Witam po dłuższej przerwie
postawiłem wrócić na forum i zadać pytanie.
Czy orientujecie się na jaki rabat można liczyć w salonie Fiata na 500X np. na grupę zawodową itp na auto do produkcji.
Zapewne część z was mi napisze żebym uderzał z tematem do salonu Fiata ale zanim tak bym zrobił chciałem mieć wstępne rozeznanie czy w ogóle pochodzić do tematu zakupu 500X. Moja konfiguracja wychodzi mi około 88 tyś bez rabatowania. Jestem ciekaw czy jest szansa na cenę poniżej 80 tyś.
Pytanie do posiadaczy 500x- polecanie czy odradzacie to auto z racji obcowania z autem? jakieś wady poza wysoką ceną, które dyskwalifikują te auto?
dzięki

Odradzamy.

Co do rabatów to zły czas- aut nie ma, są przestoje w produkcji, na salonach pusto. Więc nie ma co rabatować.

Tapatalk @ Huawei P30

Wzialem z salonu w Opolu , X-sa w dieslu juz z adblue. Stał gotowy do wziecia, jedyny egz. w RP od ręki. Byl wystawiony 84 tys. "Po rabacie" wyszlo 87,5 tys.Juz mialem nie brac! Zona mnie przerobila. Celowalem w 500l w dieslu, pół roku trza czekac ,no i ta pandemia.Pal licho, wziąlem X-sa. Dzis 13,5 tys. km. Byl problem z czujnikiem abs na tylnym lewym kole, ostatnio focha pokazal hamulec postojowy, przed wyjazdem na weekend , wywalil brak hamulca postojowego, pojechalem bez?! Na powrocie w niedziele sam sie naprawil, hamulec "wróciL",blad z deski zniknął (samonaprawialny )? Bylem nim w wakacje nad Como,objechal bez fochów. spalil srednio ok, 5,1 /100, Adblue wystarcza na 8 tys.km. Na eskapady moze byc, z Austrii (Lienz) do RP na zbiorniku obleci się na spokojnie. Moj pierwszy nowy samochód...:smile:

Raczej na forum nikt Ci nie będzie iksa odradzał, wszak kto nie był zadowolony to już pewnie sprzedał auto.
Mi odkąd użytkuje samochód (30kkm) nie zepsuło się absolutnie nic, żadnej awarii na drodze, żadnych "fochów", krzaków na desce rozdzielczej. O samochód jednak bardzo dbam, do wszelkich wymian podchodzę pedantycznie.
Nie będę się rozpisywał nad zaletami, czy wadami, trzeba się po prostu przejechać.
Odnośnie silnika, jedyny słuszny wybór to 1.3 150 koni.

Nie ma aut bezawaryjnych coś o tym tez wiem gdyż posiadam tez nowego golfa i tu tez się dużo dzieje - w sensie negatywnym. 500x nie jest autem bez wad to pewne. Mogę z doświadczenia tylko powiedzieć ze mając fiata tez odwiedzałem często serwis mając golfa tez często odwiedzam serwis - poziom wiedzy serwisantów na podobnym poziomie czyli poniżej średniej. Fakt samo zaplecze obslugi klienta tj poczekalnia, wizualnie salonu, serwisu itp to już inna liga jeśli chodzi o VW.
Mi osobiście 500x się bardzo podoba ale doświadczony przebojami z jakimi się borykałem z moja 500L postanowiłem ze Was podpytam. Osobiście gdybym miał zaakceptować nawet te wady auta to cena musiałaby by oscylować napewno poniżej 80 tys a z tym może być trudno. Pandemia robi swoje to fakt- brak aut brak rabatów itp nie naprawia to optymizmem.
Pozdrawiam serdecznie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wydaje mi się, że iks nie jest taki drogi na tle konkurencji. Juke, czy Puma kosztują w rozsądnych wersjach też ok. 90 tysięcy, za to mają trzycylindrowe, litrowe silniki.

Raczej na forum nikt Ci nie będzie iksa odradzał, wszak kto nie był zadowolony to już pewnie sprzedał auto.
Są jeszcze takie przypadki jak ja- samochód żony, ale na mojej głowie. Ja bym go chętnie posłał w diabły, ona nie chce o tym słyszeć :)



Byl problem z czujnikiem abs na tylnym lewym kole, ostatnio focha pokazal hamulec postojowy, przed wyjazdem na weekend , wywalil brak hamulca postojowego, pojechalem bez?! Na powrocie w niedziele sam sie naprawil, hamulec "wróciL",blad z deski zniknął (samonaprawialny )?U mnie (u zony) tez się to pojawia co jakiś czas. Ostatnio coraz częściej.



