Fiat Tipo S-Design 1.4 T-Jet 2019 rok, przebieg 58000 km. Co może być przyczyną następujących objawów:
1. Lekkie szarpanie podczas przyspieszania i puszczania gazu
2. Głośniejsza praca silnika podczas dodawania gazu słyszalna w kabinie. Po prostu głośniej jest w kabinie niż było przedtem podczas przyspieszania.
3. Głośniejsza praca silnika na wolnych obrotach. Wolne obroty idealne, nic nie faluje, jednak jakby głośniej w kabinie słychać silnik. Pewnego dnia to zauważyłem i to się zbiegło z wszystkimi pozostałymi objawami.
4. Samochód jest jakby mniej żwawy niż przedtem.
5. Raz się zdarzyło że nie chciał się wkręcić powyżej 4000 obrotów. To było tylko raz, od tamtej pory jest ok, wkręca się.
6. Podczas przyspieszania słychać delikatnie wycie, ale bardzo cicho, trzeba się przysłuchać.
Błędów brak. Ostatnio wymienione świece i filtr powietrza, ale to nic nie zmieniło.

Zasadnicze pytanie jest lpg? Objawów tyle, że pierwsze co bym wykonał to sprawdził ustawienie rozrządu. Ponadto sprawdzić szczelność dolotu, wartość MAP na wolnych obrotach bez obciążenia na silniku po rozgrzaniu, sprawdzić szczelność wydechu czy nie poluzował sie kolektor wydechowy, turbo i reszta czy gdzie nie ma przedmuchów.

LPG brak. Przebieg oryginalny 58000 km, rozrząd jeszcze nie wymieniany. MAP 30 kPa na rozgrzanym silniku, więc raczej nie ma lewego powietrza.

No to MAP ok, kolektor szczelny na podciśnienie. Do sprawdzenia reszta, jak MAP jest ok to rozrząd też powinien być ok.

A czy uczucie mrowienia na pedale sprzęgła podczas dodawania gazu w pewnym zakresie obrotów to normalne zjawisko w Tipo? W innych samochodach się z tym nie spotkałem.

żadnego mrowienia ja nie czuje w 1.4 95 koni.

Hmmm, to by wskazywało na sprzęgło, tylko co ma sprzęgło do takiej dziwnej głośniejszej pracy także na wolnych obrotach?Na hamowni sprzęgło by nie wyszło? Niedawno był i niby wszystko ok.

A czy uczucie mrowienia na pedale sprzęgła podczas dodawania gazu w pewnym zakresie obrotów to normalne zjawisko w Tipo? W innych samochodach się z tym nie spotkałem.

Standard pracy koła dwumasowego. Sprawdź czy są odgłosy po wciśnięciu sprzęgła. Dwumas w tych autach nie jest wybitnie trwały, u mnie padł po 130tkm.

Nie ma żadnych odgłosów po wciśnięciu sprzęgła. A co to może być słyszalne zaraz po zatrzymaniu się coś jeszcze chwilę porzęzi i przestaje, ale też nie do końca, słychać jakby jeszcze jak coś się kręci, a kiedyś była cisza w kabinie na wolnych obrotach.

Jak dźwięk ustaje po wciśnięciu sprzęgła to wygląda na dwumas. Ewentualnie na problem z skrzynią biegów. To tylko przypuszczenia tak przez forum.

1. Czy turbina pracuje też na wolnych obrotach?
2. Jak sprawdzić gruszkę w turbo?
3. Jak sprawdzić zawór DV czy jest szczelny?

1. Czy turbina pracuje też na wolnych obrotach?
2. Jak sprawdzić gruszkę w turbo?
3. Jak sprawdzić zawór DV czy jest szczelny?

Ad. 1 Nie
Ad. 2 Ściągasz pokrywe silnika i przednia osłone termiczną turbo. Wtedy masz dostęp do gruszki. Sprawdzić czy sprężyna w gruszce pracuje prawidłowo, czy gruszka zamyka zawór obejściowy do końca.
Ad. 3 Wykręcasz go i dmuchasz ustami szczelnie w zawór. Zawór ma być szczelny w położeniu jałowym.

