kamilhsx
10-08-2021, 14:01
Hej
Czy mógłby ktoś z praktyki doradzić czym można uszczelnić dach?
Przecieka w szczególności na łączeniach poprzecznych. Oczywiście był w tej kwestii w warsztacie w którym pędzlem posmarowali te łączenia klejem do szyb. Efektu nie muszę chyba opisywać bo nie dość, że teraz muszę to jakoś doczyścić to pozytywów z tego zabiegu nie było żadnych. Klej popękał w ciągu kilku dni.
Mam koncepcję na ile się da doczyścić ten klej oraz tą masę, która tam była oryginalnie (myślałem nad tym krążkiem zielonym na wiertarkę??). Może ktoś poleci lepszy sposób aby to doczyścić, nie uszkadzając blachy i lakieru?
A drugi temat to co byście polecili do tego uszczelnienia? Po tym kleju do szyb próbowałem też z masą uszczelniającą, którą uszczelniałem blaszak na łączeniu z betonową podstawą (tam się spisał perfekcyjnie) - tutaj dwa tygodnie i powtórka. Dodam, że ważne aby było to odporne na słońce i na temperatury (bus jest brązowy, także grzeje się jak piekarnik).
Z góry dziękuję za pomoc. :)
Czy mógłby ktoś z praktyki doradzić czym można uszczelnić dach?
Przecieka w szczególności na łączeniach poprzecznych. Oczywiście był w tej kwestii w warsztacie w którym pędzlem posmarowali te łączenia klejem do szyb. Efektu nie muszę chyba opisywać bo nie dość, że teraz muszę to jakoś doczyścić to pozytywów z tego zabiegu nie było żadnych. Klej popękał w ciągu kilku dni.
Mam koncepcję na ile się da doczyścić ten klej oraz tą masę, która tam była oryginalnie (myślałem nad tym krążkiem zielonym na wiertarkę??). Może ktoś poleci lepszy sposób aby to doczyścić, nie uszkadzając blachy i lakieru?
A drugi temat to co byście polecili do tego uszczelnienia? Po tym kleju do szyb próbowałem też z masą uszczelniającą, którą uszczelniałem blaszak na łączeniu z betonową podstawą (tam się spisał perfekcyjnie) - tutaj dwa tygodnie i powtórka. Dodam, że ważne aby było to odporne na słońce i na temperatury (bus jest brązowy, także grzeje się jak piekarnik).
Z góry dziękuję za pomoc. :)