auto odebrane w maju 2020. 12 tys km przebiegu , nie myty na automatach, tylko ręcznie. ja wiem ze te wspolczesne lakiery są super, hiper, eko i rysuja sie od samego myslenia o rysowaniu ale dzis mnie członek chwycił. Otóż jezdzę z Cb radio. Od lat. W kazdym aucie kleję na dach naklejkę pod antenę. Zawsze na wosk nalozony na lakier. Wymieniam ją co 3mies
No i dzis ją odkleilem i "jakież było kurwa moje zdziwienie" jak ujrzalem ODCISNIĘCIE na klarze, rowno po obwodzie naklejki, jakby ktos cyrklem opierdzielił. Nie odbarwiony lakier, nie brud ale wyrazny odcisk po naklejce
W zadnym z poprzednich aut tego nie mialem
Ten lakier serio jest az tak miękki ? czy jakas wada lakiernicza ?

No niestety tak jest. Ja mam niebieski mediterraneo to mam sznity przy klamkach od zamykania reka drzwi. Od strony zony są jeszcze sznity od biżuterii. W Stilo nie mam takich atrakcji;) Ale w stało lakieru jest o połowę więcej.

takie życie te auta są takie, nie porownujcie ich do aut z przed dekady albo z przed paru lat

No niestety tak jest. Ja mam niebieski mediterraneo to mam sznity przy klamkach od zamykania reka drzwi. Od strony zony są jeszcze sznity od biżuterii. W Stilo nie mam takich atrakcji;) Ale w stało lakieru jest o połowę więcej.

Mam ten sam kolor, rysuje się od patrzenia:smile: W okolicy klamek więcej rysek jest od strony pasażera tam gdzie więcej żona wsiada;-) Trzeba z tym żyć, wychodzę z założenia że auto ma mi służyć a nie ja jemu.

Mam ten sam kolor, rysuje się od patrzenia:smile: W okolicy klamek więcej rysek jest od strony pasażera tam gdzie więcej żona wsiada;-) Trzeba z tym żyć, wychodzę z założenia że auto ma mi służyć a nie ja jemu.
Dlatego od wejścia w życie regulacji dot. LZO wymuszających stosowanie lakierów wodnych nie kupuję metaliców ;-). Pastel ma też tę samą gównianą żywicę ale po primo wypełniacz sprawia że jest twardszy a po secundo jest jest grubsza jedna warstwa króra można polerować. W metalicu już dawno przetrzemy się do bazy. A po tertio jak wyżej zasadniczo mam to w d..pie. Co by nie mówić po to się kupuje tani samochód żeby się takimi bzdetami zbytnio nie przejmować. Problem jest taki że auto w cenie x2 x3 ma taki sam shit.
Ale to nie powód żeby kobitę namawiać do obcięcia paznokci. W końcu muszą się ładnie prezentować na hm... modelu... (if you know what i mean, hm chyba nie będę rozwijał tematu...)

Marx30 dobrze gada... polac mu;)

W dobie corony sam sobie polałem. Można piwiedzieć że spędzam czas z bliską osobą tzn. Jackiem. Jackiem Danielsem ;-). K.wa co za czasy że się napić po ludzku z kimś nie można.

Dlatego mój ma ochronną warstwę brudu na lakierze [emoji41][emoji108]

Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka

Chemia zawarta w gumie, foliach samoprzylepnych i naklejkach magnetycznych bardzo silnie reaguje z obecnymi, gównianymi lakierami wodnymi.

Takie ekologiczne, jego mać, czasy.

Ale to nie powód żeby kobitę namawiać do obcięcia paznokci. W końcu muszą się ładnie prezentować na hm... modelu... (if you know what i mean, hm chyba nie będę rozwijał tematu...)

