Zobacz pełną wersję : Akumulator - aby zrozumieć...
tedybear
14-12-2023, 21:37
Witajcie.
Pisze ten post ponieważ mam parę pytań, a że na tej dziedzinie nie znam się zbytnio, stąd zapytania do Was.
Mój Tipek ma już 7 lat. Akumulator nie był wymieniany, więc klasycznie pojemność 50Ah i natężenie 250A.
Kiedy nocne stały się zimniejsze, coraz częściej przy odpalaniu auta wyłączało mi się radio i zegary cofały się wraz z ich "terkotaniem"
Ponieważ mam motocykl postanowiłem kupić ładowarkę do akumulatorów motocyklowych jak i samochodowych (zdjęcie poniżej - tutaj ładowałem akumulator motocykla).
43392
43394
Naładowałem też akumulator auta i tutaj wszystko OK gdyby nie fakt, że może po tygodniu, może półtora zegary znów się cofały i "terkotały" przy odpaleniu. Dodam, że nic nie pobiera prądu, nie wymieniałem żarówek na LED, rejestrator wideo uruchamia się ze stacyjką i nie mam innych dodatkowych urządzeń mogących pobierać prąd przy wyłączonej stacyjce. Światła w kabinie też na off.
Auto w garażu murowanym, noce max -7 stopni, kilka krótkich tras po mieście i aby tak napięcie szybko spadło? Teraz w nocy może ze 3 stopnie na plusie.
Dziś naładowałem ponownie aku na maxa. Ładowarka nie wykazała żadnych błędów i przy okazji podjechałem do elektryka z ASO po prywacie aby testerem sprawdził akumulator. Poniżej wynik - nie patrzcie na datę)
43397
Więc akumulator dobry, gdyby był do wymiany taki teks pojawiłby się na wydruku.
Zakładam, że alternator pracuje dobrze, bo inaczej miałbym choinkę na desce rozdzielczej.
43395
Więc czy to rzeczywiście wina zimnych nocy i pokonywanych krótkich dystansów?
Aby zrozumieć...
Gdybym miał kupić nowy akumulator to byłaby to marka Moll.
Szczeciński znany sklep z akumulatorami na Mickiewicza, dzwonię, pytam o markę, podaję, że fabrycznie mam 50Ah, 250A, Pan skrupulatnie sprawdza w katalogu, pyta o typ nadwozia, rok produkcji, czy mam S&S i stwierdza, że wg jego katalogu to auto powinno mieć 50ah ale 470A i nie wie skąd ten Fiacik ma 250A. Zaproponował taki akumulator MOLL X-Tra Charge 12V 48Ah/470A. Dobry wybór?
48Ah - to pojemność akumulatora tak? - czyli jak z powerbankiem do komórki. Im większy tym lepszy, ale dłużej się ładuje, jest większy i cięższy. Czy zatem taki aku o pojemności 70Ah-90Ah jest dobrym rozwiązaniem do aut jeżdżących w mieście? Kiedy on się naładuje? Bo potrzebuje przecież więcej czasu na naładowanie.
470A - to prąd rozruchowy - czyli daje napięcie na rozrusznik i ogólnie podczas odpalenia silnika mogę mieć włączone światła, podłączone dwie komórki do ładowarek, włączone podgrzewanie foteli itd itp. ??? Dobrze rozumiem? Czyli im więcej tym lepiej?
Podstawa akumulatora vs wymiana podstawy do akumulatora - czy orientujecie się od jakiej pojemności akumulatora zmienia się jego podstawa? Jaki wymiar podstawy ma fabryczne aku?
Przez tydzień porobię notatki, będę notował temperatury i dokładnie po tygodniu wsiądę do auta i zobaczę jak się zachowa. Czy będzie miał dość napięcia czy znów trzeba będzie podładować?
A jak znów liczniki się cofną i wyłączy się radio? Co jest powodem takiego stanu rzeczy?
krowka1978
14-12-2023, 22:28
Coś mi nie pasuje. Niemożliwe, że akumulator ma nominalnie 250A rozruchowego. Daj zdjęcie naklejek na tym aku. Około 470A jest normą dla akumulatorów w okolicy 50Ah. Teraz kupiłem do Kropka Autoparta Golda 52Ah/480A, zmierzone testerem ma 540A.
Patrząc na zdjęcie wyniku z testera, to ten akumulator nadaje się na złom.
