Cześć,
widzę, że nie mamy dyskusji o nowym silniku 1.0 T3 100KM, a jest on już od jakiegoś czasu w obiegu.

Mam okazję nabyć auto z takim silnikiem. W porównaniu z 1.0 95KM to inny świat. Turbina, dwumasa, GPF.

Pytanie do użytkowników - jak Wam się nim jeździ?

No przecież gdzieś na forum było opisywane zachowanie silnika 1,0 i odczucia z jazdy...
Jak dobrze kojarzę z opisu z pamięci, to jeździ, i chodzi jak kosiarka, znacznie wysilona jednostka. Przejedź się matizem :smile: to będziesz miał jakieś porównanie, a potem zapisz się na jazdę próbną w salonie fiata :lol:

Z tego co pamiętam to właściciele 1.0 Firefly zgłaszali również problem z hałasem z skrzyni biegów, były tematy na forum. Jak się skończyły nie wiem, czy to Fiat poprawił to też nie wiem.

pytanie do posiadaczy i praktykow 1.0 T3 100KM - czy na rownej drodze 5ty bieg przy predkosci +-60kmph i obrotach 1600-1800 - takie zestopniowanie jest zdrowe dla tejkonstrukcji? rozchodzi mi sie o dwumase - z tego co wiem to lepiej nie schodzic tak nisko na obrotach bo nawet jesli turbo sobie poradzi to kosztem dwumasy wlasnie

mam przejechane poki co 1000km i probuje sie wczuc. wczesniej jezdzilem 1.4 95KM, 60k km jezdzilo mi sie bardzo dobrze, osiagi specyficzne ale opanowalem obsluge obrotow na tyle dobrze ze nie mialem problemu z jazda i po prostu dobrze sie jezdzilo

Cześć,
widzę, że nie mamy dyskusji o nowym silniku 1.0 T3 100KM, a jest on już od jakiegoś czasu w obiegu.

Mam okazję nabyć auto z takim silnikiem. W porównaniu z 1.0 95KM to inny świat. Turbina, dwumasa, GPF.

Pytanie do użytkowników - jak Wam się nim jeździ?

Dobrze się jeździ. 22tys km za mną :😀

20.000km i jestem b.zadowolony

Witam. Mam pytanie czy przy włączaniu biegu wstecznego słychać u was zgrzyt? U mnie to występuje po uruchomieniu zimnego silnika. Gdy silnik już rozgrzany zgrzytów nie słychać. Czytałem w instrukcji że trzeba odczekać 2s i dopiero włączyć bieg wsteczny. Czy tak musi być? Auto mam dopiero 3 tyg. Przebieg ponad 20tys.

Dareczku.... skoro w instrukcji tak napisane, to rzecz jest święta. Nie trzeba pytać o to na forum...:roll:

A ja już myślałem że to wina sprzęgła. Ciekawe co to będzie jak przyjdą mrozy.

A ja już myślałem że to wina sprzęgła. Ciekawe co to będzie jak przyjdą mrozy.
A co ma być, skoro w moim Grande Punto po 16 latach skrzynia działa? Tak, jest w nim adnotacja o 2s.

Dostałem Tipo z tym 1,0 motorkiem jako samochód zastępczy. Tak do 110 km/h jest całkiem ok. Ale przy prędkościach autostradowych mocna lipa. Asystent pasa ruchu musiałem ustawić na najsłabsze działanie, bo był mocno irytujący i wręcz aż wyrywał kierownicę. Zimny silnik zaraz po odpaleniu przez chwilę dość mocno telepie. Do jazdy po mieście i krajówkami moim zdaniem ujdzie. Trochę szybsza jazda przez tą pięciobiegową skrzynię i mały motorek jest męcząca. Mam go już tydzień i zapowiada się że pojeżdżę nim pewnie do końca sierpnia.

