Witam mam Fiata Tipo 2020r 1.4 t benzyna😄przejechalem do tej pory nim 1800km i spalanie mam 10l .
Jakie są wasze opinię, bo wydaje mi się ze dużo

Mogę masz ciężką to się nie dziw...

Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

Witam mam Fiata Tipo 2020r 1.4 t benzyna��przejechalem do tej pory nim 1800km i spalanie mam 10l .
Jakie są wasze opinię, bo wydaje mi się ze dużo

Może się auto dociera ;) a tak na poważnie. Dostałem 1.4 tjet jako zastępcze na czas naprawy. Nie powiem że się fajnie tym śmiga. Odejście tjet ma ale w mieście 12 litrów, trasa koło 9 litrów bez szaleństwa i ciężkiej nogi. Dla porównania w 1.4 95 trasa 6,5 litra, miasto ~8l (pomiary z tankowań).

Chyba gazu ;-).
U mnie w czasie największego rozpierdzielu miasta i mega korkach t-jet brał 10 l LPG, trudno wtedy mówić o ciężkiej lub lekkiej nodze jak się stoi a nie jedzie. Tyle też ciągnie na trasie z tempomatem 140-150. Typowo bierze 8-9 l LPG. Gdy jednak zaraz po kupnie było 11,5 - tak dla zobrazowania różnicy na dotarciu.

Temat już był. Po co rozwijamy kolejny?

Szkoda się w polemike wtrącać, autor tematu nie podał w jakich warunkach to spalanie, 10l to spalanie na dobę? Może licznik ma ustawiony na km/l.

Interesuje mnir spalanie na benzynę a nie lpg

Jak jadę na pb to mój pali więcej niż 10 na 100

Spalanie w samochodzie to dane producenta z zastrzeżeniem*
*zależy od naszego chcieć/nie chcieć + sposób jazdy
Przez ostatnie ok.2 tys km w t-jet mam 7.3 (benzyna, nie LPG). Trasy: większość raczej krótkie (kilka km), częste odpalanie na zimno. Styl jazdy: normalny, czasem depnę dla zabawy, albo, żeby przegonić auto. Moja diagnoza: twój styl jazdy daje wynik 10l (nie zakładam, że większość tras w mieście)

Gdy kupiłem swojego to pod 12 wchodziło ,ale nauczyłem się jeździć i spala teraz 10 l lpg ,a zawalidrogą nie jestem

W jak dodasz do tego non stop włączona klime jak u mnie to dochodzi 1-1,5 litra na 100 więcej...

Około 80% trasy (między 110 a 130km/h), reszta w koło komina w trzy osoby - 1.4 95km latem 6,3-6,5 (fabryczne letnie). Zima około 7l benzyny. Oczywiście U95. Najmniej udało mi się zejść do około 5l ale na trasie i nie przekraczając 100-110km/h

Interesuje mnir spalanie na benzynę a nie lpg

jesli jezdze TYLKO po miescie - to koło 8, Zimą to mi pod raz pod 12 podeszło :) Ale to normalne.

w trasie na dystansie 500-700km np , gdzie jest jazda na tempomacie ( ok 130kmh ustawione, sporadycznie pod 150-160 przy wyprzedzaniu) to ok 6,5l /100km.

teraz zrobilem trasę 350km, czesc autostradą na tempomacie, pozniej drogi miedzymiastowe, miasta, wiochy, swiatla, korek w Opolu i takie tam
Srednie zuzycie ok 6,5 litra/100 ( wg przeliczenia z dystrybutora).

Kilak dni temu jechałem do Suchedniowa ( z Zabrza ) . DTŚ, pozniej na Zawiercie i S7. Fakt, do Zaweircia sie strasznie wlokłem , niespecjalnie mi się spieszylo. Ale spalanie 4,9 l/100 :) Ale to ekstremum.

srednie zuzycie miesieczne gdzie są codzienne dojazdy do pracy, w weekendy jakies wycieczki zamkowo-pałacykowo-bunkrowe na Dolny Śląsk , jakies ze dwie delegacje - ok 6,5 - 7 litrów.

Komputer pokazuje mi spalanie 5-6 LPG na trasie (1.4 16V 95KM, inst. tartarini). Jazda co prawda spokojna- pedał gazu przez większość czasu wciśnięty tylko w 10-20 %, średnia prędkość 70 km/h. W mieście przy podobnym stylu jazdy pokazuje 8,5 L. Czy takie spalanie LPG jest w ogóle możliwe? A jeżeli nie to dlaczego komputer pokazuje tak niski wynik? Nie mam porównania bo nie jeździłem innymi ale mój wydaje się jakiś zamulony. Dopiero przy 4 tys obrotów jest jako taka dynamika. Samochód jakby prawie wcale nie reaguje na wciskanie pedału gazu. To specyfika tego silnika czy coś jest nie tak?

Taki kierowca i takie auto. To jest jak z psem, upodabnia się do właściciela a auto do stylu jazdy. Jak chcesz zeby nie było zamulone to trzeba w palnik i dawać i odmulac a jak znowu bedziesz zamulal to znowu będzie ospały. Nie da się tak aby cały czas jeździć jak geriatryk a na zawołanie od wielkiego dzwona aby stawał się magicznie zrywny… albo napindalasz cały czas i jest w miarę dynamiczny albo zamulasz…

Komputer pokazuje mi spalanie 5-6 LPG na trasie (1.4 16V 95KM, inst. tartarini). Jazda co prawda spokojna- pedał gazu przez większość czasu wciśnięty tylko w 10-20 %, średnia prędkość 70 km/h. W mieście przy podobnym stylu jazdy pokazuje 8,5 L. Czy takie spalanie LPG jest w ogóle możliwe? A jeżeli nie to dlaczego komputer pokazuje tak niski wynik? Nie mam porównania bo nie jeździłem innymi ale mój wydaje się jakiś zamulony. Dopiero przy 4 tys obrotów jest jako taka dynamika. Samochód jakby prawie wcale nie reaguje na wciskanie pedału gazu. To specyfika tego silnika czy coś jest nie tak?
Komputer raczej nie pokazuje spalania gazu bo instalacja jest dołączona osobno.
Na trasie przy spokojnej jeździe spalanie wyniesie okolo 7-8l LPG.
Dynamika tego silnika jest niestety mała. Żeby jakoś się zbierał trzeba mocniej wciskać pedał gazu.