CAŁKOWICIE, BEZAPELACYJNIE I DO SAMEGO KOŃCA... się zgadzam :)

Już nie wspomnę jak zapomnisz przemyć maski z owadów i po 2 tygodniach starasz się to zmyć. Masakra. Ale fakt - od samego myślenia lakier się rysuje. Więc po co myśleć o czymś takim :)

Nie narzekajcie , Mazda dopiero idzie po bandzie , poczytajcie jakie grubości powłoki lakierniczej są u nich normą :lol:

Ee tam :) Citroen Jumper, Lakier schodzi razem z błotem. i z tego co widzę, to mój jest w bardzo dobrym stanie. Inni już mają malowane maski i dolne boczki.

Już nie wspomnę jak zapomnisz przemyć maski z owadów i po 2 tygodniach starasz się to zmyć. Masakra. Ale fakt - od samego myślenia lakier się rysuje. Więc po co myśleć o czymś takim :)

No właśnie, a mierzył ktoś z was grubość lakieru na Tipo? Mój Abarth ma 130-140 mikronów i powiem wam, że jak na czarny metalik to po prawie 3 latach użytkowania lakier jest praktycznie jak lustro poza jakimiś drobnymi odpryskami od kamieni na masce. Uważam, że jak na nowe auto to jest bardzo twardy. Może do Tipo używają innych lakierów.

Ja właśnie przymierzam się do oddania samochodu do lakiernika bo z każdej strony już chyba poschodził w pojedynczych miejscach...

Mój lakier po 4 latach nadal wygląda bardzo przyzwoicie (zwykły biały). Dwa razy w roku dostaje wosk (Collinite 476s, bez jakichś detailingowych czarów) i nigdy nie używam szczotek do mycia.

No właśnie, a mierzył ktoś z was grubość lakieru na Tipo? Mój Abarth ma 130-140 mikronów i powiem wam, że jak na czarny metalik to po prawie 3 latach użytkowania lakier jest praktycznie jak lustro poza jakimiś drobnymi odpryskami od kamieni na masce. Uważam, że jak na nowe auto to jest bardzo twardy. Może do Tipo używają innych lakierów.

Mierzylem:] Norma jest 70-80 um. Także przez pół jak w Stilo.

W sumie zamiast podawania w folderach jakichś dziwnych informacji o emisji dwutlenku węgla lepiej jakby salony w swoich materiałach obowiązkowo informowały o grubości warstwy lakieru :smile:
Nie jestem specem ale wydaje mi się, że 70-80 to mało.

Mierzyłem na kilku przed zakupem i tyle miały. Na początku myślałem ze miernik zepsuty ze tak mało wskazuje ;) Kolory wzięte pod lupe: srebrny, czerwony (ten ciemniejszy), niebieski mediterraneo i bialy.

W sumie zamiast podawania w folderach jakichś dziwnych informacji o emisji dwutlenku węgla lepiej jakby salony w swoich materiałach obowiązkowo informowały o grubości warstwy lakieru :smile:
Nie jestem specem ale wydaje mi się, że 70-80 to mało.No i widzisz, a Mazda ma 60 z przodu , do 30 nawet na słupkach B i C :8O:

Mazda to zawsze była znana ze świetnych silnikach i beznadziejnych blach/lakieru. Nawiasem mówiąc jak się rozglądałem za samochodem to ciekawiło mnie jaka jest też grubość stosowanych blach w danej marce. I takiej informacji też nie da się znaleźć.

Mierzyłem na kilku przed zakupem i tyle miały. Na początku myślałem ze miernik zepsuty ze tak mało wskazuje ;) Kolory wzięte pod lupe: srebrny, czerwony (ten ciemniejszy), niebieski mediterraneo i bialy.

I nie było różnicy w grubości lakieru pomiędzy zwykłym lakierem a metalikiem?

Ja się właśnie spotkałem z tym że nie było. Tzn było +/- 10. Tym samym warstwa na której można wykonać polerowanie tzn klar jest o połowę cieńsza

I nie było różnicy w grubości lakieru pomiędzy zwykłym lakierem a metalikiem?

