Dziś wracając z Katowic do domu stojąc na światłach na chwilkę zaświeciła się kontrolka ładowania. Po przegazowaniu i ruszeniu kontrolka zgasła. Cromka ma obecnie przebieg 210600 kilometrów. Sprawdziłem ładowanie po powrocie w garażu i było 14.2 V Podpięcie komputera też nie wykazało żadnego błędu.
Czy Waszym zdaniem to już czas że alternator będzie do remontu ? Dziennie jeżdżę do szpitala z żoną na radioterapię i nie bardzo mam czas zdemontować go i zobaczyć co i jak :(

No raczej...altek się kończy.
Trudny tam jest dostęp do wymiany?
Jest opcja partyzancka. Wymiana alternatora może być kłopotliwa w wielu modelach po roku 2000 z klimą (trzeba odsuwać silnik itp.).
Ale jako-tako może być dostęp (zależy jaki model), gdyby się położyć pod auto (podniesiony przód lub przechylone na bok), a wtedy podstawić w ciemno sam regulator (kupić nowy, tylko nie najtańszy) z alternatorem w samochodzie. Jeśli tylko słabo ładuje, nie szumią łożyska (w trakcie pracy + test kręcenia ręką po zdjęciu paska), altek nie jest brudny cały (tłusty, mokry), obudowa nie pękła (jak to np. było standardem w Punto każdej generacji), pierścienie ślizgowe wirnika nie są zużyte (to niestety się okazuje na miejscu pod zdjęciu regulatora/szczotek).

Jesli na lozyskach nie szumi, poszedlbym w kierunku wymiany szcztkotrzymacza.Wiem,ze ciezko jest wymienic sam szczotkotrzymacz bez demontazu altka na stól.Ale jesli wyjecie nie jest tragiczne, robote sie zrobi samemu w garazu za jeden wieczor...
przyklad regulatora ze szczotkami:lol:;-);-)
https://allegro.pl/oferta/fiat-500-panda-doblo-1-3-1-9jtd-regulator-napiecia-14738881484

Jeżeli pasek i napinacz jest OK oraz koło 2-masowe się nie rozpada oraz rolka jednokierunkowa w alternatorze działa poprawnie to zostaje alternator ;-)

Dziś zrobiłem kolejne 150 kil. i nie było żadnych złych objawów. Niestety jeżdżę dziennie i teraz mam z tyłu głowy że może coś się wydarzyć. Co do naprawy to ma w Jastrzębiu zakład z dobrą opiniom co regeneruje alternatory i rozruszniki, trzeba go tylko im dostarczyć. Na razie był to tylko jednorazowy incydent, ale wiadomo że nic dobrego to nie wróży.
Dziękuję Wam za rady i opinie :)

Lepiej to zrób, bo jak zdechnie w nocy..bez ladowania 5-10km przejedziesz i jeszcze zima...Zabulisz za lawetę i jeszcze kobitę o zawał przyprawisz...Juz raz w podobnej sytuacji ratowalem "d..e" szwagrowi, 2 w nocy ,na dworze -20 st. "zdechlo" ladowanie. Zgasl i koniec.Dobrze ,ze mial telefon naladowany i ja bylem w domu...:lol::lol:
ps. Na bank masz wytartą jedną szczotkę ,te (-).,nastepnym jak sie zapali ,moze juz nie zgasnąc kontrolka?!
https://allegro.pl/oferta/alternator-70a-a4041-as-pl-ford-escort-v-vi-13700835176

Lepiej to zrób, bo jak zdechnie w nocy..bez ladowania 5-10km przejedziesz i jeszcze zima...Zabulisz za lawetę i jeszcze kobitę o zawał przyprawisz...Juz raz w podobnej sytuacji ratowalem "d..e" szwagrowi, 2 w nocy ,na dworze -20 st. "zdechlo" ladowanie. Zgasl i koniec.Dobrze ,ze mial telefon naladowany i ja bylem w domu...:lol::lol:
ps. Na bank masz wytartą jedną szczotkę ,te (-).,nastepnym jak sie zapali ,moze juz nie zgasnąc kontrolka?!
https://allegro.pl/oferta/alternator-70a-a4041-as-pl-ford-escort-v-vi-13700835176

Można postukać w regulator/szczotkotrzymacz a nuż jeszcze załapie :cool:

Można postukać w regulator/szczotkotrzymacz a nuż jeszcze załapie :cool:

może się zdarzyć ,że szczotki się zwyczajnie "zwieszą" miałem tak parę razy .
Kontrolka się zapala w momencie wykrycia braku ładowania i gaśnie po jakimś czasie to znak ,że "usterka" wystąpiła i trzeba to sprawdzić.
Akumulator w jakim masz stanie? Stara bateria potrafi zrobić zamieszanie.