Tipo sedan 1.6 jtd prędkość 100kmh spalanie 3.9 trasa 330km z dystrybutora

Wiele osób pisze, że po docieraniu, to wiąże się bardziej z „emeryckim” stylem jazdy, spadło spalanie. U mnie wyglada to nieco inaczej. Do około 10k, jeździłem właśnie w taki sposób - raczej wolne rozpędzanie, starałem się nie przekraczać 4K obrotów i średnie zużycie miałem między 6.2-6.6 l/100 (około 80% trasy do 120-130km/h). W tej chwili staram się jeździć w myśl zasad ecodrive (w miarę dynamiczne przyspieszenie do właściwej prędkości na wyższym biegu) na trasie jeżdżę tak samo 120-130km/h i ciężko jest mi zejść poniżej 7l wg komputera. Na dystrybutorze wychodzi między 7-7.5l /100km. Opony te same, paliwo w 90% ten sam Orlen U95.

Reasumując: jeżdżę dynamiczniej, zużycie oleju wyraźnie spadło do minimalnych ilości, ale paliwa wzrosło. Pewnie przez inny styl jazdy. Ogólnie nie narzekam, bo to wynik przyzwoity (wg raportów w internecie, np. fabie 1.0, czy inne auta w podobnej cenie zakupu, potrafią wziąć więcej, choć bywają mniejsze).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiele osób pisze, że po docieraniu, to wiąże się bardziej z „emeryckim” stylem jazdy, spadło spalanie. ...
Na dystrybutorze wychodzi między 7-7.5l /100km. Opony te same, paliwo w 90% ten sam Orlen U95.


Poniżej wykres z dystrybutora - wskazanie komputera jest o 0,5 mniejsze od poniższych danych.
Pierwsze tankowanie 7,35 - widać, że przez pierwsze kilometry wszystko się docierało.

40359

Od 4,5k.km wskazanie kompa pokładowego waha się od 5,9-6,1 ( prawdopodobnie kolejne tankowanie wyjdzie max 6,5 - 6,7 - wskazanie z dystrybutora )

Nie ma czegoś taniego jak docieranie przez emerycki styl jazdy.
Np. Dacia ( skrzynie 5-biegów) zaleca aby przez pierwsze 3k km. nie przekraczać 3k. obrotów albo 120km/h.

Coś z tym stylem "eco" masz nie tak, bo dynamiczne rozpędzanie raczej nie zmniejszy spalania a jazda na jak najniższym biegu tym bardziej.

Dlaczego:
Mój przykład - Honda 1.4 Vtec - ta sama trasa na rozgrzanym silniku ale dwóch kierowców:

Nie rozpędzam się jak napalony nastolatek ale też nie jak ostatnia pipa - jestem gdzieś w środku stawki. Zmieniam bieg przy ok. 3k/obr i utrzymuję stałe obroty na 2,5k/obr. - wynik spalania 6,4 l/100km
Tata - rozpędza się dynamicznie ale zmienia bieg już przy 2,5k/obr i utrzymuje obroty na 2,0k/obr - wynika spalania 7,0 l/100km i od 10 lat narzeka na duże spalania :lol:

W Tipo tak samo - w miarę normalnie przyspieszam i zmiana biegu przy 3k/obr. - następnie utrzymuje obroty minimum 2,25k. ( dot. jady po płaskim albo pod wzniesienie ) - przebieg 5200 i od ok 600 km mam wskazanie kompa 5,9-6,1 l/100km.
Wiadomo w trasie jak lecę 120km/h to obroty mam 3k/obr.

Z tego co obserwuję od 10 lat, to jadąc na jak najniższym biegu nie oszczędzisz paliwa a tylko narobisz niepotrzepanych kosztów.

PS. do tej pory potrzebowałem dolać tylko 100ml oleju, aby uzyskać stan, z jakim wyjechał z salonu ( wyszło 20ml na 1k.km )
I to jest pierwsza dolewka jaką robiłem, reszta pierdolników jakimi jeżdżę/jeździłem nie wymagała jakichkolwiek dolewek.

Odnośnie docierania silnika był już osobny temat. Czy nie ma czegoś takiego? Ano instrukcja mówi co innego to się zastosowałem. I rzeczywiście chyba takie coś jest, bo jak wspomniałem - znacząco spadło mi zużycie oleju. Podobnie jak u wielu innych osób na forum.
Emerycki styl jazdy - no tak. Wspomniana instrukcja określa jak użytkować auto w tym okresie - dla mnie to emerycki styl. Przynajmniej ja to tak określam.

W ecodrive, z tego co wiem, chodzi o to, żeby w miarę szybko wrzucić wyższy bieg, ponieważ to na rozpędzanie silnik zużywa najwiecej paliwa. Dlatego w korku i mieście nasze auta palą więcej niż na trasie. Zatem chodzi o to by odpowiednio szybko uzyskać prędkość stałą, nawet jeśli to przepisowe 50km/h. Co prawda auta nie piłuję, ale jeżdżę tak jak wyżej opisałem.

Jazda na wyższym biegu nie opłaca się przy za niskich obrotach, ale przecież nie wrzucam 6 przy 70km/h. Wspominałem o tym wszystkim dlatego, że cześć kolegów pisała, że po pewnym czasie od zakupu, w miarę użytkowania auta, uzyskiwali lepsze wyniki (niższe zużycie). Ja u siebie tego nie zauważyłem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ze względu na gabaryty SW przygotowany byłem na spalanie min. 7,5l i to jeszcze jest dla mnie wartość do zaakceptowania.
Gdyby palił np. 8l to już bym zastanawiał się nad LPG, ale tylko zastanawiał, bo to nadal wartość, przy której nie mam zamiaru wsadzać kija w mrowisko.
Ale skoro spalanie z dystrybutora nie przekracza magicznej liczy 7, to nie mam prawa narzekać.

