Witam Serdecznie
Jestem nowym "klubowiczem" ze zwględu na przypadkowy i okazjonalny zakup fiacika 500 ;)
Poszukuje informacji na temat wizualnego zewnetrznego upgrad'u mojej 500 (2008r) do wersji abarth, przejrzalem historie i niestety nie ma wielu informacji na ten temat :roll:
czy ktos moglby mi pomoc w pozyskaniu kilku danych
1. czy jest mozliwa wymiana tylnych bebnów na tarcze, czy sa gotowe zestawy? czy to jest jakis dramat aby to wymienić?
2. czy abart'h jest obnizony vs zwykla 500tka?
czy jest sens wymieniac amortyzatory (czy nie bedzie w tedy autko za twarde na polskich drogach)
3. czy zderzaki przód/tył w wersji abarth pasuja do obecnej wersji (przed liftem i zaczepy sa w tych samych miejscach, czy trzeba cos przerabiac?)
4. czy zderzaki przod/tyl po lifice spasuja do starej budy (czytalem post o reflektorach tylnych - tam trzeba troche poprzerabiac elektryke ale rozumiem ze geometria lampy/zderzak/karoseria bedzie pasowac - czy tak?)
5. czy warto kupic gotowy wydech z abartha i czy bedą konieczne jakies przeróbki aby go zamontowac, czy lepiej robic wydech u jakiegos tlumikarza?
6. czy ktos montowal szyberdach, czy mozecie kogos polecić? czy mozna kupic gotowy zestaw?
bede bardzo wdzieczny za informacje

Abarth to nie wersja... Proponuję zakup prawdziwego samochodu marki Abarth, a nie pudrowanie 1.2...
Odnośnie 6. W 500 szklany dach jest stały.
Że też ktoś wpada na takie pomysły. Z drugiej strony mam okazję widzieć prawdziwego Abartha 500 z przeszczepionym silnikiem 1.2 (widać, że po dzwonie, więc zapewne poprawny silnik był za drogi...) - dla mnie prawdziwa żenada.

Dziekuje za odpowiedź, niestety nie odpowiedziales na żadne z moich pytań,
tutaj prosze nie oceniaj bo to nie twoja sprawa co robie z moim samochodem,
Rozumiem ze ta strona zostala utworzona dla osob ktore chca sie wymienić przydatnymi informacjami a nie głupimi docinkami
wiec jesli masz cos sensownego do napisania to bardzo prosze, bede bardzo wdzięczny!

Kolego macmal, piszesz że chcesz zrobic wizualny upgrade...punkt 1 stanowczo temu zaprzecza. Wymieniasz element ktory wpływa bezposrednio na bezpieczenstwo Twoje ( ale to już Twoja sprawa) ale na innych uczestników ruchu drogowego. Kij gdybyś jeździł po polu, ale zakładam, że będziesz poruszał się po drogach publicznych. Resztę punktów pomijam, w większości to wizualne zmiany.

Witam
Rozumiem ze pkt 1. nie jest sugerowany bo wplywa na bezpieczenstwo uzytkownikow ruchu drogowego (przyjmuje do wiadomosci)
Dodam tez ze kazdy samochod powinien przejsc przeglad techniczny i jest to weryfikowane w stacji diagnostycznej!

Mozna bylo tez odpisac „fabrycznie w 500 byly zakladane bebny a w wersji abarth byl montowany inny uklad i niestety takie zestawy nie sa dostepne a takie modyfikacje nie sa zalecane…”

Rozumiem tez ze osoby ktore mi odpisaly maja tylko ogolna wiedze ale jesli zapytamy o szczegoly to juz ciezko z prawidlowa/konkretna odpowiedzia i „wala” tylko ogolnikami i sloganami i wyrazaja swoja opinie nie na temat rozmowy,

wersji abarth


Rozumiem tez ze osoby ktore mi odpisaly maja tylko ogolna wiedze ale jesli zapytamy o szczegoly to juz ciezko z prawidlowa/konkretna odpowiedzia i „wala” tylko ogolnikami i sloganami i wyrazaja swoja opinie nie na temat rozmowy,
Jeszcze raz powtórzę, Abarth to nie wersja! Już widzę 500 ze znaczkami Essesse, a pod maską mocarny 1.2 :food:

Jaka wartosc dodana mają twoje posty?

