PDA

Zobacz pełną wersję : Błąd alternatora P0621-94



Pitkowski
17-02-2022, 11:33
Drodzy grupowicze...
#elektryka
Czy alternator został źle zregenerowany ?
Objawy. Jakieś 1.5 roku temu jadąc autem na chwilę przydławił mi się silnik. Myślałem, że EGR, przeczyściłem go ale sytuacja się ponowiła, podłączyłem komputer wyskoczył błąd P0621-94 Sygnał D+ alternatora, sporadyczny. Po skasowaniu wracał. W grudniu wymieniałem wspomaganie elektryczne, zero błędów ale był luz na wałku i stukało. Po wymianie cisza, zero błędów, problemów itd... Teraz oddałem alternator do regeneracji i pojawił się problem. Powyższy błąd P0621-94 Sygnał D+ alternatora wraca, dodatkowo po uruchomienia silnika nie zawsze gaśnie (czyt. świeci się ) kontrolka ładowania. W tym momencie nie działa wspomaganie, zmierzyłem napięcie na klemach akumulatora 14.3-14.4.V (ładuje). Dodanie gazu nie powoduje zgaśnięcia kontrolki. Czy dobrze rozumiem, że regulator nie podaje sygnału do komputera że alternator ładuje a komputer nie podaję napięcia na wspomaganie ? Wyczytałem ze wzbudzenie idzie na 19 pin komputera wg. elearna ale wtyczka i piny są ładne, nie są zaśniedziałe. Wcześniej przed regeneracją i poza błędem nie było problemu z instalacją obwodu ładowania. Nie gasnąca kontrolka pojawiła się po regeneracji, czasami nie zgaśnie. W czym może tkwić problem, alternator czy coś innego?
GP 1.9 multijet

Braval
17-02-2022, 22:06
Prawdopodobnie szwankuje regulator napiecia w altku...:smile:

Pitkowski
17-02-2022, 22:59
41581
wg. eLearna " Centralka kontroli silnika przesyła sygnał D+ do Body Computer, który kontroluje sprawność układu ładowania alternatora za pomocą rozpoznania dwóch parametrów: sygnału napięcia przesyłanego z bieguna D+ tego alternatora i sygnału ilości obrotów silnika, który otrzymuje w sieci CAN z centralki sterującej silnika
Przy key-on dopóki napięcie jest niższe od około 5.5V Body Computer sygnalizuje stan niewystarczający ładowania; gdy napięcie przekroczy 5.5V, lampka sygnalizacyjna gaśnie; jeżeli natomiast - przy uruchomionym silniku (ilość obrotów powyżej 700 obr/min) - napięcie obniży się poniżej progu 4.5 V lampka sygnalizacyjna zapala się w sposób stały z towarzyszeniem wyświetlania ewentualnego komunikatu na wyświetlaczu."
Opis:
1 - Alternator
2 - Kondensator przeciwzakłóceniowy
3 - Zespół regulacji
4 - Wirnik wzbudzenia
5 - Stojan pola elektrycznego
6 - Mostek prostwniczy z diodami zener
7 - Lampka sygnalizacyjna obciążenia alternatora w zestawie wskaźników.
8 - Body Computer
9 - Linie sieci CAN
10 - Centralka sterowania silnikiem
Czy dobrze rozumiem, że regulator musi podać napięcie wyższe niż 4.5V do Centralki, żeby zgasła kontrolka ? A nie że Centralka podaje napięcie na regulator ?

Pitkowski
18-02-2022, 19:04
Co udało mi się ustalić. Dziś kolejny raz zapaliła się kontrolka ładowania. Zmierzyłem napięcie na D+ i B+ na alternatorze, wahało się koło 14.3-14.4V na obu biegunach. Więc jest ok. Ponowienie odpaliłem auto kontrolka ładowania zgasła, zmierzyłem D+ i B+ na uruchomionym aucie. Pomiar taki sam jak przy zapalonej kontrolce ładowania. Czyli wina leży w instalacji od D+ do centralki, body computer, licznik ?

GrandePunto8V
18-02-2022, 21:50
1. Profilaktycznie warto zacząć od podstaw w Grande, czyli "masa" pod maską, od akumulatora na karoserię i skrzynię biegów. Standardowa usterka tego modelu (objaw - cuda z elektryką, nie startuje silnik, wspomaganie znika itp., itd.). Nawet jak "działa", to raz w życiu pojazdu to rozkręcić, wyczyścić, pomazać czymś antykorozyjnym i skręcić. Każdy posiadacz Grande powinien to zrobić.

