maniana
15-08-2021, 02:49
Cześć,
sprawdzając wczoraj poziom oleju zauważyłem prezent od kuny. Na akumulatorze znajdował się dekielek (zaślepka) reflektora (lewy przód) oraz wężyk widoczny na zdjęciu. Miło, że chociaż w jednym miejscu zostawia znalezione skarby.
Pierwszy strzał z mojej strony to był odpływ wody z parownika, ale z tego co widzę to raczej błędny trop. Pomimo, że samochód ma silnik 1.4 T-Jet / kombi 2020, napis na wężyku brzmi: MCA CROSS, w jednym miejscu pojawia się liczba 16. Wężyk z jednej strony jest ścięty pod kątem i nie ma śladów nadgryzień.
PS. chciałbym łudzić się, że oba te elementy znalazły się na akumulatorze przypadkiem, bez udziału kuny, dlatego wszelkie alternatywne scenariusze podniosą mnie na duchu :D
sprawdzając wczoraj poziom oleju zauważyłem prezent od kuny. Na akumulatorze znajdował się dekielek (zaślepka) reflektora (lewy przód) oraz wężyk widoczny na zdjęciu. Miło, że chociaż w jednym miejscu zostawia znalezione skarby.
Pierwszy strzał z mojej strony to był odpływ wody z parownika, ale z tego co widzę to raczej błędny trop. Pomimo, że samochód ma silnik 1.4 T-Jet / kombi 2020, napis na wężyku brzmi: MCA CROSS, w jednym miejscu pojawia się liczba 16. Wężyk z jednej strony jest ścięty pod kątem i nie ma śladów nadgryzień.
PS. chciałbym łudzić się, że oba te elementy znalazły się na akumulatorze przypadkiem, bez udziału kuny, dlatego wszelkie alternatywne scenariusze podniosą mnie na duchu :D