Witam,
Czy ktoś spotkał się z takim problemem, że po wymianie żarówki postojowej nie ma wspomagania kierownicy. Na pewno nic więcej nie ruszałem, wymieniłem tylko żarówkę. Po tym jak zauważyłem, że nie ma wspomagania (+ świeciła się kontrolka) wymieniłem z powrotem żarówkę na starą i wspomaganie zaczęło działać. Dzisiaj znów wymieniłem żarówkę na nową - wspomaganie nie działa. Wymiana na starą też już nic nie daje. Nie wiem czy ma to coś ze sobą wspólnego, ale pisze co przy aucie robiłem, nic poza tym. Sprawdziłem bezpiecznik - jest okej. Macie może pomysł co to może być? Może to być drobnostka, dlatego dobrze byłoby uniknąć wizyty u mechanika.
Pozdrawiam.

Sprawdz skrzynke bezpiecznikow kolo aku,szczegolnie przekazniki.Na necie znajdziesz rozpiskę przekaznikow w tym aucie, ktory jaki obwod obsluguje. problemem moze byc czujnik kąta skretu ,jest na kolumnie kierownicy, zobacz na wtykę do modulu wspomagania,zdjecia sa w necie, poczytaj sobie o czujnku katą skretu w pandzie...:rolleyes:

Która żarówka była wymieniana? Która strona?
Pewnie przy akumulatorze/skrzynce bezpieczników?
Jeśli tak to nie pisać bajek, że "nic więcej nie robiłem" (poza wymianą żarówki), bo grzebiąc w tym rejonie można naruszyć główne przewody "masowe" (których to korozja jest typowym problemem wszystkich Fiatów z tych lat, o czym każdy posiadacz już dawno powinien wiedzieć).
Czyli najpierw podstawy, pod maską (wspomaganie elektryczne jest najbardziej wrażliwym układem samochodu), dobre, stabilne, pewne zasilanie.
Później błędy, moduły, czujniki, bajery w kabinie.