Czy wszystkie poniższe objawy mogą świadczyć o tym że koło dwumasowe się kończy?:

- mułowaty , słabszy przy przyśpieszaniu, szczególnie w dolnym zakresie obrotów, nie ma wigoru
- poszarpuje przy dodawaniu i odejmowaniu gazu
- głośniejsza praca silnika słyszalna w kabinie przy przyśpieszaniu, szczególnie na niższych biegach
- coś jakby gwiżdże, świszcze przy dodawaniu gazu . Dźwięk narasta z dodawaniem gazu, i zmniejsza się wraz z odejmowaniem gazu
- czasami silnik zadrży podczas odpalania i gaszenia
- na pedale sprzęgła czuć wibracje szczególnie przy przyśpieszaniu z niskich obrotów i przy niższych obrotach
- lekkie drgania kierownicy na wolnych obrotach

Czy wszystkie poniższe objawy mogą świadczyć o tym że koło dwumasowe się kończy?:

- mułowaty , słabszy przy przyśpieszaniu, szczególnie w dolnym zakresie obrotów, nie ma wigoru
- poszarpuje przy dodawaniu i odejmowaniu gazu
- głośniejsza praca silnika słyszalna w kabinie przy przyśpieszaniu, szczególnie na niższych biegach
- coś jakby gwiżdże, świszcze przy dodawaniu gazu . Dźwięk narasta z dodawaniem gazu, i zmniejsza się wraz z odejmowaniem gazu
- czasami silnik zadrży podczas odpalania i gaszenia
- na pedale sprzęgła czuć wibracje szczególnie przy przyśpieszaniu z niskich obrotów i przy niższych obrotach
- lekkie drgania kierownicy na wolnych obrotach

Tak, aczkolwiek u siebie nie zauważyłem problemów z mocą. Zmieniałem dwumas po 130tkm.

Może ten problem z mocą to moje subiektywne odczucie. Podobno dwumasy w Tipo są bardzo kiepskie i mogą szybko padać. U mnie przebieg 60 k. Pozostaje nadal obserwować czy się coś pogorszy. Jak na razie to takie delikatne objawy. A miałeś u siebie taki gwizd przy przyśpieszaniu?

Jednak na przykładzie swoich doświadczeń tylko,że z silnikiem benzynowym wolnossącym mogę powiedzieć,że podobne objawy zwłaszcza brak mocy spowodowane zazwyczaj były problemami z układem zapłonowo-wtryskowym. Być może okresowo nie pali na wszystkie cylindry, a może jest to kwestia zapchanego filtra powietrza w dolocie... Powodów może być multum i to całkiem innych także...Tylko sobie gdybam, proszę nie traktować tej odpowiedzi jako porady ani opinii. :roll:

Jeżdżę i obserwuję. Doszedł kolejny objaw. Po wciśnięciu sprzęgła na wolnych obrotach coś jakby terkocze, po puszczeniu ustępuje. Nie występuje to zawsze. Dwumasa?

Byłem w ASO. Nie ma żadnego problemu, wszystko jest w porządku. Jeździć. Jedyne co zalecili to nie tankować paliwa na Auchan, bo powiedziałem że tam tankuję. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie.

Zna ktoś kogoś ze Śląska kto dobrze ogarnia fiaty?

Byłem w ASO. Nie ma żadnego problemu, wszystko jest w porządku. Jeździć. Jedyne co zalecili to nie tankować paliwa na Auchan, bo powiedziałem że tam tankuję. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie.

Też słyszałem kiedyś te bajki o złym auchan. Kiedyś podjechałem wlasnie na auchan
(w Sosnowcu) zatankować ale rozładowywała się cysterna z paliwem i była przerwa. Pojechałem więc na pobliski orlen zatankowalem cos tam przegryzlem , wyjezdzam i patrze a tam do rozladunku ustawia się ta sama cysterna. Tak że takie gadki ludków którzy nie umieją zrobić roboty są żałosne. A z drugiej strony sie nie dziwie. Czasami zeby znalezc usterke trzeba kupe czasu soedzic za ktory klient nie jest w stanie zaplacic

Święta prawda. Co ma paliwo Auchan do drgania pedału sprzęgła podczas przyspieszania. Niestety w ASO diagnostyka opiera się tylko na podpięciu pod komputer i jeśli nie ma błędów to wszystko jest ok. Słowem - trzeba jeździć dopóki coś całkiem nie padnie. Być może powoli kończy się dwumasa, ale objawy są jeszcze na tyle niewielkie że nic nie stwierdzili.

Pytanie do wszystkich użytkowników silnika 1.4 T-Jet, 120 KM we fiacie tipo: Czy odczuwacie mrowienie na pedale sprzęgła podczas przyspieszania na niższych biegach?

Ne trzymam nogi na sprzęgle w czasie przyspieszania…

To pytanie to SERIO???

Ja też normalnie nie trzymam, tylko dla sprawdzenia. Chodzi mi o to czy drgania dwumasy też u Was przenoszą się na pedał sprzęgła i czy to normalne.

Czy to normalne że słychać hałas jak wciskam i puszczam sprzęgło na wolnych obrotach. Słychać to jak wystawię głowę przez szybę, w środku tego nie słychać. Wciskam i puszczam to wtedy coś zarzęzi.

