Witam, na samym starcie zaznaczę że jest to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość oraz z góry przepraszam jeżeli coś jest nie tak

Zwracam się do was z prośbą o pomoc w sprawie demontażu błotnika w Punto z 2010.


Potrzebuje dostać się pod spód najwygodniej będzie pracować na zdemontowanym błotniku, i tutaj pojawia się problem ponieważ nie dokońca wiem gdzie mam spodziewać się śrub czy innych elementów mocujących a na internecie na próżno szukać jakiegoś filmu czy chociaż jakieś informacji na ten temat.

Jeżeli ktoś z was miał przyjemność wymontować błotnik z punciaka to dajcie koniecznie znać gdzie są mocowania.

Z góry dziękuje za pomoc
Pozdro

Dam ci dobrą radę, zrób to na aucie, ze zdjęciem błotnika jest dużo zachodu. Co do lakierowania sprayem, mam nadzieję, że nie oczekujesz super efektu. Radzę również zainwestować w dobry bezbarwny z utwardzaczem (nabijany w puszkę w mieszalni, albo kupić puszkę 2k z nabojem od spodu, 500ml ~60zł ), bezbarwne 1k czyli bez utwardzacza nadają się co najwyżej do pryśnięcia ramy roweru (bardzo długo się utwardzają, są dużo miększe od bezbarwnego 2k, do tego nie są odporne na np. benzynę). Szczerze mówiąc nie masz się co specjalnie tym przejmować, Punto ma solidną blachę, u mnie oba błotniki tak wyglądają pewnie od ponad 10 lat i nic się z tym nie dzieje, korozja nie postępuje, blacha dalej jest równie gruba co w miejscu bez nalotu. Jak byś to jednak lakierował, to polecam później okleić oba doły błotników folią PPF.

Druga rada. Nie walimy kloców w kilku działach na raz. Wystarczy jeden temat. Widzimy cię. Dostaniesz odpowiedź.
https://fiatklubpolska.pl/grande-punto-469/demontaz-blotnika-fiat-punto-2010r-52787/ !