Dzień dobry,

Niestety, swój pierwszy temat muszę założyć w związku z przykrą sprawą.
W tym tygodniu zdarzył się nieduży, ale przykry wypadek, w którym ucierpiał prawy tylni błotnik.

Uszkodzenie nie jest duże ale bardzo chciałbym się go pozbyć chociażby ze względu na to, że autko ma raptem kilka miesięcy.

Mam kilka pytań związanych z uszkodzeniem, które widać na zdjęciu.
- Czy takie "wgniotki" muszą być naprawiane w ASO w celu zachowania gwarancji?
- Jaki może być koszt takiej operacji?
- W zależności od odpowiedzi na pytanie 1, czy ktoś orientuje się gdzie w Łodzi można próbować rozwiązać taki problem?

Dziś byłem u jednego blacharza/lakiernika żeby zorientować się ile krzyknie za coś takiego, cena którą usłyszałem to 1200zł i lakierowanie sporej części blachy.

Będę zobowiązany jeżeli ktoś wesprze mnie dobrą radą.

Poszukaj lokalnie studia detailingowego który zajmuje się wyciąganiem wgnieceń.

Trochę kijowo że na rancie ale magik od wgnieceń da sobie radę. I z dostępem też nie będzie miał kłopotu raczej.

tak jak mówią wyżej - wyłącznie spec od wgniot.
Fachowcy nie takie rzeczy wyciągają
Wejdz sobie na jakaś stronę magika od PDR to Ci oczy wyjdą z orbit jak zobaczyc co można wyciągnąć bez lakierowania.
Skoro słynne progi wyciągają to takie coś między kawą a papierosem machną


Jak nei znajdziesz jakiegoś ogarniętego u siebie ( w co wątpię ) to mogę polecić dwóch w Katowicach i okolicach co to zrobią w jeden dzien.

a zeby cię odstresować to masz linka - pooglądaj sobie galerię:

https://www.pitstop-wgniecenia.pl/?fbclid=IwAR2lDg_v8x-zjm83gS6_J5okaHBIMILQBXPpL0FTI105lm2wQe9auObn9Uk#g allery

Metoda PDR. Sam mam coś podobnego. Nie wyciągałem, ale koszt koło 200 pln. Jakaś Kur*a nie zmieściła się drzwiami na parkingu.

Dzięki Panowie,
Już znalazłem dość dobrze oceniany punkt robiący takie sprawy metodą PDR. Wstępnie wycenili załatwienie tych 2 wgniotów na 500zł.
Szukając w internecie ceny od od wgniotki wahają się w granicach 150 - 300, więc jeszcze w normie.
Jeżeli fachowiec się sprawdzi to dam znać :)