Zobacz pełną wersję : Podróż z rowerem na dachu
Wolnosciowiec
13-07-2022, 22:49
Witam,
Mam Tipo 1.4, 95 koni. Chcę kupić w Polsce rower i przetransportować go do Estonii.
Czy jest bezpieczne poruszać sie trasą z rowerem na dachu (100-130 km/h)?
Czy ktoś tak podrożował Fiatem? Z jaką predkością można stabilnie jechać? Czy rower na dachu zauważalnie chamuje i przeszkadza wyprzedzaniu?
Dziękuję
pablos_206
14-07-2022, 07:40
Predkość przejazdu zalezy od kilku czynników: warunki pogodowe (wiatr), stan drogi, dopuszczalna predkosc dla belek i bagaznika rowerowego. O wyprzedzaniu z tym silnikiem zapomnij powyżej 70 km/h. Ze wzgledów wykonywania dynamicznych manewrów. U siebie w hb mam thule. Dopuszczalna predkosc to chyba 120 lub 130 km/h. Autostrada poruszam sie 100-110, krajowki zalezy od stanu nawierzchni zazwyczaj 80-90 km/h. Jadac z bagaznikiem dachowym musisz przewidywac sytuacje na drodze. Gwaltowne hamowanie i skrety nie wskazane.
Zależy od konstrukcji i stabilności bagażnika na rower. Ja z rowerem na dachu (sam rower 20kg) spokojnie 140 rozwijałem tam gdzie niepowinienem ale zakręty już ciut wolniej noni przewidywanie aby raptownie nie hamować, ogólnie dasz radę tylko nie na byle jakim bagazniku.
brylancik13
14-07-2022, 19:09
https://youtu.be/Gz6B6P-RogQ
Prędkośc niższa niz autostradowa
Krzycholu
14-07-2022, 19:25
Ja raczej odradzam przewoz rowerów na dachu .
Większe opory powietrza , problem z mocowaniem no i większe spalanie .
Większość aut na trasie wozi rowery na haku z tyłu.
Trasa z centrum Polski do Debek 348 km prędkość okolo 110 km/h.
Spalanie z kompa 5,3 litra .
Bagaznik na 3 rowery z firmy Amos za 520 zł.
Używam od 4 lat i nie ma problemów.
Wiadomo Thule lepszy ...
Cena też...
pablos_206
14-07-2022, 19:34
Spalanie z kompa 5,3 litra .
Spalania mogę tylko pozazdrościć:)
Krzycholu
14-07-2022, 21:45
Oczywiście maksymalna około 110 km
Średnia z kompa wyszła 78 km
Siódemka w przebudowie od Plonska.
Rumia , Reda masa świateł i korków
pablos_206
14-07-2022, 21:52
To i tak dobra. Ja ponizej 6,5 na pusto nie zejde.
Krzycholu
14-07-2022, 23:29
Średnia chyba z ostatnich 8 tys km to 6,6 .
Takie krecenie się kolo komina plus trasy w sumie jakieś 50 /50 .
Mój rekord to chyba 4,7 ale jechałem sam , bez klimy i zero wiatru .
Prędkość nie była wyższa niż 90 km/h .
Taki super Ecodriving...😁
Chcę kupić w Polsce rower i przetransportować go do Estonii.
Jeżeli to jednorazowa akcja, to proponuję częściowo zdemontować rower (tzn. zdjąć koła i błotniki, jeżeli są) i przewieźć w środku. Przy 3 osobach w samochodzie i złożonej części kanapy, duży rower powinien wejść bez większych problemów, na bagaż też zostanie sporo przestrzeni.
jacekviola
15-07-2022, 11:24
Witam,
Mam Tipo 1.4, 95 koni. Chcę kupić w Polsce rower i przetransportować go do Estonii.
Czy jest bezpieczne poruszać sie trasą z rowerem na dachu (100-130 km/h)?
Czy ktoś tak podrożował Fiatem? Z jaką predkością można stabilnie jechać? Czy rower na dachu zauważalnie chamuje i przeszkadza wyprzedzaniu?
Dziękuję
wiesz, osobiscie jestem przeciwnikiem wożenia roweru na dachu. Wiem ze miliony ludzi tak jezdzą ale jechalem raz - i nie chcę wiecej.
Jedyne sensowne - wg mnie - rozwiazanie to hak. No ale trzeba go mieć.
Nie wiem jaką masz wersję nadwoziową - ale do HB i SW wchodzi mi bez problemu duży góral z ramą 23" i kołami 29". Gdy jechalem sam to wchodził ze sciągnietym tylko przednim kołem, na wakacje z 3 osobami wykrecalem oba koła, siodełko i tez bez problemu.
Z sedanem nie wiem. Ale jesli to mniejszy rower to myślę ze z palcem w nosie wejdzie.
w HB
42011
kombi
42012
42013
no i widzialem slady na dachu i lakierze po montażu bagażnika - bodajże w sedanie - bo w SW są relingi to pół biedy
No to ładnie ten rower wysiadł :-) nie wiemy nic o tym czy poprawnie byś zamontowany.
