Koledzy, jako że wymieniłem u siebie rozrząd swego czasu (nie sam:roll::?:), to mam pytanko... od tego czasu występuje u mnie na zimnym silniku, najczęściej rano takie delikatne świszczenie gwizdanie w zakresie 1500 - 2200 tys obrotów. Słychać to przy przyspieszaniu jak i zwalnianiu hamując silnikiem. na biegu jałowym dodając gazu- też to występuje, ale tylko na zimnym silniku. Po rozgrzaniu objaw jest ale bardzo mało słyszalny.... Nadmieniam że przed wymianą tego nie było. I tu moje pytanie bez zaglądania pod maskę w zimie i braku garażu: jak jest realizowany naciąg paska wielorowkowego? czy przypadkiem nie został on zbyt mocno naciągnięty?- chodzi mi o to czy jest tam naciągacz na jakiejś stałej sprężynie dającej jednakowy naciąg cały czas, czy jest tam np odchylenie altka i dokręcenie śrubą. To samo tyczy się naciągu paska rozrządu. Jak on jest naciągnięty?
Rozrząd wymieniony kompletny: z rolką i pompą wody. Czyżby nowe elementy (rolka i pompa) mogą dawać taki poświst?
Wykluczam drgania wszystkich plastyków, bo to już wyeliminowałem= puszkę filtra powietrza umocowałem na sztywniejszych gumowych podkładkach, nawet na próbę wyj**łem rurę z tą przedłużkę z puszką rezonansową która wchodzi do filtra....
Jakieś pomysły? (warsztat w którym było auto twierdzi że wszystko ok :mad:)

Pasek rozrządu nastawiasz na znak na napinaczu i dokręcasz napinacz, defacto napięcie paska jest stałe. W przypadku paska wielorowkowego jest napinacz z sprężyną, napięcie paska jest zależna od siły sprężyny w napinaczu. Raczej bym stawiał na zbyt naciągnięty pasek rozrządu lub łożyska w pompie wody.

Pasek rozrządu nastawiasz na znak na napinaczu i dokręcasz napinacz,
Jest jedno ale w tym temacie, którego nie poruszyłeś. Napinacz po założeniu paska rozrządu napina się maksymalnie, minimum 2 obroty wałem i dopiero ustawienie na znak, potem minimum 2 obroty wałem w celu kontroli prawidłowości napięcia i ułożenia paska, oczywiście również dopasowanie do blokad. Napinacz paska też ma sprężynę, pracę widać podczas obrotu wałem - zachowanie jest zależne od obciążenia wałka rozrządu.

O... i tu są konkretne informacje. Coś mi z tego powinno w głowie wykiełkować.. dziękuję bardzo kolegom.

Koledzy, jako że wymieniłem u siebie rozrząd swego czasu (nie sam:roll::?:), to mam pytanko... od tego czasu występuje u mnie na zimnym silniku, najczęściej rano takie delikatne świszczenie gwizdanie w zakresie 1500 - 2200 tys obrotów. Słychać to przy przyspieszaniu jak i zwalnianiu hamując silnikiem. na biegu jałowym dodając gazu- też to występuje, ale tylko na zimnym silniku. Po rozgrzaniu objaw jest ale bardzo mało słyszalny.... Nadmieniam że przed wymianą tego nie było. I tu moje pytanie bez zaglądania pod maskę w zimie i braku garażu: jak jest realizowany naciąg paska wielorowkowego? czy przypadkiem nie został on zbyt mocno naciągnięty?- chodzi mi o to czy jest tam naciągacz na jakiejś stałej sprężynie dającej jednakowy naciąg cały czas, czy jest tam np odchylenie altka i dokręcenie śrubą. To samo tyczy się naciągu paska rozrządu. Jak on jest naciągnięty?
Rozrząd wymieniony kompletny: z rolką i pompą wody. Czyżby nowe elementy (rolka i pompa) mogą dawać taki poświst?
Wykluczam drgania wszystkich plastyków, bo to już wyeliminowałem= puszkę filtra powietrza umocowałem na sztywniejszych gumowych podkładkach, nawet na próbę wyj**łem rurę z tą przedłużkę z puszką rezonansową która wchodzi do filtra....
Jakieś pomysły? (warsztat w którym było auto twierdzi że wszystko ok :mad:)

Jakiego producenta rozrząd? Ja mam Gatesa kompletny założony i podobny objaw, tylko mi się wydaje, że bardziej słyszę jak jest nagrzany, aczkolwiek nie słychać tego jakoś mocno.
Jako ciekawostkę, teść też założył zestaw gatesa i też coś słychać.

