Wczoraj przejeżdżając przez przejazd kolejowy
Zapaliła się kontrolka od świateł tylnych
A że do domu było 300m (jeszcze widno) dojechałem na parking i tu
Zonk obie lampy nie świecą (kierunki stop działa prawidłowo)
Kontrola żarówek jedna spalona druga dobra ale prądu brak na przewodach pomimo włączonych świateł w dwóch pozycjach (kluczyk przekręcony :lol: )
Że by nie było przeszukałem forum
szukałem w necie
jakoś nie trafiłem aby był osobny bezpiecznik na tylnych świateł (chyba, że jużem taki stary)

Odbiorniki Bezpiecznik Prąd [A]
Nie występuje F44 —
Zasilanie z + akumulatora zestawu wskaźników, gniazdka diagnostycznego EOBD F45 10

Nie będę kopiował wszystkiego
https://www.autogenius.info/pl/fiat-grande-punto-2006-2012-bezpieczniki-schemat/?mwg_rnd=7345498



Może ktoś podpowie, który to co by wolnego wykenda nie poświęcać na szukanie odpowiedniego bezpiecznika

Sprawdź czy nie masz zaśniedziałych styków przy oprawce, mój ojciec się z tym zmagał z miesiąc temu.

Dzięki za podpowiedzi
Nie wiem jak to działa ale jest tak
jak jest zwarcie to nie świecą obie lampy
demontujemy uszkodzoną żarówkę
wyłączamy światła
włączamy światła nie uszkodzona działa
gasimy światła
montujemy nową sprawną
zapalamy światła działa

Jak zrobimy jakie kolwiek zwarcie światła przestają działać
wyłącz światła
usuwamy usterkę
ponownie włączamy i wszystko działa

może masło maślane ale tak łopatologicznie

Ciekawa sprawa.