Profesjonalnym miernikiem od szwagra nie mierzyłem tylko kupionym za 100 PLN (Prodigy tech), także nie skupiałem się na super dokładnych pomiarach tylko żeby mieć odniesienie i wszystkie oglądane zawierały się w tych granicach 70-80um. Polerowane raczej nie były (egzemplarze roczne i dwuletnie), bo auta nie były specjalnie przygotowane pod sprzedaż (były ryski, nie wywoskowane itp). Nie wiem czy bialy lakier byl metaliczny czy nie ( bo ciemny czerwony, mediterraneo to były raczej metaliki). Teraz po ostatniej przygodzie co mi gosc wjechał w tyl i przerysował z zagięciem klapę to lakiernicy wyciągnęli do 160-180um ;)

U mnie po 3 latach lakier jak nowy .... nigdy nie widział dodatkowego wosku i nie nakładałem też żadnych powłok ceramicznych ... nie naklejałem żadnych naklejek foliowych a jak nasra ptak to jeździ to 2-3 tygodnie na aucie do następnego mycia lub zmycia przez deszcz ... więc w moim odczuciu lakier jest ok.

Maniek, a jaki masz kolor?

Szary Colosseo

Też mam ten kolor i jest OK.

Też mam właśnie ten kolor - na razie jest ok, ale zrobiłem dopiero 6000 km.

Mój ma ten kolor 35 tys przebiegu, prawie 4 lata, raz woskowany, narazie ok. Kiedy pierwszy raz obwozili po wszystkich salonach pierwsze kombi na pokaz było w kolorze niebieski metalik nie wiem jak się nazywa i jak zobaczyłem jakie jest porysowane mikro rysami od mycia, odrazu odrzuciłem ten kolor i póki co nie żałuję wyboru.

Też mam ten kolor szary coloseo. Warstwa lakieru faktycznie jest bardzo cienka, gość uszkodził mi drzwi uderzając swoimi i już biały podkład. Nigdy nie woskowany, unie stosuje myjni automatycznych szczotek itp no może po za serwisami nigdy nie odwiedził szczotek. Póki co lakoer jest ok, kupy ptaków oczywiście na bieżąco zmywane, wożę na tę okoliczność husteczki nawilżane. Kolor bardzo szybko brudzący się.

Dzisiaj w serwisie reklamowałem odpryski lakieru na obu progach (w miejscach gdzie położony jest "baranek"). Też mam szary coloseo i w miejscach odprysków widać biały podkład...

uznają to?
Bo się obawiam że będą to zwalać na kamyki - czyli przyczynę zewnetrzną

Narazie kierownik serwisu zrobił fotki i ma się odezwać na początku przyszłego tygodnia. Ale dał do zrozumienia że już się spotkali z takimi przypadkami. Dam znać co wyszło. 3-letnia gwarancja na lakier kończy mi się w połowie lutego także to ostatni moment...

Szkoda, że Fiat nie przewidział fabrycznych chlapaczy. Progi byłyby właśnie w dużym stopniu chronione od takich uderzeń kamyczków.

Szkoda, że Fiat nie przewidział fabrycznych chlapaczy. Progi byłyby właśnie w dużym stopniu chronione od takich uderzeń kamyczków.

Ja to za nich przewidziałem :cool:

i jak je zamontowales zeby nie kaleczyc nadkoli i zeby syf i piach nie wycieral lakieru ma styku chlapacz-blotnik?
wybaczcie, ale mialem wiele aut. Roznych. Od 1990 nazbieralo sie tego trochę. I chyba tylko w lagunie II i dziadowskim golfie V pojawila sie korozja w okolicach poczatku progu. W pozostalych - nawet SC - najwyzej zdarlo troche lakieru. W nastepnych autach po prostu pryskalem koncowke progu i kawalek blotnika bezbarwnym woskiem albo naklejalem przezroczystą folię. RAZ zalozylem chlapacze i po dwoch latach mialem pod nimi radosną kolonię rudej szmaty.

Chlapacz przymocowany jest bezpośrednio do nadkola z odsadzeniem, aby nic nie ocierało się o blachę.