1. Z tego co kojarzę, to w niektórych wersjach były też tarcze z tyłu w zwykłej 500. Ale nie dam sobie ręki uciąć. Do sprawdzenia co miały wersje 1.4T z rynku US, pewnie to samo co Abarth w PL.
2. Tak, ma inne zawieszenie.
3. Wg mojej wiedzy samo nadwozie jest takie samo, więc punkty montażowe na nadwoziu powinny być takie same.
4. Tak, pasują, ale jak mówisz elektryka jest do poprawki. Do ogarnięcia zderzaki i reflektory.
5. Nie pasuje wprost, Abarth ma 2 końcówki wydechu, 1.2 ma jedną, więc tam jest jakieś grzebanie. Nie mam więcej wiedzy też w kontekście średnicy. Musisz poszperać więcej. Ale na necie są nagrania dłubniętego tak 500S (więc 1.2), także powinno się spokojnie dać to zrobić, ale musisz pamiętać, że będzie głośno. 1.4T jest wyciszone przez turbosprężarkę, więc same tłumiki są trochę mniej efektywne.
6. Mam fabryczny Skydome, możesz zobaczyć co i jak (duży otwierany szklany dach). Może warto rozważyć montaż takiego zamiast jakiś lipny aftermarket? Jak i tak musisz ciąć, to może wymienić kawał dachu i założyć takie cudo? jak dobrze poszukasz, to możesz znaleźć "ćwiarę", problem to wstawić tylko zgodnie ze sztuką. Ale to podobny problem jak wycinanie dziury w dachu trochę ;).

Abarth JEST wersją fiata 500. Widać to najlepiej na rynki US, gdzie bardzo długo można było nabyć Fiata 500 z motorem 1.4T. To, że ma założony inny znaczek i podbitą cenę nie czyni go czymś bardzo wyjątkowym. Nadwozie, punkty montażu zawieszenia, poszycie jest to samo. Wnętrze różni się detalami. Można z Fiata 500 zbudować Abartha i odwrotnie, więc jedno jest wersją drugiego.

Abarth JEST wersją fiata 500
ABARTH to marka/firma, nie wersja:!:
Wersja to może być co najwyżej lounge, dynamic, emotion, sport, energy,...
Nie chce mi się więcej tego powtarzać, więc link https://pl.wikipedia.org/wiki/Abarth


Może pójdę po całości i z mojego GP 1.4 77KM zrobię "wersję" Abarth haha Tylko potem wstyd tym byłoby jeździć bez wsadzenia T-Jet 155KM, czy 180KM jak to w prawdziwym Abarth GP było. Z 500X już łatwiej, MA 140KM już siedzi, podbić wirusem do 170KM i jazda jak ta lala :food:


Wnętrze różni się detalami. Można z Fiata 500 zbudować Abartha i odwrotnie, więc jedno jest wersją drugiego.
No tak, bardzo tanim detalem są np. inne fotele :roll:
Oczywiście, że można przebudować, jeżeli włoży się odpowiednie cebuliony, to idzie to zrobić porządnie, czyli odpowiedni silnik, wnętrze, felgi, zawieszenie, wydech, kalkomania,... Tylko po co, skoro gotowego można kupić?

Następny się znalazł, który nie odróżnia marki FIAT od ABARTH. Tok myślenia w stylu adidasy - buty sportowe, ale niekoniecznie marki Adidas...

Tak, znalazł się następny, który zna historię tego czym jest Abarth....

Obecnie Abarth jest marką tylko dlatego, żeby marża się zgadza. Zanim został "wyciągnięty" z Fiata był najbardziej usportowioną wersją samochodu seryjnego (seicento sportingi w abarth'cie były słodkie). A jeszcze wcześniej firmą zewnętrzną tuningującą Fiaty z ulicy. Dlatego w mojej ocenie mimo innego znaczka nadal jest wersją samochodu marki Fiat. Spójrz na rynek w US, a nie tylko w PL. Tam można było kupić Fiata 500 z motorem 1.4T...

Fotele, hamulce, itd to są DETALE. z prostego powodu - można je łatwo przełożyć. Spróbuj przełożyć nadwozie. To ono definiuje samochód w mojej ocenie. Nawet deska rozdzielcza różni się chyba tylko dwoma dodatkowymi otworami (na wskaźnik doładowania i montaż skórzanego daszka). Abarth 500 najpierw

Szanuję, że masz swoje zdanie, ale nazywanie kogoś, o kim nic nie wiesz, "następnym co się nie zna tak dobrze jak ja" jest w mojej ocenie żenujące, gratuluję poziomu! :)
Jesteś żywym dowodem dlaczego to forum jest tak martwe w wielu miejscach...

A jak już tak kochasz Wikipedię, to zobacz sobie tutaj: https://en.wikipedia.org/wiki/Fiat_500_(2007)
The Abarth 500 is a performance model of the Fiat 500 tuned in-house by FCA's Abarth subsidiary.

A teraz idź być sobie trollem gdzie indziej proszę, bo po za głupim gadaniem i nie wskazaniem żadnego argumentu, narobiłeś tylko szumu...