2. Po drugie skrzynka bezpiecznikowa, jest nie do końca szczelna (plus woda z podszybia leci na wiązkę elektryczną idącą właśnie do skrzynki, może strumieniem nie leci, ale to kolejna niedoróbka Fiata) - wypada wyjąć wszystkie bezpieczniki i przekaźniki, obejrzeć, czy nie są zielone końcówki/złącza (korozja, patyna), czasem korozja jest od dołu na przyłączeniu przewodów, nie od góry (nic nie stwierdzisz). Profilaktycznie można popryskać po wszystkim, byle czym (coś w stylu WD-40 albo dedykowany "contact cleaner", ale konserwujący, nie tylko czyszczący). To też każdy powinien wykonać, choć raz.

3. Przewody plusowe padają wiele rzadziej. Ale inna sprawa to samo przyłącze na alternatorze - jest wspólne dla B+ i D+, są na jednej "ośce", ale mają być izolowane (błąd montażu, czasem ludzie to zwierają, pomijają plastikową tulejkę/podkładkę).

4. Podobno są problemy ("wiedza" z for internetowych) z zamiennikami (tylko nie doczytałem, czy całe alternatory, czy np. regulatory) i mogą źle działać (znaczy, niby "działa", ładuje, ale auto zgłasza błędy). Z regulatorami (tanie podróby) to faktycznie był od dawna problem, w starszych generacjach Punto (1 i 2) itp., może jest i do dziś.
Dopiero na to się nakłada jakość usługi, wiedza i motywacja gościa od regeneracji (może wina części, może on robi na odwal-się).

Przy okazji kolejna wada fabryczna Grande, czyli w najstarszych rocznikach złe (za krótkie) odpływy wody z podszybia (deszczówka leci prosto na alternator), jest do kupienia poprawiona wersja (dłuższa, kolanko) - podszybie ma dwa odpływy. Dopiero później można rozważyć montaż osłon silnika (zwłaszcza bocznej, ma osłaniać alternator przed wodą z kałuż). Od wody alternatory zdychają, a nawet mogą pękać obudowy (a wewnątrz np. uzwojenia).

5. Na koniec faktycznie zostaje wiązka/instalacja (wersja ekstremalna, usterka ECU/BodyComputera, czy co tam zawiaduje kontrolką ładowania).

Teraz ze względu na warunki, deszcze i wichury, ja nie mam jak tego pomierzyć. Może ktoś pomoże (kto ma garaż) i zmierzy u siebie te napięcia (B+ kontra D+)...

Historycznie, to obwody kontrolki działały bardzo różnie. Dawno temu żaróweczka była elementem obwodu wzbudzenia alternatora i jej przepalenie mogło (zależy od tzw. magnetyzmu szczątkowego) powodować brak generowania energii. Dzisiaj to jest raczej traktowane "cyfrowo", jako sygnał (oprócz "okienka" poziomów napięć, w obwodzie musi też płynąć jakiś prąd - obwód musi być sprawny, czyli zdrowe połączenia). Przy czym ten "sygnał" działa w dwie strony (regulator dostaje informację, że ma zacząć ładować, wzbudzać, zasilać wirnik, a w drugą stronę oczywiście gasi kontrolkę ładowania). Całkiem najnowsze pojazdy mają jeszcze inaczej (komputer steruje alternatorem i może w trakcie jazdy uznać, że nie trzeba ładować i przestaje).

Braval
18-02-2022, 21:57
Sprawdz jeszcze masy na silnik i nadwozie.Sprzęgielko na kole pasowym alternatora?

Pitkowski
21-02-2022, 13:08
Dziękuję za obszerny opis :) Co do D+ i B+, mocowanie są u mnie na osobnych biegunach, jak widziałem. Napięcie na obu biegunach na uruchomionym silniku wynosi około 14,4V przy zapalonej kontrolce ładowania lub zgaszonej. Przy włączonym zapłonie na B+ napięcie wynosi około 12,4V a na D+ około 2V. Też nie dochodzi do mrugania kontrolki w żadnym wypadku, wiec tutaj przerwany przewód bym wykluczył ale sprawdzę dla pewności. Wydaje mi się że winny jest jakiś układ, który załączy ładowanie albo nie, zwiększone obroty również nie powodują że zgaśnie. Sprawdzę skrzynkę i przekaźniki i wiązkę przy podszybiu.

GrandePunto8V
14-04-2024, 09:52
W poprzednim wpisie był błąd, że coś tam jest (dwie rzeczy) na jednej ośce. Na rozruszniku, nie alternatorze, ale to na marginesie.

A kontrolka akumulatora...oznacza też dosłownie słaby akumulator. Jak zdycha altek, to osłabia aku.
Po drugie: tanie zamienniki, a nawet oryginał (DENSO), ale regenerowany na zamiennikach, może dawać takie efekty.
Bo ECU zbyt szybko "diagnozuje" ładowanie i stwierdza, że za słabe (chociaż masz >>14V).
Jest jeszcze opcja "reset parametrów autoadaptacji" w FES/MES, warto spróbować, u mnie dużo pomogło.
Może to taka pierwsza próba Fiata, pseudo "kodowanie akumulatora".