W instrukcji jest wzmianka o ustabilizowaniu zużycia oklej chyba po 5k.km, ale nie ma nic o emeryckim stylu jazdy. Bardziej chudzi o to, żeby nie pałować silnika do odcinki.

pawelhenryk skoro zmieniłeś styl jazdy to oczywiście zmienił się styl spalania, bo jak to inaczej ująć ?

Koledzy którym również spadło spalania po okresie układania silnika widocznie nie zmieniali tak radykalnie stylu jazdy ?

skoro zmieniłeś styl jazdy to oczywiście zmienił się styl spalania, bo jak to inaczej ująć ?

Koledzy którym również spadło spalania po okresie układania silnika widocznie nie zmieniali tak radykalnie stylu jazdy ?

Cały czas o tym piszę… [emoji6]
To temat o zużyciu paliwa, no to napisałem jak u mnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Witam.
pierwszy tydzień jazdy za mną, spalanie w mieście wygląda tak:

40368

40369

lampka - konieczność tankowania zapaliła się w tym momencie

40370

klimatyzacja włączona w ok. 50%

U mnie podobnie.

@PUNTO1.4

Czyli wygląda nieźle :happy:, prawie katalogowo, tym bardziej, że bardzo dużo czasu spędziłem w korkach, w tym 1km/30min.

edycja:
Pierwszy 1000km za mną (trochę czasu mi to zajęło), spalanie 7,6l/100km, miasto. Paliwo Shell V Power 95

40413

Nowy post, bo od poprzedniego minęło już trochę czasu :)
Od początku eksploatacji tankowałem paliwo Shell V-power 95 i spalanie wynosiło średnio ok. 7,5l/100km. Teraz mam przejechanie 4600km.
Ostatnio paliwo zdrożało, więc z oszczędności dwukrotnie tankowałem (na taniej stacji Shell, V-power 95 niedostępne) zwykły Fuelsave 95. I tu ciekawostka - auto pali wyraźnie mniej. Warunki jazdy w zasadzie jednakowe - miasto, korki, klimatyzacja. Spalanie wyniosło 7,1l/100km. Ktoś ma podobnie?

Spalanie spada nie w związku ze zmianą paliwa, a dystansem przejechanym. W instrukcji było że chyba po 6000 km spalanie paliwa ma się ustabilizować

@brylancik13

Te spostrzeżenia są od dwóch tygodni - może jest tak jak piszesz, choć nie sądzę :) ... będę obserwował.
Poczytałem w sieci, że kilka osób potwierdziło niższe spalanie na fuelsave 95 względem V-power 95.
Tak się zastanawiam, biorąc pod uwagę to, że ten silnik jest "luźno pasowany" i spala olej, który tworzy nagar - czy jednak mimo wszytko nie lepiej tankować tylko V-power 95, która ma więcej środków myjących?

Ja tak robie własnie dlatego, licze ze Vpower 95 jest lepsza dla silnika

@brylancik13

A ile Ci pali i w jakich warunkach?

W mieście dużo ok 9 L ale ostatnio trasa południe-północ-południe ok 1200 km, spalanie 6,5 z komputera autostrada A1. A jak jechałem lokalnymi drogami ok 240 km to 5,9 komp pokazał. Jednak w mieście to 8-9 L musze liczyć, cały czas właczona klima

Mój najlepszy wyniki i średnia z dystansu 540 km.
Dystrybutor pokazał 6,0

40678 40679

Teraz nie przekraczam 6,5 z dystrybutora - klima cały czas, ale nie odczuwam różnicy w spalaniu.

Nowy post, bo od poprzedniego minęło już trochę czasu :)
Od początku eksploatacji spalanie wynosiło średnio ok. 7,5l/100km. Teraz mam przejechanie 4600km.
. I tu ciekawostka - auto pali wyraźnie mniej. Warunki jazdy w zasadzie jednakowe - miasto, korki, klimatyzacja. Spalanie wyniosło 7,1l/100km. Ktoś ma podobnie?


Silnik sie dotarł i pali ci mniej, paliwo nie ma z tym nic wspólnego u mnie różnica w spalaniu po przejechaniu 4tys wyniosła 1l/100km ale to LPG.

A mi ostatnio na bardzo krótkich odcinkach po mieście pali 13 litrów. Ale i tak go lubię.

Silnik sie dotarł i pali ci mniej, paliwo nie ma z tym nic wspólnego

Hmm ... nie sądzę, spalanie spadło od razu po zatankowaniu innego paliwa. Po kolejnym tankowaniu (po 400km) tego samego paliwa (ta sama stacja i dystrybutor) i takich samych trasach/miasto, spalanie 7,1l, czyli tak jak poprzednio. jak paliwo stanieje (?) wrócę do V-power i zobaczymy.

@nightingale79
IMO za dużo pali ...

Wolnossak i turbawka nie są ekonomiczne niestety jesli chodzi o miasto :(

Ostatnio zrobiłem trasę 500 km wszystko krajówkami i wyszło 6,7. Także w trasie jest ok. Miasto niestety i ten silnik się nie lubią. Chyba że ktoś będzie jeździł całkowicie po emerycku.

