Szanowni, myszkuję od jakiegoś czasu i nic nie znalazłem na Forum.

Czy zużyty / uszkodzony czujnik świateł cofania może mieć wpływ na niedziałanie Hill Holder'a?
Zapaliła mi się kontrolka wraz z komunikatem "Hill Holder unavailable" ale przy okazji palą się światła cofania i są stale aktywne czujniki cofania, zarówno w pozycji postoju jak i jazdy do przodu. Wcześniej przy przełączaniu z biegu wstecznego na bieg normalny światła wsteczne potrafiły się (losowo) wyłączyć ale dopiero po jakimś czasie.
Czy ten czujnik w skrzyni biegów może taki stan generować czy należy szukać w innym miejscu?

Z góry dziękuję za możliwość skorzystania z Waszej wiedzy i doświadczenia.

Na pierwszy rzut oka, wydaje się, że przyczyna inna. Ale z drugiej strony, jesli masz uszkodzony czujnik to wg. auta jedziesz zarówno do przody jak i do tyłu w tym samym czasie. Ciężko przewidzieć konsekwencje tego tak szczerze.

Dziękuję, zamówiłem czujnik, wymienię. Zobaczymy....
Iron64 jak zwykle niezawodny:)

Ja zauwazam ze komunikat Hill Holder pojawia sie przy wieku bledach. Ciul wie czemu... Croma to jeden wielki organizm i jak cos wysiada to pierdyliard innych krzyczy. Tak ja to widze.

Tapnięte z fona

W mojej ocenie tak, :cool:

Ten sygnał idzie do sterownika i to on na podstawie informacji aktywuje dane funkcje. Nikt z nas nie zna algorytmu i na 100% nikt nie odpowie na to pytanie ale wydaje się, że to jeden z istotnych sygnałów dla pracy tego systemu. Przy włączeniu wstecznego się deaktywować powinien. Z drugiej strony jedziesz do przodu a sterownik ma sygnał że masz jechać do tyłu, sprzęgło jest zwolnione i hamulec też, skrzynia zapięta, silnik pracuje a koła kręcą się w przeciwnym kierunku więc wyskakuje błąd bo to się nie spina..

Lisekg, dziękuję za wykład. Jesteś exequo z Iron64 pierwszym niezawodnym na tym Forum. Dziękuję. Wymienię czujnik, zobaczymy.Wrócę z informacją - co było (o ile się zlikwiduje), może się komuś przyda.
W końcu Kromka to:
F ix
I t
A ll
T ime:)

Dziękuję za takie miłe słowa, moje EGO urosło momentalnie. :)

I tak ma być:)

F ix
I t
A ll
T ime:)

Niemcy twierdzą : FIAT = Fehler In Allen Teilen ( wada w każdej części )

Ja się z obiema formami nie zgadzam :cool:

Podsumowuję:
Temat ogarnięty. Przyczyną był - jak diagnozowaliśmy - czujnik świateł wstecznych.
Kilka informacji dla ewentualnie potrzebujących.
Jeśli ktoś jest wprawnym ginekologiem może próbować dostać się do czujnika od góry. Mimo zdjęcia turborury mnie się nie udało.
A więc - od dołu. Kanał i zdjęcie osłony dolnej. Piorun wie dlaczego aż tyle wkrętów i torx-a.
Potem wypięcie spinki elektrycznej i klucz 22mm. Sugeruję rurkowy :)
Bez specjalnego oporu wyjęty stary czujnik. Potem porównanie z zamiennikiem (ten z kolei na klucz 19mm). Od starego czujnika wykorzystałem podkładkę. Po lekkim przetarciu podkładki papierem ściernym jak nowa. Potem tylko film silikonowy na gwint i wkręcamy. Nie za mocno, z wyczuciem. Zapięcie spinki elektrycznej i... próba.
Wszystko wróciło do normy. Pokrywa dolna na swoje miejsce i ... do następnej usterki:).

Uwaga - Hill Holder nie wymaga resetowania błędu.

