Witam Serdecznie,
Zdarzyła mi sie dziwna sytuacja. Poprzedniego dnia zaparkowałem samochód wieczorem i nic nie wskazywało na jakieś peoblemy. Rano wyjeżdżałem i zaraz po uruchomieniu silnika zaczęły się pojawiać komunikaty typu "Sprawdz swiatła ...... " i tak po kolei wszystkie, stop, kierunkowskazy idt.
Zajechałem na parking i sprawdziłem światła, wszystkie działały, aczkolwiek gdy włączyłem światła mijania to migały światła do jazdy dziennej. Po pewnym czasie w trakcie jazdy komunikaty przestały się pojawiać i zgasła taka żarówka sygnalizująca problemy z oświetleniem. Póżniej jeszcze okazało się, że nie świeci oświetlenie tablicy rejestracyjnej. Sprawdziłem żarówki i były ok. Już planowałem wizytę w serwisie, ale po dojechaniu do celu wszystko wróciło do normy, również oświetlenie tablicy.
Ki czort, co to było?

To może być problem ze słabym akumulatorem.

Owszem akumulator nie jest nowy i w przeszłości kilka razy zawiódł, ale to po dłuższym postoju. Teraz nie daje żadnych objawów, silnik pali "na dotyk". A wtedy gdy był słaby takich komunikatów nie było, a te teraz pojawiły sie w trakcie pracy silnika kiedy jest ładowanie z alternatora.

Odpukać narazie się to nie powtórzyło. A czy to przypadkiem nie był jakiś planowy test oświetlenia przewidziany przez producenta ?

Tak, z cała pewnością to był test systemów przed startem w kosmos. Tesla już poleciała, teraz leci zaraz tipo.

Baaardzo śmieszne :)