Nie ma aut bezawaryjnych coś o tym tez wiem
Miliony zadowolonych użytkowników samochodów koreańskich i japońskich są odmiennego zdania :)


Mnie w tym aucie denerwują 2 rzeczy: wspomniane wyżej kaprysy systemów (ręczny, ABS itd) oraz dramatyczne wręcz skrzypienie środka. Na gwarancji ASO coś tam jeszcze próbowało działać i "poprawiać", teraz rozkładają ręce, że ten typ tak ma.
Natomiast hałas środka, plastików, skrzypienie i trzeszczenie są dla mnie nieakceptowalne. Po 30kkm auto skrzypiało 10x bardziej niż 20 letnia Honda mojej siostry. DRAMAT!





doświadczony przebojami z jakimi się borykałem z moja 500L postanowiłem ze Was podpytam
I serio chcesz kolejnego Fiata? Przecież to jedno i to samo.

I serio chcesz kolejnego Fiata? Przecież to jedno i to samo.
500L to nie to samo co 500X.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


I serio chcesz kolejnego Fiata? Przecież to jedno i to samo.
Osobiście mam 2, Grande Punto mnie nie zraziło, ale faktem jest, że pomimo prawie 15 lat i prawie 230tyś.km nic w nim nie skrzypi (mam go od początku, mankamentem jest rozkładająca się guma na kokpicie, klei się (nie tylko we FIAT-ach to się dzieje)), czego o 500X powiedzieć nie mogę (uszczelki drzwi grają na wykrzyżach). :tongue

Reszta po gwarancji uspokoiła się. Wadliwą fabrycznie turbinę pominę milczeniem. Ogólnie na mój egzemplarz nie narzekam.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


ostatnio focha pokazal hamulec postojowy, przed wyjazdem na weekend , wywalil brak hamulca postojowego, pojechalem bez?! Na powrocie w niedziele sam sie naprawil, hamulec "wróciL",blad z deski zniknął (samonaprawialny )?
Sprawdzałeś błędy? Zapewne wyskoczył jeszcze błąd S&S, Check itd. Takie coś wyskakuje np. przy błędzie czujnika sprzęgła.

Miałem 500l i auto miało mnóstwo problemów, teraz mam golf 7 i problemów nie jest wcale mniej. Nie jest tak ze mam ciśnienie i muszę kupić 500x - temat raczej założony aby posłuchać was i waszych doświadczeń. Jak przesiadałem się do VW myślałem ze wejdę do innego klubu- po 3 latach mogę powiedzieć ze się mega rozczarowałem.
A tak na marginesie miałem w życiu 6 fiatow[emoji16]. Mg mnie 500x ma fajny design w stylu retro co właśnie mi się podoba. Kluczem do podjęcia decyzji to cena- a dokładnie rabat na nowe auto co teraz ciężko w czasach kryzysu. Dobrze zrabatowana 500x może być alternatywa dla innych marek i modeli.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie (u zony) tez się to pojawia co jakiś czas. Ostatnio coraz częściej.
Jak wyżej, proponuję sprawdzić błędy i poprawić co trzeba, a nie marudzić :tongue

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Czy bym drugi raz kupił mając mojego doposażonego Lounge'a? Trudno powiedzieć. Lifty są w pewnym zakresie okrojone, ale też coś nowego mają. W lifcie razi mnie brak podgrzewanej kierownicy, nie ma biksenonów tylko ledy zamiast nich, słabsza widoczność tylnych świateł (kierunki), zmieniona klapka wlewu paliwa na "bezpushową", tandetniejsza płyta podłogi bagażnika (wycięcie, a nie plastikowy uchwyt), brak aluminiowych elementów wokół wewnętrznych klamek (robią robotę co do wyglądu, bez tego kupa), brak pokrętła trybu jazdy i jeszcze kilka innych rzeczy.

Gdybym mógł kupić to samo co mam, ale z nowościami, których w 2016 nie było, to bym brał, ale bez badziewia Uconnect 6,5" :mad:, którego już nie ma w poliftach.

