Witam dziś po pracy zauważyłem kiedy wciskam do końca sprzęgło i chcę puścić, to skok do "lapania" pedału jest bardzo oporny i muszę dość mocno odciągać nogę żeby szedł do góry. Dodam że niecały miesiąc temu wymieniałem sprzęgło na nowe i olej w skrzyni. Od momentu brania sprzęgła skok jest już normalny, prawidłowy tylko w podłodze jest ten problem.
Co to może być linka,zapowietrzenie? Według mechanika sprzęgło było odpowietrzane, sprawdzałem stan plynu hamulcowego i jest ok.

Sprawdż gdzie się blokuje. Może to dywanik

Sprawdzałem od spodu (ręką) to dywanik czy cokolwiek innego nie stoi na przeszkodzie pedału, zresztą ręką nie czuć żeby on dziwnie pracował,ale noga jest przyzwyczajona i napewno tak wczesniej na dole nie pracował, bo jak chciałem właśnie pierwszy raz ruszyć to też chaotycznie to wyglądało niż jak zawsze spokojnie. To są jakieś 3 cm od samego dołu do brania sprzęgła potem jest znów "ok"

A tego się przypadkiem nie reguluje?

Pompka również może się zacinać

Ja to myślę czy nie jechać do tego mechanika który sprzęgło mi robił i mu nie powiedzieć żeby mi to sprawdził, bo przecież nawet miesiąc nie minął od wymiany.

Ja to myślę czy nie jechać do tego mechanika który sprzęgło mi robił i mu nie powiedzieć żeby mi to sprawdził, bo przecież nawet miesiąc nie minął od wymiany.

Nad czym tu rozmyślać, skoro robota spartolona? Niech poprawia.

Najprawdopodobniej przyczyną jest wyrobiona sprężyna odciągająca pedału sprzęgła. Pedał nie powraca do końca tylko jest jakby lekko wpadnięty. Mam to samo u siebie.

Najprawdopodobniej przyczyną jest wyrobiona sprężyna odciągająca pedału sprzęgła

Nie ma żadnych sprężyn.
Jak nie odbija to układ jest zapowietrzony, pompka sprzęgła lub wysprzęglik zapowietrzony.
Układ pedału sprzęgła to tylko hydraulika, gdzieś jest powietrze. Mechanik dał dupy przy wymianie i źle odpowietrzył.

W zasadzie to problem sam się rozwiązał.
Byłem jeszcze w międzyczasie u innego mechanika, gdzie zawsze oddaję auto, akurat wtedy nie miał terminów, więc wybrałem się do innego, ale napewno nie było to przyzwyczajenie, bo pedał faktycznie przed braniem był oporny, natomiast w tym momencie pedał pracuje cały czas tak samo od góry do dołu. Może faktycznie początek sprzęgła musiał się wyrobić gdzieś, albo coś za mocno było dokręcone, bo teraz pracuje tak jak na starym sprzęgle zanim złamał się docisk.
W zasadzie od stycznia o tym zapomniałem, bo problem był i ustąpił i nigdy nie wrócił,

Niestety kolega nie ma racji , w pedale sprzegła po wyjęciu plastikowego sworznia mocującego pedał jest tam zamontowana nie za duża spreżyna powrotna pedału sprzegła. Wygląda podobnie jak w Fordach. https://allegro.pl/oferta/sprezyna-pedalu-sprzegla-ford-focus-cmax-connect-oe2007488-15499861479

Ale ta sprężynka nie służy do podnoszenia pedału do samej góry.
Odkręć sobie odpowietrznik od wysprzęglika, podłącz rurkę i jakiś zbiorniczek abyś zebrał wylatujący płyn hamulcowy
i wciśnij pedał sprzęgła - pozostanie na samym dole, nie podniesie się.
Wymieniałem samodzielnie sprzęgło, wymieniałem wysprzęglik, odpowietrzałem układ także wiem jak to działa.
Jak pedał sprzęgła nie podnosi się do samej góry to układ jest zapowietrzony.
A odpowietrzenie jest proste, można to zrobić samemu.
I wtedy pedał sprzęgła będzie wracał do samej góry.
Przykładowo jak jest zapowietrzony wysprzęglik(a miałem bo zakładałem nowy wysprzęglik), to sprzegło bierze bardzo nisko i nie podnosi się pedał do samej góry,
wręcz podnosi się do połowy swojego skoku. Wystarczy odpowietrzyć wysprzęglik i pedał wraca do samej góry.