PDA

Zobacz pełną wersję : Niewyhamowal i bum w zadek mego Fiacika 🤔



MarcinTipo
23-10-2022, 22:15
Witam.
Stało się co się miało stać po zmianie przepisów na lepsze.
Jadę 35 km/h nagrywając trasę i za zakrętem spod lasu wyłania się pieszy wchodzący na przejście dla pieszych.
Tak że daje stop i czekam.
A tu nagle w tył wjeżdża mi inny kierowca i krzyczy że mał 80 km/h i nie mógł wyhamować.
Spisaliśmy protokół i do domu.
Złożyłem u ubezpieczyciela sprawcy wniosek z zdjęciami o zdarzeniu.
Tak więc koledzy jak się orientują zderzak pęknięty od góry i belka wygięta.
Tego pęknięcia zbytnio nie było widać a po zajechaniu na garaż za dnia zauważyłem że pęknięcie dość mocne.
Ubezpieczyciel sprawcy wycenił szkodę na 800 zł.
Dzwonię do ASO i sam zderzak to 2600 plus malowanie 700 plus belka 800 i ślizgi do 150.
Myślałem że ubezpieczyciel pokryje choć całość za części a on nie dał nawet na klejenie i malowanie.
Miałem zamiar w pracy samemu wymienić i mieć spokój.
Widzę że zderzak w mam twardy a nowe jak kupowałem do innych aut były miękkie.
Tak że ubezpieczyciel zarobił by na robocie z ASO.
Boje się oddać do ASO bo wcisną mi miękki i pomalują a belkę z kopa potraktują i będzie jak nowa.
Prosze o odpowiedź czy ASO da na pewno nowy orginalny twardy zderzak takiej samej grubości jak mój.
Wiem że i tak muszą malować bo dzwoniłem i potwierdzili.
Nie mam też pewności czy nie będą chcieli kleić tego co mam.
Auto ma 3 lata i chcę by części były orginalne nowe.
Kiedy ubezpieczalelem samochód mój ubezpieczyciel proponował najwyższe składki AC 20 procent zniżki i OC z zniżka 60 procent bo w razie kolizji zrobią na nowych elementach.
A gdy przyszło do zdarzenia to ASO nie wie tego jak wyjdzie.
Takich likwidatorów szkód mają.
Twierdzą że sprawca ma najniższe OC i nie można z OC sprawcy robić na nowych elementach.
Może ktoś miał podobny przypadek i proszę o pomoc.
Sprawca jak i ja mamy w Generali ubezpieczenie.
Gdybym wiedział że tak do tego podejdą to puścił bym tego co mi wjechał za parę stówek i bez podpisywania jakiś papierów o szkodzie byśmy się rozstali.
Następnie przywalił bym w znak tyłem przy cofaniu i wtedy z mojego AC zrobili by na 100 procent na nowych częściach.
Koledzy w pracy doradzili aby powiedzieć w czasie kolizji sprawcy wypadku że daje te 3 tys na części i nie wzywamy policji.
Wtedy też miał bym nowe części.
Powiem tak że te przepisy o przejściach dla pieszych są może ok ale w terenie zabudowanym.
Ale tam gdzie można jechać np 70 i brak widoczności pasów to czysty zarobek dla serwisów blacharskich.
Pozdrawiam.
Może ktoś robił zderzak tył w ASO i powie czy nowy to też twardy mocny.
Dzięki.42250

Qvadrat
23-10-2022, 23:23
Nalezy ciśnie naprawiają oryginałach. Nie ma znaczenia czy najtańsze oc czy najdroższe bo tu zasady określa ustawa i wszystkie oc różnych ubezpieczycieli dzialaja tak samo. Jak aso wciska ci taki kit to od razu uciekaj gdzie indziej. Widzę po poście ze kompletnie nie znasz się na temacie likwidacji szkód komunikacyjnych wiec może udaj się do osoby u której ubezpieczałes auto ponporade i opinie jak skutecznie wyegzekwować naprawę auta z oc sprawcy na oryginałach. Bierze prowizje za ubezpieczenie to nich pomoże teraz.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Dopisz skąd jesteś to moze ktoś podpowie w okolicy jakiś zakład co ogarnia takie proste tematy bez pierdolenia tak jak aso o którym wspomniałeś.