Mi brakuje w przedlifcie funkcji Android Auto, ładnych ledowych dziennych i kierownicy z polifta. Reszta na plus, włącznie ze sprawdzonym silnikiem.
Kupiłbym jeszcze raz ze względu na bezawaryjność.
Dwa największe minusy to trochę skrzypiące wnętrze i twardawe zawieszenie.

kierownicy z polifta.
Tego mi nie brakuje. Jak już pisałem nie ma w polifcie opcji podgrzewania, a i tylko w Sporcie jest spłaszczona na dole, jak w przedliftach. Ma to swoje zalety.

Ja natomiast nie wyobrażam sobie kupić nowego auta teraz bez pełnego oświetlenia led. 500x w tym polu trochę trochę przegrywa - gdyż trzeba dopłacić 3500 zł - ale bez tego ani rusz a konkurencja ma już w standarcie. Fiat to specyficzna marka która z każdym upgradem modelu okraja go z funkcjonalności . Przerabiałem to w 500l. Powiem wam ze teraz jeżdżę nowymi autami z grupy vag i tam tez plastiki trzeszczą czy to golf 8., t- roc itp. Takie mamy czasy.
Tak na marginesie moja 500L była pierwsza w mieście- miasteczku tj 18 tys mieszkańców - każdy pukał się w głowę co ja kupiłem. Był to jednak mój świadomy wybór. Tak samo jest z 500x gdzie jest u mnie niespotykanym modelem. Coś jednak jest z tymi fiatami ze ludzie ich nie chcą- poza nielicznymi pasjonatami takimi jak wy czy ja. Gdybym miał od siebie dodać tj osoby która nie posiada 500x a tylko widziała na prospekty i oglądanie w salonie to w porównaniu do podobnych aut klasy 500x ma bardzo a to bardzo pod górę. W 500x widać upływ czasu jeśli chodzi o wyposażenie- chodzi mi np o standard tj konieczność słonej dopłaty led itp , cena tez jest duża - każdy kto szuka auta to zapewne myśli ze 500x to ładne auto ale za te pieniądze ma lepiej wyposażonego np. Captura, czy tez kia xceed, Ford ecosport itp. Gdyby cena była niższa to sprzedaż jeśli chodzi o Polskę była by inna a tak jest marginalna - sprawdzałem dane. Jedne auta kupuje się kierując rozsądkiem inne emocjami - te drugie to 500x[emoji57]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja natomiast nie wyobrażam sobie kupić nowego auta teraz bez pełnego oświetlenia led. 500x w tym polu trochę trochę przegrywa - gdyż trzeba dopłacić 3500 zł - ale bez tego ani rusz a konkurencja ma już w standarcie.
Nie rozumiem tego zachwytu nad ledowym badziewiem. Ani to trwałe, a świeci różnie. Ksenony są według mnie znacznie lepsze, mam w moim, na ledy bym nie zamienił. Co do pozostałych świateł, to przepalenie żarówki po kieszeni nie daje, a w lewej DRL/pozycji już 3 siedzi. Palnik ksenonowy też nie zrujnuje. Inną sprawą jest zima i jak te lampy ledowe odmrażają się. Z żarówkami i ksenonami problemu nie mam.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Ford ecosport
A idź z tym czymś :tongue Pokraka, silnik też ma opinie jakie ma. Po sąsiedzku to cudo jeździ, za darmo bym nie wziął. Drugie, co mnie po budzie odpycha to wystające zwierciadła lusterek poza obudowę po zewnętrznej, kawałka plastiku pożałowali.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Coś jednak jest z tymi fiatami ze ludzie ich nie chcą- poza nielicznymi pasjonatami takimi jak wy czy ja.
Bo FIAT-ami bieda jeździ, a niemieckie najlepsze. Ogólnie za płotem jest 500L, 500m dalej inny 500X, za płot dojeżdża też odwiedzająca 500, nie jest źle. Do tego kręci się Abarth 500, sporo Tipo w okolicy.

