PDA

Zobacz pełną wersję : Boxer problem z tylnymi światłami



janek8881
07-07-2022, 00:04
Witam

Jestem nowy na tym forum ;)
Niedawno kupiłem Peugeota Boxera 3.0 2010r. L4H3 z myślą przerobienia go na kampera.
Po rozebraniu obić paki wyszło dużo syfu i podjąłem decyzję że muszę umyć całą pakę.
Wyjąłem całą instalację elektryczną - wiązkę, lampy itp. Zauważyłem wtedy, że wtyczki lamp tylnych (stary typ prostokątny) są mocno pokorodowane, w kilku miejscach ktoś mocno dłubał przy tych kostkach, część kabli puszczona bezpośrednio na lampy. Okazało się też że listwa żarówkowa z prawej strony też jest mocno skorodowana. Przy kostkach lamp również przewody są czarne po zdjęciu izolacji. W kostce łączącej przed lampą też są jakieś luzy bo jak ruszam to część świateł gaśnie lub np po nciśnięciu hamulca świeci co innego, a po dociśnięciu kostki lub zgięciu kabli jest ok.
Chciałem kupić nowe listwy żarówek ale obecnie jako nowe w sprzedaży są tylko innego typu - mają złącze bardziej owalne a ja mam prostokątne. Widziałem że są przejściówki ale i tak mam problem z kostkami więc nic to nie da.
Na mojej listwie żarówek całkiem z dołu mam zaślepkę i brak tam żarówki. W tych nowych są żarówki na samym dole. Czy możecie mi powiedzieć do czego są te żarówki?
U mnie od góry mam światło postojowe/stop, kierunkowskaz, światło cofania i puste pole z zaślepką. Światło przeciwmgielne mam tylko z lewej strony ale całkiem na samym dole w osobnym kloszu lampy.
Z racji instalacji paki w tak kiepskim stanie zastanawiam się czy mogę kupić całą wiązkę z nowszego typu, tą z owalnymi kostkami lamp + dodatkowo nowe listwy żarówek.
Problem mam tylko taki, że z używek dostępne są tylko wiązki z wersji L2 więc wiązka będzie krótsza. Musiałbym w połowie paki lutować wiązkę.
Czy możecie mi coś doradzić czy tak mogę zrobić? Czy kolory przewodów w wiązce starego i nowego typu są takie same?
Dla poglądu załączam zdjęcia.

Raffa
08-07-2022, 15:22
Z mojego doświadczenia wynika, że kable najbardziej skorodowane są przy końcówkach. Być może nie musiałbyś sztukować wiązki w środku, tylko wystarczyłoby odciąć na przykład 1 metr kabli od strony wtyczek i dosztukować wiazkę z L2. Nie wiem natomiast, jak z długością. Nie wiadomo również, w jakim stanie będzie używana wiązka. Może też być skorodowana.

Moim zdaniem najsensowniej byłoby kupić nową listwę, kostkę, końcówki, przewody i samemu dosztukować wiązki. Będziesz miał pewność, że nie jest to tymczasowe łatanie, tylko wytrzyma dłuższy czas. Tym bardziej, że najprawdopodobniej planujesz przewody zostawić pod izolacją. Tak czy inaczej rozważ ich wyciągnięcie i zostawienie dostępu - żeby w przypadku awarii nie trzeba było rozbierać pół samochodu.

Co do 'dodatkowego' światła, na pewno porównujesz tę samą stronę starej i nowej lampy? Może masz zamontowaną wersję angielską? Najczęściej pojedyńcze czerwone jest światło przeciwmgłowe. I o ile się nie mylę, to jest ono montowane zawsze od strony kierowcy (czyli w anglikach powinno być z prawej, w samochodach na rynek UE po lewej). Listwa powinna być uniwersalna (niższe koszty produkcji), stąd u Ciebie puste gniazdo. Ja mam u siebie kontener, więc kompletnie inne lampy (zresztą po kupnie też okazało się, że to bardzo stary model lamp i też miałem problemy z wiązkami i elektryką; swoją drogą cały czas mam z nią jakieś problemy - aktualnie już nie ze światłami), nie mam porównania odnośnie lamp stosowanych w blaszaku.