Cześć wszystkim
Szukałem na forum ale nie widziałem takiego tematu więc pisze
Mam Fiata pandę III z 2012 roku z silnikiem 1.2. Piszę z pytaniem i proszę o pomoc lub jakieś wyjaśnienie tego problemu. Powyżej 3 i pół tysiąca obrotów silnik zaczyna burczeć, oprócz tego nic innego się nie dzieje i wszystko działa tak jak powinno. Burczenie wydaje mi się dziwne. Silnik po wymianie filtrów, rozrządu i uszczelki pod pokrywą.
Pozdrawiam

Kolejny zayebisty temat tego typu. Zero detali (kiedy był ten rozrząd robiony, przez kogo, dlaczego, po co).
O nagraniu dźwięku w roku 2023 nie wspomnę (gdzie połowa całego ruchu w internecie to smartfony, zapewne na forum też).
Jak jakiś głąb robił pokrywę, to mogła wypaść jedna z uszczelek (w sumie 5 "o-ringów", jeden główny przyrośnięty do uszczelki).
W ciemno ja bym zdjął pokrywę i obejrzał wszystko (czy czegoś nie brakuje). Plus elektrozawór zmiennych faz (czystość sitka).

Mam to samo co Vecksal. Po osiągnięciu około 3000 obrotów zaczyna burczeć. Coś jakby rezonowało, bardziej grubszy plastik niż metaliczny dźwięk. Burczenie Słychać jakby z góry kokpitu ale to może być złudne. Za chwilę będzie robiony rozrząd i mikropasek z rolką, może przy okazji zniknie to wkurzające burczenie. Puki co jeżdżę i udaję że to mi nie przeszkadza...Nie wiem czy telefon wyłapie ten dźwięk.