B.G.
23-10-2022, 11:50
Witam szanownych forumowiczów.
Mam problem z moim Doblo I 1,9jtd. Pierwszym problemem był zapadający się pedał hamulca, podczas jazdy przy delikatnym wciskaniu szedł prawie w podłogę a przy mocnym wciskaniu wszystko było ok, dodatkowo uciekał płyn hamulcowy. Auto poszło do mechanika, wymienił klocki i stwierdził zapowietrzenie układu, odpowietrzył.
Pojeździłem dwa dni, znowu to samo, wyciek płynu i wpadający pedał. Powrót do mechanika, wyciek płynu stwierdził pod pedałem sprzęgła, wymienił tę pompkę pod pedałem (nie wiem dokładnie jak ona się nazywa).
Znowu po około dwóch dniach jazdy pedał zaczął wpadać w podłogę (przy spokojnym wciskaniu) a po dalszej jeździe, około 2km od pierwszego wpadnięcia nie mogłem zmieniać biegów.
Zaobserwowałem:
- płyn hamulcowy nie ucieka
- bez włączonego silnika biegi wskakują bez problemu
- po włączeniu silnika biegów nie można wrzucić, kilkukrotne pompowanie sprzęgła pomaga na chwilę
- pedał sprzęgła jest "miękki i sflaczały" wraca w prawdzie do górnego położenia, ale nie tak wcześniej funkcjonował
- hamulec przy gwałtownym wciskaniu jest twardy, ale jak nadepnę go 3-4razy spokojnie to wpada w kierunku podłogi na odległość 4-5cm od niej (nie ma znaczenia czy silnik pracuje czy nie)
- odpowietrzyłem wysprzęglik, biegi można wrzucać ale po 10 minutach jest to samo
- sprzęgło bierze od samego dołu, lekkie poruszenie pedała powoduje ruszenie pojazdu (zawsze brało blisko dołu ale nie aż tak).
Proszę o poradę gdzie szukać usterki, nie chcę za bardzo dawać już do mechanika, bo mam wrażenie, że tam nikt się nie pochyla głębiej nad problemem tylko wymienia kolejne podzespoły.
Mam problem z moim Doblo I 1,9jtd. Pierwszym problemem był zapadający się pedał hamulca, podczas jazdy przy delikatnym wciskaniu szedł prawie w podłogę a przy mocnym wciskaniu wszystko było ok, dodatkowo uciekał płyn hamulcowy. Auto poszło do mechanika, wymienił klocki i stwierdził zapowietrzenie układu, odpowietrzył.
Pojeździłem dwa dni, znowu to samo, wyciek płynu i wpadający pedał. Powrót do mechanika, wyciek płynu stwierdził pod pedałem sprzęgła, wymienił tę pompkę pod pedałem (nie wiem dokładnie jak ona się nazywa).
Znowu po około dwóch dniach jazdy pedał zaczął wpadać w podłogę (przy spokojnym wciskaniu) a po dalszej jeździe, około 2km od pierwszego wpadnięcia nie mogłem zmieniać biegów.
Zaobserwowałem:
- płyn hamulcowy nie ucieka
- bez włączonego silnika biegi wskakują bez problemu
- po włączeniu silnika biegów nie można wrzucić, kilkukrotne pompowanie sprzęgła pomaga na chwilę
- pedał sprzęgła jest "miękki i sflaczały" wraca w prawdzie do górnego położenia, ale nie tak wcześniej funkcjonował
- hamulec przy gwałtownym wciskaniu jest twardy, ale jak nadepnę go 3-4razy spokojnie to wpada w kierunku podłogi na odległość 4-5cm od niej (nie ma znaczenia czy silnik pracuje czy nie)
- odpowietrzyłem wysprzęglik, biegi można wrzucać ale po 10 minutach jest to samo
- sprzęgło bierze od samego dołu, lekkie poruszenie pedała powoduje ruszenie pojazdu (zawsze brało blisko dołu ale nie aż tak).
Proszę o poradę gdzie szukać usterki, nie chcę za bardzo dawać już do mechanika, bo mam wrażenie, że tam nikt się nie pochyla głębiej nad problemem tylko wymienia kolejne podzespoły.