Zobacz pełną wersję : ROZWIĄZANY - TJET błędy p1684, p1685 i p16a0, szarpie, przerywa, nierówno pracuje, brak mocy
W piątek wracając do domu zapalił się check, auto straciło moc, nie wkręcało się na obroty i chyba wentylator pracował na max. Po zgaszeniu i odpaleniu pracował normalnie. Skasowałem błędy. W sobotę po ruszeniu po chwili było takie szarpnięcie i wywaliło te same błędy. Skasowałem. Dziś w niedzielę po kilku minutach jazdy wywaliło tylko p1684. Skasowałem i dalej jedzie normalnie. Bez kasowania też jedzie normalnie.
Po opisie z MES wychodzi na przepływomierz. Gdzie on jest i co można jeszcze sprawdzić zanim zaczną się wymiany?
Tjet nie ma przepływki tylko Mapsensor. Błędy są od przepustnicy, sprawdź wtyczkę i wiązkę do przepustnicy czy Ci coś nie przegryzło. Można przepustnice wyczyścić, wykręcając ją. Jak jest możliwość to wykonać adaptację przepustnicy MES-em. Podaj Vin to Ci sprawdzę dokładny opis P2191 ale pewnie wtryski medy któryś leje.
P2921 się nie martwię, tak to jest dokladnie poczatek końca któregoś meda.
Gdzie jest ta przepustnica, może jakimś foto mnie poratujesz. W tym jeszcze nie grzebałem to nie wiem gdzie szukać, w tygodniu będę miał okazję w ciepłym miejscu pogrzebać pod maską. Planuje świeczki zmienić i filtry LPG bo już pora. To bym i pomacal te przepustnice.
Zaraz w sklepach poszukam przepustnicy to zobaczę jak to wygląda i czego pod maską wypatrywać :-)
Dojście od strony akumulatora, pierwszy element dolotu za gumowymi rurami montowany na wlocie do kolektora dolotowego.
Jeszcze nie zdążyłem maski otworzyć a zaczęła się rzeźnia. Dziś jak się nagrzał zaczął szarpać przy mocniejszym depnięciu, potem wywalił checka z komunikatami, że wszystkie systemy po kolei są nierzetelne od esp, przez hill hold az po pseudo ciśnienie w kołach. Błędy oprócz p1684 to dodatkowo p16a0 i p16a5.
Benzyna i gaz to samo. Dopadło mnie w centrum w szycie. Gasiłem i zapalałem i jak dodawałem mocniej gazu aby odjechać to znowu choinka. Kasowanie błędów, odpalanie gaz i znowu. Zgasiłem odpaliłem i z komunikatami o niedziałających wszystkich systemach jakoś unikając mocniejszego dodawania gazu z jednym szarpnięciem dowiozłem dziecko na zajęcia. Skasowałem wszystko po zaparkowaniu.
Coś czuję że trzeba zamówić tą przepustnicę od razu bo jest grubo :-(
Edit:
Dojechałem bez checka.
Ja pitole ile ta przepustnica kosztuje. Bosch ponad 2000, magneti marelli 500. Szok.
Zdjęcia kolejno:
1 nowe błędy
2 przepustnica przed adaptacją
3 przepustnica po adaptacji
4 sygnał z lambd po adaptacji.
Miałem komunikat adaptacja wykonano ale chyba nie poszło patrząc na parametry.
Lambda przed katem po adaptacji przepustnicy też pokazywała stałą wartość powyżej 1 ale po chwili wróciła do skoków jak widać na wykresie - tak chyba powinno być. Lambda 2 przed adaptacją miała wartości wahające się od 0,3 do 0,5, po adaptacji pozostało powyżej 1 jak na wykresie.
Po krótkiej przejażdżce i wkręceniu na obroty do 4000 wywaliło p1684 i p1685 i po chwili na postoju na biegu jałowym p16a2 i obroty trzyma na 1000.
