PDA

Zobacz pełną wersję : Hamulce przod.



grzes26
24-08-2022, 16:38
Witam koledzy.Mam pytanie odnosnie hamulcy z przodu a konkretnie mam taki problem,iz po przebiegu 5000-6000 tysiecy kilometrow zaczyna bic na kierownicy.Jak go kupiłem to wibracje były takie,ze kierownice chciało wyrwac z rak.Zmieniłem cały zestaw na Ferodo po czym po przejechaniu tych powiedzmy 6000 znowu zaczał wibrowac.Pomyslałem,ze moze zestaw był felerny i znowu zostały zmienione tarcze/klocki niestety nie wiem jaka firma bo zleciłem to mechanikowi.Oczywiscie znow ok tych 6 tysiecy i znow wibracje.Tym razem przetoczyłem tylko tarcze bo zastanawiam sie co robic.Czy moga byc to piasty czy co moge jeszcze sprawdzic ewentualnie?Pozdrawiam.

rafimali
24-08-2022, 22:06
Witam !!!
Czy w/w objaw dzieje się tylko po przejechaniu 5000-6000 tyś. km , czy zaraz po wymianie klocków hamulcowych ?
Pozdro !!!

GrandePunto8V
25-08-2022, 09:48
No to ile się tak będziecie (ty i zawodowi mechanicy) bawić klockami?
Może to nie hamulce, problem na chwilę ustaje, bo auto jest podnoszone i koło zdejmowane - coś w zawieszeniu się przestawia (resetuje)?
Napęd (półośki/przeguby, piasty, łożyska)?
Układ kierowniczy?
Koła?
A jeśli już hamulce, to CAŁY układ do weryfikacji (od serwa i pompy, przez ABS i dalej w dół).

grzes26
25-08-2022, 10:49
Witam !!!
Czy w/w objaw dzieje się tylko po przejechaniu 5000-6000 tyś. km , czy zaraz po wymianie klocków hamulcowych ?
Pozdro !!!

Problem powraca po przejechaniu tego dystansu co napisałem.Pozdrawiam.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


No to ile się tak będziecie (ty i zawodowi mechanicy) bawić klockami?
Może to nie hamulce, problem na chwilę ustaje, bo auto jest podnoszone i koło zdejmowane - coś w zawieszeniu się przestawia (resetuje)?
Napęd (półośki/przeguby, piasty, łożyska)?
Układ kierowniczy?
Koła?
A jeśli już hamulce, to CAŁY układ do weryfikacji (od serwa i pompy, przez ABS i dalej w dół).

Idac Twoim tokiem myslenia to moze lepiej odrazu auto wymienic?Umiesz czytac wogole?Problem nie ustaje na chwile.On znika po wymianie tarcz i klockow na nowe(obecnie przetoczone).Po przejechaniu ok.6000 km wraca bicie na kierownicy.
PS. pytałem chłopa co mi toczył tarcze to mi powiedział,ze były fest krzywe.PS2. koła tez odpadaja bo mam i alufelgi i stalowki i jest tak samo.

Robson_75
25-08-2022, 13:20
Jak są krzywe to systematycznie wjeżdżasz rozgrzanymi tarczami w kałuże;) lub co bardziej prawdopodobne, zaciski trzymają i klocki nie odbijają. W konsekwencji tarcze przegrzewają się.

rafimali
25-08-2022, 17:32
Witam !!!
Jeżeli problem pojawia się po przejechaniu 5000-6000 tyś. km , to proszę przeczyścić tłoczki hamulcowe , przesmarować odpowiednim smarem do tłoczków hamulcowych , przeczyścić prowadnice i przesmarować odpowiednim smarem do prowadnic . Klocek hamulcowy się zużywa , tłoczki i prowadnice układają się w innym położeniu niż przy montażu nowych klocków hamulcowych i stąd pojawiające się bicie . Klocek hamulcowy przy montażu w swoim jarzmie na całej płaszczyźnie musi poruszać się swobodnie . Klocek jeżeli chodzi ciasno w jarzmie , należy dopasować go przez podszlifowanie .
Pozdro !!!