I taki patent powinien od Ciebie odkupić Fiat i stosować go w Tipsonach dla chętnych nabywców:smile:

aaaaaa to Ty...
fakt, gdzies to juz mi pokazywałeś .
Dobra, nie bylo pytania. Ten patent jest poza konkurencją

Miałem to samo, ten sam lakier. Uznali i polakierowali, cieszyłem się do czasu wygaśnięcia gwarancji, ostatnio znów pojawił się odprysk 🥲

U mnie też uznali. Dzisiaj dostałem telefon we wtorek jadę na lakierowanie...

Dzisiaj odebrałem auto. Progi polakierowane na gwarancji zobaczymy jak długo pojeżdże bez odprysków...

Witajcie,
Mam pytanie autko mam z 2017 roku odbiór/zakup koniec maja 2018 roku. Czy odpryki na masce mam dwa można reklamować lakier metalik. Autko jak dla mnie naprawdę świetne ale ten lakier... Albo czy ktos wiec czy odpryski można zgłosić na AC ? Chodzi mi bardziej o faktyczną gwarancję. Końcówka wydechu też zrobiła się czarna a na zgrzewach zrobiła się brązowa ale serwis rok temu mnie wysmiał jak chciałem to zareklamować. Serwis mam za 10 dni i to już chyba ostanio czas na jakąś naprawe na gwarancji. Dodam że zderzak będę malował na AC przyrysował ktoś mojej dziewczynie na parkingu... A tak szczerze mówiąc mam chęć oblleic folia ppf maskę zderzak i cały dach. Ale na masce mam dwa odpryski I by to dobrze wyglądało to trzeba to pomalować albo zaprakwi zrobić I tak właśnie nie wiem co z tym zrobić. Może ktoś ma jakies pomysł co zrobić z maską ? Auto regularnie woskowałem Soft 99 12 months na zimę, latem nakładałem zymolla. Nigdy nie polerowane więc klar jest w fabrycznym stanie.

Myślę, że zawsze warto spróbować, jak ci nie przyjmą to nic się nie stanie.

Na odpryski nie masz gwarancji. Zasuwasz autostradą czy drogą szybkiego ruchu to i odpryski będą. Co do rury wydechowej - to reakcja serwisantów jak najbardziej odpowiednia do takiej reklamacji.

Witajcie,
Mam pytanie autko mam z 2017 roku odbiór/zakup koniec maja 2018 roku. Czy odpryki na masce mam dwa można reklamować lakier metalik. Autko jak dla mnie naprawdę świetne ale ten lakier... Albo czy ktos wiec czy odpryski można zgłosić na AC ? Chodzi mi bardziej o faktyczną gwarancję. Końcówka wydechu też zrobiła się czarna a na zgrzewach zrobiła się brązowa ale serwis rok temu mnie wysmiał jak chciałem to zareklamować. Serwis mam za 10 dni i to już chyba ostanio czas na jakąś naprawe na gwarancji. Dodam że zderzak będę malował na AC przyrysował ktoś mojej dziewczynie na parkingu... A tak szczerze mówiąc mam chęć oblleic folia ppf maskę zderzak i cały dach. Ale na masce mam dwa odpryski I by to dobrze wyglądało to trzeba to pomalować albo zaprakwi zrobić I tak właśnie nie wiem co z tym zrobić. Może ktoś ma jakies pomysł co zrobić z maską ? Auto regularnie woskowałem Soft 99 12 months na zimę, latem nakładałem zymolla. Nigdy nie polerowane więc klar jest w fabrycznym stanie.

oczywiscie ze cie serwis wysmiał bo na tlumiku to normalne.
Dwa - co ty chcesz na gwarancji robić - odpryski ? lakier jest słaby, owszem ale jak dostaniesz kamieniem lub kamyczkiem i odprysnie lakier to ma za to producent odpowiadać?
jak dostaniesz kamieniem od żula i odpryśnie ci lakier to też pójdziesz do ASO ? :)

Kup w ASO lakier zaprawkowy ( ale oryginał w ASO a nie jakiś zamiennik na allegro) , zmywacz silikonowy, odtłuść, nanieś zapałką odrobinę, na drugi dzien bezbarwnym ( jest w zestawie) i zapomnij.