Jeszcze poproszę o taki test: silnik pracuje na wolnych obrotach, kładziemy nogę na pedale sprzęgła (ale nie wciskamy go), gazujemy powiedzmy do 3-4 tyś obrotów i puszczamy gaz. W pewnym zakresie obrotów dość mocno czuć drgania pedału sprzęgła. Czy u Was jest to samo?

Jeszcze poproszę o taki test: silnik pracuje na wolnych obrotach, kładziemy nogę na pedale sprzęgła (ale nie wciskamy go), gazujemy powiedzmy do 3-4 tyś obrotów i puszczamy gaz. W pewnym zakresie obrotów dość mocno czuć drgania pedału sprzęgła. Czy u Was jest to samo?

Podczas przyspieszania czuć jakieś tam mrowienie. Koło dwumasowe ma pewne luzy nawet fabryczne nowe koło dwumasowe. U mnie słychać pracę skrzyni na wolnych obrotach, na zewnatrz jak się stoi koło samochodu. Ale mam tak odkąd to auto mam i tak jeżdże i nie szukam problemów a mam 160tkm przebiegu.

Mrowienie by mi nie przeszkadzało gdyby nie to że szarpie podczas przyspieszania i pogorszyła się kultura pracy silnika. Na początku podczas przyspieszania było cichutko a teraz terkocze i głośno to słychać w kabinie.

Mrowienie by mi nie przeszkadzało gdyby nie to że szarpie podczas przyspieszania i pogorszyła się kultura pracy silnika. Na początku podczas przyspieszania było cichutko a teraz terkocze i głośno to słychać w kabinie.

To dwumas zapewne terkocze i hałasuje. Strzelam w ciemno bez oglądania auta.

Byłem w ASO i stwierdzili że wszystko w porządku. A dla mnie nie jest w porządku, bo wiem jak samochód jeździł jak go kupiłem. Było cichutko w kabinie i ładnie przyspieszał. Oni stwierdzili że wszystko ok bo nic nie stuka, a dwumas by stukał. Jeździć jeszcze aż będą jakieś bardziej namacalne objawy?

Z doświadczenia to moja dwumasa padła przy około 8kkm. ASO zarzekało się, że wszystko git. Chcieli mnie obciążać demontażem skrzyni jakby wyszło że wszystko ok. I co? dwumasa rozwalona, zajebisty luz poprzeczny, słoneczko powyginane, tarcza jak nowa. ASO się nie ufa. W Bydgoszczy takie cyrki miałem. Co ja się najezdzilem zanim w Pile zrobili mi jak należy to tylko ja wiem.

Z doświadczenia to moja dwumasa padła przy około 8kkm. ASO zarzekało się, że wszystko git. Chcieli mnie obciążać demontażem skrzyni jakby wyszło że wszystko ok. I co? dwumasa rozwalona, zajebisty luz poprzeczny, słoneczko powyginane, tarcza jak nowa. ASO się nie ufa. W Bydgoszczy takie cyrki miałem. Co ja się najezdzilem zanim w Pile zrobili mi jak należy to tylko ja wiem.

Dzięki za odpowiedź. A jakie miałeś objawy? Terkotanie podczas dodawania gazu (głośniej w kabinie), szarpanie podczas dodawania i puszczania gazu?

Ad. 3 Wykręcasz go i dmuchasz ustami szczelnie w zawór. Zawór ma być szczelny w położeniu jałowym.

Dmuchałem w górny króciec (pionowy) zaworu DV z całych sił (aż zsiniałem), wydaje mi się że coś tam trochę przepuszcza poziomym, ale to ciężko stwierdzić, takie odniosłem wrażenie. Później zatkałem ręką dolny króciec (poziomy) i wciągałem powietrze górnym (pionowym) wytwarzająjac podciśnienie. Rękę mi zassysało. Tak ma być czy nie?
Aa i MAP obecnie pokazuje 26-27 kPa na wolnych obrotach, silnik rozgrzany do temperatury roboczej, bez klimy i na światłach dziennych. Nie za mało?

I teraz to już nie jest lekkie szarpanie (jak w tytule posta) tylko szarpie mocno przy dodawaniu i puszczaniu gazu. Korekty krótkoterminowe od -7 do - 12 na wolnych obrotach, lekkie drżenie kierownicy na wolnych obrotach, do tego okropna kultura pracy silnika przy przyspieszaniu, sonda lambda 1 po wykręceniu czarny matowy nalot sugerujący problem z mieszanką paliwowo - powietrzną.

Kolego sprawdź czy nie masz luzu góra dół na przegubie wewnetrznym od strony skrzyni, ja w 1.4 95 KM mam takie objawy jak u Ciebie i też mi mocno szarpie. Wymieniane było wszystko i niestety u mnie padło prawdopodobnie łożysko w skrzyni na mechaniźmie różnicowym.