Z całym szacunkiem do ciebie krowka1978 ale takie mamy czasy ze led to już standard i tyle a ksenon do lamusa. Nie wiem jak świecą led w 500x bo nie testowałem - na YT same pozytywy. Natomiast obecnie mam led w golf i t- roc i powiem ze to najlepsze światła jakie miałem. Bez urazy ale żarówka się chowa jeśli chodzi o jasność itp. Nie będę się rozpisywał czy żarówka wymiana tańsza bo to nie sensu porównywać do led. Z tego co piszesz masz ksenony w 500x i pewnie jesteś zadowolony a jeździłaś autem z pełnym oświetleniem led??- dzisiaj led to jest kierunek motoryzacji i opierając się na moim doświadczeniu z ledami jestem nimi zachwycony. Dlatego podtrzymuje ze jak miałbym teraz kupić new car to tylko z pełnym led.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Z tego co piszesz masz ksenony w 500x i pewnie jesteś zadowolony a jeździłaś autem z pełnym oświetleniem led??
Jeździłem Seatem Leonem. Dla mnie dramat, nierówne oświetlenie drogi itd. Tylko tam nie było soczewek, a jakaś dziwna konstrukcja, ledy świeciły do tyłu w odbłyśnik.
Z ciekawostek, ledowa DRL w 500X bierze więcej prądu niż żarówka 21W, jak dobrze pamiętam 25W ;-)
Teraz przy braku wyboru też pozostaje brać ledowe, skoro ksenonów nie ma, a szkoda. Z ksenonów w 500X jestem zadowolony (soczewki), nie męczą mi się oczy jak na halogenach, szczególnie w deszczu, świecą spoko jak na palniki D5S, lepiej niż halogenowe, nie giną w mokrym asfalcie.

Z ledami mam jeszcze inny problem. Ich światło bardzo mnie razi i nie tylko mnie - potwierdzają to moi znajomi i żonka, która ma sprawny wzrok, a mój jest jaki jest (krótkowzroczność).

Helmutowie w VW i ich klonach, zeby się przypodobac klientom wsadzili do lamp po dwie matryce led.Oczywiscie ,efekt jest widno jak w dzień.Tylko jak sie mijasz ,to wali po oczach aż miło.Jak jedzie z tylu, to lepiej go puscić bo nie idzie jechać...Na mokrej drodze -dramat. Nie wspominam ,ze Ci "inteligentni szoferowie" (bez urazy), nie umieją lub nie wiedzą czym robi sie korektę ustawienia swiateł mijania i jadą zadowoleni oglądając znaki drogowe:lol: milego wieczoru.

Nie rozumiem tego zachwytu nad ledowym badziewiem. Ani to trwałe, a świeci różnie. Ksenony są według mnie znacznie lepsze, mam w moim, na ledy bym nie zamienił. Co do pozostałych świateł, to przepalenie żarówki po kieszeni nie daje, a w lewej DRL/pozycji już 3 siedzi. Palnik ksenonowy też nie zrujnuje. Inną sprawą jest zima i jak te lampy ledowe odmrażają się. Z żarówkami i ksenonami problemu nie mam.


Mam X-a z 2019 z Full Led i do tej pory nie zauważyłem żeby "świeciły różnie" a wręcz przeciwnie, świecą doskonale. Uwaga, że światła led to badziewie w porównaniu do ksenonów, no "szacun" panie. W zimie nie ma żadnych problemów z odmrażaniem. A może to tylko ja i ludzie, którzy wymyślili tę technologię pocieszamy samych siebie? Jestem zadowolony, że wybrałem model ze światłami led, może zepsują się zanim minie 5 lat i będzie mnie to kosztowało, ale wiedziałem na, co się decyduję i teraz ponownie wybrałbym światła wykonane w tej technologii.

Jestem zadowolony, że wybrałem model ze światłami led,
Rzeczywiście miałeś wybór, pomiędzy H4 i led. Ja nie miałem wyboru, w standardzie wersji Lounge były ksenony, nic innego nie było :tongue Też byłbym zadowolony gdybym wybrał ksenony zamiast H4...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Uwaga, że światła led to badziewie w porównaniu do ksenonów, no "szacun" panie
Podtrzymuję, że badziewie. Wystarczy gdy dostaję z tego po oczach. Nieprzyjemne rażące światło.
Przy okazji, z ledami sprysków nie masz, więc nie mogą świecić mocniej niż 2tyś.lm, tak samo jak ksenony D5S :tongue

Ogólnie dziwny post, pierwszy, a jaki atakujący... Żeby jeszcze zaczął się np. "pocałuj mnie w d...", tudzież inną formą powitania :roll:

Biedaksenony w 500X są słabiutknie. Zupełnie bez porównania do samochodów, które mają mocniejsze żarniki z systemem samopoziomującym i spryskiwaczami.