A woskować to wiesz.... se możesz. najwyżej ci na samopoczucie pomoże. Nieco lepsza jest ceramika ale i tak to na uj biednemu.

Jak już bedziesz robił z ac zderzak to się dogadaj niech przy okazji profesjonalnie Zaprawki na masce niech zrobią...

A tak szczerze mówiąc mam chęć oblleic folia ppf maskę zderzak i cały dach.

Warto obejrzeć
https://m.youtube.com/watch?v=2i659B3Po1A

Ja mam maskę oklejoną carbonem za pare zl (przezroczysty+czarny pasek) i to imho nalepsza opcja.

Marx wrzuć foto tej maski jeśli możesz

Przy okazji strzelę fotę. Na razie się nawet do garażu nie ruszam takie piździcho.

Nie martw się mam fiata tipo i mercedesa nowego jeden H ... Tak ci powiem 😗

No i właśnie to jest problem i nie chodzi tylko o lakier. Płacisz x 2, x 3 tyle a tam ten sam lakier. ta sama połowa gratów i na koniec silnik 1.3 spotykany w Dacii. Mówię o klasie A którą dla zapokojenia własnej próżności chciałem kupić ;-).

no, to mamy pierwszą korozję.

Przez przypadek zauwazylem kilka pojedynczych, malutkich kropek od wewn strony klapy bagaznika.
WYgląda to jak jakies wtracenia pod lakierem ale nie będę sie ludzić.

Nie ma wprawdzie pod mastyką takich charakterystycznych pajączków jak to bywalo w punto, bravo czy pandach ale zaczyna się.

Jacek viola ile lat ma Twoje auto?

Jacek viola ile lat ma Twoje auto?

masz pod awatarem - 2020

i uprzedzam - auto mam od nowosci, lakier oryginalny

Niestety drodzy Panowie i Panie takie obecnie są czasy, wszystko ma być eko no i tanio. Lakiery wodne, bo bardziej eko. Ch z tym, że gorsze. W opisie widzicie, co w domu stoi. Kropek ma nalotu 76 tys. km. Z tyłu fabrycznie nie miał nadkoli ale założono jest w salonie przed odbiorem. Nadkola przednie i tylne zabezpieczone grubą warstwą baranka. Płyty podłogowe zabezpieczone barankiem aż do tunelu środkowego. Na tunelu warstwa bazowa lakieru. Oczywiście już dawno dawno temu zrobiona porządna konserwacja ;) Nowszy Fiat... Za plastikowymi nadkolami prześwituje podkład. Płyty podłogowe zabezpieczone barankiem gdzieś do połowy ich szerokości. Reszta płyty oraz tunel środkowy... podkład. Nawet osłony termicznej środkowego tłumika nie było :( Lakier na zewnątrz mimo, iż auto jest garażowane i ma nalotu całe 23 tys. km ma gorzej wyglądający lakier niż 21-letnie Punto. Oczywiście i 500L już dawno po gruntownej konserwacji. Od razu dodaję, że nie, nie chcę żadnego samochodu sprzedać :D ;) Sąsiad ma Dacie Stepway. Już ma pełno mikrorysek, a kupił ją rok temu. Znajomy ma Dacie Duster z 2016 roku. Błotniki, podłoga już zardzewiałe. Ekologia i księgowi zrobili swoje w kwestii jakości samochodów. Najważniejsze jest to, że mamy wszystko ledowe i wielkie wyświetlacze dotykowe. Przynajmniej tyle nam zostanie, jak buda zgnije :( A jakie wtopy były np. w Mercedesie, gdzie przed końcem gwarancji ludziom całe płaty lakieru schodziły :D

Porządna folia PPF zamontowana przez fachowca eliminuje większość problemów z dziadowskim lakierem. Tanio nie jest, ale zdecydowanie warto.

Bo tak jest , folia robi mega robotę - czy to na masce , zderzaku czy dach . Ale odpowiednio kosztuje , i cena robi swoje .