Cześć,

Orientuje się ktoś czy do Ducato z 2008 r. gdzie był wcześniej jakiś diesel da radę wpakować jakąś benzynę taką najlepiej do 2000ccm i żeby ewentualnie dobrze tolerowała gaz? :D
Wiem, że temat nie jest prosty ale teoretycznie mógłbym się pobawić tyle, że moja przygoda z jakimikolwiek produkcjami fiata skończyła się 15 lat temu wraz z moim maluchem i potrzebuję trochę wsparcia.
Czy jest szansa, że coś będzie pasować tak żeby nie trzeba było dorabiać łap silnika itd? Jaki motor byście polecali? Przynajmniej żeby miał ze 120-130 koni.
Do tego skrzynia oczywiście.
No i moja największa obawa to instalacja elektryczna, czy to się da jakoś zintegrować?

Jest fabryczna wersja Ducato Natural Power na sprężony gaz ziemny. Jest to najbardziej ekologiczne paliwo kopalne - efektami spalania są para wodna i dwutlenek węgla. Problemem jest zasięg (300 - 400 km w zależności od ilości zainstalowanych butli: 5 lub 7 pod podłogą samochodu, choć spotkałem się z głosami, że można przejechać powyżej 500 km) i mała ilość stacji tankowania w chorej Polsce. Ale mając jakiś plac, garaż, itp. można sobie założyć urządzenie (w PL tylko na zewnątrz budynku) by tankować ze zwykłej gazowej sieci miejskiej po jeszcze niższych kosztach.

Jest to trzylitrowy silnik z zapłonem iskrowym produkcji IVECO (występuje też w ich Daily, tam jest inny rozkład butli) o mocy 136 KM.

W Ducato Natural Power w miejscu normalnego zbiornika paliwa w dieslu jest zainstalowany zbiornik na benzynę o pojemności mniejszej niż 15 litrów, samochód po wypaleniu całego gazu przestawia się w tryb awaryjny i zaczyna zasilanie benzyną. Moc jest obniżona do 100 KM, więc jest mocno wołowaty :D To obcięcie mocy jest podyktowane tym, by maksymalnie wydłużyć zasięg na benzynie i umożliwić dojazd do stacji CNG. Tego paliwa nie można dolać. Więc jak coś, to uzupełnia się z kanistra benzynę.

Z kolei wielkość zbiornika wynika z przepisów - samochód wg przepisów jest homologowany jako pojazd jednopaliwowy zasilany paliwem alternatywnym. Pierwsza wersja ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych była dużo korzystniejsza, natomiast władza pomija tego typu samochody (bo są zbyt rzadkie w PL więc nie warto sobie nimi zaprzątać głowy) i kolejne nowele zmniejszyły listę przywilejów. Ale i tak będzie można wjeżdżać do stref czystego transportu, które zaczną powstawać w PL (otwarcie pierwszej jest planowane już za półtora roku w Krakowie, potem w Wawie) i obowiązują już w wielu miastach na zachodzie i południu Europy.

I informacja, która pewnie najbardziej Cię zainteresuje. Jest w PL kilka warsztatów, które umieją skutecznie przerobić ten samochód na LPG. Oczywiście są to spore koszty (wymiana butli, usunięcie instalacji zasilania gazem ziemnym, montaż instalacji LPG i co najważniejsze ogarnięcie elektroniki). Dzięki temu oczywiście traci się zalety wynikające ze spalania CNG, ale zyskuje niezliczoną ilość stacji i możliwy wyższy zasięg. Nie ogarniałem zbyt dokładnie tego tematu, gdyż od początku interesowało mnie tylko CNG, ale warto dopytać.

Poza tym większość tego silnika to trzylitrowy diesel :D Cały dół, skrzynia, półosie, hamulce itp są takie same. Inne są głowica, świece, układ zasilania i wydechowy, turbina, elektronika, tzn. instalacja, komputery, zestaw wskaźników - ma dodatkowe pola do pokazywania poziomu CNG).

W fabrycznej wersji CNG jest wyższa masa własna (w PL wszystkie są w wersji MAXI), więc niższa ładowność, ale butle na LPG nie są takie ciężkie :) Słyszałem też o przypadkach, w których LPG zostało dołożone do CNG, co maksymalnie wydłużyło zasięg - zależało to od wielkości butli LPG, no ale jak ją montujesz na pace, to masz teoretycznie nieograniczone możliwości :)

Kluczowe w części o przeróbce na LPG jest słowo 'skutecznie'. Większość podmienia butle i instalację i samochód ma obciętą moc do 100 KM. A potem zaczyna się płacz i szukanie co i jak i dlaczego. Nawet tutaj jest kilka wątków na ten temat :D

Tak, znam wersję z CNG i wiem, że można ją przerobić na LPG ale nie jestem zainteresowany 3.0L silnikiem ;)
Będę zmieniał przeznaczenie samochodu i nie zamierzam płacić 30 czy 40 tyś akcyzy tym złodziejom :D
Najbardziej się martwię właśnie o ogarnięcie elektroniki bo włożyć motor fizycznie to nie problem.

No to wszystko inne jest rzeźbą wiesz w czym... Ducato II miało dwulitrowy silnik w wersji Natural Power. Sprinter ma silnik 1.8 w wersji NGT.

EDIT: nie wiem, jaką masz tam zabudowę, ale weź pod uwagę, że to nie jest lekka osobówka. 136 KM dla samochodu o takich gabarytach i takiej masie to nie jest zbyt wiele. Mniejszy silnik oznacza mniejszą moc, no chyba, że nie zależy Ci na trwałości, a pójdziesz w osiągi i wyciskanie z silnika ile się da.

Wg wiki Ducato II występowało we wszystkich trzech wersjach: benzyna, LPG i CNG z tym samym silnikiem R4 OHC, dwa zawory na cylinder.

Benzynowe:

Silnik | Oznaczenie silnika | Pojemność skokowa [cmÂł] | Moc maksymalna [KM] ([kW]) przy obr./min | Maks. moment obrotowy [Nm] przy obr./min
2.0 | PSA RFL (XU10J2U) | 1998 | 110 (81)/5700 | 168/3700
2.0 (CNG) | PSA RFL (XU10J2U) | 1998 | 97 (71)/5700 | 146/3700
2.0 (LPG) | PSA RFL (XU10J2U) | 1998 | 110 (81)/5700 | 168/3700

A on na 100% był mniejszy i lżejszy (chociaż oczywiście DMC miał takie samo).