Witam w momencie gdy odejmuje sprzęgło słychać stuk i autem jakby szarpnie do przodu trzeba bardzo powoli puszczać sprzęgło żeby nie było słychać tego stuku. Z 1 na 2 ta sama sytuacja potem z 3-4 4-5 już prawie wcale ani nie ma szarpnięcia ani stuku. Wymieniłem poduszkę pod silnikiem i nic to nie dało. Wymirnic poduszkę silnika od rozrządu i od strony skrzyni czy przyczyną leży gdzie indziej? Na luzie stuk nie występuje wcale. Wymienione drążki kierownicze z końcówkami , tuleje na wahaczach , sprężyny i poduszki amortyzatora , na szarpakach sworznie i łączniki stabilizatora bez luzów.

Czy "wymieniałeś" te rzeczy osobiście, czy mechanik robił? Precyzyjnie piszemy.
Jak umiesz wymienić "lizak", to pozostałe dwie to dziecinada - często dopiero po wymontowaniu widać i czuć w rękach luzy, pęknięcia gum.

Poza tym strzelać może sprzęgło (pracuje skokowo) i sama skrzynia mogła z biegiem lat dostać luzów wewnątrz (to się powinno dać wyczuć np. ruszając lewo/prawo półośkami, tylko trzeba by mieć dla porównania drugie zdrowe auto albo np. filmik z takiego testu sprzed kilku lat, jako "wzorzec"). Ewentualnie półośki przy okazji do sprawdzenia (poruszać, poszarpać, pokręcić, może wyjdzie, że jedna ma większy luz od drugiej).