Witam, mam problem z moim Grande Punto. Samochód z przebiegiem 301000. Objawy to wysokie spalanie (około 11-12 benzyny i 13 litrów gazu), nierówna praca silnik, wypadnie zapłonu według komputera na 2 i 3 cylindrze, brak mocy, falowanie obrotów na zimnym (na biegu jałowym około 1000 obr/min). Po wymianie cewki, świec i przewodów sytuacja bez zmian. Podmiana przepustnicy róenież nic nie pomogla.
Według MUS ciśnienie w dolocie na biegu jałowym 406 mbar.
Napiecie sondy (przed kat) skacze pomiędzy 0,079v a 0,706v
Napięcie sondy (za kat) około 0,7v
Pozostałe parametry z Multiecuscan w załączniku. Tempereatura powietrza i silnika prawidłowa.
Co może być przyczyną ww problemów?
42473

Przypadek raczej oczywisty: auto zajechane, zaniedbane, ewentualnie naturalne zużycie nastąpiło (300 tysięcy przebiegu + LPG).
Niech zgadnę: nigdy nie regulowano luzów zaworowych(?). Mogą być już wyjarane gniazda/zawory wydechowe. Głowica do remontu.
Katalizator mógł zdechnąć, wtryski benzyny mogą lać (gazu też albo reduktor wali w dolot wężykiem podciśnienia), itp., itd.
Podciśnienie jest za słabe (na jałowym biegu bez obciążenia - bez świateł itp. - powinno być około 300 mbar, albo minus 0,7 bar jak kto woli). Sprawdź podciśnienie manometrem (wakuometrem) i porównaj z odczytami z MAP sensora w programie MES.
Pozycje zmiennych faz są przestawione (wszystkie za małe o jakieś 10 stopni).
Rozrząd może być stary, luźny i tak dalej. Tu jest cała ścieżka zdrowia do przejścia (kompresja itp.) przy takim przebiegu i LPG.
Najpierw trzeba unieszkodliwić LPG, odciąć paliwo i upewnić się, że instalacja nie wprowadza nieszczelności w dolocie - wtedy diagnoza silnika na benzynie i naprawa, później powrót do zasilania gazem.

Na przyszłość: najpierw diagnostyka, później zakupy. Zakup "na oślep" modułu cewek i przepustnicy pokazuje, że "mechanik" który tego dokonał, nie ma pojęcia o zawodzie. Szczególnie przepustnica, która w tym modelu prawie nic złego nie robi jak się psuje.