Dziś z rana ruszyłem do pracy drogą krajową i po rozgrzaniu już silnika wpadły mi w oczy dziwne przekłamania chwilowego spalania a także średniego . Jadąc z prędkością około 75 km/h na piątym biegu komputer pokazywał 15-16 litrów chwilowe spalanie :8O: , co śmieszniej przy ruszaniu z miejsca 1-2 bieg wskazania spalania były na poziomie 4-6 litrów jak odpuszczałem gaz i hamowanie silnikiem wskazania 25-50 litrów :mad:. Czy któraś sonda poszła ? , czy to spalanie rzeczywiście tak duże , czy to tylko przekłamanie komputera ? Zbiornik pełny więc nie zaobserwowałem spadku - zużycia paliwa (klocków) na zestawie wskażników . Silnik 1.4 T-jet przebieg 5750 .:?::?: przejechany tylko dystans 44 kilometrów i to po raz pierwszy coś takiego się zdarzyło :confused:

Dziś z rana ruszyłem do pracy drogą krajową i po rozgrzaniu już silnika wpadły mi w oczy dziwne przekłamania chwilowego spalania a także średniego . Jadąc z prędkością około 75 km/h na piątym biegu komputer pokazywał 15-16 litrów chwilowe spalanie :8O: , co śmieszniej przy ruszaniu z miejsca 1-2 bieg wskazania spalania były na poziomie 4-6 litrów jak odpuszczałem gaz i hamowanie silnikiem wskazania 25-50 litrów :mad:. Czy któraś sonda poszła ? , czy to spalanie rzeczywiście tak duże , czy to tylko przekłamanie komputera ? Zbiornik pełny więc nie zaobserwowałem spadku - zużycia paliwa (klocków) na zestawie wskażników . Silnik 1.4 T-jet przebieg 5750 .:?::?: przejechany tylko dystans 44 kilometrów i to po raz pierwszy coś takiego się zdarzyło :confused:

Jest pewna różnica między l/km a km/l - było to już poruszane wielokrotnie

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Sprawa się wyjaśniła :smile:wczoraj autem jeździła młodzież i tak się uczyła obsługi radia że poprzestawiali w ustawieniach to i owo ;-)

Pewnie basu szukali ;)

Pewnie basu szukali ;):kapela: :lol::lol:

Sprawa się wyjaśniła :smile:wczoraj autem jeździła młodzież i tak się uczyła obsługi radia że poprzestawiali w ustawieniach to i owo ;-)
Jaki z tego wniosek?
Młodzież na rowery!😁

Generalnie mam ten sam problem co autor wątku.

Podczas normalnej jazdy po mieście i okolicach (cykle mieszane, dystanse od 8 do 20 km) auto pali 10 l/100 km z dystrybutora (paliwo z Shella Fuelsave 95), a komputer zaniża u mnie o 0,9 l średnią. I to w lecie. Strach czekać na zimę.
Przy jeździe autostradowej wychodziło z dystrybutora od 8 do 9 l/100 km, ale o to pretensji nie mam, bo koło 140-150 km/h może tyle być.

Nawet jeśli by to zależało od stylu jazdy to i tak wydaje mi się to zbyt dużo. A nie ścigam się z innymi, ot jeżdżę w tempie pozostałych na drodze, między 2 a 3 tyś obrotów plus często zdejmuję nogę z gazu i się toczę. Jak ktoś podaje, że ma średnie po 7 l w mieście to pytam się jak to w ogóle jest możliwe w tym aucie. Nawet jakbym zmienił zupełnie styl jazdy na grzyba emeryta to może by z trudem litra zaoszczędziło, a nie trzy. Czasem odnoszę wrażenie, że coś musi być zepsute i auto leje paliwem jak głupie, ale jak to zdiagnozować? Bo błędów na komputerze brak.

Zrob jak ja, pomijaj wszystko co piszą o spalaniu inni… wiesz ile moj pali? Wszystko co mu wleje spali skubaniec :-)

Jak ktoś podaje, że ma średnie po 7 l w mieście to pytam się jak to w ogóle jest możliwe w tym aucie.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Weź jeszcze co ktoś ma na myśli, pisząc "miasto" kuzyn np. za stanie w korku uważa konieczność czekania na 2. zmianę świateł :)

Podczas normalnej jazdy po mieście i okolicach (cykle mieszane, dystanse od 8 do 20 km) auto pali 10 l/100 km z dystrybutora (paliwo z Shella Fuelsave 95), a komputer zaniża u mnie o 0,9 l średnią. I to w lecie. Strach czekać na zimę.
Przy jeździe autostradowej wychodziło z dystrybutora od 8 do 9 l/100 km, ale o to pretensji nie mam, bo koło 140-150 km/h może tyle być.


Popytaj, bo są na forum osoby, którym Tjet pali 6,7 l/100km, gdzie 70% to miasto a w trasie 5,7 - wyniki z kompa, nie ma potwierdzenia ile z dystrybutora.
Może zdradzą Tobie tajemnicę...

Ale Ty nie kupiłeś auta z silnikiem 1.0 bez turbo. Jest powiedzenie turbo żyje, turbo pije. To normalne przy takich małych przebiegach. Ale można nauczyć się jazdy ekonomicznej i zejść do 8,5. Pamiętaj, że noga z gazu i nie pali nic.

Moje sw też zawsze sporo paliło. Wokół komina trasy od 8 do 20km to zawsze 10L lekko brało. Założyłem lpg i już mam to w czterech literach. Najlepsze jest to że na stag qnext auto pali mi w zasadzie tyle samo co na Pb95.

ot jeżdżę w tempie pozostałych na drodze, między 2 a 3 tyś obrotów
I wszystko jasne, a potem płacz, że z turbo pali... Wróć, oszczędność, bo silnik i dwumasa nie pada.

I wszystko jasne, a potem płacz, że z turbo pali... Wróć, oszczędność, bo silnik i dwumasa nie pada.

A co proponujesz?
W jakim zakresie utrzymywać obroty dla silnika z turbo

Już wiele razy pisałem, spokojnie na płaskim można od 1500, ale zaraz były elaboraty o niszczeniu silnika i dwumasy. W moim MA spiętym z C635 jeżdżę w zakresie 1500-2100obr. przy spokojneji płaskiej jeździe, przy delikatnym przyspieszaniu, przy wyprzedzaniu też się da w tym zakresie - zależnie od warunków. Redukcja i wyższe obroty pod większe górki i przy potrzebie na lepsze przyspieszenie. Przeciąganie TB zawsze pociągnie za sobą wir w baku. T-Jet nie jeździłem, więc trzeba po prostu samemu sprawdzić jak się to zachowuje.