Zakładając ten temat byłem świadomy tego ze będą różne opinie na temat 500x- jedne pozytywne inne negatywne. O to chodziło w tym wszystkim. Dziekuje wam za zaangażowanie i twórcze teksty. Każda opinia jest ważna. Kto kupił wersje z xenon będzie ja chwalił kto ma led będzie ta technologie chwalił- prawda jest jednak taka że teraz mamy tylko wybór między led a żarówka a w tym porównaniu led bije na łeb zwykła żarówkę. Miłego dnia życzę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Biedaksenony w 500X są słabiutknie. Zupełnie bez porównania do samochodów, które mają mocniejsze żarniki z systemem samopoziomującym i spryskiwaczami.

W drugim aucie mam LEDyY z systemem samopoziomującym i spryskiwaczami. Świecą rewelacyjnie. Mają zdecydowanie lepszy kontrast od ksenonów. Do pełni szczęścia brakuje mi jedynie funkcji matrycowego oświetlania, ale niestety w Hondach tego nie dają.

Biedaksenony w 500X są słabiutknie. Zupełnie bez porównania do samochodów, które mają mocniejsze żarniki z systemem samopoziomującym i spryskiwaczami.
W 500X też są biedaledy, bo bez samopoziomowania i sprysków, więc o czym mowa? Bariery 2000lm nie mogą przekroczyć, tak jak i "biedaksenony".

Bueheheheh, do podjaranych full ledami, znalazłem:!: Światła drogowe super hiper full led dają 1400lm, a palniki ksenonowe (Philips, siedzą w moim) D5S 2000lm haha Teraz wszyscy podziękujmy za super technologię full led haha
Rzeczywiście z oświetleniem do przodu poszli, co najwyżej w stosunku do halogenowych. Cóż, ledowe wydają się świecące, bo temperatura barwowa światła 6000K robi "robotę" :tongue D5S Philipsa mają 4800K, więc cieplejsze i "słabiej" świecą.

To wszystko wyjaśnia dlaczego nie zrobili porównania z bieda ksenonami, a tylko z halogenami :food:

Czyste dane liczbowe mówią same za siebie. Szkoda, że zachwalacze tych ledów ich nie podali, tylko od razu D5S to zło, które nie świeci :roll:

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


W drugim aucie mam LEDyY z systemem samopoziomującym i spryskiwaczami. Świecą rewelacyjnie. Mają zdecydowanie lepszy kontrast od ksenonów.
Porównaj z ledami w 500X, o którym piszemy, a nie o mocniejszych ledach z innego auta :tongue Podaj parametry tego źródła światła. Jeżeli już porównanie to na podstawie danych faktycznych, bo jest led i LED.

Rzeczywiście miałeś wybór, pomiędzy H4 i led. Ja nie miałem wyboru, w standardzie wersji Lounge były ksenony, nic innego nie było :tongue Też byłbym zadowolony gdybym wybrał ksenony zamiast H4...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Podtrzymuję, że badziewie. Wystarczy gdy dostaję z tego po oczach. Nieprzyjemne rażące światło.
Przy okazji, z ledami sprysków nie masz, więc nie mogą świecić mocniej niż 2tyś.lm, tak samo jak ksenony D5S :tongue

Ogólnie dziwny post, pierwszy, a jaki atakujący... Żeby jeszcze zaczął się np. "pocałuj mnie w d...", tudzież inną formą powitania :roll:

To że dostajesz po oczach, nie oznacza że są gorsze od biskenonów, tylko że są źle ustawione. Zupełnie już nie rozumiem jak można pisać o ledach w 500 X dając za przykład Seata Leona. Czytałem wiele pańskich postów i w znakomitej większości są konkretne, treściwe i pomocne dla wielu forumowiczów, jednakowoż jeśli chodzi o Ledy w 500 X nie mogę się zgodzić. Co do "atakującego" postu, to niezły z pana "Oryginał" panie Krówka. Ja wolę kiedy w wymianie poglądów padają konkrety, a nie życzeniowe "pocałuj mnie w d..." ale to pewnie moje fanaberie. I prawdopodobnie moglibyśmy tak bez końca przerzucać "swoimi racjami", ale zapewne mamy ciekawsze rzeczy do robienia.

Ja wolę kiedy w wymianie poglądów padają konkrety
Konkrety padły w dalszej konwersacji, 1400lm z LED przeciw 2000lm z D5S (biksenon). Odpowiedź jest jasna co lepiej świeci w 500X i "niestety" jest to biksenon.

Zostawcie już te światła.
Co możecie powiedzieć na temat jednostki 1.0 120km? Jakieś wady ta konstrukcja ma?jak z blacharka- przypadki korozji?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

jak z blacharka- przypadki korozji?
5,5 roku - nic się nie dzieje z blachami. U mnie może dlatego, że jak miał 2 lata, to zakonserwował się olejem po przecieku z filtra po wymianie w ASO :roll: Taki żarcik.

