Zobacz pełną wersję : Dziwne objawy po odpaleniu
Dzień dobry. Mam problem z punciakiem 1.4 16v 95km z 2009 roku. Na zimnym silniku po odpaleniu auto nie pracuje równo, nie zawsze odpali za pierwszym razem ( odpala od strzała i gaśnie), przy tym dusi się, trzęsie i nie reaguje na gaz. Po którymś odpaleniu dopiero wraca do normy. Nie ma reguły. 4 dni auto odpali jak talala, a później przez 2 dni są ww. Objawy. Dodam, że jak wcisne sprzęgło po odpaleniu to obroty spadają i się przydusza. Czasem słychać przez 2-4 sekundy wariator ( zaterkocze ). Auto posiada instalację LPG stag. Co robiłem? Wymieniłem świece, potem wymieniłem cewki zapłonowe, następnie sprawdzone przewody i kompresja na zimnym silniku 10.12.10.12. Komputer pokazuje wypadanie zapłonu na 2 cylindrach, przy czym nie pokrywają się one z pomiarem kompresji. Odlaczalem gaz i niewiele to dawało. Odłączany czujnik temperatury i też nic. Żadnych dodatkowych błędów. Czy ktoś się spotkał z czymś takim?
szary1977
06-03-2023, 14:03
Odłączyłeś gaz to znaczy co zrobiłeś? Bo dla mnie odłączenie gazu to wyjęcie sterownika gazu i zrobienie zworek na wtyczce sterownika gazu żeby wtryski pracowały a to że masz kompresję 12 bar to nie świadczy że nie możesz mieć wypadania zapłonu. Wypadanie zapłonu może być spowodowane np. cylinder dostaje lewe powietrze, zła kondycja wtryskiwacza oraz ciśnienie paliwa.
GrandePunto8V
06-03-2023, 21:39
Magiczne słowo-klucz: LPG.
Ponad 90% przypadków ma związek z instalacją (i niską "kulturą techniczną" montażu, strojenia, później serwisowania = czyli auto jest zajechane, zaniedbane, interesujemy się dopiero, gdy nie odpala, wcześniej olewka, zero profilaktyki).
A jak np. regulacja luzów zaworowych jest hydrauliczna w 16V (8V płytki), to 99% posiadaczy (czyli melepetów) myśli, że to oznacza "niezniszczalność" silnika i LPG mu nic nie może zrobić. :lol:
Co do diagnostyki to jak wyżej. Rutynową procedurą jest unieszkodliwienie LPG, zaczynając od pozakręcania gazu, sprawdzenia szczelności dolotu (jeśli reduktor ma wężyk podciśnienia z kolektora). Później może elektryka. Przeważnie część mechaniczna ("pneumatyczna") załatwia sprawę. A jak nie to niestety głębiej, silnik/głowica.
Ale po drodze standardowa ścieżka zdrowia, czyli "wszystko" do sprawdzenia, pomierzenia co się da (kompresja, szczelność cylindrów/zaworów, starodawna diagnostyka wakuometrem, ciśnienie oleju i paliwa). Odczyt parametrów przez OBD2 (FES/MES), czy nie ma bzdur (np. zimny silnik ma rzekomo +70C), przestawionych kątów wałków itp., itd. Przyłożenie blokad do rozrządu, czy pasują.
+Świeża ciekawostka z forum (bubel programistyczny Fiata, nie pierwszy, nie ostatni): uszkodzone/luźne ścieżki potencjometrów pedału gazu powodowały nierówny bieg jałowy (błędów brak). Programista chyba chciał być zgodny ze starymi konstrukcjami (gaz na lince, gdzie można było podbić bieg jałowy śrubką), więc teraz można "regulować" przesunięciem ścieżek...
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.