Zobacz pełną wersję : Wymiana oleju
TomekJbie007
18-02-2021, 18:25
Witam wszystkich forumowiczów bardzo serdecznie.Dziś dzwoniłem do Bielska Białej by zapytać o informacje związane z serwisem mojego Fiata Tipo.Ku mojemu zdziwieniu facet powiedział że po 15tys km nie trzeba wymieniać oleju i żadnych filtrów no chyba że klient sobie tego życzy...Co o tym myślicie i jak to wygląda u was? Ja uważam że wypadało by olej wymienić... Pozdrawiam
Mnie w salonie po odbiorze autka, zaproszono na przegląd za rok lub 15 tys.km, co pierwsze wyjdzie...:wink:
Plan serwisowy nie przewiduje obligatoryjnej wymiany oleju po 15k, a ze wypada i trzeba to zrobić to inna para kaloszy. Ja sobie zażyczyłem i zmienili... ta sama bajka będzie przy 45k... plan serwisowy zakłada wymianę co 30k... Twoja decyzja jak postąpisz...
Killer King
18-02-2021, 20:14
Ile życzy sobie serwis w np. Bielsku za pierwszy przegląd rok/15k.km ?
Serwis z wymianą oleju itp..
Jakoś ceny poszybowały do góry ?
Interwały wymiany masz zapisane przecież w instrukcji samochodu. Jaki masz przebieg? Jeśli mniejszy niż 10 k, to wymiana jest obowiązkowa.
kartonik
19-02-2021, 00:46
Ile życzy sobie serwis w np. Bielsku za pierwszy przegląd rok/15k.km ?
Serwis z wymianą oleju itp..
Jakoś ceny poszybowały do góry ?
Jak przywieziesz swoje materiały (olej i filtr ojeju - tylko) to może zmieścisz się w 100 zł.
Interwały wymiany masz zapisane przecież w instrukcji samochodu. Jaki masz przebieg? Jeśli mniejszy niż 10 k, to wymiana jest obowiązkowa.
Nie do końca . Zależy od ASO , Będę robił 1 gwarancyjny i bez oleju (T-jet )
Killer King
19-02-2021, 20:47
kartonik jechać do Spektrum Jaworze czy polecasz inne miejsce ?
Nie do końca . Zależy od ASO , Będę robił 1 gwarancyjny i bez oleju (T-jet )
W instrukcji na stronie 172 podpunkt 4 napisane jest, żeby wymienić przy przebiegu poniżej 10 k. Ja bym tak zrobił, no ale każdy decyduje za swój samochód.
W instrukcji na stronie 172 podpunkt 4 napisane jest, żeby wymienić przy przebiegu poniżej 10 k. Ja bym tak zrobił, no ale każdy decyduje za swój samochód.
Ja tego nie neguję , i absolutnie nie podważam tego co jest w napisane w książce :rolleyes: , tylko napisałem że nie zrobię wymiany oleju u nich czyli w ASO w czasie gwarancji , i też nie każde ASO tego wymaga (nie podam nazwy które) bo mnie jeszcze zbanują i nie przyjmą na pierwszy przegląd gwarancyjny :smile: . Jak zrobię obiecuję zdjęcia i opiszę całą historię przebiegu .
kartonik
19-02-2021, 23:32
kartonik jechać do Spektrum Jaworze czy polecasz inne miejsce ?
Ja byłem w FCA
Bronckey
19-02-2021, 23:58
Nie do końca . Zależy od ASO , Będę robił 1 gwarancyjny i bez oleju (T-jet )
poniżej 10 kkm tyczy się 14. 95 KM
ja jak byłem na 15 kkm z gazem Tartarini to twierdzili, żę trzeba świece wymieniać bo tartarini tak chce ale oleju jak fiat przewiduje przy fabrycznym LPG Landi Renzo już nie trzeba bo samochód z Tartarini jest traktowany jak zwykła benzyna. oczywiście wymieniam we własnym zakresie. filterek oryginalny za 40 zł kupiłem więc nic nie muszą wiedzieć.
Killer King
20-02-2021, 23:15
W instrukcji na stronie 172 podpunkt 4 napisane jest, żeby wymienić przy przebiegu poniżej 10 k. Ja bym tak zrobił, no ale każdy decyduje za swój samochód.
Chyba mam inną instrukcję bo na stronie 172 jest info o awariach ;)
Info - wydanie 1 04/2018
Interwały są określone od strony 199 i faktycznie info:
Pierwszy przegląd 1 rok / 15k.km - wymiana oleju ( czynność zalecana )
Drugi przegląd 2 rok / 30k.km - wymiana oleju ( czynność obowiązkowa )
Zalecana ale nie obowiązkowa jest również wymiana filtra kabinowego w pierwszym roku.
Reszta ( odznaczonych ) punktów obowiązkowa.
Czyli na przegląd trzeba jechać, ale nie musisz robić czynności zalecanych w tym okresie / przebiegu
Ale wymieniać olej co 30k.km to raczej nie będę ryzykował.
PS. na stronie 216 jest wzmianka, że w pierwszym okresie użytkowania silnik znajduje się w fazie docierania, wiec chyba lepiej ten olej wymienić po pierwszym roku.
mechanizator9
21-02-2021, 05:43
Chyba mam inną instrukcję bo na stronie 172 jest info o awariach.
Zależnie od wersji nadwozia instrukcje różnią się co do treści na konkretnych stronach. W instrukcji do Hb może być co innego niż w instrukcji do sedana na tym samym numerze strony.
Ja wymieniam od początku co 10 tysięcy km. Pamiętam że w ASO w Łodzi na pierwszym przeglądzie pytali się czy na pewno chcę wymieniać olej bo niektórzy klienci sobie nie życzyli
Killer King
22-02-2021, 08:50
Ja wymieniam od początku co 10 tysięcy km. ...
Wszystko zależy od trybu jazdy i chęci użytkownika.
Jeżeli bym jeździł w mieście i robił małe odcinki, to jak najbardziej będzie uzasadniona wymiana pomiędzy 10-15k.km
Aktualnie 80% trasa vs 20% miasto ( jednorazowy odcinek to min. 25km ) i tutaj wymiana co 10k.km będzie na wyrost.
To zdjęcie z mojej instrukcji - wydanie też 2018. Widocznie tak jak pisał Mechanizator - książeczka dla sedana jest inna niż dla HB i SW.
39846
Killer King
22-02-2021, 14:12
A to ciekawe
Wersje 1.4 E4 wymiana oleju obowiązkowa co 15k
Wersja 1.4 E6 wymiana oleju zalecana co 15k a obowiązkowa dopiero przy 30k
TomekJbie007
22-02-2021, 14:55
poniżej 10 kkm tyczy się 14. 95 KM
ja jak byłem na 15 kkm z gazem Tartarini to twierdzili, żę trzeba świece wymieniać bo tartarini tak chce ale oleju jak fiat przewiduje przy fabrycznym LPG Landi Renzo już nie trzeba bo samochód z Tartarini jest traktowany jak zwykła benzyna. oczywiście wymieniam we własnym zakresie. filterek oryginalny za 40 zł kupiłem więc nic nie muszą wiedzieć.
Też mam instalacje tartarini.Wiec pewnie też świece do wymiany...Auto kupione w lipcu więc ma 7miesiecy.Mozna kupić świece na własną rękę ?
Bronckey
22-02-2021, 16:26
Oczywiście ze możesz bo cena w aso zwala z nóg. Najlepsze jest to, że w instrukcji jest napisane że to ma być świeca NGK IKR9J8. Nawet fiatowskiego numeru części nie napisali.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Nie zalecam wymiany oleju co 30 000. Widziałem silnik po 80 000 km przebiegu, gdzie wymiana oleju była co 30 000 km. Ogólnie wszędzie smoła.
