tytanowy_jaś
29-03-2022, 10:57
Witam forumowiczów.
Może ktoś miał podobnie i wie gdzie szukać przyczyny.
Mianowicie problem z Fiorino 1,3 MJ. Problemem jest zapowietrzanie się układu CR.
Komputer pokazuje następujące Błędy : P0089 i P0087. Wymieniłem filtr paliwa, regulator wysokiego ciśnienia paliwa, czujnik ciśnienia paliwa a problem pozostał bez zmian.
Samochód odpala (kręci kręci aż zaskoczy), popracuje minutę lub dwie i gaśnie, słychać przy tym jak powietrze idzie powrotem do zbiornika i "bąbluje".
Objaw wystąpił nagle, w zasadzie niespodziewanie, dwa razy szarpnął podczas jazdy a za trzecim zgasł.
Nie chciał zapalić, po chwili jednak odpalił, dojechałem pod firmę, zgasł i kaplica.
Nie kopcił, nie śmierdziało z wydechu chodził jak nowy i palił od strzała.
Teraz odpala na minutę max dwie i gaśnie. Przewody paliwowe sprawdzone, nigdzie plam nie zostawia.
W ostatnim czasie wyjąłem pompę paliwa, wygląda ok, nie ma w niej syfu, zbiornik też czysty.
Po odpięciu i podpięciu przewodów paliwowych oraz kostki zasilającej problem jakby ustąpił ale tylko na chwilę.
Po przejechaniu około 20 km sytuacja się powtarza, wywala check engine, błędy P0089 i P0087 i auto gaśnie i do tego powietrze w przewodach.
Znów odpiąłem kostkę, poruszałem przewodami i na chwilę problem znów znikł, zrobiłem dwa kursy po 4 km i pod firmę już nie dojechał bo znów się zapowietrzył.
Skąd więc to powietrze? Jakieś pomysły?
Może ktoś miał podobnie i wie gdzie szukać przyczyny.
Mianowicie problem z Fiorino 1,3 MJ. Problemem jest zapowietrzanie się układu CR.
Komputer pokazuje następujące Błędy : P0089 i P0087. Wymieniłem filtr paliwa, regulator wysokiego ciśnienia paliwa, czujnik ciśnienia paliwa a problem pozostał bez zmian.
Samochód odpala (kręci kręci aż zaskoczy), popracuje minutę lub dwie i gaśnie, słychać przy tym jak powietrze idzie powrotem do zbiornika i "bąbluje".
Objaw wystąpił nagle, w zasadzie niespodziewanie, dwa razy szarpnął podczas jazdy a za trzecim zgasł.
Nie chciał zapalić, po chwili jednak odpalił, dojechałem pod firmę, zgasł i kaplica.
Nie kopcił, nie śmierdziało z wydechu chodził jak nowy i palił od strzała.
Teraz odpala na minutę max dwie i gaśnie. Przewody paliwowe sprawdzone, nigdzie plam nie zostawia.
W ostatnim czasie wyjąłem pompę paliwa, wygląda ok, nie ma w niej syfu, zbiornik też czysty.
Po odpięciu i podpięciu przewodów paliwowych oraz kostki zasilającej problem jakby ustąpił ale tylko na chwilę.
Po przejechaniu około 20 km sytuacja się powtarza, wywala check engine, błędy P0089 i P0087 i auto gaśnie i do tego powietrze w przewodach.
Znów odpiąłem kostkę, poruszałem przewodami i na chwilę problem znów znikł, zrobiłem dwa kursy po 4 km i pod firmę już nie dojechał bo znów się zapowietrzył.
Skąd więc to powietrze? Jakieś pomysły?