Pchanie do Tipo 1.4 akumulatora 70Ah i większego jest bez sensu ze względu na cenę, a wartości dodanej nie odczujesz. Spokojnie 60Ah wystarczy i będzie gitara. Gdyby miał ogrzewanie postojowe, to co innego.
Coś mi nie pasuje. Niemożliwe, że akumulator ma nominalnie 250A rozruchowego.
Coś łazi mi po głowie, że może tak być, tylko te 250A jest liczone wg. jakiejś innej normy.
Tedy, objawy wprost wskazują na słaby aku. Taki tester to też nie wyrocznia. Kup coś w okolicy 60Ah i prawdopodobnie na kilka lat zapomnisz o problemie. Temat podstawek masz rozpracowany w wątku o akumulatorach.
krowka1978
14-12-2023, 23:45
Coś łazi mi po głowie, że może tak być, tylko te 250A jest liczone wg. jakiejś innej normy.
Dlatego poprosiłem o zdjęcie naklejki z Aku.
ca. 60 Ah to optimum dla twojego samochodu.
Ten wydruk z badania akumulatora wskazuje, że jest podwyższona oporność wewnętrzna.
Zresztą osiągnął już swój wiek.
Podjedź na Gryfińską 106 https://www.e-moto.pl/pl/i/Kontakt/9
Zmierzą ci napięcie akumulatora pod obciążeniem za pomocą opornicy i będziesz znał realny stan akumulatora.
Za pomiar nic nie zapłacisz, a rozwiejesz wszystkie wątpliwości.
tedybear
15-12-2023, 00:11
Ale sam JTN właśnie tutaj wrzucił post w którym opisane są akumulatory i alternatory do naszych Fiatów i też tam jest 250A
krowka1978
15-12-2023, 00:41
Tylko nie mogę znaleźć według jakiej normy jest to 250A. Jest założenie, że EN, ale nominał 250A dla EN nie pasuje w tym przypadku. W Grande Punto nigdy nie miałem akumulatora, w tym fabrycznego, w którym prąd rozruchowy byłby niższy niż 450A według normy EN.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Znalazłem w jednym z wątków. To jest norma IEC, nie EN:!: Trzeba inaczej tester ustawić. Fachowiec z ASO popisał się wzorowo, czyli zgodnie z oczekiwaniami, bez komentarza. Elektryk od siedmiu boleści, który norm nie odróżnia i na IEC ustawia EN. Właśnie dlatego trzymam się z dala od ASO, bo partacze tam robią.
tedybear
15-12-2023, 00:50
Krówka masz rację, bo właśnie przeglądam i jest ta norma co piszesz i jest odpowiednik tego czyli 360A
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Kolega ANDI napisał
Akumulator Fiat Tipo 2018 1.4 16V (70 kW)
Kończy mi się akumulator (oryginalny to turecki 50 Ah 360A (EN2/SAE) 250A (IEC))
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Tutaj są przeliczniki - tabela
https://dobreakumulatory.pl/news/2-poradnik/3-normy-pradow-rozruchowych-uzywane-w-akumulatorach.htm
http://locustcarservice.pl/tabela_przeliczeniowa_prad_rozruchowy_ampery_din_e n_sae_cca_norma_europejska.html
krowka1978
15-12-2023, 00:51
Akumulator bezdyskusyjnie do wymiany. Pomiar na EN w porównaniu do przelicznika EN 360A (to jest już za słabe), w wartości z wydruku jest zdecydowanie za niski, żeby w mróz bezproblemowo autko odpalało. W nowym minimum te 480A musi być, 360A to chyba odrzuty jakieś dają.
tedybear
15-12-2023, 00:55
Akumulator moll będzie ok z mojego pierwszego wpisu tutaj?
Akumulator moll będzie ok z mojego pierwszego wpisu tutaj?
Będzie O.K.
Ale jeśli masz podstawkę do 60 Ah to ja bym kupił właśnie ten większy.
tedybear
15-12-2023, 01:53
Dziękuję Wam Panowie.
GrandePunto8V
15-12-2023, 05:45
Akumulator to prosta rzecz, ale ciągle (rok 2023!) ludzie nie ogarniają kompletnie podstaw (co aku. lubi, a co nie).
Mój Tipek ma już 7 lat. Akumulator nie był wymieniany, więc...