W takim razie Alpinę też nazwiesz wersją BMW? Czy to jednak osobna marka? Alpina dostaje przecież od BMW gotowe nadwozia które są identyczne jak w zwykłej 3er, 5er czy 7er. Za to wszystko pod spodem wymienia na swoje. To czy można Alpinę nazwać wersją BMW? Abarth'a poza nadwoziem nic nie łączy z 500. Inne jest zawieszenie i rozstaw kół, skrzynia i półosie, motor, układ kierowniczy, układ wydechowy itd. Nadwozie definiuje samochód? Chyba odwrotnie. Nadwozie jest najmniej istotne, ważniejsze jest co kryje się pod nim. Także jeśli myślisz że to tylko kwestia wrzucenia pod maskę 500 T-jeta i doklejenia znaczka to jesteś w błędzie. Te auta różnią się jak dzień i noc. Wystarczy się przejechać. To dział Abartha odpowiada za to jak to auto się prowadzi i za jego wyjątkowy charakter. Abarth to przede wszystkim firma z tradycjami wyścigowymi i w tym aucie to czuć. Jest wart każdej wydanej złotówki w zamian za to jaki uśmiech powoduje na twarzy jak do niego wsiadasz więc mam w dupie jaką marzę mają na nim. Kupiłbym go ponownie bo nie ma nic lepszego w tej klasie za tą kasę.
Autor postu niech robi z kasą co mu się podoba jak ma taką zajawkę. Przy odrobinie samozaparcia wszystko powinno ci podejść do twojej 500. Daj tylko spokój z tym szyberdachem. Nie ma co sobie pogarszać sztywności nadwozia. Zawiecha od Abartha jest dużo sztywniejsza, sprężyny krótsze i przynajmniej u mnie są dodatkowo amorki adaptacyjne Koni FSD.
Ale ze swojej strony również polecam pomyśleć jednak o zakupie prawdziwego Skorpiona:evil:

Ehh, Alpina produkuje na linii produkcyjnej BMW, tylko szlif robią u siebie... Nie kupuje nadwozi jako półproduktu, o ile wiem przynajmniej. VIN nadaje BMW, więc Alpina w moich oczach jest wersją BMW.

Jedyna znana mi marka, która posługuje się gotowymi nadwoziami, to RUF. Kupują nadwozia od Porsche jeszcze przed nadaniem im numeru VIN i innych znaków szczególnych. W tym wypadku nadwozie jest półproduktem.

Abartha z 500 łączy BARDZO wiele, więc nie przekłamujcie i nie twórzcie mitów wokół tego, skądinąd bardzo fajnego, samochodziku :).
Jeździłem Abarthem, bardzo fajne auto, jednak czego innego oczekiwałem od samochodu który zamawiałem, dlatego też mam u siebie 1.2 i tonę wyposażenia. Kwestia zastosowania dla samochodu i oczekiwań użytkownika ;).

Pozdro, niech maszynki służą! :)

Sorry, ale odnośnie Alpiny piszesz bzdury. Alpina nie jest produkowana na tej samej linii co BMW. Owszem produkowana jest baza czyli gołe nadwozie które następnie jedzie do fabryki Alpiny gdzie jest ponownie rozbierane, lakierowane i składane oraz nabijany jest nowy nr vin Alpiny. Jak zajrzysz pod maskę to zobaczysz, że vin BMW jest przekreślony. Alpina daje swoje silniki ( bazujące na jednostkach BMW ) i często cały osprzęt. Dlatego często części nie kupisz w ASO BMW tylko zamawiasz z Alpiny.
Mylisz firmę tuningową z wytwórnią która na dodatek składa auta ręcznie. To zupełnie inne samochody niż zwykłe beemki i zupełnie inna jakość. Dlatego tyle kosztują. Nawet używane. Co do Abartha to nie będę cię na siłę przekonywał. Ja mam inne zdanie na ten temat.;-)

Dziękuję ślicznie za informacje
- Zderzak z Abartha 2008 pasuje do zwyklej 500tki (punkty montaĹźowe sa w tych samych miejscach), mam juz zderzak, bedzie zakladany :)
faktycznie z tylnym zderzakiem po lifcie jest tam troche zabawy z kabelkami i nowymi lampami,

- tlumik zamowilem (chlopaki w warsztacie z tlumikami troche sie pobawia i bedzie pasowac)

- zaloze nowe amortyzatory i sprezyny obnizone o 1-2cm, pasuja felgi o rozmiarze 17” - fajnie to wygladą
- z tym dachem, popatrze na necie, dziekuje za podpowiedz

Do innych zwolennikow Abartha to znaczka „fiat” na „abarth” nie zamierzam zmieniac, bo jakbym chcial abarth’a to napewno bym go mial!
Scigac sie tym „maluchem” tez nie mam zamiaru ;), no chyba ze z sasiadem po bulki do piekarni bo ja szybciej znajde miejsce do parkowania