T-Jet nie jeździłem, więc trzeba po prostu samemu sprawdzić jak się to zachowuje.

Pytanie było o jazdę z turbo.
Przy wolnossącym mam odmienne zdanie i nie podzielam Twojej opinii.
Wiele razy testowałem różne wersje bez turbo i zawsze było podobnie.
Przy zamulaniu a dla mnie zamulanie to jazda, toczenie poniżej 2k/obr. spalanie zawsze było większe.
Przy jeździe z górki, bez znaczenia.
Najlepsze wyniki osiągam jeżeli na płaskim utrzymuje obroty 2-2,25 a pod lekkie wzniesienie 2,30-2,5k/obr.
Zmiany biegu na płaskim nie wcześniej niż 2,7-3,0k./obr.

Ale to tylko moja własna opinia oparta na wynikach spalania.

Same obroty to za mało parametrów. Jak będziesz miał te 2000 obrotów i wciśnięty pedał gazu do dechy, to więcej paliwa pójdzie niż przy 3000 i wciśniętym pedale do 1/3.
Dużo zależy (jeśli nie najwięcej) od tego jak operuje się pedałem gazu.
Do tego dystanse. Jak czytam, że ktoś robi dystans 8 km to połowa drogi jest na nierozgrzanym jeszcze silniku i to też będzie miało niebagatelne znaczenie. Inaczej wyjdzie średnie spalanie na dystansie 20 km.

Same obroty to za mało parametrów...
Do tego dystanse.

Zgadzam się, dlatego dodawanie gazu niskich obrotach mija się z celem i ta cała ekojazda.
Lepiej delikatnie operować gazem przy wyższych obrotach i tu kłania się oszczędność.

Dystans swoją drogą.

Pytanie było o jazdę z turbo.
Przy wolnossącym mam odmienne zdanie i nie podzielam Twojej opinii.
Na przykładzie jakiego silnika dałem opis? MultiAir, z definicji w 500X jest z turbo. Dopisałem, że T-Jet nie jeździłem, a on ma inny moment i skrzynię, więc nie rozumiem tego wyskoku z wolnym ssakiem.
Co do wolnego ssaka, też "to zależy". 1.4 8V można nisko kręcić, bo maks moment ma przy 3tyś. obrotów.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Lepiej delikatnie operować gazem przy wyższych obrotach i tu kłania się oszczędność.
Nie do końca, to zależy.

Bilans pierwszych 10tys.km Okres od maja b.r., ok. 80% jazda w mieście, faktyczne spalanie ok. 7l/100km

40988

40989

No to ja dodam coś od siebie.
Zrobiłem 400 km po mieście, średnia spadła z 50km/h do 36 km/h
Nie używam S&S w korkach i nie wjeżdżałem na obwodnicę.
Spalanie jak na obrazku - zobaczymy co pokaże "Instrybutor"
Po opisach innych osób byłem przekonany, że będzie to wyniki 7,5l a "Instrybutor" 8,0

40995 40996

@Killer King

Twoje wyniki są nie do przebicia :), silnik mało pali, prawie nie zużywa oleju - jednym słowem trafiłeś na ideał, teraz rozumiem Twój nick :)
Dzisiejsze tankowanie, cały czas V-power 95. Głównie miasto, 60 km trasa, wg. dystryb. prawie 7,3l/100km


40997 40998

Moje spalanie (silnik 1.0, ok. 2500 przebiegu):

1) 5,56 l/100km - trasa (ok. 2/3 drogi szybkiego ruchu)
2) 6,50 l/100km - miasto bez większych korków
3) 5,39 l/100km - większość (80%) trasy szybkiego ruchu
4) 5,77 l/100km - drogi lokalne (standard dróg - niższy niż wojewódzkie).

Generalnie potwierdza się obserwacja z fiata 500x - komputer zawyża spalanie i z dystrybutora wychodzi ok. 0,2l/100km niższe. W mieście, przy obecnych korkach, po powrocie studentów i takiej ilości remontów we Wrocławiu, komputer pokazuje około 9 l/100km.
Generalnie - miłe zaskoczenie - pali mniej niż GP 1,4 77KM.

Dzień dobry, ma pytanie o spalanie w moim Tipo 1.4 t-jet z fabryczna instalacją, tankuje do pełna LPG (40L.) i przejeżdżam teraz 220-230 km po zakorkowanym Wrocławiu tylko, latem około 300 - 330, natomiast latem robiłem trasę wakacyjną a (około 5000km i przejeżdżałem około 430 km po autostradzie gdzie prędkość wynosiła do 120 czasami wiadomo i 140 ale czasami). Moje pytanie - czy czasami nie za dużo pali gazu (wychodzi około 16L)? Filtry wymieniane regularnie, żadne czeki się nie pojawiają, jazda po mięsie w miarę normalna bez żyłowania. (przejechane do tej pory około 80tys przez 4 lata). Co może być nie tak?

Dzień dobry, ma pytanie o spalanie w moim Tipo 1.4 t-jet z fabryczna instalacją, tankuje do pełna LPG (40L.) i przejeżdżam teraz 220-230 km po zakorkowanym Wrocławiu tylko, latem około 300 - 330, natomiast latem robiłem trasę wakacyjną a (około 5000km i przejeżdżałem około 430 km po autostradzie gdzie prędkość wynosiła do 120 czasami wiadomo i 140 ale czasami). Moje pytanie - czy czasami nie za dużo pali gazu (wychodzi około 16L)? Filtry wymieniane regularnie, żadne czeki się nie pojawiają, jazda po mięsie w miarę normalna bez żyłowania. (przejechane do tej pory około 80tys przez 4 lata). Co może być nie tak?