W 12 letnie mondeo wjechał mi w tył koleś polonezem w 2017 roku z najtańszym oc. Rozwalony zderzak klapa i błotnik. Naprawa policzona na oryginalachi wypłacone na rękę ponad 10 koła. Pierwotna wycena na 9600. Wstawiłem rozbite auto do zakładu znajomego i tam odbywały się oględziny rzeczoznawcy w obecności fachowców od naprawy. Ani grama nie przekombinowane na wycenie.

W 2017 w grudniu nieznany sprawca rozwalił mi drzwi na parkingu już w tipo i z ac rzeczoznawca robił tylko przy mnie i co? cwaniak Policzył tylko wymianę poszycia drzwi, czyli zrywanie i zgrzewanie tylko blachy pod oknemza 900zl. mnie, wstawiłem do aso i po drugiej wycenie prawie 4000 i wymiana drzwi z malowaniem całego boku (wymagane technologicznie cieniowanie sąsiadujących elementów).

Nie daj się oszukać i wmówić sobie takich kłamstw jak to co usłyszałeś w swoim aso.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Sorki za ton wypowiedzi ale się niemiłosiernie i się zawsze jak zasrane ubezpieczyciele naciągają inoszukuja przy likwidacji szkód a jak jeszcze aso takie głupie i debilne teksty rzuca to już apogeum.

Słownictwo :!:

MarcinTipo
23-10-2022, 23:43
Mój ubezpieczyciel powiedział że tylko ubezpiecza samochody więc nie pomoże.
A od likwidacji szkody jest ktoś inny.
I wskazał kolegę w tym ASO co kupowałem auto.
Boje się by nie pokleili zderzaka, pomalowali i oddali bo mnie szlag trafi.
Pracowałem w ASO opla ponad 12 lat i wiem co się robiło tyle że jako elektronik i większość roboty to były alarmy i programowanie.
Panowie dzwoniłem też do innego ASO z ciekawości do Citroena w Katowicach i tam dość fachowo wytłumaczyli że zrobią na oryginalnych częściach bo auto nie ma 5 lat.
W Pszczynie też dość mądrze tłumaczyli jednak przestraszyłem się bo za dużo mówili o tym że może być jeszcze blacharka itp.
Poprostu nie chce by za dużo rozgrzebywali niepotrzebnie.
Niech już skasują ile chcą ale niech nie kopią.
Citroen obiecał tzn likwidator szkód że na 100 procent dostanę zamienne auto które muszę mieć gdyż wożę na rehabilitację dzieci niepełnosprawne.
Nie napiszę który serwis mi te rzeczy powiedział no chyba że po naprawie.
Na Pszczynę też nie narzekam myślę że zrobią bardzo bobrze tylko w rozmowie likwidator szkód powiedział że auto zastępcze muszę sam załatwić.

Qvadrat
24-10-2022, 00:11
Auto zastępcze nawet bez dzieci i rehabilitacji się nalezy. Możesz sam ale prościej dla ciebie jak dostaniesz od aso czy innego lakiernika likwidującego szkodę. Zobacz na podejscie citroena, tak to powinno wyglądać. A wiesz czemu oferują ci auto zastępcze? Bo na tym dodatkowo zarobią bo oc musi bez laski zaplacic. Wstawia oryginały bo się należą a im na oryginałach nawet lepiej pracować bo pasują bez przeróbek jak niejednokrotnie zamienniki. Jak się nie znasz to bierz kompleksowa usługę z autem jak ta z cytryny bo jak sam sobie wynajmiesz auto zastępcze to zacznie się obcinanie zapłaty za najem do na naciaganego minimum należności i zaraz oc wyjedzie z tekstami o technologicznym czasie naprawy i ani dnia więcej nie zapłacą mimo, ze naprawa będzie trwała dluzej bo trzeba będzie czekać na zamówione oryginalne części itp.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Ja zastępczym autem z wypożyczalni jeździłem ponad 2 tygodnie (taki był technologiczny czas naprawy) i za tyle zapłacił ubezpieczyciel a potem ponad miesiąc jeździłem autem zastępczym z zakładu naprawiającego bo się nie spieszyli z naprawa i długo części szukali. Wszystko załatwiane przez zakład naprawiający auto.