Panowie - dziękuję za "asystę" i fachowe porady!!!

Temat zamykam.

Haha, temat otwieram z powrotem:)

Działało 2 dni, ale nagle zniknęły światła cofania, zniknęły czujniki parkowania, nie ma Hill Holder'a. Przepala się bezpiecznik 35 w desce rozdzielczej, ten 7,5A.
Nie zgłasza kontrolki HH, dosłownie NIC.

Panowie Niezawodni, jakiś pomysł?

Zwarcie na światłach cofania (może nawet być brak masy jedynie). Ale nawet przez brak masy obwód musi się zamknąć, więc prąd znajdzie sobie drogę przez inne układy, stad może być bezpiecznik wywalony jesli prąd pójdzie dajmy na to z obwodu czujników parkowania (strzał w ciemno, ale chodzi o zasadę, nie konkretny obwód).

EDIT. Na początek wymień żarówki nawet jeśli wydają się dobre, załóż nowe.

No, to walczymy:)
Na dodatek mam P0101 i P0111, od wczoraj. Prawdopodobnie MAP zasyfiony...
Jednak FIAT to Fehler.... On mnie próbuje, ale będziemy walczyć!


Uzupełniam!
Samo wyjęcie żarówek nie pomogło:( Fakt, że nie sprawdzałem kostek (zabrakło mi chwilowo czasu). Założenie bezpiecznika a następnie włożenie biegu wstecznego kończy się natychmiastowym przepaleniem. Z tego wnoszę, że nie może być to wina świeżo zmienionego czujnika w skrzyni bo ten zamyka obwód prawidłowo. Elektryka to jednak magia....

A ja myślę, że najbardziej prawdopodobny może być ten czujnik właśnie.
Zrób przegląd kostek w światłach i przyjrzyj się temu czujnikowi.

Logiczne to, tylko on przecież działa 0/1. Zwiera wewnątrz albo nie zwiera.

Nic to - przejrzę i wrócę:)

Tak i dlatego jeżeli jest wadliwy lub źle zamontowany jest w stanie wywalić bezpiecznik.

Trzeba spojrzeć w schemat za co odpowiada ten bezpiecznik 35...
W każdym razie to zła prognoza i albo jakieś zwierzątko pogryzło instalację albo jest jakaś poważniejsza usterka :cool:

Wracam zgodnie z obietnicą. Od dzisiaj kol. iron64 to PAN IRON64 a lisekq to PAN LISEKQ . Zgodnie z podejrzeniem IRON'a winowajcą był czujnik. Kupiony na alledrogo, w jakimś średnim przedziale cenowym działał 2 dni. Tym razem operacja bez użycia kanału - zdjęta turborura oraz lewe koło i otwarty "otwór rewizyjny" i dało radę. Szybka wymiana z użyciem klucza rurkowego 19 mm. Bezpieczniki OK, system działa.
Skasowałem powracające błędy P0101 oraz P0111 i po starcie się nie pojawiły. W trakcie jazdy także nie. Zastanawiam się czy mogło to mieć związek ze spalonym bezpiecznikiem 35 czy też działa to niezależnie.
Jak się pojawi to czyścimy MAP...
Panowie - dziękuję:)

No fajnie, że udało ci się naprawić, szkoda jedynie, że części mamy coraz gorsze do wyboru. Ja w Marei walczyłem z przepływomierzem, nowe kupowane w sklepach wadliwe były od samego początku lub po kilku dniach było P0100. Najpierw Magneti, później już kilka Boschy, w końcu kupiłem najtańszy jaki znalazłem na Ali za 55 zł i działał bez kłopotu ze dwa lata, do czasu oddania Marei na złom.
A szykuje mi się znów walka z przepływomierzem tym razem w Mercedesie klasy A. :( Już się rozglądałem na Ali i chyba kupie od tego samego gościa, co do Marei kupiłem. Za pierwszym razem było spoko, to może teraz też.
Ale wracając do tematu, ważne, że się udało i znów spokojne kilometry przed Tobą. ;)

A, i dodam że po naprawie tego czujnika, jak przestało palić F35 to nie wróciły błędy P0101 oraz P0111 (IAT i MAF). Zatem - albo ten bezpiecznik odpowiada za te dwa czujniki albo jakoś przez szynę się komunikują. Już się szykowałem do demontażu MAP-a a tu niespodzianka.

