Borykam się z problemem od 2-3 tygodni... olej filtry wymianę co 10000 km max., wcześniej nic się nie działo...po wymianę bieżącej filtra powietrza i świec /bez filtra oleju i oleju/, dolewka płynu chłodniczego ok 0,5l, ....zaczął gasnąć podczas jazdy.
1. zgasł podczas jazdy
kontrolka check engine, trójkąt i olej
kręcił ale nie odpalał
polecono mi sprawdzić świece- sprawdziłam, iskra na świecach była, sprawdziłam czy filtra powietrza nie włoĹźyłam odwrotnie :), olej był minimum -dolałam /bez związku/ odpięto czujnik połoĹźenia przepustnicy chodził na wolnych obrotach, po podłączeniu odpalil‚. JeĹşdził niecały tydzień.
2. sytuacja
blokował się powyżej 2tys obrotów
chodził ale nie szło jechać
później tylko kręcił i koniec,
efekt przepalone/zalane świece, które miały 2 tygodnie , po wymianie świec, skasowaniu błędów chodził też ok. tygodnia.
3. sytuacja
zgasł w trasie
kręcił nie odpalał, czekając na holowanie, sprawdziłam świece /suche/ aku odłączyłam , odpięłam czujnik połączenia przepustnicy po złożeniu odpalił udało się wrócić do domu na własnych kołach
odpalony po 2 dniach bez zapalonych kontrolek dojechałam do diagnosty
4. sytuacja
wrócił od diagnosty - to co podpinałam było na błędach-wyczyścił, nic więcej mu nie wyrzuciło na błędy
i pech wyjechałam od niego przejechałam może kilometr i to samo i to samo zrobiłam co w pkt 3., ale po 6 h, bo zostawiłam tam gdzie stanął i wieczorem miała dopiero siły żeby pojechać po auto.

podejrzani:
wg diagnosty pompa , ale ona się włącza, słychać ją
wg innych źródeł: czujnik wału, moduł multiair, podejrzany był tez czujnik połączenia przepustnicy i przepustnica

nie wymieniał oleju i filtra ale się przeprowadziłam i trudno mi znaleźć kogoś w nowym miejscu więc o tym pamiętam:) mam na nim zrobione ok 12 tys km
dodatkowo planuje wymanę łańcuszka rozrządu- bo akurat nadszedł czas

ma ktoś pomysły
nie znam się może ktoś miał taką sytuację

Ja mam pomysł, podłączyć kompa z MES, a nie bawić się w szklaną kulę, bo może przypadkiem ktoś zgadnie. "Super", że "diagnosta" dokonał "naprawy" bez zagłębienia się w kody błędów, które są potrzebne do diagnozy problemu.

Ja mam pomysł, podłączyć kompa z MES, a nie bawić się w szklaną kulę, bo może przypadkiem ktoś zgadnie. "Super", że "diagnosta" dokonał "naprawy" bez zagłębienia się w kody błędów, które są potrzebne do diagnozy problemu.


no ja się nie bawię w szklaną kulę ...pojechałam do gościa, który podłączył komputer twierdził, że pokasował błędy nie chciał mi powiedzieć co wyskoczyło za pierwszym razem, a ponoć później jak byłam na "reklamacji" to mu wyskoczyło tylko to co odłączałam i jemu chodzi auto a mi na trasach nie
dał mi jakiś wydruk z bieżącymi parametrami, że są ok, sondy w normie i tyle.

Kody błędów są podstawą do rozpoczęcia diagnostyki.
Swoja drogą nie rozumiem tego, że nie chciał powiedzieć co było - widocznie nie ma zielonego pojęcia.