Jako, że rozwiązałem problem mocno mnie irytujący z radiem, biorę się za kolejny czyli zawsze włączone światła mijania.
Lampy mam zwykłe, halogenowe i światła mijania są włączone na stałe. Przekręcam kluczy i są, nawet jeśli manetka jest na "0". Nie mogę włączyć samych pozycyjnych. Reszta działa normalnie.
W MESie znalazłem gdzieś przy osiowaniu opcje świateł automatycznych, ale była wyłączona, więc to nie to. Czytałem gdzieś temat podobny i winny był jakiś kabelek, tylko nie mogę teraz tego odszukać. Może coś poradzicie, może mieliście podobnie?

Przerwany przewód w lewej manetce. Trzeba zdjąć kierownice, wyjąć przełącznik zespolony, rozebrać i zlutować przewód. Niestety ten przewód który się urywa jest fabrycznie na tyle krótki że pracuje zbyt naprężony i się po prostu przerywa. Przy zdejmowaniu przełącznika należy zablokować taśmę airbag by się nie obróciła.

Dzięki wielkie.
Nie da się bez zdejmowania kierownicy tego zrobić?

Dzięki wielkie.
Nie da się bez zdejmowania kierownicy tego zrobić?

Nie da rady, musisz wyjąć i rozebrać zespolony. Przy demontażu poduszki trzeba odłączyć akumulator.

Ok. Dzięki raz jeszcze. Trochę roboty widać jest przy tym, ale zrobię to również, bo to wada dla mnie.
A skoro kabelek jest mocno napięty, to może warto go nieznacznie przedłużyć?

Prawdę mówiąc to i tak trzeba przedłużyć bo inaczej nie zlutujesz. Najlepiej go wymienić, nie dość że bardzo cieńki to jeszcze nie jest typowo miedziany i kiepsko się to lutuje.

No widzisz, kolejna ważna rzecz. Warto zapytać jednak. W takim razie naszykuję sobie nowy kabelek jak będę się za to brał. Nie jest to może jakaś straszna wada, ale mnie irytuje troszkę, tym bardziej, że mam w planach założyć DRL.