Vaiet
03-08-2023, 18:55
Cześć i czołem,
Szukałem sensownych odpowiedzi w internetach, ale na obecną (kolejną) bolączkę odpowiedzi klarownej nie uzyskałem. Symptomy niestety są dość niepokojące i zastanawiam się, czy ktoś z was ma pojęcie co może być przyczyną takiego, a nie innego zachowania. Nie ukrywam, od początku mam trochę przygód z Cromą, ale póki co zaciskam zęby i lecę do przodu. Ale do rzeczy.
W ubiegły weekend zrobiłem przeszło osiemset kilometrów i zauważyłem, że po porządnym zagrzaniu silnika i skrzyni pojawiają się dziwne przypadłości. Mianowicie jechałem dobre półtorej godziny ekspresówką/autostradą z prędkościami ~130-140km/h i po wyhamowaniu do 80km/h nagle auto miało problem z przyspieszaniem. Zbierało się dużo ciężej, całą budą telepało, aż szyby drgały. Wrażenie było takie, jakby auto nie chciało jechać od dołu i dopiero powyżej ~2200 obrotów te symptomy ustawały. Żeby było zabawniej, coś takiego działo się dopiero od 4-go biegu w górę, z czego najbardziej dojmujące było to na biegu 5-tym. Po zatrzymaniu się całkowitym i wznowieniu podróży, auto praktycznie normalnie jechało, wibracje i telepawki na 4-tym biegu były jeszcze relatywnie niewielkie, ale na piątce były one naprawdę silne i nieco lżejsze na 6-tce. Wyglądało to tak, jakby bieg wrzucał na niższych obrotach, potem nie mógł się zebrać, ale nawet po wkręceniu na obroty szło wyraĹşnie gorzej. W niedzielę rano po wyjechaniu na zimnym, dopiero grzejącym się silniku auto poszło prawie do dwóch setek bez większego problemu do momentu, aż żona zaczęła się drzeć żebym zwolnił bo dach świszczy :D W każdym razie po przejechaniu około 20-30km z przepisową prędkością przy kolejnym rozpędzaniu wibracje znów wróciły, a z nimi wrażenie, jakby brakowało autu mocy. Wcześniej czegoś takiego nie uświadczyłem, a od zakupu pokonałem autem ponad 4 tysiące kilometrów.
Nadmienię, że silnik ekologii nie ma (wycięte klapy, DPF i zaślepiony EGR), olej w skrzyni zmieniałem tuż po zakupie - przelane statycznie 11l aż zaczął lecieć prawie czysty.
Jeżeli macie jakieś pomysły co może być przyczyną tego zachowania, to będę wdzięczny za wszelkie porady, ponieważ budżet mocno się już skurczył po zrobieniu całego zawiasu z przodu (zostały amory) i sprężynach z tyłu oraz paru innych pierdołach.
Szukałem sensownych odpowiedzi w internetach, ale na obecną (kolejną) bolączkę odpowiedzi klarownej nie uzyskałem. Symptomy niestety są dość niepokojące i zastanawiam się, czy ktoś z was ma pojęcie co może być przyczyną takiego, a nie innego zachowania. Nie ukrywam, od początku mam trochę przygód z Cromą, ale póki co zaciskam zęby i lecę do przodu. Ale do rzeczy.
W ubiegły weekend zrobiłem przeszło osiemset kilometrów i zauważyłem, że po porządnym zagrzaniu silnika i skrzyni pojawiają się dziwne przypadłości. Mianowicie jechałem dobre półtorej godziny ekspresówką/autostradą z prędkościami ~130-140km/h i po wyhamowaniu do 80km/h nagle auto miało problem z przyspieszaniem. Zbierało się dużo ciężej, całą budą telepało, aż szyby drgały. Wrażenie było takie, jakby auto nie chciało jechać od dołu i dopiero powyżej ~2200 obrotów te symptomy ustawały. Żeby było zabawniej, coś takiego działo się dopiero od 4-go biegu w górę, z czego najbardziej dojmujące było to na biegu 5-tym. Po zatrzymaniu się całkowitym i wznowieniu podróży, auto praktycznie normalnie jechało, wibracje i telepawki na 4-tym biegu były jeszcze relatywnie niewielkie, ale na piątce były one naprawdę silne i nieco lżejsze na 6-tce. Wyglądało to tak, jakby bieg wrzucał na niższych obrotach, potem nie mógł się zebrać, ale nawet po wkręceniu na obroty szło wyraĹşnie gorzej. W niedzielę rano po wyjechaniu na zimnym, dopiero grzejącym się silniku auto poszło prawie do dwóch setek bez większego problemu do momentu, aż żona zaczęła się drzeć żebym zwolnił bo dach świszczy :D W każdym razie po przejechaniu około 20-30km z przepisową prędkością przy kolejnym rozpędzaniu wibracje znów wróciły, a z nimi wrażenie, jakby brakowało autu mocy. Wcześniej czegoś takiego nie uświadczyłem, a od zakupu pokonałem autem ponad 4 tysiące kilometrów.
Nadmienię, że silnik ekologii nie ma (wycięte klapy, DPF i zaślepiony EGR), olej w skrzyni zmieniałem tuż po zakupie - przelane statycznie 11l aż zaczął lecieć prawie czysty.
Jeżeli macie jakieś pomysły co może być przyczyną tego zachowania, to będę wdzięczny za wszelkie porady, ponieważ budżet mocno się już skurczył po zrobieniu całego zawiasu z przodu (zostały amory) i sprężynach z tyłu oraz paru innych pierdołach.