Witam Wszystkich. Piszę pierwszy raz, więc bardzo proszę o wyrozumiałość... . Mam Tipo 1,4 95Km, roczikk 2020. Od samego początku mam problem - słyszę zgrzyt przy rozruchu zimnego silnika. Im zimniej na zewnątrz, tym zgrzyt wyraźniejszy, bardziej słyszalny. Na ciepłym silniku tego nie ma. Byłem już 2 razy w ASO z tym problemem. Pierwsze kazało mi jeździć, aż się coś poważniejszego stanie (!), a na drugiej stwierdzili, że rzeczywiście coś słabo zgrzyta, podobno sprawdzili rozrusznik - okazał się być sprawnym i stwierdzili, że brak było jednej śruby skręcającej blachy z podwozia ... . Niestety, problem pozostał nie rozwiązany, zgrzyty nadal występują. Boję się im tam zostawić auto, bo będą w nim dłubać i szukać, ale nie wiedzą nawet czego. Podobno z takim przypadkiem jeszcze się nie spotkali. Czy ktoś z szanownych Forumowiczów miał może podobny problem? Pozdrawiam serdecznie! Roman

Na gwarancji to auto ?

Tak, do końca tego roku (z wyprzedaży, więc gwarancji tylko 2 lata).

Przeczytaj >>> https://fiatklubpolska.pl/silniki-benzynowe-tipo-534/stuki-z-rozrusznika-podczas-zapalania-35208/
U mnie też poniżej zera, po przekręceniu i puszczeniu kluczyka (rozrusznik) słychać krótki "zgrzyt", jakby coś się nie rozłączyło ...

Witam ponownie. Niestety, nadal nie udało mi się znaleźć przyczyny zgrzytu przy zapalaniu silnika w okolicach zera i poniżej ... . Ostatnio mechanik stwierdził, że to uszkodzenie wariatora zmiennych faz rozrządu, Czy silniki we Fiacie Tipo 1,4 95 koni, z 2020 roku ma w ogóle wariator, czy też mechanik się myli?

Witam ponownie. Niestety, nadal nie udało mi się znaleźć przyczyny zgrzytu przy zapalaniu silnika w okolicach zera i poniżej ... . Ostatnio mechanik stwierdził, że to uszkodzenie wariatora zmiennych faz rozrządu, Czy silniki we Fiacie Tipo 1,4 95 koni, z 2020 roku ma w ogóle wariator, czy też mechanik się myli?

Dostałeś powyżej link do całego wątku na ten temat. Chyba wszyscy (albo przynajmniej większość) to mają. Jeżeli nie masz nerwicy natręctw, to zignoruj :crazy: A wariatora nie ma.