Witam, przychodzę z takim problemem. Przetarł mi się kabel od elektrozaworu instalacji gazowej STAG. Kabel naprawiłem i w momencie, gdy auto przełącza się na gaz ( na postoju, na zimnym silniku ) zaczyna dziwnie chodzić, tak delikatnie się dławić. Gdy przełączy się podczas jazdy to jest ok. Dodam, że nie miałem żadnych problemów z instalacją, a jakieś 5 tys temu był na przeglądzie LPG. Ktoś ma pomysł o co chodzi? To tylko kabelek, a już jakieś objawy.

A przypadkiem przełączenie na LPG nie powinno się odbyć przy odpowiedniej temperaturze silnika a nie "na zimnym"?

Sknery i nieuki (ale jednocześnie wielce obeznani z ekonomią, tylko z naukami technicznymi nie) chcą przełączać jak najszybciej "bo to oszczędność" (tak pisze w internecie).

Przecież skoro był na przeglądzie instalacji to przerwany przewód nie spowodował w ustawieniach zmiany temperatury przełączania paliw. To na pewno nie jest instalacja II generacji i tu nie da rady wcześniej przerzucić na gaz tylko jak sterownik otrzyma normalne warunki które ma zaprogramowane. Tu będzie inna sprawa - jak jest w ruchu to w ustawieniach może mieć przejście na gaz przy przyspieszaniu a jak tylko przegazuje to nie przyspiesza autem i paliwa chwilowo się nakładają i ma taki efekt. W trakcie jazdy silnik zachowuje się inaczej bo nie tylko napędza koła ale siłą rzeczy wał silnika jest też tymi kołami pędzony przy zdjęciu nogi z gazu i jazdy na biegu.

Połowa tematów na forach, grupkach FB, to właśnie takie bzdety. Ledwo (w specyficznych warunkach) silniczek tymczasowo zadrga (mrowienie na kierownicy) i już "awaria", poszukiwanie "rozwiązań" na siłę.

No i oczywiście MUSI być nowy temat (a jest ich obecnie na forum 42702 - ciekawe, czy to fizycznie możliwe, że samochody mogą mieć aż 42 TYSIĄCE osobnych usterek/problemów, zagadnień do omówienia indywidualnie, nawet uwzględniając ich kombinacje, kumulacje)...

Sknery i nieuki (ale jednocześnie wielce obeznani z ekonomią, tylko z naukami technicznymi nie) chcą przełączać jak najszybciej "bo to oszczędność" (tak pisze w internecie).

Gaz jest tak zaprogramowany, że sam się włącza jeśli silnik złapie jakąś tam temperaturę. Żaden sknera sobie go sam nie włącza ;)
A co do kolejnej odpowiedzi "specyficzne warunki i awaria, milion tematów na forum". Nie znalazłem odpowiedzi to raz ( pewnie bym znalazł, gdyby w każdym temacie nie udzielali się tacy jak ty ), a dwa skoro pojawił się problem po przetarciu kabla, dosłownie z godziny na godzinę, kiedy auto chodziło normalnie, to mam chyba prawo dopatrywać się tam przyczyny? A jak księciowi nie pasuje temat, to po co się w nim udziela, skoro oprócz jazgotu i narzekania nie masz w nim nic do powiedzenia?
PS. Co do skner i nieuków. Jak ty jesteś "uk" i zarobas, to co robisz na forum z budżetowym Grande Punto? :)

Takich mądrali przerabiałem bardzo wielu, zawsze (99,9% przypadków) znikają bez słowa (nie kończą tematów).
Zobaczymy jak się zachowasz (to jest swego rodzaju test), ile z siebie dasz do internetu (zamiast tylko wymagać porad/rozwiązań).

Skoro miałeś "przetarty przewód", to idź po nim i stosując podstawową wiedzę z elektroniki domyśl się, co (i czy w ogóle) mogło się gdzieś uszkodzić (np. sterownik gazu), czy osłabić.
Po drugie objawy mogą nie mieć związku z powyższym przetarciem. A tu już jest "wszystko" możliwe (kłania się historia serwisowa i tzw. "kultura techniczna" użytkownika, jak prawie nic nie było robione latami, to teraz "wszystko" jest do weryfikacji i nie jest to zła porada, czy nieprecyzyjna - ciekawe, że nie macie takich wysokich wymagań do siebie i do mechaników zawodowych).

Leniem jesteś, ten temat jest dowodem na wieki (internet nie zapomina). Podobnych wątków (zła, nierówna praca silników) JEST setki w internecie (fora wszelkie, grupki FB, YouTube), podpowiedzi są, ale ty chcesz gotowca (jestem tu po to, aby ci uświadomić, że to tak nie działa, nie po to jest internet).
Swoje "ogarnięcie" pokazałeś np. tu (nie umiesz łożyska znaleźć na Allegro, w celu zobaczenia, czy są osobno, czy z piastą i gdzie jakie, przód/tył).
https://fiatklubpolska.pl/grande-punto-469/1-4-16v-2009-lozysko-kola-54610/

A przełączanie na gaz jest ustawiane (nie "zaprogramowane" na stałe), to możesz zmienić i o to właśnie chodzi ze "sknerami" (przeważnie kończą jak Ty i jeszcze się rzucają, tylko nie w tę stronę co trzeba). :cool:

Podsumowanie: swoją olewającą i roszczeniową postawą sam sobie szkodzisz (usterka, jeśli to coś poważnego, będzie się pogłębiać, albo nigdy jej nie usuniesz). Ale "winny" będzie (internet/forum, nie pomogli dziady).