Witam wszystkich klubowiczów.

Ostatnio byłam z fiacikiem 500L na przeglądzie rejestracyjnym, pierwszym od czasu zakupu ( zakup pod koniec 2017r.). Podczas oględzin pojazdu mechanik powiedział mi, że opony od wewnętrznej strony zaczynają parcieć. Trochę mnie zatkało, bo to jeszcze za wcześnie na kolejne opony ( tym bardziej, że to super-hiper Goodyear Vector 4Seasons ) i minimalny przebieg . Czy ktoś miał taką akcję? Czy to się nadaje do reklamacji? Czy nie ma sensu tego ruszać, bo dostanę odpowiedź w stylu "naturalny proces starzenia się gumy" .

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Niektóre opony ulegają biodegradacji w wieku 3-5 lat, jak Nokian widoczny poniżej z DOT (xx15)
Jeżeli opony "Goodyear Vector 4Seasons" miałaś od nowości "zakup pod koniec 2017r." to mają już 4 lata albo więcej lat i możliwe, że są tak samo ujowate jak Nokiany.
Popatrz na DOT opony, czy przypadkiem nie ma jakiegoś leżaka magazynowego.

A teraz trochę oliwy do ognia - Jeżeli masz opony DOT (xx17) to i tak nie ma sensu trzymać ich dłużej niż sezon, góra dwa, ze względu na starzenie gumy - na twoim miejscu sprzedał być to w cholerę, jak ktoś dużo jeździ, to ma spokojnie na sezon.
Teraz się pewnie odezwą zwolennicy, że opona jeszcze dobra - jak dobra to możecie jeździć, tylko weźcie pod uwagę jedno: Nowy zestaw opon jest tańszy od najmniejszej stłuczki, a tym bardziej czyjegoś życia.

40447

Zapytałem kiedyś wulkanizatora i powiedział ,że te dzisiejsze opony to szajs . Kiedyś zawierały naturalne podstawy ,teraz sztuczne domieszki co powoduje szybszą ich erozję czy jakoś tak ,poradził mi (mam 2 kpl ) aby na zimę te zdjęte spryskać sprayem lub pianką do opon ,nawet ...bieżnik (potem przed założeniem opony od str bieżnika zmyć detergentem ) ,na razie od 6 lat się sprawdza ..opony są całkiem całkiem ze spękaniami itd