Killer King
23-02-2021, 09:19
Nie zalecam wymiany oleju co 30 000. Widziałem silnik po 80 000 km przebiegu, gdzie wymiana oleju była co 30 000 km. Ogólnie wszędzie smoła.
Jak chcesz mieć samochód dla siebie i liczysz na długi okres bezawaryjności, to wymiana co 15k. km jak najbardziej uzasadniona.
Jak jesteś wysrany i liczysz tylko granty, ile to zaoszczędziłeś, to twoja sprawa.
Tak samo jest we flotach, tam nikt nie zmienia wcześniej niż obowiązkowe, bo po kilku latach i tak ląduje w komisie.
Jest powiedzenie, jak dbasz tak masz. A mam 24 letnie punto I i chodzi jak nówka. :autko:haha
Ja pierwszą wymianę oleju zrobiłem po 1,5 tyś. km, a teraz wymieniam co roku.Przebieg po trzech latach użytkowania 18 tyś.
Killer King
01-03-2021, 09:33
Ja pierwszą wymianę oleju zrobiłem po 1,5 tyś. km, a teraz wymieniam co roku.Przebieg po trzech latach użytkowania 18 tyś.
Czyli wymieniałeś olej jak poniżej, wyglądający jak nalany wczoraj :)
39895
poprostumarek
03-03-2021, 12:44
Ciekawostką jest, że w Ameryce Łacińskiej Fiat zaleca co 10 tyś i to wcale nie dla gorszych olejów. Nawet europejskie 15kkm to już dużo.
Słuchajcie Pany ! żebym tu nie robił jakieś reklamy . Swojego T-Jet zalałem przed pierwszym przeglądem po przebiegu 3.500 km świeżym Motulem (już o tym pisałem), a przegląd mam 10 marca, wiem jak można ? można (biorę to na klatę ) a teraz chce się dowiedzieć co myślicie o polskim oleju Orlen 5w40 C 3 . Tylko proszę bez hejtów , bo Selenia fabryczna najlepsza itp. Ktoś miał Orlen 5w40 C-3 albo na nim jeździ niech się podzieli info co i jak .
jaroslawrak
03-03-2021, 14:20
Mnie na 1 przeglądzie wlali Selenię,na 2 przegląd(miałem przedłużoną gwarancję) zawiozłem im Castrol Magnatec C3(żeby się nie czepiali,ma aprobatę Fiata),a teraz na dniach będę wymieniał sam i kupiłem taki:39906
Orlen też brałem pod uwagę
Mnie na 1 przeglądzie wlali Selenię,na 2 przegląd(miałem przedłużoną gwarancję) zawiozłem im Castrol Magnatec C3(żeby się nie czepiali,ma aprobatę Fiata),a teraz na dniach będę wymieniał sam i kupiłem taki:39906
Orlen też brałem pod uwagę
Właśnie też widziałem ten AURUM , i mnie zaciekawił :?:. Napisz jaka cena , co o nim wiesz :?:
poprostumarek
03-03-2021, 22:06
Mam ten sam: Lotos AURUM C3. Jeśli coś spełnia normy, w tej cenie na pewno oryginał - nie podrabiany, to po co kombinować przy tak prostych i niewysilonych jednostkach. to nie MultiAir.
rajtkezjusz
04-03-2021, 00:54
Może jednak warto kupić coś lepszego ,choćby o wyższym TBN ? Lotos ma chyba 6 ,a taki Valvoline all climate 5w-40 do tego Fiata 7.5 ., a SynPower MST C3 5W-40 ma 7.8 ,a to spora różnica . Porównaj tabelki ,coś z nich wyciśniesz :) a wybór spory
39910
39911
39912
39913
wszystko to oczywiście ociera się o HC ,ale taki spoko wystarczy
jaroslawrak
04-03-2021, 22:09
Jeśli by patrzeeć tylko na TBN to Orlen Max Expert ma TBN 8,0...czyli jest lepszy od tego Valvoline....
Jak się wymienia olej co 10-15 tkm to ten wskaźnik nie ma dużego znaczenia...olej nie zdąży się zdegradować,stracić ważnych właściwości....
O tu Pan profesor wyjaśnia o co kaman:
https://motofocus.pl/technika/63102/czym-jest-tbn-calkowita-liczba-zasadowa-oleju
Dla mnie znaczenie ma,że olej spełnia określone normy SAE,ACEA,API zalecane przez Fiata:cool:
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Właśnie też widziałem ten AURUM , i mnie zaciekawił . Napisz jaka cena , co o nim wiesz
Kupiłem na alle 67,50 zł z przesyłką smart gratis.Orlen jest +/- 10 zł droższy.Wiem tyle co w specyfikacji pisze,olej niedawno pojawił się w sprzedaży.Wcześniej w starszych Fiatach stosowałem Lotos Semisynthetic 10W40 i wszystko grało...
rajtkezjusz
05-03-2021, 20:01
Swego czasu do Opla lałem olej Opla -taki jak nakazano . Zaczęło dzwonić dziwnie przy przyspieszaniu -to hydroregulacja dzwoniła, a przecież wlałem olej jaki musiałem wlać ,firma ,klasa lepkościowa itd wszystko wedle książki . Zlałem go i wlałem olej o tych samych parametrach ,ale innej firmy (bardzie markowy ) i do końca zero jakiegoś dzwonienia ,czy ubytków . Dlatego gdy ktoś upiera się ,że olej to olej -nieważne jaki ,ważne ,że spełnia normy producenta ,to ośmielam się mieć odmienne zdanie poparte własnym doświadczeniem udokumentowanym przez swoją kieszeń :) . Każdy leje co chce -też lałem Orlen do Chevi ,a to było auto z przebiegiem 60 parę tyś i szklanki dzwoniły na zimnym wedle mnie za długo ,zmiana oleju na takie same parametry ,a innej firmy skróciły to do paru sek ,a przecież olej to olej ,nieważne jaki ,ważne ,że ma napisane parametry na pudełku -ale czy na pewno ?
mechanizator9
05-03-2021, 21:31
Jeśli chodzi o opla to już gdzieś tu pisałem, fiat produkował bliźniaka doblo czyli opla combo z tym samym fiatowskiem silnikiem 1.4 95km i 1.4 120Km t-jet. Fiat zaleca olej selenia 5w40 a opel GM dexos2 5w30, oleje spełniające normę dexos2 nie zawsze spełniają te same parametry które podaje fiat, chyba jedynie Castrol 5w40 magnatec spełnia normę i fiata i opla -dexos2. W wymienionym przypadku ten sam silnik i dwie różne normy olejowe, nie wiem od czego to zależy. :(
poprostumarek
30-03-2021, 21:33
Wracając do Lotosa to na pewnym forum użytkownicy składają się na testy olejów. Ten 5W30 ma TBN 7.6 mg KOH/g więc chyba nie ma się czego wstydzić. Analiza została przeprowadzona 10 listopada 2020.
jaroslawrak
30-03-2021, 23:01
Ja wlałem Lotos Aurum i po przejechaniu 500km silnik się nie zatarł,a teraz siedzę w domu na kwarantannie i co parę dni doładowuję akumulator:smile:
Gdyby nie Obajtek to kupiłbym może Orlen Max Expert:cool:
Killer King
30-03-2021, 23:34
Już myślałem, że to ja jestem nadgorliwy i wymieniam np. opony co 5 lat bez względu na stan a olej co 15k.km pomimo, że tylko zalecają.
Ale niektóre wątki to jak podcieranie tyłka jedwabiem...
Dobieranie oleju wygląda jak lista startowa z wahadłowca NASA, co ma księżyc oblecieć. A najlepiej olej wymieniać przy każdej pełni księżyca, co by za stary już nie był...