W moim przypadku wypożyczalnia napisała na umówie ze mną najem za 170zl za dobę, u ezpieczyciel informował mnie ze pokrywa koszt najmu tylko do 100zl za dobę. Pan z wypożyczalni tylko się uśmiechnął. Podpisałem cesje należności. Ubezpieczyciel zakwestionował koszt najmu i zapłacił wypożyczalni po 100’za dobę. Po ok pół roku dopłacił po wyroku pozostałe kwotę z odsetkami i koszty sprawy. Wszysyko bez mojego udziału. Wypożyczalnia się tym zajęła. Oni z tego żyją, wyciągają co należne od ubezpieczycieli.

Bierz kompleksowa usługę i żyj normalnie. Szkoda życia na samodzielne ciąganie się z oszustami.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

I zmień agenta od ubezpieczania. Jak sie nie zna na likwidacji to nie zna sie na sprzedaży. Jedno z drugim powiązane. Po prostu szkoda mu czasu jak na tym nie zarobi. Tylko sprzedawać i kasę z prowizji zgarniać. Mi kiedyś agent jak ubezpieczał auto i mieszkanie to mówił ze jak coś sie zdarzy to żeby przyjść to pomoże napisać zgłoszenie czy odwołanie jak złe wycenią.

marx30
24-10-2022, 01:32
Dawac do aso niech robia kosztorys na nowych czesciach i tyle. I pilnuj zeby taki byl. Chuj cie obchodzi jakie oc ma sprawca ma byc naprawione jak bylo. Mietek w garazu moze kleic ale w aso technologia producenta nie przewiduje takiego babrania. I nie bierz kasy do reki bo sie bedziesz pier..lil z tym niepotrzebnie. Dla porownania dodam ze mi za na prawe chcieli wyplacic 4 tys. (Same wymienne elementy zderzak lampy jakies plasticzki i blotnik). Na uzywkach zrobilbym za 6-7 ale nie chcieli sluchać no to addalem do aso a aso wystawilo za to fakture na 18. Tyle ze to bylo AC ale ubezpieczyciele zaniżają skurwysyny jak tylko mogą. A w aso wiedzą jak sobie z nimi radzic i to robią bo na nowych czesciach dobrze zarabiają

krowka1978
24-10-2022, 08:50
A w aso wiedzą jak sobie z nimi radzic i to robią bo na nowych czesciach dobrze zarabiają
Czy czasem nie ma w klauzuli w pisemku ASO, że jeżeli ubezpieczyciel nie wypłaci, to klient płaci? :tongue Przy każdej szkodzie to miałem. Ważne jest, aby ASO robiło zgodnie z tym co w protokole szkody jest. Jeżeli samo z siebie wyjdzie poza, to ubezpieczyciel nie zapłaci za ten zakres.

fusion14
24-10-2022, 10:51
We wrześniu dostałem w kuper. Sprawca ubezpieczony w PZU. Zderzak cały - lekkie rysy. Bez żadnego kopania się z ubezpieczycielem dostałem ok 2600zł. Zderzak ręcznie wypolerowałem - ślady są, ale idzie zima :wrednyusmiech: i różnie może być. Malować będę na wiosnę.

42252

pablos_206
24-10-2022, 10:55
Czy czasem nie ma w klauzuli w pisemku ASO, że jeżeli ubezpieczyciel nie wypłaci, to klient płaci? :tongue Przy każdej szkodzie to miałem. Ważne jest, aby ASO robiło zgodnie z tym co w protokole szkody jest. Jeżeli samo z siebie wyjdzie poza, to ubezpieczyciel nie zapłaci za ten zakres.