A dlaczego sprowokowałem pytaniem o blachy a No dlatego że w mojej 500l po 3 latach zaczął odparzać się lakier na łączeniu blach np drzwi od wewnątrz - spod mastyki łączącej blachy wychodziły bąble. Był to jeden z wielu powodów dlaczego wziąłem rozwód z fiatem. Podobno to znany problem we Fiacie np punta tak miały


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Podobno to znany problem we Fiacie np punta tak miały

Mam to w moim GP i nic się tam nie dzieje. Jest to od 13 lat, lakier jest, pod nim powietrze - zagięcie poszycia maski, przy stelażu. Swoją drogą w GP nie uszczelniali blach masą na taką skalę jak w 500X.
W 500X żadnych odparzeń nie mam.

Ciekawe czy w poliftach tak samo odpadają osłony przycisków otwierania bagażnika :roll:

Biedaksenony w 500X są słabiutknie.

Te "biedaksenony" w iksie sa naprawde dobre. Jest to jeden z mocnych punktow przedliftowca. Mialem FULL LED w 308ce Peugeota i iks daje lepsze oswietlenie drogi na swiatlach mijania.
Jesli ktos skresla uzywanego iksa, bo ma ksenony, albo rozwaza konwersje z halogenow TYLKO na LEDy, to robi blad, delikatnie mowiac.


Zupełnie bez porównania do samochodów, które mają mocniejsze żarniki z systemem samopoziomującym i spryskiwaczami.
No, bez porownania, na korzysc iksa, np. ostatnia wersja Citroena C5. Wielka jasna kula swiatla a za nia ciemnosc egipska. Tak krotko swiecaca, ze starch tym jechac na swiatlach mijania. Bo widzisz, to budowa reflektora, a nie zrodlo swiatla, decyduje. Spryskiwacze z podgrzewanymi dyszami za to chetnie bym w iksie widzial.
Dobre swiatlo mijania to takie, kiedy jedziesz przez ciemy las 60-80 km/h i nie czujesz potrzeby wlaczenia "dlugich". Takie cos jest mozliwe i na H7, i na ksenonie 25W - wiem z doswiadczenia.

Co do LED w iksie - pełna zgoda . Światła są rewelacyjne

Co do LED w iksie - pełna zgoda . Światła są rewelacyjne

Boś nie widział jak świecą "bieda ksenony" D5S. Wtedy byś tych ledów rewelacją nie nazwał :food Powyżej o różnicy w lm pisałem. Gdy porówna się do halogenów może i można się zachwycać, ale nie ma się co oszukiwać, powtórzę: ledy 1400lm, "bieda ksenony" 2000lm.

Mam porównanie ledy w X oraz "bieda xenon" w tipo i szczerze powiem ze obie wersje sa ok. Gdybym musiał decydowac nie wiem ktore bym wolal. Ciekawe jak led bedzie sprawowal sie na trasie w sniegu/lodzie

Boś nie widział jak świecą "bieda ksenony" D5S. Wtedy byś tych ledów rewelacją nie nazwał :food Powyżej o różnicy w lm pisałem. Gdy porówna się do halogenów może i można się zachwycać, ale nie ma się co oszukiwać, powtórzę: ledy 1400lm, "bieda ksenony" 2000lm.

Może i nie widziałem. Moje doświadczenia są takie : służbowa Kuga 2009 - średnie . Touareg 2005 - tragiczne . Natomiast w X dla mnie są rewelacyjne led'y

Kuga 2009 - średnie . Touareg 2005 - tragiczne
Ile te pojazdy mialy lat i km przebiegu, jak je miales w rekach? Ja pisalem tu o kilkulatkach z przebiegiem kilkudziesieciu tysiecy km, wszystkie z DRL, co tez z reguly mniej wypala lampy/odblysniki.

Touareg , fakt, był mocno stary już. Choć pogorszenie świecenia wg właściciela nastąpiło dość "nagle" Kugę znam od nowości i oczywiście też da się zauważyć pogorszenie świecenia teraz . Nowa świeciła nieźle, ale nie tak jak led w X . Choć uczciwie mówiąc było to na tyle dawno, że mogę nie być rzetelny w ocenie .

Żarniki trzeba znieniać co kilka lat, bo zaczynają słabiej swiecić. Najlepiej na OSRAM- i noc staje się dniem.