Ciekawe, że we flotach nikt tak się nie cacka, tylko lecą na wymianę co 30k a następnie śmigają w kilka lat spokojnie 150k.km katując silniki na każdym kroku - oczywiście wymiany oleju co 30k. nie rekomenduję. W zeszłym tygodniu zdawaliśmy Ceed-y z przelotami 170k - olej był jak smoła a silniki nadal bezawaryjne.
Mój wniosek - zmieniając olej co 15k./rok to prędzej doczekam się szkody całkowitej, albo sprzedam samochód bo się znudzi niż silnik wyzionie ducha.
Jedynie zachować podstawy zdrowego rozsadko i tyle.
W trakcie życia samochodu pewne są dwie rzeczy:
1) Nigdy nie wiesz kiedy będzie szkodzą całkowita
2) Nie ma sensu "nadgorliwie" inwestować w samochód, bo to i tak nie podniesie jego wartości ani się nie zwróci.
jacekviola
31-03-2021, 11:05
Już myślałem, że to ja jestem nadgorliwy i wymieniam np. opony co 5 lat bez względu na stan a olej co 15k.km pomimo, że tylko zalecają.
Ale niektóre wątki to jak podcieranie tyłka jedwabiem...
Dobieranie oleju wygląda jak lista startowa z wahadłowca NASA, co ma księżyc oblecieć. A najlepiej olej wymieniać przy każdej pełni księżyca, co by za stary już nie był...
Ciekawe, że we flotach nikt tak się nie cacka, tylko lecą na wymianę co 30k a następnie śmigają w kilka lat spokojnie 150k.km katując silniki na każdym kroku - oczywiście wymiany oleju co 30k. nie rekomenduję. W zeszłym tygodniu zdawaliśmy Ceed-y z przelotami 170k - olej był jak smoła a silniki nadal bezawaryjne.
Mój wniosek - zmieniając olej co 15k./rok to prędzej doczekam się szkody całkowitej, albo sprzedam samochód bo się znudzi niż silnik wyzionie ducha.
Jedynie zachować podstawy zdrowego rozsadko i tyle.
W trakcie życia samochodu pewne są dwie rzeczy:
1) Nigdy nie wiesz kiedy będzie szkodzą całkowita
2) Nie ma sensu "nadgorliwie" inwestować w samochód, bo to i tak nie podniesie jego wartości ani się nie zwróci.
absolutnie, całkowicie się zgadzam, drogi Kolego .
mam kilka prostych zasad:
- wymieniać olej mniej wiecej co 10 - 15 tys km. Dla spokoju psychicznego. Bo tak mi wpojono. Mam kilka sprawdzonych marek - najczesciej uzywam po prostu lotosa - tani, dobry, polski;
- wszelkie akcje typu spuszczanie się nad parametrami oleju , analizowanie składu i wlasciwości , czy hydrokrak czy PAO - są o kant uja potłuc - za kilka lat i tak auto sprzedacie.nawet nie zdazycie zauwazyc czy ta zmiana cokolwiek dała. A nawet jesli nazwiecie swoje tipo "księżniczką funią" i bedziecie z nią pieścić i całować - w koncu zacznie ją żreć ruda, silnik zacznie żreć olej - jakikolwiek to nie będzie - i bedziecie mieć niuni dość;
- auto jest o stosunkowo niewielkiej wartosci i duzej jej utracie - wystarczy kilka lat jezdzenia, nieco mocniejsza stluczka i w wiekszosci przypadków całka - i te wszystkie inwestycje w lepsze oleje, glinki , ceramiki, pokrowce, odżywki, woski pojdą się gonić w kosmos;
Je jestem stary dziad, mam prawie 50lat. Jezdzę od 90 roku. Mialem - nie wiem, kilkanascie, czy ponad 20 aut, iloma jezdzilem - nie zliczę. Lubię auta, motoryzację, , jaram się nią. Ale wiem jedno - zakup samochodu to najgorsza inwestycja w zyciu człowieka. Cobyś nie robil - nigdy się nie zwróci (no, chyba ze mowimy o zabytku). Wpakowalem się pare razy - w jedno auto wsadzilem tyle kasy że mało się to rozwodem nie skonczylo - auto w koncu sprzedalem ale przeplacilem go x1 ( oczywiscie jebany VW ). Żona do dzis jak widzi albo słyszy VW to patrzy na mnie wymownie - a ja wiem ze dupczenia nie będzie przez dwa dni :) Jest tyle rzeczy w zyciu na ktore mozna wydawac pieniądze że wydawanie na przesadne ładowanie w auto to najgorsza opcja. Przy sprzedaży nikt tego nie uwzględni, zawsze będzie podejrzewać ze bylo picowane a jak sie trafi całka - to będzie płacz.
I pamietajmy o jednym - czy kupisz toyotę, VW czy fiata - jakosc tych aut bedzie i tak zblizona - będą się tak samo jebać, tak samo rdzewieć i tak samo starzeć. Pytanie tylko - za ile.
Dlatego kupilem Tipo. Stac mnie bylo zeby kupic cos lepszego ale pytanie - po co? Mnie wystarczy kombi 95KM z tempomatem, podlokietnikiem i lepszym radiem. Nei muszę się scigac na autostradzie, brandzlowac momentem czy sprintem do setki. Wymieniam olej, myję, dbam o stan techn. Wystarczy. A pieniądze mogę wydawac na podróze, wycieczki, odkrywanie ciekawych miejsc.
I OSZCZĘDZANIE kasy bo pamiętajcie - wam jeszcze daleko ale mnie juz nieco bliżej - zbierajcie na emeryturę. Bo będzie głodowa.
tyle mam do powiedzenia.
pawelhenryk
31-03-2021, 12:41
absolutnie, całkowicie się zgadzam, drogi Kolego .
mam kilka prostych zasad:
- wymieniać olej mniej wiecej co 10 - 15 tys km. Dla spokoju psychicznego. Bo tak mi wpojono. Mam kilka sprawdzonych marek - najczesciej uzywam po prostu lotosa - tani, dobry, polski;
- wszelkie akcje typu spuszczanie się nad parametrami oleju , analizowanie składu i wlasciwości , czy hydrokrak czy PAO - są o kant uja potłuc - za kilka lat i tak auto sprzedacie.nawet nie zdazycie zauwazyc czy ta zmiana cokolwiek dała. A nawet jesli nazwiecie swoje tipo "księżniczką funią" i bedziecie z nią pieścić i całować - w koncu zacznie ją żreć ruda, silnik zacznie żreć olej - jakikolwiek to nie będzie - i bedziecie mieć niuni dość;
- auto jest o stosunkowo niewielkiej wartosci i duzej jej utracie - wystarczy kilka lat jezdzenia, nieco mocniejsza stluczka i w wiekszosci przypadków całka - i te wszystkie inwestycje w lepsze oleje, glinki , ceramiki, pokrowce, odżywki, woski pojdą się gonić w kosmos;
Je jestem stary dziad, mam prawie 50lat. Jezdzę od 90 roku. Mialem - nie wiem, kilkanascie, czy ponad 20 aut, iloma jezdzilem - nie zliczę. Lubię auta, motoryzację, , jaram się nią. Ale wiem jedno - zakup samochodu to najgorsza inwestycja w zyciu człowieka. Cobyś nie robil - nigdy się nie zwróci (no, chyba ze mowimy o zabytku). Wpakowalem się pare razy - w jedno auto wsadzilem tyle kasy że mało się to rozwodem nie skonczylo - auto w koncu sprzedalem ale przeplacilem go x1 ( oczywiscie jebany VW ). Żona do dzis jak widzi albo słyszy VW to patrzy na mnie wymownie - a ja wiem ze dupczenia nie będzie przez dwa dni :) Jest tyle rzeczy w zyciu na ktore mozna wydawac pieniądze że wydawanie na przesadne ładowanie w auto to najgorsza opcja. Przy sprzedaży nikt tego nie uwzględni, zawsze będzie podejrzewać ze bylo picowane a jak sie trafi całka - to będzie płacz.