Palił tak zawsze czy ostatnio mu się pogorszyło? Ja mam 1.4tjet z dokładaną instalacją, od 5kkm program na 170KM i praktycznie zużycie mam na poziomie ~10l lpg/100km nawet po programie. Nie jeżdżę typowo po mieście w 100% to nie ma porównania.

Jak go odebrałem z salonu to wydaje mi się ze przejeżdżałem na baku LPG około 400 km po mieście, później miałem problemy z wyskakującym czekiem jak LPG się skończyło i automatycznie przełączał się na benzynę po przejechaniu kilku km zapalał się czek, w serwisie ADF WROCLAW powiedzieli ze nie mogę jeździć na pustym baku LPG - (tylko musze zawsze jak chce jeździć na PB z pustym bakiem LPG włączać dedykowany przycisk jazdy na benzynie), uznałem to za bzdurę i w kolejnym serwisie (w Długołęce) po przepychankach (wymienili jakiś wężyk - problem ustał), w zamian zauważyłem zwiększone zużycie paliwa, a teraz wydaje się ze to zużycie jest chyba za duże. I tak się zastanawiam co robić do kogo się udać - byle nie do ASO, bo tam i tak nic nie zrobią, paliwo tankuje na BP lub SHELLU. Zastanawiam się czy to auto tyle pali po mieście i tak ma być, czy może coś jest z wtryskami? Ale na trasie w wakacje palił ok (chyba około 9,3L sama autostrada 4 osoby + bagaż).

Jak go odebrałem z salonu to wydaje mi się ze przejeżdżałem na baku LPG około 400 km po mieście, później miałem problemy z wyskakującym czekiem jak LPG się skończyło i automatycznie przełączał się na benzynę po przejechaniu kilku km zapalał się czek, w serwisie ADF WROCLAW powiedzieli ze nie mogę jeździć na pustym baku LPG - (tylko musze zawsze jak chce jeździć na PB z pustym bakiem LPG włączać dedykowany przycisk jazdy na benzynie), uznałem to za bzdurę i w kolejnym serwisie (w Długołęce) po przepychankach (wymienili jakiś wężyk - problem ustał), w zamian zauważyłem zwiększone zużycie paliwa, a teraz wydaje się ze to zużycie jest chyba za duże. I tak się zastanawiam co robić do kogo się udać - byle nie do ASO, bo tam i tak nic nie zrobią, paliwo tankuje na BP lub SHELLU. Zastanawiam się czy to auto tyle pali po mieście i tak ma być, czy może coś jest z wtryskami? Ale na trasie w wakacje palił ok (chyba około 9,3L sama autostrada 4 osoby + bagaż).

Instalacja szczelna?Nie śmierdzi gdzieś gazem? 80kkm to i medy mogą już o sobie dawać znać. Rozumiem że błędów brak? Ja bym dla testu przejeździł na PB z 200-300km i sprawdził zużycie PB.

A ja podejrzewam ze wtryski się kończą, ze wszystkimi co rozmawiałem to najpierw wzrastało spalanie a potem migający czek na wypadanie zaplonow po przelewa gaz na jałowych.

Ten wężyk co ci wymienili kosztuje 330zl i łączy filtr lpg z listwa. Wydaje mi się ze wraz z wymiana na wszelki wypadek aby ci nie wyskakiwał błąd niskiego ciśnienia na listwie odkręcili trochę śrubkę na parowniku i stad wieksze spalanie od czasu wymiany rurki. Tak teoretyzuje. Może wtryski są ok, może masz dobre jeszcze a tylko za dużo gazu parownik podaje.

Mnie czeka wymiana wtryskiwaczy lpg, za mało jezdzilem i padły po gwarancji.

Dario - mój po Wrocławiu pali jakieś 11l wiec twoje 16 to zdecydowanie za dużo ... w mega korkach nie powinien spalić więcej niż 13l.

Maniek_wroc dzięki za info, powiedz mi ile przejeżdżasz na pełnym baku km. i czy do baku wchodzi Ci około 40 L ? Masz jakiegoś ogarniętego gazownika we Wrocku do tej instalacji - ja jeżdżę do JAKART Servis Autogaz Janusz Klecha koło Magnoli.

Mi w fabrycznej włazi do baku 42 do 48 litrów, robię na baku 380-470 w zależności od wielu czynników…

No to ładnie ja już powoli jestem zdenerwowany wczoraj została mi ostatnia kreska a ja przejechalem 130 km może do 200 dobije a do baku nigdy więcej niż 41L. mi nie weszło, nigdy.

Wskaźniki ilości gazu w zbiorniku nie były nigdy zbyt dokładnie i chyba teraz nie jest inaczej. Także za bardzo bym się tym nie sugerował.
Chcesz się przekonać ile wejdzie gazu do zbiornika, to wyjeździj go do końca i wtedy tankuj.

W tipo z fabrycznym lpg wskaznik poziomu lpg daje radę, gazownicy mogliby się uczyć, producenci komponentów do aftermarketowych instalacji tez…

Dario123 - Do pustego zbiornika wchodzi mi 41l w porywach do 42, przejeżdżam na tym przewaznie 350km ale jak jeżdżę spokojnie lub trafi sie trasa drogami krajowymi to i 400km zrobię. Czasami przeginam też w druga stronę, jak cisnę go od swiateł do swiateł i stoje w korkach to nie przejadę więcej jak 300km na zbiorniku. Co do jakiegoś ogarnietego gazownika to nie znam nie miałem potrzeby korzystać.

Panowie u mnie też zaczyna nierówno chodzic na wolnych obrotach .. więc chyba któryś wtrysk LPG szwankuje ... ale zauwazyłem dziwną prawidłowość ...jak np. zatrzymam się na światłach i zaczyna tak nierówno chodzić to jak wcisnę na luzie ze 2 razy sprzęgło żeby wymusić to podbicie obrotów to nagle drgania ustają i chodzi tak równo że aż jestem w szoku bo nie czuć dosłownie nic żadnego najmniejszego drgania jak by silnik zgasł .... i to mne zastanawia dlaczego nagle po tych 2 -3 podbiciach obrotów te wtryski się tak zsynchronizują że mam wrażenie że to jakiś problem ze sterowaniem nimi a nie z tym że któryś leje. Dziwne to trochę, możecie sprawdzić czy u was też tak się dzieje?

