Czy to normalne że po otwarciu maski wylewa się z niej woda do komory silnika ? Nie wiem jakim sposobem się zbiera woda w czołowej części maski między blachami, ale wcześniej czy później pewnie zacznie rdzewieć i wolałbym temu zapobiec . Od spodu maska w czołowej części nie ma otworów więc jeśli woda tam się dostanie to nie ma jak stamtąd wypłynąć. Myślałem że to może problem jakiś mojego egzemplarza, ale oglądając niedawno Punto z ogłoszenia po podniesieniu maski było dokładnie to samo. Pytanie czy też tak macie i co jest nie tak że zbiera się tam woda (którędy?) w czasie deszczu lub na myjni ?

Pytanie czy też tak macie i co jest nie tak że zbiera się tam woda (którędy?) w czasie deszczu lub na myjni ?
Też tak mamy w GP. W moim GP po 14 latach nic nie przegniło.

Myślę że mimo wszystko nie zaszkodzi wypryskać ten profil fluidolem. Tam wody nie powinno być, w każdym razie nie stojącej, bez odpływu. Miałem kiedyś Punto 2006 i tam takiego efektu nie było, więc tak do końca nie uważam tego za "normę". Skoro nie ma odpływu wody to znaczy że nie powinno jej tam być

Też tak mamy w GP. W moim GP po 14 latach nic nie przegniło.

Ale, że jak?? Z przodu?

Ja mam dwa egzemplarze i nic takiego nie zaobserwowałem.
Tylko w jednym po ulewnych deszczach pojawia się woda, ale w tylnej klapie. I w sumie już wiem gdzie jest przeciek, teraz tylko pozostaje mi to zrobić.

No właśnie, to że ktoś się przyzwyczaił nie znaczy że jest to normalne [emoji6]. Kwestia zasadnicza - którędy się ta woda tam wlewa, spryskiwacze??

No właśnie, to że ktoś się przyzwyczaił nie znaczy że jest to normalne [emoji6]. Kwestia zasadnicza - którędy się ta woda tam wlewa, spryskiwacze??

Jest dużo miejsc do wlewania się - zakładki technologiczne poszycia nie są uszczelniane, poza przednią częścią. Wlewać może się chociażby pod listwą ze spryskami.
500X jest przeciwieństwem GP/Evo - wszędzie masy uszczelniające.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Ja mam dwa egzemplarze i nic takiego nie zaobserwowałem.
Porządnie zlej maskę i okolice wodą podczas mycia, potem otwórz maskę, a zobaczysz wodę wypływającą z profili.

Jest dużo miejsc do wlewania się - zakładki technologiczne poszycia nie są uszczelniane, poza przednią częścią. Wlewać może się chociażby pod listwą ze spryskami.
. moim zdaniem to chyba jedyne miejsce miejsce którędy mogła by się woda dostawać między profile maski - przynajmniej w sensie grawitacyjnym

Porządnie zlej maskę i okolice wodą podczas mycia, potem otwórz maskę, a zobaczysz wodę wypływającą z profili.

Próbowałem, jechałem specjalnie za dużym autem, potem auto umyłem na myjce. Otwieram, a pod maską sucho.

Próbowałem, jechałem specjalnie za dużym autem, potem auto umyłem na myjce. Otwieram, a pod maską sucho.

Co masz na myśli "a pod maską sucho? Silnik zalany nie będzie, za to przy uniesionej masce wypływa woda na podszybie z narożników. Co więcej po jeździe i jakimś czasie postoju nic się nie wyleje. Nie uwierzę, że są GP/Evo, z których tam się nie leje. To tak jakby było GP/Evo z dobrze działającym spryskiwaczem przedniej szyby, czy dobrze działającymi klamkami z tyłu :tongue

Silnik zalany nie będzie, za to przy uniesionej masce wypływa woda na podszybie z narożników.

Nic nie wypływa. Podszybie plastikowe mokre do granicy uszczelek. Reszta sucha.



To tak jakby było GP/Evo z dobrze działającym spryskiwaczem przedniej szyby, czy dobrze działającymi klamkami z tyłu

Spryskiwacze i klameczki w swoim już przerobiłem.
Klamki poszły w tej chwili nowe. "Regeneracja" wykonana przeze mnie chwilę po zakupie pomogła na kilka lat. Ale jak pojawili się mali pasażerowie z tyłu postanowiłem, że kupie oryginały.
W nowszym egzemplarzu, którym jeździ żona, usterki te nie występują.

Watro zadbać o szczelność gąbek pod maską nad skrzynka bezpieczników