I pamietajmy o jednym - czy kupisz toyotę, VW czy fiata - jakosc tych aut bedzie i tak zblizona - będą się tak samo jebać, tak samo rdzewieć i tak samo starzeć. Pytanie tylko - za ile.
Dlatego kupilem Tipo. Stac mnie bylo zeby kupic cos lepszego ale pytanie - po co? Mnie wystarczy kombi 95KM z tempomatem, podlokietnikiem i lepszym radiem. Nei muszę się scigac na autostradzie, brandzlowac momentem czy sprintem do setki. Wymieniam olej, myję, dbam o stan techn. Wystarczy. A pieniądze mogę wydawac na podróze, wycieczki, odkrywanie ciekawych miejsc.
I OSZCZĘDZANIE kasy bo pamiętajcie - wam jeszcze daleko ale mnie juz nieco bliżej - zbierajcie na emeryturę. Bo będzie głodowa.
tyle mam do powiedzenia.
Zasadniczo, zgadzam się z kolegą. Na olejach po prostu się nie znam i chyba nie potrzebuję takiej wiedzy. Póki nie kosztuje milionów i stać mnie na zalecaną selenię. Tylko z interwałami zalecanymi na 30k, to już bym dyskutował. Nawet na 1 pojechałem po 12k. Zasadniczo Tipo i podobne auta, jeśli prywatnie, to kupuje się, żeby trochę tym pojeździć. Może nawet dłużej, właśnie z uwagi na utratę wartości. Kupujemy pełnowartościowe auto, proste, tanie w naprawie, więc nie warto sprzedawać. Skoro ma pojeździć, żeby w ten sposób „uzasadnić” zakup auta, który jak wspomniałeś prawie nigdy się nie zwraca, to trzeba trochę zadbać.
Bronckey
31-03-2021, 20:09
Brak dupczenia przez 2 dni po fochu. Stary nie narzekaj. [emoji23]
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzycholu
31-03-2021, 21:25
absolutnie, całkowicie się zgadzam, drogi Kolego .
mam kilka prostych zasad:
- wymieniać olej mniej wiecej co 10 - 15 tys km. Dla spokoju psychicznego. Bo tak mi wpojono. Mam kilka sprawdzonych marek - najczesciej uzywam po prostu lotosa - tani, dobry, polski;
- wszelkie akcje typu spuszczanie się nad parametrami oleju , analizowanie składu i wlasciwości , czy hydrokrak czy PAO - są o kant uja potłuc - za kilka lat i tak auto sprzedacie.nawet nie zdazycie zauwazyc czy ta zmiana cokolwiek dała. A nawet jesli nazwiecie swoje tipo "księżniczką funią" i bedziecie z nią pieścić i całować - w koncu zacznie ją żreć ruda, silnik zacznie żreć olej - jakikolwiek to nie będzie - i bedziecie mieć niuni dość;
- auto jest o stosunkowo niewielkiej wartosci i duzej jej utracie - wystarczy kilka lat jezdzenia, nieco mocniejsza stluczka i w wiekszosci przypadków całka - i te wszystkie inwestycje w lepsze oleje, glinki , ceramiki, pokrowce, odżywki, woski pojdą się gonić w kosmos;
Je jestem stary dziad, mam prawie 50lat. Jezdzę od 90 roku. Mialem - nie wiem, kilkanascie, czy ponad 20 aut, iloma jezdzilem - nie zliczę. Lubię auta, motoryzację, , jaram się nią. Ale wiem jedno - zakup samochodu to najgorsza inwestycja w zyciu człowieka. Cobyś nie robil - nigdy się nie zwróci (no, chyba ze mowimy o zabytku). Wpakowalem się pare razy - w jedno auto wsadzilem tyle kasy że mało się to rozwodem nie skonczylo - auto w koncu sprzedalem ale przeplacilem go x1 ( oczywiscie jebany VW ). Żona do dzis jak widzi albo słyszy VW to patrzy na mnie wymownie - a ja wiem ze dupczenia nie będzie przez dwa dni :) Jest tyle rzeczy w zyciu na ktore mozna wydawac pieniądze że wydawanie na przesadne ładowanie w auto to najgorsza opcja. Przy sprzedaży nikt tego nie uwzględni, zawsze będzie podejrzewać ze bylo picowane a jak sie trafi całka - to będzie płacz.
I pamietajmy o jednym - czy kupisz toyotę, VW czy fiata - jakosc tych aut bedzie i tak zblizona - będą się tak samo jebać, tak samo rdzewieć i tak samo starzeć. Pytanie tylko - za ile.
Dlatego kupilem Tipo. Stac mnie bylo zeby kupic cos lepszego ale pytanie - po co? Mnie wystarczy kombi 95KM z tempomatem, podlokietnikiem i lepszym radiem. Nei muszę się scigac na autostradzie, brandzlowac momentem czy sprintem do setki. Wymieniam olej, myję, dbam o stan techn. Wystarczy. A pieniądze mogę wydawac na podróze, wycieczki, odkrywanie ciekawych miejsc.
I OSZCZĘDZANIE kasy bo pamiętajcie - wam jeszcze daleko ale mnie juz nieco bliżej - zbierajcie na emeryturę. Bo będzie głodowa.
tyle mam do powiedzenia.
Żeby nie było...
Masz dużo racji 👍
Killer King
31-03-2021, 21:33
Każdy kupuje z myślą, że pojeździ do końca życia albo i dłużej ;)
Tak wiec kupujesz i głaskasz, parkujesz pod wiatą, albo jeszcze lepiej, wynajmujesz garaż ( np. pod blokiem), żeby tylko ktoś przypadkiem drzwi nie obił.
Dopłacasz do powłoki ceramicznej, wymieniasz olej zanim się silnik zdąży zagrzać a stosujesz już tylko z formuły F1 albo rekomendowany dla wahadłowców NASA, bo inny to już źle wypada w baletkach.
Przez wejściem wymieniasz pokrowce na nowe i wsiadasz w skarpetkach, a najlepiej z garażu nie wyjeżdżasz, no bo szkoda i jeszcze się zużyje.
I przychodzi ten piękny dzień gdzie jedziesz do cioci na imieniny i ZONK wyskakuje kundel na drogę i lądujesz w rowie wbity w przepust drogowy.
Teraz w jednej chwili z wywalanego cacka gdzie się męczyłeś przez cały rok, co by tylko ryski nie zrobić zostaje kupa złomu i reszta z AC ( jak miałeś dobre AC i na nim nie oszczędzałeś oczywiście, bo takich magików też znam.)
Życie Panowie i Panie i jak to mówi kolega z serwisu powypadkowego: "To tylko samochód i nie znasz dnia ani godziny, kiedy będzie szkoda całkowita i po sprawie"
Wtedy żaden gość z ubezpieczalni nie podniesie wartości jak zobaczy FV za olej z NASA wymieniany co dwa dni. Wyliczy wartość na podstawie wraku i radź sobie sam...
Po pierwszej szkodzie wyleczyłem się ze spuszczania nad samochodami, bo to co teraz bym niepotrzebnie dokładał, to wolę odłożyć na kolejny, bo nie wiem, kiedy będzie potrzebny.