Akumulator ma 3 lata, ten incydent był jedno razowy. Na razie jeżdżę i jest ok, gdy znów zaświeci się kontrolka alternator pójdzie do naprawy.

Sprawdź jeszcze ładowanie na akumulatorze i bezpośrednio przy alternatorze.

Kontrolka się zapala w momencie wykrycia braku ładowania...
A takiego wała! Po roku 2000, to jest "nowsza generacja" samochodów i tu kontrolką steruje prawdopodobnie ECU.
Kontrolka z symbolem akumulatora może dosłownie oznaczać słaby akumulator (zapady napięcia są nadmierne przy rozruchu), a nie tylko "złe ładowanie" (tak to można było "diagnozować" Poloneza i 125p).

A "wieszanie się" szczotek świadczy o tym, że się kończą (są już krótkie i/lub syf się zbiera i blokuje). Wypadałoby tam zajrzeć (jak wcześniej było - zależnie od modelu/silnika, może być wykonalna wymiana regulatora na alternatorze w samochodzie).

A takiego wała! Po roku 2000, to jest "nowsza generacja" samochodów i tu kontrolką steruje prawdopodobnie ECU.
Kontrolka z symbolem akumulatora może dosłownie oznaczać słaby akumulator (zapady napięcia są nadmierne przy rozruchu), a nie tylko "złe ładowanie" (tak to można było "diagnozować" Poloneza i 125p).

A "wieszanie się" szczotek świadczy o tym, że się kończą (są już krótkie i/lub syf się zbiera i blokuje). Wypadałoby tam zajrzeć (jak wcześniej było - zależnie od modelu/silnika, może być wykonalna wymiana regulatora na alternatorze w samochodzie).

Czytaj ze zrozumieniem.
Zapala się w momencie wykrycia braku ładowania a nie że zapala się na spadku napięcia.

TY czytaj ze zrozumieniem + na podstawie doświadczenia praktycznego, a nie teorii z książek (co robi kontrolka)!

Przykładowo w Grande jak jest słaby akumulator to odcina wspomaganie, kontrolka akumulatora się świeci, a ładowanie jest (14,5 V w zapalniczce).

złość przesłania Ci to co napisałem...
nie musisz odpowiadać.

Przerabiałem awarię alternatora 2 razy w ciągu 7 lat uzytkowania cromy. Zawsze jest to samo, czyli rozwala sie łożysko i wirnik juz nie dostarcza prundu :) Polecam jechac od razu do mechanika. Wyjecie alternatora tez nie jest proste bo trzeba mcpersona odkrecic.

Witam,maca nie trzeba odkręcać,jak robiłem altka u siebie,to zamontowałem obudowę filtra i łapę, bardzo dobry dostęp do odkręcenia altka, tylko przy wyciąganiu trzeba go odpowiednio obracać , regulator wymieniałem bo niby ładowanie było 14,2 ale podczas manewrów kierownicą napięcie spadało nawet do 11,6 i odcinało mi wspomaganie . 2 i pół godziny i altek zamontowany

Dzień dobry,
chce się przypiąć w podobnym temacie. Posiadam Fiata Crome z 2007 roku jtd. Po odpaleniu gaśnie kontrolka ładowania, po upływie około 1 min. ponownie się załącza i już nie gaśnie. Może jakaś podpowiedź? czy od razu wyciągać alternator. Chcę jeszcze nadmienić, że autko stało około 3 miesięcy bez odpalania, akumulator był co jakiś czas ładowany przez prostownik po wyjęciu z Cromy.

Trza wyrwać ,samo sie nie naprawi...:lol:

Temat mój zamykam, okazało się że przyczyną braku ładowania jest po prostu zablokowany alternator, chyba trzyma na łożyskach bo kompletnie nie ma możliwości nim obracać.
Trza wyrwać chwasta...:)