jest klauzula. dlatego do aso wstawic auto ale z adnotacja ze roboty wykraczajace poza kosztorys maja byc robione dopiero po jego zatwierdzeniu przez ubezpieczyciela i wszystkie kosztorysy nalezy brac do wiadomosci zeby wiedziec co jest fizycznie robione. Wycene w pzu mialem na 1500 zlotych poszedlem do swojego ubezpieczyciela bylo cos kolo 6000 a skonczylo sie na 12k plus zastepczy:)

andre66
24-10-2022, 18:17
Nie zastanawiaj się ani minuty oddaj auto do ASO albo do warsztatu wskazanego przez ubezpieczyciela (ewentualnie). Auto zastępcze Ci się należy z OC sprawcy i nikt łaski nie robi. W lutym naprawiałem auto z OC sprawcy, wyciąganie wgniecenia na drzwiach po uderzeniu jego drzwiami i lakierowanie (wiało wtedy niesamowicie i wyrwało mu drzwi z ręki kiedy wysiadał) , likwidowaną bezgotówkowo. Auto oddałem do warsztatu z listy proponowanej przez ubezpieczyciela , zastępcze auto na czas naprawy, nawet trafiło na ASO fiata,skody. Wstępne koszty były ok. 2 tyś. Wszystko załatwiali sobie pomiędzy sobą warsztat - ubezpieczyciel. Po naprawie dostałem informację że koszt naprawy wynosił ponad 8 tyś.

Krzycholu
24-10-2022, 19:25
Mi ostatnio ktoś lekko wgiął prawy błotnik
Ewidentna szkoda parkingowa , pewnie pod marketem ktoś mocniej uderzył drzwiami .
Mam AC w PZU , podjechałem do machera od wgniotek , wycenił to na 250 zł.
Pojechałem później do mojego agenta żeby doradził.
Mowi zgłoś szkodę i wycen to na 700 zł.
Tak też zrobiłem, po szkodzie nie ma ani śladu a PZU wypłaciło za dwa dni 700 zł 👍😊

MarcinTipo
25-10-2022, 02:13
Dziękuję za pomoc
Teraz wiem jak z nimi rozmawiać.
Auto będzie w ASO robione niech sobie zarobią.
Jak to mówią firma firmie zapłaci każde pieniądze.
A firma innej osobie tytułem ubezpieczenia czy pracownikowi już nie bo to strata dla nich.
Firmę ubezpieczeniową będę zmieniał bez namysłu.
Na chwilę obecną mam zamiar PZU ale tylko dlatego że byłem z nimi od 95 roku a po kupnie nowego w salonie wcisnęli mi Generali.
Tak że mają robić na nowych częściach i mają dać samochód zastępczy.
Mało tego koszy musi pokryć OC sprawcy.
Jak to nie będzie spełnione to nie dam zarobić niech się uczą.
Poszukam gdzie indziej.
Jak się nie uda to najwyżej stracę na częściach jakieś 2 tys.
Pozdrawiam.
P.S.
Opiszę po zakończeniu sprawy co i jak poszło.

pablos_206
25-10-2022, 14:00
Dziękuję za pomoc
Teraz wiem jak z nimi rozmawiać.
Auto będzie w ASO robione niech sobie zarobią.
Jak to mówią firma firmie zapłaci każde pieniądze.
A firma innej osobie tytułem ubezpieczenia czy pracownikowi już nie bo to strata dla nich.
Firmę ubezpieczeniową będę zmieniał bez namysłu.
Na chwilę obecną mam zamiar PZU ale tylko dlatego że byłem z nimi od 95 roku a po kupnie nowego w salonie wcisnęli mi Generali.
Tak że mają robić na nowych częściach i mają dać samochód zastępczy.
Mało tego koszy musi pokryć OC sprawcy.
Jak to nie będzie spełnione to nie dam zarobić niech się uczą.
Poszukam gdzie indziej.
Jak się nie uda to najwyżej stracę na częściach jakieś 2 tys.
Pozdrawiam.
P.S.
Opiszę po zakończeniu sprawy co i jak poszło.
z pzu uwazaj na przyszlosc bo wysylaja do warsztatow partnerskich. takze moze sie zdarzyc ze cie wysla do zakladu 20-50 km od miejsca zamieszkania zamiast do aso ;)

tedybear
25-10-2022, 16:09
Ja miałem podobne zdarzenie ale z drogą w nocy i zajączek zonie wyskoczył. I Toyota w lewy tylni narożnik. Było sporo do robienia ale zrobione w ASO bezgotówkowo plus auto zastępcze na czas naprawy.