A jak bym pojechał kupić używkę i gość wyciągnie plik FV za wymianę oleju co 5k. km, to raczej nie będzie brany na poważnie. A jeszcze jak zacznie cudaczyć, że nie wymieniał oleju w ASO ( na gwarancji ) bo tam leją jakieś dziadostwo rekomendowane tylko przez Fiata, to już się obracam na pięcie.
rajtkezjusz
31-03-2021, 22:28
Jak smarujesz tak jedziesz . Moje auto ma być pewne ,wsiadam i jadę na drugi koniec UE i tak wielokrotnie ,nie interesuje mnie niespodzianka po drodze wynikła z oszczędności . Tak się nauczyłem doświadczeniem ,bo parę aut miałem . Co innego jeździć wokół komina -najwyżej zostawisz i podholujesz później . Inna sprawa ,jeśli mam dać za olej kwotę X ,a mogę mieć za tę samą kwotę olej spełniający normy, ale wedle info od tych co oleje rozbierają na czynniki pierwsze (tak ,to zboczenie ) wiele lepszy, to wolę lepszy i tyle .
Każdy kupuje z myślą, że pojeździ do końca życia albo i dłużej ;)
Tak wiec kupujesz i głaskasz, parkujesz pod wiatą, albo jeszcze lepiej, wynajmujesz garaż ( np. pod blokiem), żeby tylko ktoś przypadkiem drzwi nie obił.
Dopłacasz do powłoki ceramicznej, wymieniasz olej zanim się silnik zdąży zagrzać a stosujesz już tylko z formuły F1 albo rekomendowany dla wahadłowców NASA, bo inny to już źle wypada w baletkach.
Przez wejściem wymieniasz pokrowce na nowe i wsiadasz w skarpetkach, a najlepiej z garażu nie wyjeżdżasz, no bo szkoda i jeszcze się zużyje.
I tak stoisz i patrzysz na to cacko przegryzając parówkę z marketu, ewentualnie chipsy przepijając harnasiem z puszki ;-), a jak masz pecha ( a wiekszość ludzi poza centrami miast go ma) to masz w zasięgu wzroku sąsiada który pali butelki albo może i nawet dobry węgiel ale w kotle z przed 40 lat. A dla odmiany jak mieszkasz w mieście to dookoła spaliny z różnych innych "cacek". I wchłaniasz cały ten syf z powietrza wody i jedzenia. Płukanka silnika? Jak najbardziej. A jakiś detoks dla siebie to już nie koniecznie. Ale ma to jeden plus: jest szansa ze to auto starczy do śmierci :-). Zreszta tu jest ta sama zasada - znałem kiedys jednego gościa -zdrowo się odżywiał, soki wyciskał itp, izmarł przed 50-tka w wypadku.Nie znasz dnia ani godziny.
Ale wracając jeszcze wlasnie do takich nieplanowanych zxdarzeń-lubię tanie samochody-po prostu jak się rozdupcy a z AC dostane ochłapy to nie będę darł szat że dorobek zycia się poszedł j..ć.
Killer King
01-04-2021, 09:33
No bo AC jest warte tyle ile kosztuje, a że Polak mądry po szkodzie, to już nie jego sprawa.
Nie ma reguły, z założenia kupuję samochód z myślą, że przejadę 3-5 lat i na tej podstawie obliczam kalkulację ( utrata wartości / inflacja ), tak aby w każdym momencie można było wymienić na nowy np. w razie szkody całkowitej.
Kredytów nigdy nie brałem bo z bankiem jedne co mnie wiąże to ROR - wiec nie mam węża w kieszeni.
Harnasia nie piję, fajek nie palę, na leśne strażniczki nie jeżdżę, prąd mam za paneli, woda ze studni, to chociaż na samochód odłożę, bo coś z tą kasą trzeba zrobić ?
Tanie samochody ( tanie ze względu na ich wiek ) są super, jak nie musisz akurat gdzieś pilnie jechać albo planujesz wyjazd na drugi koniec europy i zastanawiasz się, czy już jedzie za tobą laweta. Ale wokół komina jak znalazł ;)
O samochód dbam jak tylko mogę, oczywiście biorąc pod uwagę zdrowy rozsądek, bo zwariować by można.
No ale to temat wymiany oleju, wiec będę go zmieniał co 15k. km bo nie wiedzę potrzeby częściej, a to co naleją to już zależy od ASO.
pawelhenryk
01-04-2021, 11:12
Nie warto dbać, bo można skasować i wszystko psu w .....? Od tego mam AC, jak coś się stanie, to trudno, szkoda, ale nie zmienia to faktu, że chcę żeby pojeździło trochę. Jeśli zakładać, że jak wpadnę do rowu, to cały wysiłek pójdzie na marne, to różnie dobrze można z domu nie wychodzić. Dbam, bo za darmo nie dostałem, nie jestem mechanikiem, to leję co w instrukcji. No i czasami pozorne oszczędności potrafią wygenerować nie byle jakie koszty. Rzeczywiście, Selenia najtańsza nie jest, ale te dwa razy w roku jeszcze nie tragedia. Pewnie, że do napisu - marki tez się dopłaca, ale Tipo to nie tir i aż tak dużo oleju nie wchodzi.
jacekviola
01-04-2021, 11:17
Nie warto dbać, bo można skasować i wszystko psu w .....?
kompletnie nic nie zrozumiałeś
Warto dbać ale nie warto się zbytnio przejmować i roztkiwiać.
Słusznie napisałeś - " to leję co w instrukcji" . I o to chodzi - dbac tak jak trzeba, robic co trzeba ale nie spuszczać się nadmiernie i analizowac sklady olejów, bazy i inne pierdoly.
Wymieniac co 10 tys km, robic co trzeba i tyle.
Oczywiscie zawsze się musi znalezc taki co to źle odbierze... nie doczyta.. nie zrozumie.. ech
Killer King
01-04-2021, 12:04
Oczywiście podstawowych czynności niemożna zaniedbywać i to jest podstawa.
Jednak świat się dzieli na osoby, które miały szkodę całkowitą i "chyba" nie miały.
Jedni cudują dalej w płynem do spryskiwaczy z drobinkami złota, olejem z NASA czy tam innymi pierdołami wywołującymi uśmiech na twarzy, bo kto im zabroni, to ich sprawa i szacunek za ich poświęcenie.
A reszta dobrze wie, że jak coś się stanie to cała ta zabawa pójdzie się edolić wraz z wyceną rzeczoznawcy, co nie znaczy, że nie robi nic aby samochód jeździł do końca świata i jeden dzień dłużej.
pawelhenryk
01-04-2021, 13:16
kompletnie nic nie zrozumiałeś
Warto dbać ale nie warto się zbytnio przejmować i roztkiwiać.
Słusznie napisałeś - " to leję co w instrukcji" . I o to chodzi - dbac tak jak trzeba, robic co trzeba ale nie spuszczać się nadmiernie i analizowac sklady olejów, bazy i inne pierdoly.
Wymieniac co 10 tys km, robic co trzeba i tyle.
Oczywiscie zawsze się musi znalezc taki co to źle odbierze... nie doczyta.. nie zrozumie.. ech
Jeśli przeinaczyłam, przepraszam. Chciałem się odnieść do kilku wcześniejszych postów, gdzie ludzie nie tylko w tym temacie, uzasadniają m.in. kupowanie tańszych olejów, bo tańsze i lepsze. Czasami takie oszczędności mają uzasadnienie tylko jeśli różnice zainwestują w olej do głowy, żeby zaczęła działać jak trzeba.