U mnie tez się tak to zaczynało. Potem z tej nierównej pracy będzie wypadanie zapłonu i przejście na pb, potem w trasie w czasie jazdy check i przejście na pb i coraz częściej…

Te wtryski z pierwszego montażu są wadliwe. Ile masz na nich przebiegu?

Przebieg 66tyś. .... Marx30 coś pisał że znalazł te medy z wtyczka Fiata, pewnie będzie podmieniał niedługo wiec zobaczymy czy da się to zrobić bez zbytniej rzeźby ... Qvadrat a ty u siebie już wymieniałeś te wtryski ?

To ja je znalazłem i się przybieram do wymiany :-)

A to musiałem coś źle zakodować :-) ... Więc kibicuje żeby wymiana poszła bez problemów P&P bo nie ukrywam że pewnie tak jak pisałeś wcześniej czy później czeka mnie ta operacja ... ciekawe czy Cinek nie mógł by wrzucić jakichś wydajniejszych wtrysków co by można było dołozyć jeszcze ze 30 konków więcej, skoro i tak bedą do wymiany ;-P

Przebieg 66tyś. .... Marx30 coś pisał że znalazł te medy z wtyczka Fiata, pewnie będzie podmieniał niedługo wiec zobaczymy czy da się to zrobić bez zbytniej rzeźby ... Qvadrat a ty u siebie już wymieniałeś te wtryski ?
To nie ja :-).
Aczkolwiek operacja przelutowania wtyczek w instalacji auta zeby pasoway do normalnych wtryskow nie wydaje sie byc skomplikowana.

To temat o spalaniu, wróćmy z ta instalacja fabryczna tu: https://fiatklubpolska.pl/silniki-benzynowe-tipo-534/klopoty-z-firmowa-instalacja-lpg-landi-renzo-48666/

Żeby wszystko było w jednym miejscu.

Ja swój problem rozwiązałem, opisze najpóźniej jutro w podanym wyżej temacie.

Rzeczywiście sory za off .... może moderator przeniesie nasze posty do wskazanego przez ciebie tematu.

Zastanawiam się nad wyborem prezentu dla mojego męża i mam do Was pytanie. Czy według Was akcesoria samochodowe będą dobrym pomysłem na prezent? Znalazłam fantastyczny sklep motoryzacyjny, w którym zakupiłam żarówka H11 (https://dwr.com.pl/zarowki-h11-cat-423) oraz kilka innych akcesoriów samochodowych.

Myślę, że są mniej nachalne formy reklamy, niż spamowanie na forum.

Mam bardzo podobnie, chodź przy dystrybutorze wychodzi mi około 0,5 l/100 więcej

Typowo samego miasta nie latam, w mieszanym 7,5-8 litrów LPG
Na krajówkach przy spokojnej jeździe (90-120) potrafi zejść do 7a nawet trochę poniżej
Trasa nad morze Katowice-Władysławowo-Katowice - duży box na dachu, załadowany po sufit + 4 osoby, maksymalnie 8,7 ;)
Więc chyba nie najgorzej :P

No to trochę dowalę do kotła.
Od września zmieniłem całkowicie trasy przejazdu.
Postanowiłem, że będę jeździł przez miasto ze względu na odległość.

Wiąże się to oczywiści ze stanie w korkach i czasem przejazdu dłuższym o 10 minut dziennie.

Myślałem, że spalanie z kompa dobije do 7,5l a z dystrybutora do 8l/100 km

Poniżej wyniki spalania na podstawie dystrybutora.
4 ostatnie wyniku to jada tylko po mieście - rano godzina 7:30 - 8:00 a powrót ok 15:30-16:00

I gdzie tu jakaś logika ???

41179

Edit 09.11. poprawiłem załącznik

Sorki ale załącznika nie da się zobaczyć załącznika (przynamniej u mnie).
Generalnie (i w telegraficznym skrócie) najekonomiczniejsza powinna być trasa o najkrótszym czasie przejazdu (wyłączając trasy z prędkościami ekspresowymi i autostradowymi).

Wiąże się to oczywiści ze stanie w korkach i czasem przejazdu dłuższym o 10 minut dziennie.



Zazdroszczę takich korków :) Dziś na Mokotowie, godz. 16:30, jechałem 1km przez 25 minut.

edycja: w uzupełnieniu, tankowanie wtorek/wtorek, V-power promocja, wg dystr. 7,74l/100km, jazda miejska, stała trasa, tylko dni robocze.

41177

41178

Witam, Panowie - trochę poobserwowałem to spalanie i na benzynie wychodzi tak ze na jednym kafelku przejeżdżam około 16 km x 3 x 4sekcje = 192 dodać jakiś zapas wyjdzie około 250 km (dokładnie nie sprawdzałem), może cos ogólnie ze spalaniem jest nie tak ? Wychodzi ze na LPG i PB pali dużo - co może być przyczyna ? (nadmienię ze na trasie jest ok)

Mi tez pb schodzi w zawrotnym tempie… pewnie dlatego ze na pb wiecznie zimny silnik po zapaleniu…

Dobra mam pytanie, zatankowałem cały bak LPG (40L.) znikła przedostatnia kreska a ja przejechałem 128 KM (po mieście w korkach). Licząc ze na jednej kresce przejeżdżam około 35 km + rezerwa wychodzi ze na całym baku przejadę około 200 km. W tedy spalanie wychodzi około 20L/100km. Może ktoś mi napisze co mam robić, wychodzi ze na PB pali podobnie - czyli rozumiem, że to nie jest wina samej instalacji (fabryczna Landi). Nadmienię, że brak jakich kolwiek oznak awarii (checki, szarpanie, nierówna praca itd...) Sam nie wiem czy to auto (1.4 t-jet) ma tyle palić czy szukać jakiś mechaników (brak własnego zaufanego mechanika), który sprawdzi co jest grane i dlaczego tyle pali (i przy okazji nie wymieni pół silnika metodą prób i błędów). Co ma sprawdzić albo na co zwrócić uwagę - odnośnie tego spalania ? Dzięki za podpowiedź.