Dostałem Tipo z tym 1,0 motorkiem jako samochód zastępczy. Tak do 110 km/h jest całkiem ok. Ale przy prędkościach autostradowych mocna lipa. Asystent pasa ruchu musiałem ustawić na najsłabsze działanie, bo był mocno irytujący i wręcz aż wyrywał kierownicę. Zimny silnik zaraz po odpaleniu przez chwilę dość mocno telepie. Do jazdy po mieście i krajówkami moim zdaniem ujdzie. Trochę szybsza jazda przez tą pięciobiegową skrzynię i mały motorek jest męcząca. Mam go już tydzień i zapowiada się że pojeżdżę nim pewnie do końca sierpnia. Mam ten silnik (120KM) w 500X i moje zdanie jest nieco lepsze. Co do obrotów przy wyższych prędkościach to są w tipo na 5 biegu dokładnie takie same jak w tipo t jet na 6 biegu(Jeżdżę też t jetem). Te 3 cylindry dają o sobie znac głównie podczas rozpędzania auta. Po osiągnięciu docelowej prędkości mam wrażenie, że silnik w 500x jest mniej dokuczliwy niż t jet.

https://www.facebook.com/share/r/vMn8vavCV7sQT1zD/

Witam... Od stycznia 2022r (rok produkcji 2021) użytkuję nowe takie Tipo z silnikiem 1.0 100KM w dosyć bogatej wersji wyposażenia.

Autem przejechałem przez ten czas około 80000 kilometrów - było by więcej ale 20000 kilometrów to śmignąłem zastępczymi bo auto co chwila wracało do ASO.

Pierwszy strzał - skrzynia biegów, szumy na zimnym oleju, naprawa po przejechaniu około 7000 kilometrów (wymiana łożysk, obudowy)
Drugi strzał - 15000 kilometrów - znowu skrzynia biegów, to samo - szumy, wymiana synchronizatorów (naprawa skuteczna)
Trzeci strzał - 20000 kilometrów - wałkowanie lakieru na łączeniu zderzaka przedniego z błotnikami w okolicach lamp - malowanie cztery razy, problem powraca, olałem temat bo szkoda nerwów i czasu.
Czwarty strzał - 25000 kilometrów - zapocenia na skrzyni biegów widoczne po otwarciu komory silnika - wyciek z broków płynu chłodniczego - naprawione.
Piąty strzał - 30000 kilometrów - zgrzyty w układzie kierowniczym jak by ktoś stare wrota od stodoły otwierał. Do tej pory nie wiem co albo zatarte kolumny mcpersona albo wahacze naprawione w ASO ale diagnoza wymagała kilku wizyt bo jak na złość w serwisie było cicho.
Teraz - 75000 kilometrów - błąd sondy (czekam na telefon z ASO)

I ogólnie od dnia wyjechania autem z salonu problemy z multimediami. System uConnect 10,25' gubi ustawienia. Spalanie, asystenty jazdy, czytanie znaków itp. I nie było by może tragedii do momentu aż przestają działać wszystkie światła led do jazdy dziennej oraz czujniki parkowania przód i tył, a cały system przechodzi w tryb US/USA. Chwilowo na problem pomaga usunięcie profilu użytkownika lub wycieczka do ASO na całkowitą adaptację pojazdu. Auto po wymianie body computera (na który czekałem prawie pół roku), po wymianie wirtualnych zegarów oraz po wymianie tabletu. Problem gubienia sygnału między zegarami oraz tabletem i body computerem dalej nie rozwiązany a ASO rozkłada ręce.

Pomijam już takie "drobnostki" że kolumna kierownicy jest przekrzywiona delikatnie w prawo (mimo iż zbieżność oraz geometria są ok) a przy systemie bezkluczykowym keyless, blokada kierownicy nieraz tak strzela podczas odblokowania, że można zawału dostać.

Tak że, jak ktoś planuje zakupić Tipo z silnikiem 1.0 100KM w wyższej wersji wyposażenia, to radzę się dobrze zastanowić. No chyba że auto na gwarancji i mamy dużo urlopu do wykorzystania na wizyty w ASO.

Rzeczywiście pechowy wóz, ale jak widać to nie silnik sprawia problemy.