Witam! Krótko mam Tipo, ale mam wrażenie że dolna osłona silnika generuje duży hałas. Czy któryś z kolegów już eksperymentował z jej zdjęciem?
Czy coś to daje i czy czymś grozi?
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi.
Pozdrawiam serdecznie!
Jacek

Oslona jest dość dobrze przykręcona , wątpię że powoduje ci hałas chyba że masz uszkodzoną. Bez osłony będziesz miał wszystko uwalone woda błoto itd, więc fajnie ja mieć

i wtedy będzie głośno, szumy większe spod auta

Jak jest połamana albo niedokręcona to rzeczywiście w czasie jazdy może się telepać i hałasować.

Mi hałasowała jak nie miałem śruby oznaczonej na zdjęciu. Tą odkręcisz kluczem 10, reszte kluczem 13 i śrubokrętem krzyżakowym. Sprawdź czy masz wszystkie. Ja kupiłem nowe (10) bo stare zjadła rdza.42242
42243

Może to komuś wydaje się śmieszne, ale jadąc w wysokie Tatry odkręcam dolną osłonę. Jest wtedy znacznie lepsze chłodzenie silnika i skrzyni.
Bez obaw nic się nie usyfi.

Może to komuś wydaje się śmieszne, ale jadąc w wysokie Tatry odkręcam dolną osłonę. Jest wtedy znacznie lepsze chłodzenie silnika i skrzyni.
Bez obaw nic się nie usyfi.

..... natomiast na zimę wkładamy kawałek tektury za zderzak, żeby zasłonić część wlotu powietrza do chłodnicy. Znacznie szybciej się dzięki temu nagrzewa.
:mrgreen:

Jak nie sprawdziłeś to nie pisz bzdur. Spodziewam się takich komentarzy, ale są różne zdania.
Poza tym jak silnik osiąga 5 tys obrotów przy prędkości 40 km/ godz to każde dodatkowe chłodzenie jest wskazane

Jak nie sprawdziłeś to nie pisz bzdur. Spodziewam się takich komentarzy, ale są różne zdania.
Poza tym jak silnik osiąga 5 tys obrotów przy prędkości 40 km/ godz to każde dodatkowe chłodzenie jest wskazane
Bez przesady. Nasze, czy nawet słowackie Tatry, to nie jest jakieś wielkie wyzwanie dla sprawnego samochodu (może bardziej dla kierowcy z nizin), i z pewnością nie wymaga sztuczek Mc Guyvera czy też Pata i Mata ;-) A jeżeli pojedziesz gdzieś dalej, wyżej i w wyższych temperaturach niż u nas, to też układ chłodzenia podoła (wiem z własnego doświadczenia :-p )

Sztuczek pata i mata - You make my day :-)

Poza tym jak silnik osiąga 5 tys obrotów przy prędkości 40 km/ godz to każde dodatkowe chłodzenie jest wskazane

A po co tak wysoko pałować silnik przy tej prędkości......??

Żeby ten co go pcha z tylu pod górkę miał lżej. Swoją drogą rzeczywiście chyba trzeba jechać te 40 na jedynce aby było 5k obrotów.

Natomiast jadąc na południe najlepiej ściągnąć zderzak z przodu. Nawet wentylator się nie włączy :rolleyes: i jaka oszczędność prądu .

Kolego chyba porządny serwis auta się szykuje skoro jeżdżąc w górach potrzebujesz takiego chłodzenia. Przy upałachjak są korki autem nie jeździsz?

Bla bla bla, że też co niektórzy nie potrafią odpowiedzieć na trudniejsze pytania. Trochę Was wkręciłem, ale nie spodziewałem się, że najlepiej nadajecie sie
tymi odpowiedziami do kabaretu :kawka: ;-)
Np na innym forum sam sobie odpowiadam na trudne pytania. Po, oczywiście, rozwiązaniu własnego problemu. Tacy z WASS SPACJALIŚCI
Za to szacunek mam do kolegi Steyr, który odpowiada konkretnie i rzeczowa. Nie zajmuje sie pierdołami.

Bardziej na standup niż kabaret.

Pożartować nie można :tongue

Może to komuś wydaje się śmieszne, ale jadąc w wysokie Tatry odkręcam dolną osłonę. Jest wtedy znacznie lepsze chłodzenie silnika i skrzyni.

Ja bym zdjął jeszcze maskę .... ponoć powietrze jak jest gorące to idzie do góry. A maska ogranicza przepływ. Także po zdjęciu nie będzie zbierać ci się w górnej części. :wink:

Może jeszcze jakąś strumienicę dołożyć, aby z silnika bez maski lepiej ciepło wyciągała....;-):lol:

Bla bla bla, że też co niektórzy nie potrafią odpowiedzieć na trudniejsze pytania. Trochę Was wkręciłem, ale nie spodziewałem się, że najlepiej nadajecie sie
tymi odpowiedziami do kabaretu :kawka: ;-)

A to było jakieś pytanie? Podzieliłeś się swoim zwyczajem jazdy częściowo zdemontowanym samochodem, to skomentowaliśmy, podpowiadając co jeszcze można by zdemontować. Jak to na forum ;-)

Tylko i wyłącznie do teleexpresu