Kupiłem liqui moly do czyszczenia przepustnic i chyba trzeba znaleźć czas to wytargać. Dziwne opaski trzymają wąż w bieżący do przepustnicy ale może jakoś rozminie jak się to rozpina.
Edit:
Po skasowaniu błędów obroty wahają się 835-850 pewnie przez te wartości po adaptacji przepustnicy
Napięcie aku 13.8. Nie wiem czy to ma znaczenie. Zazwyczaj te 14,2 na postoju miał.
43669436704367143672
Najpierw zrób wyzerowanie parametrów samoadapcyjnych.
Potem posprawdzaj połączenie akumulatora i masy. Wiązke do kompa,jego zasilanie i bezpieczniki czy gdzieś prądu nie brakuje.
Potem pare kilometrów na benzynie i gaz do regulacji.
Jak odłącza systemy to zwykle coś z prądem.
A może alternator też padł.
To co dzisiaj było to na pb.
Ładowanie teraz jest 14,1
Aku naładowany.
Jak nie przekraczam 3000 obrotów to nic się nie dzieje, normalnie jeździ i nic nie wywala. Jak cisnę gaz to po przekroczeniu 3000 zaczyna się od błędów z przepustnicą.
Zrobię jutro zerowanie tej adaptacji. Ja mam fabryczny LPG, tego się nie reguluje.
No i do sprawdzenia masa i wiązki kompa i przepustnicy z wtyczkami. Dobra, działam po kolei.
Masa jest, ładowanie ok, aku ok.
Niepokoją mnie wskazania z sondy za katem. Dziś przejechałem 60km nie przekraczając 3000 rpm. Po 40 km jak zwolniłem i zredukowałem przyspieszając wcisnąłem mocniej gaz i choinka wróciła. Po zgaszeniu i odpaleniu dojechałem bez incydentów.
Czy ta druga sonda może w czasie pracy wariować powodując te wszystkie błędy? Wskazania sondy za kątem mają wpływ na prace przepustnicy? Dziś rano patrzę, że wskazania z przepustnicy takie same jak wczoraj przed adaptacją.
Wymieniłem trzpień i tulejkę cewki w parowniku, filtry gazu, świece i wyjąłem aku i tu klops. Jak się zdejmuje te opaski na foto. Są takie dwie jedną na wężu przy przepustnicy skierowana zapinka do dołu a druga na drugim końcu na foto. Da się to czymś potem zapiąć i czym to rozpiąć. A może to jednorazowe opaski. Kupić sobie takie nazwyklejsze skręcane i zagapić je?
Ale jak się da je czymś rozpiąć i zapiąć to bym tak chciał ale tu utknąłem.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Ta opaska przy przepustnicy inna jest, skręcana, zdjąłem ją.
Przepustnica wygląda tak. Kolega mi mówi że nie zamknięta do końca. Trochę brudu jest ale dziś kończy mi się czas. Składam i zobaczę jak po wymianach będzie. Jak się uda z czasem to chyba jutro będą ja wyciagal do mycia.
Stare świeczki były jakby nie przykręcone. Palcami się odkręcały.
Kolejny update.
Po rozgrzaniu silnika sondy niemal książkowo, więc tu ok.
Parametry przepustnicy na biegu jałowym na foto.
Wiązki i kostki przepatrzone, niczego złego się nie dopatrzyłem.
Wracając na trasie jechał tak nie jak zawsze. Mam wrażenie że czasem spóźniał się z reakcją na gaz albo po jego wciśnięciu nie za bardzo się zbierał. Przy ujmowaniu i dodawaniu kilkukrotnie szarpnęło ale błędy nie wyskoczyły. Przyspieszał słabiej.
W ruchu miejskim dopadło mnie to co wcześniej - festiwal tych samych błędów. Za każdym razem przy szybszym wciśnięciu gazu. Jak pisałem wcześniej jak powoli wciskam gaz i do 3000 rpm to nie plus błędami i nie szarpie.
Jutro może uda mi się wytargać przepustnicę i trochę pomyć, choć chyba wygląda na czystą.