Ale - FIAT to FIAT - właśnie zawiesiło mi się wspomaganie kierownicy. I teraz nie wiem czy to może niedoładowany akumulator to spowodował czy też rozbity lewy wahacz, którego w poniedziałek będzie regenerował umówiony dwa tygodnie temu mechanik. Wspomaganie już kilka razy robiło mi takie chwilowe psikusy ale problem ustał po wymianie akumulatora. Póki co podładuję prostownikiem a jakby nie dłoni rady to może coś w poniedziałek poradzimy na wizycie. W końcu to też układ kierowniczym:).
Fechler... i tak dalej...

Lepiej zapytaj ile policzy za robotę wahacza, a ile za jego wymianę tylko.
U mnie w okolicy lepiej sie opłaca kupić cały wahacz niż kombinować ze starym, bo cena usługi jest wyższa niż nowego wahacza.

Dobra sugestia:)
Naprawa 150 + wymiana 120 + geometria 100. Geometrii i wymiany nie unikniesz niezależnie co wkładasz. Nowy od chinola 250-300, nowy zamiennik Europa około 500. Mechanik solidny, nawet jedna z sieci do niego wozi na regeneracje. Daje rok gwarancji. Zobaczymy. IMO lepiej regenerować za 150 oryginał niż pchać za 300 chińczyka.
A wspomaganie wróciło do żywych. Możliwe że powodem jest niedobór oleju ale to ogarnie pojutrze mechanik. I do następnego FEHLER... Takie życie:)
Pozdrawiam

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

No i d***. Ponoć nie dostaje prądu pompa wspomagania. Chłopaki tym się nie zajmują, komputer im nic nie pokazuje. Nie można wykluczyć zaśniedziałych styków. A może jakieś inne sugestie?

Na 90% zaśniedziałe/spalona/stopiona kostka. Zajrzyj tam, warto wymienić na nową, ale samo oczyszczenie też pomoże.
Problem w tym, że tam idzie bardzo znaczny prąd podczas pracy i nawet drobne zanieczyszczenia styków powodują mocne rozgrzewanie wtyczki.

IRON64 dotychczas się nie myliłeś i idę jak w ciemno za tą poradą. Jak mi tylko oddadzą autko mechanicy:). JAK będzie tak, jak piszesz to Ci "łychę" wyślę kurierem!!!

Nie wiem co zrobili w serwisie, czy się dotykali czy nie (twierdzą że nie i nie wzięli dodatkowej kasy) ale błąd nie wrócił, wspomaganie hula jak by nigdy nie szwankowało. Możliwe że wypięli i założyli z powrotem wtyk i się naprawiło albo co innego. Nie sądzę by miał na to wpływ fakt poprawy geometrii (bo kierownica miała lekki odchył w prawo) po wymianie końcówki drążka i wahacza. Wykluczyć jednak nie mogę, bo amator jestem.
Zainteresowanym oraz, szczególnie, odpisującym i poszukującym ze mną usterki - serdeczne dzięki:)

Najprawdopodobniej wpięcie załatwiło sprawę, niestety raczej wróci, kwestia tylko kiedy. Nie zamartwiam cię teraz, sugeruje tylko kupić nową wtyczkę skoro dostałeś dodatkowy czas na to.

Mądrze prawisz Panie IRON 64.
Tak zapewne zrobię.
Pomogłeś mi - radą, przyjaznym podejściem a nawet obecnością.
Dzisiaj to rzadkie, niewątpliwie. Lublin jest Ci przyjazny.. Gdyby coś Ci było tutaj potrzeba - wal jak w dym. Na priv podam moje namiary.