Witam temat cięzki... Proszę o pomoc. Pojawiła się woda po stronie pasażera... suszę już wygłuszenia.. odpływy sprawne, temat rurki znany.. wygląda na to że to woda z klimy. Wczoraj sprawdziłem odpływ klimy od zewnątrz wsadzając grubą opaskę zaciskową weszła około 15 cm i dalej nie chciała.. ale wydaje mi się że mało wody z niej spływa. Co zrobić teraz????? prześledziłem forum i nie znalazłem dokładnej odpowiedzi.. Z góry dziękuję

Szukać..
- Klima - ciężki dostęp- tylko od dołu auta / lub sprawdzić czy gumka/rurka nie zeszła z obudowy
- Odpływy z podszybia w miejscu gdzie jest filtr powierza
- Problem z uszczelnieniem szyby - źle wklejona

Szukać..
- Klima - ciężki dostęp- tylko od dołu auta / lub sprawdzić czy gumka/rurka nie zeszła z obudowy
- Odpływy z podszybia w miejscu gdzie jest filtr powierza
- Problem z uszczelnieniem szyby - źle wklejona

To tylko Klima... odpływy i kwestia szyb sprawdzone. Dzisiaj nie padało a woda jest bo jechałem na klimie

Więc zdemontuj osłony tunelu środkowego i podłóż papier/ręczniki i szukaj gdzie kapie/leje się..
Albo jest tam w obudowie już tyle wody że wylewa się

Byłem w serwisie Fiata... przytkany jednak lekko odpływ. Dodatkowo brak nakrętki mocującej odpływ w karoserii i na razie ok. Pozdrawiam

sprawdź otwory w słupku przy nogach, nie pamiętam czy to był otwór odpływowy czy po prostu jakiś techniczny-konstrukcyjny, ale kiedyś grzebałem w Stilo i tam syf wpłynął i przytkał otworki odpływowe. Grzebania było sporo i szukania a wystarczyło tylko wcisnąć śrubokręt i udrożnić odpływ.

W Cromach to problem był gdy spadła rurka z odpływów podszybia.

Chłopaki, też mam bajorko pod nogami pasażera... Jak miałem coś takiego w Stilonie, to rozebrałem tunel środkowy od strony pasażera i od razu widziałem, co było przyczyną powodzi - gumoplastikowa rurka, takie kolanko, była luźna, a odpływ był na dodatek zapchany. W Cromie rozebrałem tunel, a tam nic podejrzanego nie widać... Ani skraplacza klimy tam nie widzę, ani żadnych rurek odpływowych, na dodatek w tunelu jest sucho! Woda gromadzi się tylko pod nogami, ale nie widzę skąd spływa. Którędy ta woda ma w ogóle uciekać? Jak tam się dostać, co przepychać? Podrzućcie informacje laikowi, please!

Sprawdzałeś miejsce filtra kabinowego ?? Mnie kiedyś woda wlewała się właśnie tam.

Jeszcze nie, zajrzę tam jutro. Znaczy - zaglądałem w szpary koło zawiasów maski, czy tam nie stoi woda - wygląda na sucho. Ale tamtędy to raczej dostaje się deszczówka, jeśli się nie mylę. Moje dzisiejsze bagienko to na 95% z klimatyzacji. Oczywiście jutro przejrzę okolice filtra, aby wykluczyć (lub potwierdzić) to miejsce.

Dokopałem się do starszych postów, trochę rozjaśniły gdzie kopać. No i jeszcze ktoś tam o "świerszczu" wspomniał, ten się odzywał i u mnie parę dni temu... Może jednak to była woda z podszybia, tylko tak późno zauważona? Jeśli to się lało przez filtr na wentylator, to by to świerszczem się mogło objawić. Chyba mam plan zajęć na niedzielę...

Niee, to nie spod podszybia. Filtr kabinowy i okolice suche, wlot do tego problematycznego wężyka mam całkiem zapchany, na razie to tak zostawiam, zanim nie kupię dłuższego wężyka. Czyli jednak tylko klima...
Naszukałem się tego wylotu, cholernik jest dobrze ukryty. A jak już znalazłem, udało mi się wetknąć tam trytytkę, trochę wody poleciało. Mam nadzieję że już będzie OK, tylko teraz wysuszyć cholerę pozostało. Na parkingu pod blokiem to nie tak łatwo, zazdroszczę posiadaczom garażów. Ta gąbka pod gumową matą nie ma szansy wyschnąć...

Witam serdecznie. Jeśli możesz, napisz jak załatwiłeś ostatecznie problem wody w miejscu siedzenia pasażera.
Jaka była główna przyczyna. Ja zaczynam szukać jakiejś przepaści w górach....

Przeczyściłem odpływ ze skraplacza (czyt. wepchnąłem grubszą trytytkę w ten cycek od strony silnika i się chyba coś odetkało, bo poleciało stamtąd trochę wody). Od tamtej pory - odpukać - spokój i sucho.

Dostawałeś się od góry, czy raczej potrzebny będzie kanał? Jak generalnie wygląda dostanie się do tego skraplacza? Pozdrawiam.

Dojście do odpływu jedynie od dołu, uzdatnianie odpływu najlepiej na kanale.

Tutaj masz poglądowy filmik na przykładzie Vectry C

https://www.youtube.com/watch?v=Nw15AUDOD88

No, ja się dostałem od góry - jedyna zaleta bycia osobą "nikczemnej postury" :D Najtrudniej było zlokalizować ten odpływ, potem już poszło z górki.

Przeczyściłem odpływ ze skraplacza (czyt. wepchnąłem grubszą trytytkę w ten cycek od strony silnika i się chyba coś odetkało, bo poleciało stamtąd trochę wody). Od tamtej pory - odpukać - spokój i sucho.

Oczyściłeś odpływ z tacy ociekowej PAROWNIKA, skraplacz jest zaraz za zderzakiem...

No tak, jeśli trzymać się nomenklatury to masz rację, nie przeczę i spierać się nie będę. Ja tylko zastosowałem popularny skrót myślowy, że odetkałem "odpływ wody powstałej wskutek skroplenia się wilgotnego powietrza na elementach czynnych obwodu klimatyzacji" [emoji6]

No tak, jeśli trzymać się nomenklatury to masz rację, nie przeczę i spierać się nie będę. Ja tylko zastosowałem popularny skrót myślowy, że odetkałem "odpływ wody powstałej wskutek skroplenia się wilgotnego powietrza na elementach czynnych obwodu klimatyzacji" [emoji6]

Dosuszyłeś sprawę? Nie powtórzyło się to już? Skoro ta woda leci sobie tak w czasie pracy klimy jak na tym filmie to przy jeździe i pędzie powietrza chlapie sobie w komorze silnika a w połączeniu z kurzem robi się pewnie błotko które z czasem zatyka otwór.

Dosuszyłem, na szczęście miałem do tego gorące lato. Jak na razie spokój, ale swoją drogą faktycznie trzeba by profilaktycznie od czasu do czasu ten otworek przeczyścić.

Dosuszyłem, na szczęście miałem do tego gorące lato. Jak na razie spokój, ale swoją drogą faktycznie trzeba by profilaktycznie od czasu do czasu ten otworek przeczyścić.

Nawet by można pomyśleć nad jakimś przedłużeniem wężem niżej i by się bezpośrednio do tej wypustki brud nie dostawał a woda leciała pod auto.