Sam woziłem na dachu i na haku, wole na haku. Kupuje produkty amosa bo tym 2x droższym funkcjonalnością nie ustępuje, jedynie wyglada gorzej i jest mniej ergonomiczny w uzyciu. Bardzo rzadko z tego korzystam wiec dlatego również biore tańszego amosa. Jakbym często z tego korzystał pewnie zainwestowalbym w thule itp. Bo są maja lepiej dopracowane rozwiązania.
Jeżeli masz szanse zmieścić go w samochodzie to lepiej go tak przewieźć. W innym przypadku nie ma żadnego problemu z przewiezieniem go na dachu. Od lat jeżdżę z tak zamocowanymi rowerami (mam uchwyty Thule za ramę oraz Aguri do roweru karbonowego mocowane za widelec) i nie ma z przewozem żadnego problemu. Prędkości dopuszczone do 130km/h ale osobiście jeżdżę około zazwyczaj 120km/h, z wyprzedzaniem do tych 150km/h. Przy prawidłowym zamocowaniu nic się nie stanie, ale warto sprawdzić czasem na trasie czy wszystko ok, zresztą tak samo jakbyś wiózł na haku. Jedyny problem to wrzucenie rowerów na dach ale ja nie mam tu problemu (rowery ważą 7 i 11 kg). Tak na koniec to pozostaje jeszcze jedna kwestia a parkingi podziemne w CH... no trzeba pamiętać co ma się na dachu.
tedybear
18-07-2022, 18:58
Dokładnie ze dwa dni temu w TV widziałem testy zderzeniowe przy 50km/h wszelkich bagażników/uchwytów na rowery. Najgorszy to bagażnik mocowany na klapie z tyłu, drugie miejsce na dachu a wygrał bagaznik czy tam platforma na haku.
Jaki jest koszt haka, wiązki, przeglądu by Ci wbili w dowód i jaki jest koszt platformy na max 4 rowery?
Krzycholu
18-07-2022, 19:07
No właśnie...
Też uważam że bagaznik typu platforma to najlepsze wyjście tylko ten koszt haka ...
Ale to jest jednorazowy wydatek a później w przyszłości hak się zawsze przyda .
Najgorsze januszostwo to wożenie roweru w środku auta.
Nie dość że jest to niebezpieczne to niszczy się i rower i wnętrze auta ...
Najgorsze januszostwo to wożenie roweru w środku auta.
Nie dość że jest to niebezpieczne to niszczy się i rower i wnętrze auta ...
Że co?! :-o Minimum rozumu wystarczy żeby było bezpiecznie i nic nie zniszczyć.
pablos_206
18-07-2022, 20:12
No właśnie...
Też uważam że bagaznik typu platforma to najlepsze wyjście tylko ten koszt haka ...
Ale to jest jednorazowy wydatek a później w przyszłości hak się zawsze przyda .
Najgorsze januszostwo to wożenie roweru w środku auta.
Nie dość że jest to niebezpieczne to niszczy się i rower i wnętrze auta ...
wozilen gorski rower i nic sie nie niszczylo i bylo zabezpieczobe. kupilem bagaznik dachowy bo zona zazyczyla sobie rower z blotnikami i bagaznikiem a rozkrecenie tego troche trwa i na miejscu tez trzeba to potem skrecic;)
Krzycholu
18-07-2022, 20:28
No tak ...
Po co te bagażniki?
Przecież można rower rozkręcić
Koła trzymać przed sobą, na ramie siedzieć a pedały schować w boczne kieszenie
Aha ,Łańcuch na szyję....😁🤣
No tak ...
Po co te bagażniki?
Przecież można rower rozkręcić
Koła trzymać przed sobą, na ramie siedzieć a pedały schować w boczne kieszenie
Aha ,Łańcuch na szyję....😁🤣
Przy sensownym zapakowaniu wszystko mieści się w przestrzeni bagażowej (ewentualnie powiększonej przez złożenie części kanapy) i nic nie lata luzem po kabinie. Jeżeli tylko liczba pasażerów i ilość bagażu na to pozwala, jest to bardzo sensowne rozwiązanie. Zdarza mi czasami się jeździć w konfiguracji: 3 pasażerów, 2 rowery na haku (mam platformę na 2 bicykle) i trzeci zdemontowany (zdjęte koła z szybkozamykaczami, więc nawet narzędzia niepotrzebne) w bagażniku. Pozostaje jeszcze sporo miejsca na bagaż (sedan) i nikt nie siedzi na ramie ani z łańcuchem na szyi.