grzes26
25-08-2022, 20:35
Witam !!!
Jeżeli problem pojawia się po przejechaniu 5000-6000 tyś. km , to proszę przeczyścić tłoczki hamulcowe , przesmarować odpowiednim smarem do tłoczków hamulcowych , przeczyścić prowadnice i przesmarować odpowiednim smarem do prowadnic . Klocek hamulcowy się zużywa , tłoczki i prowadnice układają się w innym położeniu niż przy montażu nowych klocków hamulcowych i stąd pojawiające się bicie . Klocek hamulcowy przy montażu w swoim jarzmie na całej płaszczyźnie musi poruszać się swobodnie . Klocek jeżeli chodzi ciasno w jarzmie , należy dopasować go przez podszlifowanie .
Pozdro !!!
Kurde teraz regenerowałem tył.Nie pomyslałem o przodzie.Moze to jest jakis trop.Tył lewy nie odbijał i nie było recznego.Tzn. był ale bardzo słaby.Ktos wczesniej pisał o wjezdzaniu w kałuze.To jest bzdura kompletna.Musiałbym prosto po trasie z Niemiec przejezdzac przez rzeke do domu zeby tarcze pokrzywic.Nie ma takiej opcji poprostu.Wiec to mozna wlozyc miedzy bajki.Rozbiore i sprawdze te zaciski.Dzieki kolego.

GrandePunto8V
29-08-2022, 05:56
Skoro tyle razy były robione hamulce, to zapewne to nie hamulce (albo nie tylko), albo było to robione przez totalnego partacza i/lub na odwal się (jak ci coś bije, to ci przetoczę i spadaj, bo przynudzasz - na tej zasadzie).

Filmik z dedykacją: https://www.youtube.com/watch?v=h-LH88X2_0w&ab_channel=ATEHamulcePolska

Poczytaj też komentarze. Jeden bolek pisze, że wydał już 10 tysięcy PLN-ów na hamulce i dalej biją! Niech wyda 20 koła, może to coś da. :lol: Oczywiście jest uparty jak osioł i twierdzi, że wszystkie inne układy (zawieszenia, kierowniczy i napęd oraz mocowania/łapy) "są OK", bo jemu się tak na oko wydaje!
Co do luzów w mechanizmach, to również zbyt duże luzy (zużycie) mogą powodować klinowanie się tłoczków, prowadnic, klocków (tu matołki zwalają 100% winy na producenta kloców, a zużytego jarzma nie widzą - tu jeszcze rozpie*dolą powierzchnie np. pilnikiem, aby "wyczyścić"). "Janusze" rozumują tylko w jedną stronę (że jak coś nie działa, to jest za ciasno - tylko skuteczność takiej "diagnozy" oscyluje wokół 50%).

grzes26
30-08-2022, 15:25
Skoro tyle razy były robione hamulce, to zapewne to nie hamulce (albo nie tylko), albo było to robione przez totalnego partacza i/lub na odwal się (jak ci coś bije, to ci przetoczę i spadaj, bo przynudzasz - na tej zasadzie).

Filmik z dedykacją: https://www.youtube.com/watch?v=h-LH88X2_0w&ab_channel=ATEHamulcePolska

Poczytaj też komentarze. Jeden bolek pisze, że wydał już 10 tysięcy PLN-ów na hamulce i dalej biją! Niech wyda 20 koła, może to coś da. :lol: Oczywiście jest uparty jak osioł i twierdzi, że wszystkie inne układy (zawieszenia, kierowniczy i napęd oraz mocowania/łapy) "są OK", bo jemu się tak na oko wydaje!
Co do luzów w mechanizmach, to również zbyt duże luzy (zużycie) mogą powodować klinowanie się tłoczków, prowadnic, klocków (tu matołki zwalają 100% winy na producenta kloców, a zużytego jarzma nie widzą - tu jeszcze rozpie*dolą powierzchnie np. pilnikiem, aby "wyczyścić"). "Janusze" rozumują tylko w jedną stronę (że jak coś nie działa, to jest za ciasno - tylko skuteczność takiej "diagnozy" oscyluje wokół 50%).

Stary ja nie wiem co bierzesz ale zmien dilera i pamietaj,ze narkotyki to niebezpieczna sprawa.

GrandePunto8V
03-09-2022, 10:35
Prawda boli, co? :cool: Ten cienki bolek z komentarzy na YouTube to rodzina, czy znajomy?
Wymieniaj dalej klocki/tarcze i zdaj tu rapot jak poszło (i jakie koszty). To obowiązek osoby zakładającej temat na forum.
A przy takim podejściu do problemu, to może na przełomie 2023/2024 roku będzie jakiś postęp.
Powodzenia! :lol: