PDA

Zobacz pełną wersję : Płukanie silnika



sotapl
14-01-2023, 13:23
Witam!
Nie znalazłem takiego tematu a uważam że to dość "modne" zagadnienie w obecnym czasie.
Czy macie doświadczenie z płukankami do silnika typu TEC2000.
W swoim t-jecie mam przejechane 67 000 km i zastanawiam się nad przeprowadzeniem takiego zabiegu.
Tyle tylko że jest mnóstwo skrajnych opinii od: pozytywnych, negatywnych i po takie że to tylko marketing żeby wydać kasę.
Jak silniki fiata (szczególnie t-jet) reagują na takie płukanki?
Kiedy "powinno" zacząć się stosowanie takich zabiegów tzn. przy jakim przebiegu? I ewentualnie jakie są interwały stosowania takich płukanek?
To niby taka profilaktyka ale nie chciałbym aby po zastosowaniu takiego specyfiku pojawiły się jakieś problemy...

Qvadrat
14-01-2023, 14:38
Ja 3x robiłem przy wymianie oliwy, przy ostatniej wymianie już nie robiłem. Przy następnej może zrobię.

Nie pytaj o sens skoro znasz opinie pozytywne i negatywne, sam zdecyduj. Silnik zachowuje się normalnie bez płukanki i po plukance. Moj przebieg to teraz 111300.

Zrob raz i sam zobacz.

sotapl
14-01-2023, 15:04
Jaką konkretnie płukankę używałeś?

Sławek89
14-01-2023, 17:47
Ja stosowałem już chyba z 5 raz (teraz przejechane 112 k km). Stosuje najtańszy i najprostszy specyfik od K2 i póki co jestem zadowolony.
Mam Diesla i tutaj widać różnicę. Po wymianie oleju jest czysty przez następne kilka tys km, co nie jest takie oczywiste w Dieslu.

Qvadrat
15-01-2023, 10:37
Jaką konkretnie płukankę używałeś?
Motul chyba, tańsza w mniejszym białym opakowaniu. Bo jest jeszcze większa droższa w ciemnym opakowaniu - ponoć bardziej żrąca. Jak odszukam paragon to podam konkretna nazwę. Albo może się nawet wybiorę do sklepu to kupię i wrzucę foto :-)

brylancik13
15-01-2023, 11:38
Liqui Moly Proline stosowałem w wolnossaku, moge polecić

sotapl
15-01-2023, 11:55
Przy następnej wymianie oleju na pewno użyję jakiejś płukanki i zaleję jakiś dodatek do benzyny.
Może na początek zacznę używać płukanki co drugą wymianę oleju plus wymiana śruby z sitkiem na turbo...

krowka1978
15-01-2023, 12:46
Nie rozumiem tego jarania się płukankami, ale jeżeli komuś ma być dzięki temu lepiej i przy okazji lżej w sakiewce, to czemu nie. 240tyś.km przebiegu, zero płukanek, olej wymieniany maks co 15tyś.km i jakoś silnik nie chce się rozlecieć, ale nie znam się :tongue Żre tyle samo oliwy ile żarł przy 50tyś.km.
Jak dla mnie to wystarcza regularna wymiana dobrej jakości oliwy najlepiej co 10tyś.km, maks co 15. Ciekawe ile po płukaniu zostaje tego szuwaksa w silniku i jaki ma to wpływ na lepkość nowego? Ktoś to badał?

Qvadrat
16-01-2023, 07:22
Źle powiedziałem. Liqui moly engine flush białe mniejsze opakowanie.

Krówka, tylko tyle? Mondeo w dieslu najeździłem 313000 bez żadnych płukanek, wymiany oliwy co ok 12k i co? I nic. Tu użyłem ze 3x płukanki i co? Tez nic. Poza tym ze w cholerę syfu wypłukuje, to akurat zauważyłem. Nie ma się czym jarac. Jak coś zostanie to co? To samo jakby benzyna spływała po ściance i rozrzedzala oliwę. I tak jak pisał marx, buda i osprzęt w tym aucie szybciej padnie a silnik będzie na chodzie byleby tylko regularnie oliwę zmieniać. Chyba ze jeszcze wcześniej zabronią tym jeździć…

krowka1978
16-01-2023, 09:09
Krówka, tylko tyle?
Tylko tyle, bo gdyby nie 2 auta i praca zdalna, to GP miałoby już ponad 300tyś. Teraz robi nędzne 2tyś.km rocznie. W pierwszych 5 latach miał 100tyś.km.

SACZI
06-03-2023, 19:04
Nie rozumiem tego jarania się płukankami, ale jeżeli komuś ma być dzięki temu lepiej i przy okazji lżej w sakiewce, to czemu nie. 240tyś.km przebiegu, zero płukanek, olej wymieniany maks co 15tyś.km i jakoś silnik nie chce się rozlecieć, ...
Można i tak.
Kiedyś przejechałem P307 180 tys km na Totalu 7000 10w40 (silnik miał w sumie 300 tys przebiegu) i był to ostatni element samochodu, który mógł zawieść.
A teraz mając świadomość i nowe silniki, płuczę co wymianę oleju.
Tylko, nie oczekuję cudów, a łatwiejszego spuszczenia starego oleju (trochę olej jest rozrzedzany) i oczyszczenia kanałów olejowych z miękkich osadów.
Te testy na YT zwiększenia ciśnienia sprężania, czy wyciszenia pracy silnika można sobie w buty wsadzić.



.... Ciekawe ile po płukaniu zostaje tego szuwaksa w silniku i jaki ma to wpływ na lepkość nowego? Ktoś to badał?

Płukanka po wymianie oleju odparowuje do godziny.
Ja stosuję Archoil 2820.
Na Oilsyn można jeździć go godziny z obrotami nie przekraczającymi 3000.
Jest też wersja długodystansowa - Long Life, którą zalewa się do oleju przy wymianie i spuszcza np za 10 tys km.
Ta już konkretnie czyści wnętrze silnika.

kamilo62
12-03-2023, 16:57
Jeśli znasz już za i przeciw to jeszcze oglądnij może ten film - https://www.youtube.com/watch?v=BDeFFHszSaU&ab_channel=Mi%C5%82o%C5%9Bnicyczterechk%C3%B3%C5%8 2ek-zr%C3%B3btosam
Zdania są podzielone - z mojego podejścia to nie jest aż tak wielka kasa żeby wydać na płukankę - no chyba że codziennie walisz w przełyk czystą to będzie ci szkoda. To co jest najbardziej kluczowe i poniekąd krowka napisał - zależy co ile wymieniasz olej , a jeśli kupujesz samochód z drugiej ręki to zastanawiające jest co ile zmieniał poprzednik. Myślę także że też zależy jaka jazda i jakie miasto - Ja mieszkam i jeżdżę w kraju gdzie obowiązuje 30km/h i zamierzam zrobić płukankę w [starym] nowym aucie które będę miał w następnym tygodniu - bo książka ma wbite "myślenie" longlife...
Co do negatywów - że ci będzie się wylewać po wszystkim, że uszczelkę ci wyżre, że olej będzie ci brało - Na takich znafcuf powstało wiele filmów przed i po płukance i przestali się odzywać..
Pamiętaj że to nie płukanka jest winą wszystkich utrapień tylko europejska Ekologia - choć skromnym zdaniem i tak jeszcze trochę im brakuje do "polskiej" myśli wyrobów samochodo-podobnych typu fso.