Mam problem z klamką zewnętrzną kierowcy. Gdy nie jest nagrzana i nie świeci na nią bezpośrednio słońce to drzwi otwierają się bez problemu. W miarę nagrzewania klamki zaczyna ona działać coraz gorzej aż w końcu przestaje otwierać drzwi. Czasami pomaga dociśnięcie drzwi. Moi mechanicy już załamują ręce. Została wymieniona klamka zewnętrzna (zamiennik), wewnętrzna część klamki (oryginał, ten mechanizm, który naciska języczek klamki) oraz zamek (oryginalny, tam gdzie wchodzą cięgna). Został wykonany patent z wymianą ośki w klamce na twardszą. Dalej się dzieje to samo. Nie mam już do tego siły, szlag mnie trafia za każdym razem jak muszę otwierać od środka od strony pasażera. Macie jakiś pomysł co to może być?

U mnie był identyczny problem ( też zauważyłem że ze wzrostem temperatury musiałem kilka razy pociągnąć za klamkę) i po wymianie "ośki" wszystko zaczęło działać poprawnie.
Co do zamienników klamek to nie są najlepszej jakości.. lepiej kupić używkę i wymienić ośkę...

Czekałem na oryginalną klamkę z Włoch nową, ale są pustki :/ Używek się bałem.

Miałem podobnie i też drzwi kierowcy. Wymiana ośki to podstawa. To jednak nie do końca rozwiązało problem. Okazało się że wytarty jest plastik w wewnętrznym mechanizmie klamki ten na który naciska język klamki zewnętrznej. Wystarczyło podkleić w to wytarte miejsce kawałek plastiku - ja użyłem do tego kawałka uciętej trytytki i klej do plastiku. Działa od wielu mięsiecy.

Widzę,że jesteś z Wadowic.Jak będziesz chciał,to podjedź to ci pomogę.Zjadłem zęby na tych klamkach.Robiłem już wszystkie,a z kierowcy walczyłem kilka tygodni,aż w końcu wygrałem.Znam całą zasadność działania mechanizmu.Pozdrawiam