Ja o swoje dbam, bo musiałem się napracować na zakup, ale też bez przesady, bo to tylko auto. Z drugiej strony, kolega z pracy, przez 10 lat kupował wyłącznie wiekowe auta od 1 właścicieli i za każdym razem był zadowolony i to książkowe traktowanie odzwierciedlało cenę.
ludzie nie tylko w tym temacie, uzasadniają m.in. kupowanie tańszych olejów, bo tańsze i lepsze. Czasami takie oszczędności mają uzasadnienie tylko jeśli różnice zainwestują w olej do głowy, żeby zaczęła działać jak trzeba.
No to teraz piszesz o mnie i o oleju eurol z takimi samymi normami i zatwierdzeniami jak selenia i tańszym sporo od selenii multipowergas gas - bo taki instrukcja każe wlewać do mojego. I co? Coś ze mną nie tak, ze leje tańszy i lepszy olej? To niby ja jestem nienormalny i brak mi oleju w głowie? I co wy macie z tym spuszczeniem? Na starość coś niedomaga?
Ktoś napisał o eurolu, dał linka, zaciekawił mnie temat, poczytałem i kupiłem. Nie rozumiem tego kółka wzajemnej adoracji co tu w ostatnich postach się zawiązało i spja sobie z dzióbków czy tez spuszcza lub nie, bo już się trudno w tym połapać...
Nie będę wchodzić z wami w dyskusje na ten temat bo mnie zakrzyczycie, tylko mówię, ze nie podoba mi się to piszecie i myśle inaczej, tylko tyle, dziekuje - skończyłem...
pawelhenryk
01-04-2021, 15:18
Nie chodzi o kółko wzajemnej adoracji. Przez 20 lat kierowania, przerobiłem mnóstwo mechaników, zjeździłem sporo aut - służbowych i prywatnych. Kupując używane mogłem liczyć jedynie na uczciwość sprzedających co do marki i rodzaju oleju i w 99% miało się to nijak do zaleceń producentów. Mało tego, co mechanik, to inne zdanie, a zazwyczaj zalecali ten, który mieli akurat w beczce. Czy ok? Sądzę, że nie, bo uważam, że żaden nie zdawał sobie trudu by choćby porównywać parametry. Efekt zupełnie rożny, trudno stwierdzić. Dlatego, podkreślam „dlatego”, żeby nie mieć wątpliwości, a nie jestem ani inżynierem ani znawcą tematu, olewam oszczędności rzędu 100-150 zł i stosuję to co zaleca producent.
Ps w scenicu poprzedni właściciel lał niezalecane i drogi motul, bo auto z gazem. Po co, skoro i tak swoje musiał wypić/przypalić ?
No tu chodzi też o to że selenia jak na swój koszt tzn. nie to że jakaś wielka kasa ale jednak, jest olejem przeciętnym. Podobny można kupić taniej.Tylko dlatego ją ktoś leje bo ma mariaż z fiatem. Tak to pies z kulawą nogą by tego nie używał. To tak jak ze wszystkim-jak ci podsuwają coś pod nos to zwykle to nie jest najlepszy wybór.
Sławek89
02-04-2021, 01:01
No tu chodzi też o to że selenia jak na swój koszt tzn. nie to że jakaś wielka kasa ale jednak, jest olejem przeciętnym. Podobny można kupić taniej.Tylko dlatego ją ktoś leje bo ma mariaż z fiatem. Tak to pies z kulawą nogą by tego nie używał. To tak jak ze wszystkim-jak ci podsuwają coś pod nos to zwykle to nie jest najlepszy wybór..
A ja się powoli przekonuje do Seleni. Mam diesla i akurat tutaj fabrycznie jest 0W-30 WR Forward. Poszperałem trochę i ten olej ma wskaźnik lepkości 196, co jest naprawdę wysokim wynikiem sugerującym że baza jest oparta na PAO lub GTL (w GTL króluje Shell, ale Petronas też ostro rozwijał tą technologię). Plusem jest to że raczej nikt tego nie podrabia (chociaż już na allegro są oficjalni dystrybutorzy olejów poszczególnych marek i może tam jest w miare ,,pewnie"). Ja miałem też zalać coś innego (za Selenie wychodzi 250zł / 5 litrów), ale jak szukałem innych 0W-30 to koszt wychodził w granicach 200 zł, więc pozostałem przy oryginale.
P.S
No i te puszki metalowe są fajne :)
rajtkezjusz
02-04-2021, 09:46
Ciekawe ,ale nie jest tak łatwo aby brać jeden parametr i wedle tego dobierać . Za stroną Total "Lepkość jest wielkością określającą łatwość przepływu oleju przy określonej temperaturze. Im wyższa lepkość, tym ciecz wolniej płynie" ,czyli nie zawsze ta lepkość jest ok ,raczej trzeba wziąć pod uwagę dodatkowo lepkość kinematyczną w 100 st C (klasyczna uśredniona temperatura pracy oleju ) i lepkość dynamiczną na 150 st C oraz lepkość strukturalną CCS . Tutaj dobranie tych różnych parametrów stworzy odpowiedni olej do silnika ,bo inne lepkości potrzebuje luźno spasowany ,a inne ciasno spasowany
a w sumie nam najbardziej chodzi o to aby olej po po np 10 tyś km miał dalej swoje właściwości . Bo to , że ma je będąc nowym w butelce to mnie trochę lotto . :cool: i tutaj dopiero można coś powiedzieć - degradacja oleju potrafi bardzo szybko następować . Jeździłem na Selenia - ale znalazłem inny w tej cenie wedle norm niemieckich jest pełno syntetyczny zamiast "syntetyczny" . Oczywiście to nie jest tak ,że pełnosyntetyczny jest super, a ten HC już nie ,pełensyntetyk tez ma wady .
jacekviola
02-04-2021, 10:24
powtórzę po raz kolejny - jak będziecie wymieniac regularnie co 10 tys km olej który klasą lepkości i aprobatami jest przeznaczony do tego silnika to nic mu się nie stanie i będzie jezdzić tak długo aż się znudzicie autem albo wam zardzewieje.
rajtkezjusz
02-04-2021, 14:11
Nikt tego nie neguje ,ale gdy za tę samą cenę możesz kupić wedle parametrów olej lepszy ,to fajniej kupić lepszy . Ja wiem jak Selenia się zachowywała i co zostawiła w turbobenzynie ,teraz testuję inny olej w tej samej cenie .
jacekviola
02-04-2021, 14:20
Nikt tego nie neguje ,ale gdy za tę samą cenę możesz kupić wedle parametrów olej lepszy ,to fajniej kupić lepszy . Ja wiem jak Selenia się zachowywała i co zostawiła w turbobenzynie ,teraz testuję inny olej w tej samej cenie .
jasne ze tak. Rynek daje wybór
Mnie tylko smieszą te rozterki duchowe niektórych - czy taki, siaki, inny, jaki tbn, czy pao czy hc, ojejejej co bedzie lepsze dla silniczka mojej niuni... :)
I niepotrzebny stres.
rajtkezjusz
02-04-2021, 15:24
Ja tam wolę w cenie X mieć usunięte syfy z silnika zamiast je tam zostawiać . Wolę olej syntetyczny literalnie ,a nie syntetyczny marketingowo w tej samej cenie . Minimalizowanie niepotrzebnych wydatków na spowodowane zaniechaniem usterki jest dobrym podejściem ,oczywiście zależnie od możliwości portfela . Dla jednych kaszanka ,dla innych kawior .
herbi1128
02-04-2021, 15:32
1,2,3 teraz zaczniecie. Leje do moich aut wszystko tzn pomieszane 0w40 mobil 5/30 5/40 lotos Orlen . Fiat ,toyota . Leje co mam. Fiatem już 50 tys zrobiłem z LPG w 2lata, toyotą 70tys 4 lata. Żaden olej nie dedykowany do żadnego i jezdza ważne że stan się zgadza i zmieniam co 10 tys.smieszy mnie to że ktoś potrafi spytać np o moment dokrecenia korka oleju stożkowego haha a potem fachowcy od Fiata bo producent zaleca robić to i to, raz już napisałem, nasrać bo producent zaleca. Lubię to forum ale czasem zastanawiam się czy tipo to nie jakiś prom kosmiczny.