Mam wrażenie, ze niektóre wypowiedzi tak pejoratywnie nastawione na przewóz rzeczy w dowolny sposób w aucie wynikają z dziecięcej traumy, kiedy to autorzy tych wypowiedzi podróżowali ściśnięci w 8 osób z bagażami i lodówką Śnieżka fiatem 126pâŚ
Innymi słowy widzę brązowe chmury na horyzoncie w tym temacie :-)
jacekviola
19-07-2022, 09:30
.
Najgorsze januszostwo to wożenie roweru w środku auta.
Nie dość że jest to niebezpieczne to niszczy się i rower i wnętrze auta ...
aleś teraz pojechał.
z 5-6 razy w roku jadę na jakiś samotny weekend i zabieram z sobą rower - zawsze do srodka, nie będę zakladac bagazników czy haków skoro bez problemu wchodzi do środka. I jakoś tak zawsze pakuję że wnetrze nie jest porysowane ani poniszczone. Jeden stary koc na podłogę, na to rower, na to mozna walnąć jeszcze jeden koc i wszystko jest ok. Jak ktos jest nieostrożny to wiesz.. kluczykiem auto porysuje :)
A bezpieczeństwo - aha, rozumiem. W czasie hamowania ten rower przeleci ci z tyłu do przodu ? :lol: A może dachowanie? Jak wydachujesz to twoim najmniejszym problemem będzie rower.
Krzycholu
19-07-2022, 09:56
Polak potrafi
Ostatnio widziałem filmik jak gość wiózł konia we Fiacie Uno .
Można....😁
Że co?! :-o Minimum rozumu wystarczy żeby było bezpiecznie i nic nie zniszczyć.
W 100% się zgadzam, chociaż sam od wielu lat wożę na platformie.
brylancik13
31-07-2022, 18:14
Ostatnio taka reklama mi się wyświetliła, gdzie w sedanie jedna przyssawka jest na końcu dachu a druga na klapie. Osobiscie takie coś bym kupił
https://rassine.com.pl/
pablos_206
31-07-2022, 22:14
Ostatnio taka reklama mi się wyświetliła, gdzie w sedanie jedna przyssawka jest na końcu dachu a druga na klapie. Osobiscie takie coś bym kupił
https://rassine.com.pl/
uchwyt od telefonu na przyzsawce odpada na sloncu a co dopiero rower przy predkosci 120 km/h ;) osobiscie nie mam zaufania do takowego wynalazku. Poza tym bagaznika nie otworzysz przy zalozonym rowerze.
brylancik13
01-08-2022, 12:43
Nie mam tego uchwytu ale gdzies wyczytalem ze to ma spory udzwig, podobnymi przyssawkami przesuwa/podnosi sie cieżkie zespolone szyby i jakos nie odpadają ;)
Grzegorz.R
21-09-2022, 08:46
Przejechałem już w tym roku z bagażnikiem dachowym CRUZ dwoma rowerami około 3500km. Jeździ się dobrze, jeżeli ma się głowę na karku. Spalanie na LPG ok.8l.
Producent bagażnika określił prędkość max na 120km/h.
Koledzy na forum pisali o prędkości,zakrętach,spalaniu to ważne ale najgorszy jest boczny wiatr. Potrafi auto mocno postawić i czuć odrazy rowery na dachu. Ja zwolniłem do 70 km/h.
jacekviola
21-09-2022, 09:41
Najgorsze januszostwo to wożenie roweru w środku auta.
Nie dość że jest to niebezpieczne to niszczy się i rower i wnętrze auta ...
rozbawiłeś mnie
wystarczy stary koc i niczego nie zniszczysz
Krzycholu
21-09-2022, 10:53
No pewnie
Koze też można owinąć starym kocem na nogi gumiaki i jazda nad morze ...😁👍
Wszystko zależy od potrzeb i tego czy to jednorazowa przygoda z przewożeniem roweru...
Rowery przewoże od kilku lat i jeśli chodzi o bagażniki to przekonałem się do Thule i tego się trzymam. Przewoże 3 rowery na platformie na hak i jeden na dachu bez problemu prędkość zgodnie z instrukcją Thule 130 km/h bez żadnego strachu... zdażało się że z tym zestawem jechałem i 150 km/h.
Rozumiem też że jeśli ktoś przewozi rower 3 razy w roku to inwestycja w sprzęt (Thule lub każdy inny) nie ma sensu i wtedy przewożenie w aucie też jest ok
jacekviola
22-09-2022, 12:53
Rozumiem też że jeśli ktoś przewozi rower 3 razy w roku to inwestycja w sprzęt (Thule lub każdy inny) nie ma sensu i wtedy przewożenie w aucie też jest ok
i dokladnie tak robię. Przewożę rower z 4-5 razy w roku , jade wtedy sam i z tego powodu nie bede montowac haka i kupowac bagaznika
Wynaturzen goscia ktory nie potrafi sobie wyobrazic jak mozna wsadzic rower na pakę i niczego nie poniszczyć nie biorę na poważnie - ot takie typowe trollowanie.
A zdaje się ze autorowi tego tematu chodzilo o okazjonalne przewiezienie roweru.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.