Nie wiem co robić, nową majątek kosztuje :-( może ktoś jeszcze coś podpowie.
Jak mówiłem..Reset.. Napięcie na kompie (to chyba nawet multiecu może pokazać)
Każde lpg sie reguluje to fabryczne też.
Jak sie wysra ły mapy albo reduktor to pozmieniały się czasy podawanie paliwa.
Odkąd mam fiaty (od 20 lat) to wysyp błędów zawsze był od problemów z prądem.
Wszystko to już sprawdziłem i zrobiłem. Jeżdżę tylko na benzynie.
Jedyne co nie przechodzi to adaptacja przepustnicy. Procedura kończy się komunikatem wykonano a w parametrach mimo to cały czas pokazuje wynik adaptacji niepoprawny.
Wytargałem przepustnicę i umyłem. Nawet nie próbowałem ruszać łopatka - nie wolno. Zamontowałem, adaptacja, zerowanie map.
Tylko mnie zastanawia jedna rzecz, szkoda że nie sprawdziłem przed demontażem przepustnicy. Posłuchajcie na filmie jakie ona wydaje dźwięki jak się gaz wciska https://youtu.be/XTzX5tDGlgQ?feature=shared - zwróćcie uwagę na chrobotanie, nie na pisk. Na nagraniu został 2x naciśnięty pedal gazu i za każdym razem przy przy wciskaniu słychać ten dźwięk rzężenia.
Może ktoś sprawdzić u siebie. Kluczyk w pozycji mar, nie zapalać, odczekać z 1 min aż się pod maską wszystko uciszy i wciskać gaz. Podczas wciskania gazu czy u Was też takie dźwięki wydaje przepustnica?
Na trasie nie będę sprawdzał za mocno, ciekawi mnie po powrocie do miasta czy dalej będą te cyrki co wcześniej, bo ten dźwięk pracy przepustnicy wzbudza we mnie podejrzenie jej uszkodzenia.
Foto przepustnicy przed i po umyciu:
Nie wydaje się Wam, że ta łopatka taka niedomknięta trochę?
JackTheNight
28-03-2024, 15:37
Ten pisk to napewno normalna sprawa.
Chodzi mi o terkotanie. Pisk owszem. W czasie nagrania 2x został naciśnięty pedal gazu. I za każdym razem było słychać to chrobotanie, jakby zębatki w czasie obracania klapki rzęziły. Pytanie jest o to terkotanie, nie o pisk - tak teraz doprecyzuję.
A teraz podsumowanie kolejnego etapu walki.
Wracałem i w trasie jechał normalnie, jak przed awarią, nie było tego co wczoraj, przyspieszał pod górkę zbierał się ładnie, no normalnie jak przed awarią. Po wjechaniu do miasta klops, znowu to samo ale teraz tylko już 2 błędy się pojawia za każdym takim razem: p1684 i p16a0 czyli oba dotyczące przepustnicy opisane jednakowo - przepustnica elektroniczna niezgodność.
Stawiam nieśmiało, że to właśnie silniczek w przepustnicy albo koła zębate szwankują i źle sterują klapką, o czym ma świadczyć to terkotanie filmiku.
Ja rozkminiam teraz temat odpowiedniej nowej przepustnicy. Mam jeszcze zagwozdkę ale o tym potem. Strasznie dużo i tak naprodukowalem wpisów, mam nadzieję, ze ktoś coś jeszcze podpowie i że to jakoś rozkminić, to może kiedyś ktoś skorzysta.
Pozostaje podmienić Ci przepustnice. Na FB jak dobrze pamiętam spotkałem się z tematami gdzie ktoś szukał przepustnice do tjeta.
Na tym właśnie stanęły moje przypuszczenia. Zakupiłem wczoraj dwie używki identyczne bosch z takim samym numerem do 1.4 turbo.
Te dźwięki na filmiku to ślepy zaułek. U kolegi w t jet bardzo podobny dźwięk wydaje przepustnica przy wciskaniu gazu.
Czytałem na brytyjskim forum, że koleś zdejmował dekielek i coś tam czyścił i pomogło. Inny pisał, że wymiana pomogła.
Przerwa na święta z tematem. Jakoś trzeba przeżyć :-)
Problem chyba rozwiązany.
Wybrałem ładniejszą przepustnicę i wymieniłem na próbę. Oczywiście wcześniej na umyłem. Adaptacja, zerowanie i jeździ jak wcześniej, błędy sobie odpuściły.
Teraz został dylemat czy zostawić używkę (działa) czy kupić nową (400zl).
Podsumowanie, jak błędy p1684, p1685 i p16a0 mówią, że przepustnica jest problemem to trzeba ją wymienić.
Kilka towarzyszących błędów w sterowniku abs I komunikaty o niedostępności systemów wykorzystujących czujniki abs wynikają z tego, że w chwili gdy przepustnica szwankuje to pojawiaja się szarpnięcia większe lub mniejsze i to czulić na całym aucie i na kołach co wychwytują czujniki abs I zaczyna się wysyp. To błędy wtórne wynikające z awarii przepustnicy.
misiek77
14-04-2024, 15:36
Czy to chrobotanie przepustnicy po naciśnięciu pedału gazu to w końcu normalne czy nie? Jak jest teraz u Ciebie po jej wymianie? Pytam, bo u mnie takie chrobotanie też występuje, a walczę z szarpaniem przy dodawaniu i odejmowaniu gazu już dłuższy czas. Niestety ja mam trudniej bo u mnie nie ma żadnych błędów.
Tak, ten dźwięk jest normalny, u kolegi tak samo było bo porównywałem. Masz LPG?
misiek77
16-04-2024, 20:38
Tak, ten dźwięk jest normalny, u kolegi tak samo było bo porównywałem. Masz LPG?
Nie mam LPG. Szarpie przy dodawaniu i puszczaniu gazu. Korekty krótkoterminowe od -7 do - 12 na wolnych obrotach, lekkie drżenie kierownicy na wolnych obrotach, do tego okropna kultura pracy silnika przy przyspieszaniu, sonda lambda 1 po wykręceniu czarny matowy nalot sugerujący problem z mieszanką paliwowo - powietrzną. Trochę za niskie podciśnienie w kolektorze ssącym, silnik rozgrzany do temperatury roboczej, bez klimy i na światłach dziennych 25 kPa. Wymienione obie sondy i oba mapsensory oraz filtr powietrza.
A jak to szarpanie wygląda. Zwalona przepustnica powodowała takie pojedyncze szarpnięcia jakby przyhamowanie, a to wywoływało masę błędów związanych ze wszystkim co wykorzystuje sygnał z absu.
Jak się po prostu dławi to w przepustnicy bym problemu nie upatrywał. Komputer wyplułby jej błąd.
misiek77
16-04-2024, 23:05
Kilka szarpnięć podczas przyspieszenia i kilka po odpuszczeniu gazu. Powodów może być niestety mnóstwo. W parametrach na razie niczego złego się nie dopatruję, poza tym co napisałem w poprzednim poście.
misiek77
21-05-2024, 13:11
A jak to szarpanie wygląda. Zwalona przepustnica powodowała takie pojedyncze szarpnięcia jakby przyhamowanie, a to wywoływało masę błędów związanych ze wszystkim co wykorzystuje sygnał z absu.
Jak się po prostu dławi to w przepustnicy bym problemu nie upatrywał. Komputer wyplułby jej błąd.
Uszczelkę pod przepustnicę dałeś nową? Gdzie kupiłeś, jaki numer ma?
Została stara. Uszczelka ta pomarańczowa bodajże siedzi w tym elemencie, do którego przykręca się przepustnicę. Wyjąłem ją, przetarłem otwór i wsadziłem na miejsce.
