berkut123
02-03-2022, 11:24
Wymieniłem termostat w Panda II silnik 1,2 60kM benzyna. Może komuś się przyda opis uszkodzenia . W zimie słabo działa ogrzewanie , można przejechać ze 20 kilometrów i nadal nie jest za ciepło , wskaźnik temperatury pokazuje temperaturę za niską. Jeżeli samochód stoi w miejscu ,a silnik pracuje temperatura rośnie , wskaźnik idzie w górę , ogrzewanie działa coraz lepiej . Przy jeździe w mieście ,przy częstych postojach , będzie to odczuwalne , temperatura będzie się wahać . Chłodnica robi się ciepła mimo tego że silnik się dobrze nie nagrzał . Termostat który wymieniłem zablokował się w położeniu "otwarty".
Wymiana jest dość prosta dla przeciętnego użytkownika . Potrzebne są klucze nasadowe do odkręcenia termostatu , elementu z cewkami wysokiego napięcia oraz obudowy filtra powietrza . Trzeba też się uporać z opaskami na węże gumowe (trzeba od razu kupić nowe opaski-te które są, mogą być jednorazowe ) . Jedna opaska do spuszczenia płynu na dole chłodnicy , druga przy samym termostacie ( przy chłodnicy niby jest szybkozłączka -czyli nie trzeba ściągać opaski , ale miałem z nią poprzednio kłopoty i wolę zdejmować opaskę) . W ciągu godziny (no góra dwóch ) uporamy się z wymianą . Najlepiej skorzystać z kanału , łatwo wylać płyn chłodniczy , ale można też wjechać prawym przednim kołem na cegłę czy coś masywnego i też da radę ( ja mam Pandę 4x4 trochę wyższą , to jest jeszcze łatwiej bez kanału). Jak korzystamy z cegły czy czegoś masywnego to zaciągamy ręczny ,wrzucamy wsteczny i próbujemy zepchnąć samochód - to metoda partyzancka ,dlatego się ubezpieczamy . Dostęp do samego termostatu jest dobry , nie potrzeba specjalistycznych narzędzi, klucze nasadowe najlepiej takie "szczupłe i długie " taka długa nasadka na mały rozmiar pokrętła. Mam samochód z klimatyzacją , wiem że są jakieś różnice przy wężach samej chłodnicy, tak czy siak , trzeba ściągnąć wąż leżący nisko przy chodnicy żeby zlać płyn ( nie było żadnych kłopotów z odpowietrzaniem itp).
Wymiana jest dość prosta dla przeciętnego użytkownika . Potrzebne są klucze nasadowe do odkręcenia termostatu , elementu z cewkami wysokiego napięcia oraz obudowy filtra powietrza . Trzeba też się uporać z opaskami na węże gumowe (trzeba od razu kupić nowe opaski-te które są, mogą być jednorazowe ) . Jedna opaska do spuszczenia płynu na dole chłodnicy , druga przy samym termostacie ( przy chłodnicy niby jest szybkozłączka -czyli nie trzeba ściągać opaski , ale miałem z nią poprzednio kłopoty i wolę zdejmować opaskę) . W ciągu godziny (no góra dwóch ) uporamy się z wymianą . Najlepiej skorzystać z kanału , łatwo wylać płyn chłodniczy , ale można też wjechać prawym przednim kołem na cegłę czy coś masywnego i też da radę ( ja mam Pandę 4x4 trochę wyższą , to jest jeszcze łatwiej bez kanału). Jak korzystamy z cegły czy czegoś masywnego to zaciągamy ręczny ,wrzucamy wsteczny i próbujemy zepchnąć samochód - to metoda partyzancka ,dlatego się ubezpieczamy . Dostęp do samego termostatu jest dobry , nie potrzeba specjalistycznych narzędzi, klucze nasadowe najlepiej takie "szczupłe i długie " taka długa nasadka na mały rozmiar pokrętła. Mam samochód z klimatyzacją , wiem że są jakieś różnice przy wężach samej chłodnicy, tak czy siak , trzeba ściągnąć wąż leżący nisko przy chodnicy żeby zlać płyn ( nie było żadnych kłopotów z odpowietrzaniem itp).