rajtkezjusz
02-04-2021, 16:14
Ale oleju nie lejemy do Tipo a do silnika ,a ten element jest różny i ma różne wymagania . Oczywiście planując posiadać auto nie dłużej niż X czasu mogę lać frytkowy, ale gdy nie wiem ile potrzymam to raczej coś lepszego ,może słonecznikowy :)
jacekviola
02-04-2021, 16:26
1,2,3 teraz zaczniecie. Leje do moich aut wszystko tzn pomieszane 0w40 mobil 5/30 5/40 lotos Orlen . Fiat ,toyota . Leje co mam. Fiatem już 50 tys zrobiłem z LPG w 2lata, toyotą 70tys 4 lata. Żaden olej nie dedykowany do żadnego i jezdza ważne że stan się zgadza i zmieniam co 10 tys. Śmieszy mnie to że ktoś potrafi spytać np o moment dokręcenia korka oleju stożkowego haha a potem fachowcy od Fiata bo producent zaleca robić to i to, raz już napisałem, nasrać bo producent zaleca. Lubię to forum ale czasem zastanawiam się czy tipo to nie jakiś prom kosmiczny.
dokładnie.
a za 4 lata sie będą chwalić ze sobie auto zmienili bo uj tam, stać ich :) :)
Zycie jest piękne. Cieszcie się życiem , każdą chwilą jaką daje wam los bo nigdy nie wiecie kiedy życie sie skończy
Ostatnie co jest ważne w życiu to przejmowanie się pierdołami typu "czy olej X jest lepszy od Y".
Zwolnicie, dzieci, bo wam żyłki pękną :)
weźcie kobitę na kolację, zabierzcie na wycieczkę, podróż, kupcie jej cos ładnego. Jedzcie gdzieś na koniec Polski zobaczyć cos fajnego.
Posiedzieć we dwoje nad morzem/jeziorem/w górach.
Cieszcie się życiem
Srajcie na to czy olej jest HC czy PAO. Nie warto tracic zycia, nerwów i kasy na takie pierdoly. To ordynarne proste auto. A nie - jak wyzej wspomniany - prom kosmiczny
Wy nie macie w zyciu innych pasji tylko brandzlowanie się kupą blachy? jesli nie - wspolczuję wam zycia , nedznych horyzontów i celów.
Język prawdziwego Polaka haha , dobrze że profesor Bralczyk tu nie zagląda haha
jacekviola
02-04-2021, 17:53
Język prawdziwego Polaka haha , dobrze że profesor Bralczyk tu nie zagląda haha
ortów nie ma więc przejmuj się sobą.
jak już nie ma się czego chwycić merytorycznie to trzeba się dowalić do języka
jakież to płytkie :)
ale to świadczy tylko o tobie
Ciekawe czy przy sprzedaży taki loozak co leje co popadnie ale zmienia co 10k powie kupującemu, ze silnik jeździł na czym popadnie bo to akurat było pod ręka...
Jezdzijcie sobie i na fryturze nie mam nic przeciwko ale potem wpiszcie to w ogłoszeniu sprzedaży...
Jakoś czytam te przechwałki i argumenty aby olać olej i myśle spoko, każdy robi jak chce, wolny kraj jeszcze ale co potem przy sprzedaży... jakoś nie widziałem żadnego ogłoszenia z i formacja w treści ze auto jeździło na tym co było pod ręka...
Żeby nie było ze się czepiam a sam... to powiem, ze mam fv na każdy kupiony olej i kazda cześć i kazda usługę i każdy pierdol dokupiony do auta. Z poprzednim autem kupujący dostał gruby segregator z pełna dokumentacja moją i jeszcze od poprzedniego właściciela i zdjęciami uszkodzen bo przed sprzedażą miałem stłuczkę i był naprawiany, do tego wycenę i papierologie od ubezpieczyciela z likwidacji.
Sam jestem w porządku i tego oczekuje od innych i mam nadzieje, ze każdy z tych co tu piszą o lekkodusznym podejściu do auta informują potem kupującego o tym wszystkim a nie tylko mówią o tym na forum prezentując jako słuszna linie życia...
jacekviola
02-04-2021, 19:19
Ciekawe czy przy sprzedaży taki loozak co leje co popadnie ale zmienia co 10k powie kupującemu, ze silnik jeździł na czym popadnie bo to akurat było pod ręka...
Jezdzijcie sobie i na fryturze nie mam nic przeciwko ale potem wpiszcie to w ogłoszeniu sprzedaży...
Jakoś czytam te przechwałki i argumenty aby olać olej i myśle spoko, każdy robi jak chce, wolny kraj jeszcze ale co potem przy sprzedaży... jakoś nie widziałem żadnego ogłoszenia z i formacja w treści ze auto jeździło na tym co było pod ręka...
Żeby nie było ze się czepiam a sam... to powiem, ze mam fv na każdy kupiony olej i kazda cześć i kazda usługę i każdy pierdol dokupiony do auta. Z poprzednim autem kupujący dostał gruby segregator z pełna dokumentacja moją i jeszcze od poprzedniego właściciela i zdjęciami uszkodzen bo przed sprzedażą miałem stłuczkę i był naprawiany, do tego wycenę i papierologie od ubezpieczyciela z likwidacji.
Sam jestem w porządku i tego oczekuje od innych i mam nadzieje, ze każdy z tych co tu piszą o lekkodusznym podejściu do auta informują potem kupującego o tym wszystkim a nie tylko mówią o tym na forum prezentując jako słuszna linie życia...
Hamuj się , kolego, bo lekko przesadzasz.
Uwazaj bo jak bedziesz kontynuowac tym tonem to cię podsumuję. Dostanę bana ale tobie pojdzie w pięty.
Więc, proszę, zamknij twarz.
Sprzedaje od lat swoje auta i zawsze kazdy dostawal segregatory z rachunkami za naprawy i serwisy. Regularnie wszystko zmieniane i naprawiane
To ze jesteś nie do konca ogarniety zeby zrozumiec ze mozna uzywac nornalnych olejów bez brandzlowania sie i spuszczana nad ich gatunkami - to juz nie moja wina. Ludzi ociężałych umyslowo nie brakuje nigdzie, na forach takze, jak widać.
bez odbioru.
Chłopie ja to napisałem z nutą ironii😉 .Co się z tobą dzieje , od razu skaczesz do gardła . Nie poznaję cię na innym forum byłeś miły i normalnie się odnosiłeś .Tutaj jak byś wszystkie rozumy pozjadał - nie wierzę w to co piszesz jakaś złość i agresja z ciebie płynie 🙁
Chłopie ja to napisałem z nutą ironii�� .Co się z tobą dzieje , od razu skaczesz do gardła . Nie poznaję cię na innym forum byłeś miły i normalnie się odnosiłeś
Napisales to bez cytatu pod postem jacekviola, wiec zakładam ze to do niego... popraw mnie jak się mylę...
Hamuj się , kolego, bo lekko przesadzasz.
Ja mam się hamować?
Czy to ty pisałeś, ze lejesz byle co do silnika? Chyba nie ty, wiec nie pisałem o tobie.
Uwazaj bo jak bedziesz kontynuowac tym tonem to cię podsumuję. Dostanę bana ale tobie pojdzie w pięty.
Ja poproszę o to podsmumowanie, jak się boisz bana to pisz na pw
Więc, proszę, zamknij twarz.