Rozebrałem swoją zdemontowaną przepustnicę i przycinała się na ośce łopatki. Silnik ją otwierał, odpuszczał a sprężyna nie dała rady jej zamknąć i stawała niedomknięta. Dokładnie tak jak opis błędu - fizyczna blokada przepustnicy, czy jakoś tak.
Sekcji ciąg dalszy. Po wytarganiu ośki okazało się, że jest tak zasyfiona, że przez nagar to trzeba było ja wyrywać. Ośka chodzi w łożysku jak na zdjęciu.
Podejrzewam, że przyczyniło się od tego przejechanie ok 3000km z prędkością ok 140-160km/h utrzymywaną niemal przez całą podróż. To były odcinki po 500km.
Maniek_wroc
19-11-2024, 23:33
Qvadrat - właśnie mnie dopadło to samo - 2 dni temu w ruchu miejskim zapalił się check , auto jechało normalnie, w domu Alfaobd pokazała błąd P1684. Skasowałem a dzisiaj wracając z roboty zjechałem z obwodnicy do miasta i nagle przy przyśpieszaniu szarpnęło i jak u ciebie choinka na desce esp , hill hold,różne systemy wyłączone, silnik szrpie nie równo pracuje. Błąd P1684 i P1685 więc jak czytam przepustnica do wymiany. Możesz podać numer tej przepustnicy ? to ją od razu zamówię ....powiedz coś jeszcze będzie potrzebne przy wymianie? jakieś nowe opaski itp.? i jak wygląda ta procedura adaptacji nowej ... mam Alfaobd więc będę się starał ogarnąć to samodzielnie.
https://allegro.pl/oferta/bosch-przepustnica-powietrza-0-280-750-137-14585392071?utm_medium=afiliacja&utm_source=ctr_2&utm_campaign=7ec52419-00ef-44a8-a8e3-f50ed1ff4391&utm_content=a38a649cc0d4#
Numer jak w ofercie, a niżej zdjęcie mojej z numerem. Żadnego znaczka kopar, tylko bosch.
Adaptacje robiłem msem ale w alfie chyba będzie tak samo. Wybierasz opcje adaptacji na włączonym zapłonie i wyłączonym silniku (są podpowiedzi w opisie procedury) i uruchom. Coś tam się zadzieje i koniec. Wyłączasz zapłon na chwilę włączasz i gotowe chyba :-)
Cześć
Dokładnie ta przepustnica. Nowa max 500 PLN
Wszelkie błędy typu ciśnienie opon, ABS, i wyskakujące dziwności po przekręceniu kluczyka zazwyczaj spowodowane są uszkodzoną przepustnicą. Jak komp robi test i otwiera przepustnicę na maxa. Dodatkowo po uruchomieniu dziwny dżwięk, dokładnie z silniczka przepustnicy. Przed wymianą koniecznie odpiąć aku. Ja u siebie po wymianie chciałem zgodnie z procedurą zrobić adaptację, pod AlfaOBD nie wykonał. a błędu żadnego nie zobaczył. I tak już pół roku bez problemu.
Maniek_wroc
26-11-2024, 13:19
Panowie dziękuję bardzo za pomoc , przepustnica wymieniona , przygotowując się do wymiany od razu wyciągamy akumulator aby było lepsze dojście, auto jeździ jak dawniej, niestety adaptacja przepustnicy pod AlfaObd nie wykonuje się , wyrzuca błąd jak na foto:
44305
Można to gdzieś zgłosić do nich żeby to poprawili ??
U mnie wywaliło takie błędy:
44306 44307 44308
Robiłem mesem adaptacje przepustnicy i wprawdzie pokazało mi na koniec, że wykonano i niby wszystko ok ale potem w zakładce parametry mam, że wynik adaptacji przepustnicy jest niepoprawny. Nie wiem czemu ale już 30000 km tak śmigam. Miałem zapytać elektromechanika w serwisie ale zawsze zapominam. Jakoś z tym żyje. Zwalam to na niedopracowanie programu diagnostycznego.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.