Jest jedno ale w tym temacie, którego nie poruszyłeś. Napinacz po założeniu paska rozrządu napina się maksymalnie, minimum 2 obroty wałem i dopiero ustawienie na znak, potem minimum 2 obroty wałem w celu kontroli prawidłowości napięcia i ułożenia paska, oczywiście również dopasowanie do blokad. Napinacz paska też ma sprężynę, pracę widać podczas obrotu wałem - zachowanie jest zależne od obciążenia wałka rozrządu.

O tym nie pisałem, autor tematu zadał pytanie w sensie czy naciąg jest realizowany np. za pomocą sprężyny.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Jakiego producenta rozrząd? Ja mam Gatesa kompletny założony i podobny objaw, tylko mi się wydaje, że bardziej słyszę jak jest nagrzany, aczkolwiek nie słychać tego jakoś mocno.
Jako ciekawostkę, teść też założył zestaw gatesa i też coś słychać.

Gates-a montowałem parę lat temu, ale jak parę razy zobaczyłem stan paska po 15-20tkm to odpuściłem. Praktycznie montuje zestawy Contitecha, z bardziej budżetowych zestawy INA. Do tej pory nie miałem problemów czy reklamacji. Nie piszę że Gates jest zły, tylko swoje spostrzeżenia. Montaż też można skopać.

Jakiego producenta rozrząd? Ja mam Gatesa kompletny założony i podobny objaw, tylko mi się wydaje, że bardziej słyszę jak jest nagrzany, aczkolwiek nie słychać tego jakoś mocno.
Jako ciekawostkę, teść też założył zestaw gatesa i też coś słychać.
Teraz z pamięci nie podpowiem, muszę zerknąć na fakturę, ale myślę sobie że są dwie opcje: albo gwiżdże nowa pompa, albo rolka napinająca. Bo raczej altek z dnia na dzień świstać chyba by nie zaczął. No chyba że zbyt mocno naciągnięto pasek wielorowkowy, stąd moje pytanie jak go się naciąga. Bo jeśli tak jak w 125p, lub polonezie, (odchylenie altka na ramieniu i dokręcenie nakrętki), to może ktoś przegiął pałkę i łożyska pod dużym naciągiem w altku dają znać o sobie...

Teraz z pamięci nie podpowiem, muszę zerknąć na fakturę, ale myślę sobie że są dwie opcje: albo gwiżdże nowa pompa, albo rolka napinająca. Bo raczej altek z dnia na dzień świstać chyba by nie zaczął. No chyba że zbyt mocno naciągnięto pasek wielorowkowy, stąd moje pytanie jak go się naciąga. Bo jeśli tak jak w 125p, lub polonezie, (odchylenie altka na ramieniu i dokręcenie nakrętki), to może ktoś przegiął pałkę i łożyska pod dużym naciągiem w altku dają znać o sobie...

Pisałem Ci, od 20lat jest napinacz z sprężyną jeśli chodzi o pasek wielorowkowy czytaj osprzętu. Tam nic mechanik nie ustawia, odciąga kluczem napinacz naciągając sprężynę w napinaczu zakłada pasek i popuszcza klucz i następuje naciąg paska za pomocą napinacz od siły sprężyny w napinaczu. Ściągnij pasek osprzętu i odpal silnik bez paska czy nadal jest dźwięk. Można się śmiało przejechać autem, na chwilę ładowania tylko nie będzie i klimy.

Bo jeśli tak jak w 125p, lub polonezie, (odchylenie altka na ramieniu i dokręcenie nakrętki),
Byś się zdziwił w jakich rocznikach liderów niezawodności na T występuje tego typu archaiczne rozwiązanie :roll: Osobiście jak zobaczyłem w roczniku sporo nowszym od mojego GP, to nie wiedziałem, czy się śmiać, czy ubolewać nad ich starymi stanami magazynowymi ;-) Może to jeden z sekretów ich niezawodnej technologii :lol: