Witajcie, zauważyłem dziwna rzecz,

Jako że dużo jeżdżę to nie uznaję świateł do jazdy dziennej, cały czas jeżdżę na światłach mijania.

Zauważyłem ze jak wyłącze samochodów to światła z przodu pozostają włączone ( tylko z przodu) muszę włączyć jeszcze raz zapłon żeby się wyłączyły.

Natomiast kilka razy zdażyło się że po odpaleniu światła przednie zaczynały mrugać i dopiero po chwili się zapalały na stałe, lub co się dziś wydarzyło nie zapaliły się od razu tylko po około 5 sekundach od uruchomienia silnika.

Cz ktoś się spotkał z podobna sytuacja i podpowie gdzie szukać przyczyny i rozwiązania problemu?

Miałem taki automat ,że po odpaleniu dopiero parę sekund po światła się zapalały -gdy ustabilizowało się napięcie . Świecenie to nie będzie coś w rodzaju follow me home ? Długo świecą po zamknięciu auta z pilota lub kluczykiem ?

Do tej pory działało prawidłowo, po przekręceniu kluczyka odpalają się światła, po odpaleniu auta nadal świecą, po zgaszeniu, gasną,

zdarzają się sytuacje ostatnio coraz częściej, przekręcam na zapłon światła się nie zapalają, odpalam auto, zaczynają mrugać po czym odpalają się prawidłowo, lub odpalają bez mrugania po kilku sekundach, wyłączam auto, światła się świecą ( tylko z przodu, tył gaśnie prawidłowo) muszę jeszcze raz włączyć zapłon i wyłączyć żeby zgasły, jak zostawię włączone to będą się świeciły tak długo jak starczy prądu w akumulatorze,

Przejrzyj skrzynke z bezpiecznikami i przekaznikami. Moze gdzies "przypalilo sie" zlacze w body kompie(zmora w pandach na obwodzie swiatel mijania).Zaprowadz auto do elektryka, niech to przejrzy. Czasem ,zeby przypadkiem Ci się auto nie zjaralo (tfu,tfu).Instalka elektr. w fiatach jest taka ,jak jest, jezdzisz na mijania non stop i uklad nie wytrzymuje tempa. Mam podobny problem w innych sprzetach ,gdzie BHP nakazalo calodobowo uzywac swiatel roboczych. Instalka pali mi się na potegę, nie nadążamy "naprawiac " przegrzanych lamp i polaczen! Ostatnio przechodzimy na LED-y (mniej pradu zrą).
Lepiej zafunduj sobie dzienne (homologowane) ,zapomnisz o problemach.:smile:

To mnie nie pocieszyłeś, chociaż zauważyłem ze jak się zapalą lampy to słuchać hałas lewego silniczka od podnoszenia lamp, tam najpierw poszukam przyczyny sprawdzając jutro połączenia i ewentualnie odłączę go i zobaczę co się będzie działo,

Regulacja ustawienia reflektorów nie ma z tym nic współnego. Zrobisz jak uważasz..Sam mam trzy fiaty ,ze znacznymi przebiegami , ponad 200kkm i nigdy zadnych problemow z alternatorami, swiatlami, itp. Warunek , wszystkie mają zalozone swiatla dzienne od momentu kiedy je kupilem, a swiatel uzywam w nocy i w trudnych warunkach pogodowych.
U Ciebie skonczy się to tak,że "przypalą " się styki na zlaczach w body i poplyniesz pare zloty... jesli już ten proces nie nastąpił?!

Jutro o 9 mam umówiona wizytę u elektromechanika, ma posprawdzać, pomierzyć, i postawić diagnozę. Z tymi światłami do jazdy dziennej to masz chyba racje, każe tylko pomyśleć o jakimś czujniki zmierzchu żeby się same zmieniały :-) bo mam tendencje do zapominania o zmienię świateł, dlatego tez cały rok jeżdżę na mijaniach,

Zaden problem , swiatla dzienne ,masz non stop, jak sie zrobi ciemno to zobaczysz przed autem lub Ci mrugną.W momencie wlaczenia sw. mijania , wylaczą sie dzienne.Więc zawsze masz coś włączone i jestes widoczny. W skali calego roku , zaoszczedzisz paliwo i koszty naprawy instalacji, ktore przed Tobą.:wink:

Oby to tylko jakiś sklejony przekaźnik a nie przepalona instalacja, możesz mi polecić jakiś lampki do jazdy dziennej?

Diagnoza.... uszkodzony przekaźnik od świateł znajdujący się w BSI, propozycja elektryka to montaż automatu do włączania świateł, i obejście obecnej instalacji. Mam dylemat,

Ha! Skąd ja to znam!?:smile:Da się przekaznik wymienic ,czy cos jeszcze posypalo sie w BSI? Obejscie tego to najtansza opcja.Ja bym to ominąl i wrzucil dzienne Ledy.Moze Ci dac sterowanie swiatel mijania poza modulem z samego przelacznika, elektryk da sobie rade.:roll:

Nie wiem czy coś jeszcze. Mówił ze nie jest w stanie nic z tym zrobić. I najlepiej i najtaniej obejść temat poprzez montaż automatycznego włącznika świateł.

No tak , bo nowe BSi , przeprogramowanie immo i reszta to koszty...Chyba ,ze dorwiesz uzywke w dobrym stanie, zmiana immo i dalej mozna uklad "zmodyfikowac" aby problem kiedys nie wrócil.

Nie wstawiam używek. Tylko nowe elementy, a jak sam słusznie zauważyłeś nowe BSI jest albo niedostępne, w jak już znajdę to pewnie zawołają polowe wartości auta. Co za tym idzie po powrocie z wyjazdu elektryk zrobi „ druciarnie” dokładając automat do świateł omijając BSI i włącznik, i tak już pewnie przejeździ do śmierci technicznej.

Można wstawić zwykły przekaźnik odstawiając go na przewodach.

A widzisz, tego mi nie podsunął elektryk. Umówiłem się na przyszły tydzień na montaż „automatu” mówi ze 300 zł brutto załatwi sprawę,