Więc może być najwyższy czas. Akumulatory powinny żyć typowo 5-10 lat.
Kiedy nocne stały się zimniejsze, coraz częściej przy odpalaniu auta wyłączało mi się radio i zegary cofały się wraz z ich "terkotaniem".
Typowe objawy słabego akumulatora i/lub korozji np. masy. W Grande klasycznym objawem było też wyłączanie wspomagania kierownicy.
Ponieważ mam motocykl postanowiłem kupić ładowarkę do akumulatorów motocyklowych jak i samochodowych...
Naładowałem też akumulator auta i tutaj wszystko OK gdyby nie fakt, że może po tygodniu, może półtora zegary znów się cofały i "terkotały" przy odpaleniu.
Normalne przy słabym aku. Podstawową czynnością powinno być nie tylko ładowanie na oślep byle czym, ale sprawdzenie gęstości elektrolitu (i poziomu), ale musi być dostęp do cel. Tylko wtedy można taki słaby akumulator odratować i jeszcze 1-2 zimy się przemęczyć.
Ustalenie kiedy jest naładowany metodami czysto elektrycznymi jest niemożliwe ze 100% pewnością! MUSI być dostęp do cel (elektrolit). Tak się kończy "bezobsługowość" (krótszym życiem podzespołów).
...kilka krótkich tras po mieście i aby tak napięcie szybko spadło?
Oczywiście, że tak. Zdziwiony ktokolwiek? Ja nie. Krótkie trasy to klasyczny tryb mordowania samochodu (później dorosłe chłopy zdziwione usterkami, przestaje to być zabawne).
Dziś naładowałem ponownie aku na maxa. Ładowarka nie wykazała żadnych błędów i przy okazji podjechałem do elektryka z ASO po prywacie aby testerem sprawdził akumulator.
Trzy błędy w jednym segmencie! Ładowanie "na maxa" w słabym akumulatorze może trwać kilka dni (2-3 typowo), NIE wystarczy przez noc (nie ważna jaka ładowarka). Ładowarka nie ma prawa ustalić na pewno, że akumulator jest OK (bo jak wyżej - gęstość elektrolitu to podstawowy parametr techniczny akumulatora, NIE parametry elektryczne, one są pochodną chemii i mechanicznego stanu płyt, cel). Testery to samo co ładowarki, są różne oraz można ich źle użyć. Najlepszym "testerem" jest sam samochód.
Więc akumulator dobry, gdyby był do wymiany taki teks pojawiłby się na wydruku.
OK, nie rozśmieszaj nas, już wystarczy. Wiara w ładowarki "inteligentne" oraz "testery" bywa zgubna. Podstawy elektrotechniki (+chemii w tym przypadku) się liczą.
Zakładam, że alternator pracuje dobrze, bo inaczej miałbym choinkę na desce rozdzielczej.
Dwa błędy w jednym zdaniu. Alternatora się nie "zakłada, że pracuje dobrze", tylko mierzy (a pośrednim wyznacznikiem jest stan akumulatora). Co do "choinki", to efekty zależą od modelu.
Więc czy to rzeczywiście wina zimnych nocy i pokonywanych krótkich dystansów?
Naturalnie. Zero zaskoczenia powinno być (inaczej idzie to w stronę trollowania internetowego).
Kiedy on się naładuje? Bo potrzebuje przecież więcej czasu na naładowanie.
Niby tak, ale w praktyce wychodzi coś innego. On, naładowany prawidłowo, potrzebuje też więcej czasu, aby go dobić. Czyli powinien pożyć dłużej.
...i ogólnie podczas odpalenia silnika mogę mieć włączone światła, podłączone dwie komórki do ładowarek, włączone podgrzewanie foteli itd itp. ??? Dobrze rozumiem? Czyli im więcej tym lepiej?
To najgłupszy zwyczaj samochodowy jaki obserwuję czasem. Nie wiem, w której szkole specjalnej tego uczą. Masz mieć jak najmniej innych odbiorników przy odpalaniu.
Tak, w uproszczeniu "im więcej, tym lepiej" pojemności. Akumulator dobiera się po rozmiarze: wstawiasz największy jaki wejdzie w mocowanie i tyle (cała "procedura" doboru), a i tak dużo większy niż fabryczny nie wejdzie, więc nie ma żadnego problemu ("za dużego" nie da się założyć).