Mi tez paliwo znika w zastraszajacym tempie, jak zimny zwłaszcza. A teraz póki nie wymienię czujnika ciśnienia to dluzej na pb przy zimnym jezdze i czuje jak paliwo ucieka. Ale jak już się nagrzeje to nawet pb pali mało. Na zimno na krótkich odcinkach ma kosmiczne spalanie u mnie, jak jezdze normalnie ciepłym to i pali sporo mniej.

To wlasnie główna wada silników mpi

Jeden kafelek na BP to 50km.
Wczoraj kolejne tankowanie.

7,0 l/100 z dystrybutora
6,5 l/100 z kompa

Jak zwykle miasto.

41199

@Killer King

Świetne wyniki :)
Może warto do kompletu podać też średnią prędkość ...

Teraz miałem 30km/h

Zrobiło się zimniej, to i spalanie wzrosło = 8l/100km (dystr.)
Tradycyjnie, jak co tydzień, tankowanie wtorek, V-power, jazda miejska, samochód niegarażowany.

41227

41228

U mnie przy jeździe po rozkopanym i zakorkowanym centrum Poznania, głównie krótkie trasy do ~5km jednorazowo, przy obecnych warunkach pogodowych - komp dobija do 12l/100km. :drinkers: jak smok...

Średnia prędkość - kilkanaście km/h.

U mnie przy jeździe po rozkopanym i zakorkowanym centrum Poznania, głównie krótkie trasy do ~5km jednorazowo, przy obecnych warunkach pogodowych - komp dobija do 12l/100km. :drinkers: jak smok...

Średnia prędkość - kilkanaście km/h.
Można się poczuć jak właściciel
samochodu marki premium z większym silnikiem latem 🤣🤣🤣

U mnie przy jeździe po rozkopanym i zakorkowanym centrum Poznania, głównie krótkie trasy do ~5km jednorazowo, przy obecnych warunkach pogodowych - komp dobija do 12l/100km. :drinkers: jak smok...

Średnia prędkość - kilkanaście km/h.
Nie ma się czemu dziwić. Połowa trasy na niedogrzanym silniku i ta średnia prędkość.

To normalne , nie tylko w fiacie.

Kiedys na żuku normę mialem 15/100, wychodzil z 12/100, wtedy bylo inne paliwo, lepsze...i czasyhaha:twisted:

To normalne , nie tylko w fiacie.Niestety nie zgadzam się. Są silniki, które umieją spalać sporo mniej benzyny nawet w takich warunkach, aczkolwiek trzeba przyznać, że to nowocześniejsze konstrukcje niż 1.4 N/A i T-Jet.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Niestety nie zgadzam się. Są silniki, które umieją spalać sporo mniej benzyny nawet w takich warunkach, aczkolwiek trzeba przyznać, że to nowocześniejsze konstrukcje niż 1.4 N/A i T-Jet.

No są - hybrydy...;-);-):dresik:

No są - hybrydy...;-);-):dresik:Nie hybrydy miałem na myśli.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Nie hybrydy miałem na myśli.
Strasznie jesteś tajemniczy... ;-)

Kiedys na żuku normę mialem 15/100, wychodzil z 12/100, wtedy bylo inne paliwo, lepsze...i czasy
Pamiętać czasy żuka, przecież to czasy prehistoryczne.:lol: Ja też je pamiętam. Oj działo się, nie powiem.

Tjet SW + stag qnext.
41251

Witam, prośba o pomoc - może ktoś coś? Wiec wracam do spalania Tipo T-jet z LPG Fabrycznym, gazu pali około 20 litrów na 100km, byłem u mechanika aby sprawdził od strony benzyny bo tez dużo pali a on się gazem nie zajmuje (sprawdził sondę lambda jest ok, sprawdził jakiś termostat jest ok (podejrzewała niedogrzanie silnika) zresetował kompa do ustawień fabrycznych i jest ok - kazał zatankować do pełna PB i przejechać 100 km i jeszcze raz zatankować - tak zrobiłem wyszło prawie 17L. na 100 km. Jazda na samym PB ( jazda samo miasto Wrocław, korki ) Auto nie daje żadnych oznak nieprawidłowości, żadnych czkawek nierównej pracy ani tym bardziej żadnych chekow. Może ktoś cos poradzi ?

Witam, prośba o pomoc - może ktoś coś? Wiec wracam do spalania Tipo T-jet z LPG Fabrycznym, gazu pali około 20 litrów na 100km, byłem u mechanika aby sprawdził od strony benzyny bo tez dużo pali a on się gazem nie zajmuje (sprawdził sondę lambda jest ok, sprawdził jakiś termostat jest ok (podejrzewała niedogrzanie silnika) zresetował kompa do ustawień fabrycznych i jest ok - kazał zatankować do pełna PB i przejechać 100 km i jeszcze raz zatankować - tak zrobiłem wyszło prawie 17L. na 100 km. Jazda na samym PB ( jazda samo miasto Wrocław, korki ) Auto nie daje żadnych oznak nieprawidłowości, żadnych czkawek nierównej pracy ani tym bardziej żadnych chekow. Może ktoś cos poradzi ?

Zawsze tak palił czy mu sie pogorszyło? Hamulce Ci nie trzymią czasem, któryś zacisk?

Mi prawy z tylu się blokował troszkę, dokładnie polanie kół karcherem przy każdym myciu na razie rozwiązuje ten problem u mnie ale i tak ten kibel hamulcowy z tylu na wiosnę do wymiany…