Jak to pisałeś wcześniej, zaraz zaraz, niech sobie przypomnę... hmmm, twoje słowa świadczą o tobie?
Pięknie... nie ruszają mnie takie teksty, to już drugi raz wybuchasz do mnie za coś co napisałem nie o tobie a co wziąłeś do siebie...
Sprzedaje od lat swoje auta i zawsze kazdy dostawal segregatory z rachunkami za naprawy i serwisy. Regularnie wszystko zmieniane i naprawiane
Jakbyś przeczytał moje słowa uważnie to byś wiedział ze u mnie tak samo...
To ze jesteś nie do konca ogarniety zeby zrozumiec ze mozna uzywac nornalnych olejów bez brandzlowania sie i spuszczana nad ich gatunkami - to juz nie moja wina. Ludzi ociężałych umyslowo nie brakuje nigdzie, na forach takze, jak widać.
Pięknie mi naubliżałes i za co? Przecież to herbi w poście #59 napisał ze leje co ma pod ręka bez norm i do tego się odnosiłem w liczbie mnogiej bo to nieodosobniony przypadek. Skoro lejesz to co podaje instrukcja i nic nie zatajasz przed kupującym to czemu wziąłeś do siebie tak mocno moje słowa?
Mocno udzielasz się od jakiegoś czasu na forum i to bardzo emocjonalnie z wieloma epitetami ale nie jesteś pępkiem świata i nie wszystko co tu napisane musi być o tobie. Mam wrażenie ze sam nie czytasz ze zrozumieniem i szybko wybuchasz... wprawdzie wtórujesz wpisom o wymianie oleju często ale przecież ja tego nie kwestionuje, zjechałem tylko lanie czegokolwiek do silnika w kontekście prawdomówności przed kupującym. Jak sam stwierdziłeś, ciebie to nie dotyczy, wiec skąd oburzenie?
bez odbioru.
Jednak mam nadzieje, ze odbierzesz i się zreflektujesz...
Pięknie pokazałeś jak agresja słowna uzupełniasz braki w argumentacji... lubię takie konwersacje, bo w ich trakcie moj adwersarz (w tym przypadku to ty niestety) sam się pogrąża w przekonaniu swojej wyższości... ludzie czytając nas ocenia nas, tak wiem, cześć z nich uzna moje słowa za nienormalne, delikatnie rzecz ujmując, bo przecież mocno ubodło ich to co napisałem... prawda boli najbardziej...
pawelhenryk
02-04-2021, 21:08
Awantura o to czy można/warto zaoszczędzić na oleju silnikowym kwoty 100-300 zł rocznie ( zależy ile kto jeździ) 😂 pisanie o zabraniu żony na drugi koniec kraju, żeby cieszyć się życiem, a potem, że ktoś ma zamknąć twarz, bo mu w pięty pójdzie....
harry.wesoly
02-04-2021, 21:18
Pan Admin proszony na pokład. Chłopaki dajcie spokój, każdy ma łeb to robi jak uważa. Wrzućcie na luz. Ja zmieniłem po 2kkm, potem przy 14kkm a teraz przy 25,5kkm bo mnie stać i dbam bo się z tym autem ożeniłem i kiedyś będzie autem nr 2 w rodzinie. Też uważam że cykliczne co 10kkm co nalejesz będzie zawsze lepsze jak przepalony już olej. Smacznego jajka knapy :tongue
pawelhenryk
02-04-2021, 21:26
Pan Admin proszony na pokład. Chłopaki dajcie spokój, każdy ma łeb to robi jak uważa. Wrzućcie na luz. Ja zmieniłem po 2kkm, potem przy 14kkm a teraz przy 25,5kkm bo mnie stać i dbam bo się z tym autem ożeniłem i kiedyś będzie autem nr 2 w rodzinie. Też uważam że cykliczne co 10kkm co nalejesz będzie zawsze lepsze jak przepalony już olej. Smacznego jajka knapy :tongue
Popieram w całości
Po tym jak rozbierałem silnik z ponad 200 kkm nalotu na najtańszym orlenie/ lotosie semisynthetic i zobaczyłem idealny cylinder z honowaniem jak z fabryki i zero śladu w gmp(a tam się właśnie robi rant), to jestem pewien że silnik przeżyje resztę
jacekviola
02-04-2021, 23:55
.Co się z tobą dzieje , od razu skaczesz do gardła . Nie poznaję cię na innym forum byłeś miły i normalnie się odnosiłeś .
to widocznie zalezy od forum. Widocznie na tym innym z ktorego się podobno znamy są inni ludzie. Normalni
Ja mam po prostu alergię na ćwierćinteligentów, typów ktorzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem, normalnie rozmawiać i dyskutować. Tlumaczysz cos normalnie, idiota nic nie zrozumie, wywali zabawki w piaskownicy, wysmieje, napyskuje i jeszcze blyszczy ze jest debesciak bo sprzedaje auta z fakturami.
Po prostu mam uczulenie na pierdolenie.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Awantura o to czy można/warto zaoszczędzić na oleju silnikowym kwoty 100-300 zł rocznie ( zależy ile kto jeździ) �� pisanie o zabraniu żony na drugi koniec kraju, żeby cieszyć się życiem, a potem, że ktoś ma zamknąć twarz, bo mu w pięty pójdzie....
o wlasnie, klasyczny przyklad czlowieka ktory przeczytal ostatni post.... a nie siegnał do poprzedniego :)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Czy to ty pisałeś, ze lejesz byle co do silnika? Chyba nie ty, wiec nie pisałem o tobie.
w takim razie naucz sie na przyszlosc tak kierowac swoje wypowiedzi zeby bylo wiadomo do czyjej wypowiedzi się odnoszą.
jaesli faktycznie nie byly do mnie - to sorry
Ale na przyszlosc stosuj wyrazne cytowanie
pawelhenryk
03-04-2021, 00:59
Jacekviola. Pisałem i uzasadniłem swój wybór, jak i kilku kolegów. Nie chce mi się wymieniać. Byłeś innego zdania, potem pisałeś, cyt. „ Zycie jest piękne. Cieszcie się życiem , każdą chwilą jaką daje wam los bo nigdy nie wiecie kiedy życie sie skończy
Ostatnie co jest ważne w życiu to przejmowanie się pierdołami typu "czy olej X jest lepszy od Y".
Zwolnicie, dzieci, bo wam żyłki pękną”
Następnie był atak, cyt. „ Hamuj się , kolego, bo lekko przesadzasz.
Uwazaj bo jak bedziesz kontynuowac tym tonem to cię podsumuję. Dostanę bana ale tobie pojdzie w pięty.
Więc, proszę, zamknij twarz”
No i coś bardzo nieładnego:
„ Ja mam po prostu alergię na ćwierćinteligentów, typów ktorzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem, normalnie rozmawiać i dyskutować.”
To na koniec od siebie. To jest forum. Cześć z nas kupiła Tipo, bo nowe i tyle. Nie przykłada wagi do auta. Inni z rozsądku, konieczności i dlatego, że udało się uzbierać. Tanie auto, a Fiat (nie będę polemizował dlaczego i czy to sprawiedliwe) nie ma opinii solidnego itd. Zatem zupełnie normalne, że jak coś wyczekane, relatywnie drogie i tracące na wartości, bo tak już jest (to nie PRL, że używane były droższe niż nowe), ta cześć z nas chce zadbać bardziej. Możemy się ze sobą nie zgadzać, ale argumentować, tylko czy różnica zdań o to powód do obrażania i agresji ( na szczęście słownej)? Jeśli temat podnosi ciśnienie to lepiej odpuścić
JackTheNight
03-04-2021, 01:10
Zamykam temat, bo co niektórzy muszą ochłonąć :)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.