Przez tydzień porobię notatki, będę notował temperatury i dokładnie po tygodniu wsiądę do auta i zobaczę jak się zachowa. Czy będzie miał dość napięcia czy znów trzeba będzie podładować?
A jak znów liczniki się cofną i wyłączy się radio? Co jest powodem takiego stanu rzeczy?
Odpowiedzi już dostałeś. Oraz były one do znalezienia samodzielnie. Przez tydzień, to zrób nie notatki, tylko poczytaj artykuły na ten temat albo najlepiej kup sobie książkę (za PRL-u była m.in. seria książeczek: akumulator, świece, rozrusznik i tak dalej...w moim samochodzie).
tedybear
15-12-2023, 08:04
GrandePuntoV8 trochę ironicznie i obraźliwe w moją stronę ale i tak dziękuję. Ty znasz się na tym ja znam się na innych rzeczach. Nie muszę wiedzieć tego co Ty wiesz i odwrotnie.
Co do notowania to jakbyś nie zauważył już Krówka znalazł błąd w wyborze normy i sprawa się wyjaśniła.
Zakładanie największego jaki wejdzie w podstawę oryginalną to też nie wyznacznik bo część chłopaków wymieniła podstawy na większe i kupiła akumulatory mocniejsze. W Tipo jest tyle miejsca pod maską, że akumulator od Stara też by się zmieścił.
Co do szukania w internecie to jest tego bardzo dużo i każdy artykuł pisał specjalista i znawca tematu (od siedmiu boleści)
Jeden pisze aby montować aku o pojemności zbliżonej do oryginału, drugi pisze, że im większy tym lepszy. I kogo się tu słuchać?
Cenne rady dałeś, dzięki, rozumiem, że nie umiesz inaczej niż z szyderą, doceniam poczucie humoru.
Jak wspomniałem, nie jestem alfą i omegą - tak samo jak Ty - i nie muszę znać się na wszystkim.
Pozdrawiam
:bravooo::bravooo::bravooo::bravooo::bravooo: GP 8V.... za cenne rady i wykład łopatologiczny odnośnie traktowania baterii
ochkarol
15-12-2023, 19:39
... W Tipo jest tyle miejsca pod maską, że akumulator od Stara też by się zmieścił.
Co do szukania w internecie to jest tego bardzo dużo i każdy artykuł pisał specjalista i znawca tematu (od siedmiu boleści)
Jeden pisze aby montować aku o pojemności zbliżonej do oryginału, drugi pisze, że im większy tym lepszy. I kogo się tu słuchać?
Kup nieco większy od tego, jaki fabryka założyła. Jeszcze większy też da radę, ale po co przepłacać?
No chyba, że poprawi Ci to samopoczucie.
Generalnie większy prąd rozruchowy będzie pożyteczniejszy niż nie wiadomo jaka pojemność.
Kup nieco wiÄkszy od tego, jaki fabryka zaĹoĹźyĹa. Jeszcze wiÄkszy teĹź da radÄ, ale po co przepĹacaÄ?
No chyba, Ĺźe poprawi Ci to samopoczucie.
Generalnie wiÄkszy prÄ
d rozruchowy bÄdzie poĹźyteczniejszy niĹź nie wiadomo jaka pojemnoĹÄ.
Do silnika 1.4 95 KM nie jest potrzebny duży prąd rozruchowy.
Warto by akumulator miał trochę (!) większą pojemność. Podczas eksploatacji pojemność będzie stopniowo spadać, więc jak "na starcie" będzie trocę więcej to podczas eksploatacyjnego spadku pojemności akumulator będzie miał pewien handicap.
Dla osoby mało obeznanej z tematem wszystkich tych porad już wystarczy. Pozostało wybrać producenta, sprzedawcę, zamontować i cieszyć się zamknięciem tematu.
Dobrego wyboru i pochwal się co kupiłeś. Oczywiście pojawią się komentarze typu "dobry wybór" oraz "kiepski wybór" ale to będzie już post factum i nie warto brać sobie ich do serca.
PS - na pewno masz już jakieś rozeznanie rynku i wiesz, że Moll to drogie akumulatory. Są stosowane na pierwszy montaż w wielu niemieckich samochodach. Ale te akumulatory co do zasady nie są dostępne w handlu. W handlu są dostępne akumulatory o gorszych właściwościach.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.