witam,

posiadam crome II 1.9 150km i mam ciekawy problem:
mianowicie auto zaczeło mi przechodzić sporadycznie w tryb awaryjny, a następnie po paru miesiącach gasnąć. mechanik mówi że teraz pozostał tylko błąd zbyt wysokiego ciśnienia paliwa, i nie wiemy co dalej robić.

historia:
2 lata temu uszkodzony przewód elastyczny ic do kolektora (na trasie okleiłem go szarą taśmą i zrobiłem 300km przed wymianą)
ok 1,5 roku temu urwała mi się osłona pod silnikiem(zachaczyłem o krawężnik) (nie wiem czy to ważne) i olałem temat bo dziecior mi się urodził i ważniejsze sprawy na głowie były.
ok 6 miesięcy temu podczas powrotu z zakopanego po 4 godzinach deptanki po autostradach miałem taki sam objaw jak przy uszkodzeniu rury turbo, brak mocy, postawiłem go na parking na 1h posprawdzałem wizualnie nic nie było widać, autko odpaliło i bez problemu zawiozło mnie do domu.
ok 3 miesiące temu pojawiły mi się objawy braku mocy na krótkich trasach do 50km.(zwykle więcej nie robie) zaczełem szukać mechanika który się podejmie tematu, mój z którym zawsze robie był niechętny do podjęcia tematu.
po tygodniu pojawiło się odcinanie zapłonu.
od tego czasu może z tydzień pojezdziłem, po sprawdzeniu wtrysków i regeneracji dwóch wydawało się być troszeczke lepiej, ale problem powrócił z pełną siłą.

mechanik u którego siedzi wspomniał mi że był problem z brakiem powietrza. oraz problem z odcinaniem i błędem zbyt wysokiego cisnienia paliwa.

lista rzeczy które zrobiliśmy, może być niekompletna bo nie wypytałem o wszystko:
weryfikacja vacum,
sprawdzenie wszystkich wtrysków, oraz regeneracja 2 szt
wymiana regulatora ciśnienia (nierówno podawał cisnienie teraz niby podaje ok)
sprawdzenie czujnika cisnienia, na działającym aucie.
wymiana filtra paliwa.
wyczyszczenie kolektora z nagaru
usuniecie klap wirowych,
wyczysczenie egr
testowe zaślepienie egr
oczywiście wymiana kompletu rozrządu przy okazji.

pompa cr nie była u regeneracji ponieważ jest sucha i podaje dobre ciśnienie.

z moich wrażeń teraz jak odcinanie jest regularniejsze:
odcina częściej na ciepłym silniku jak na zimnym (na ciepłym wystarczy ruszenie spod świateł delikatne i pada)
po ponownym odpalaniu auto ma pełną moc do momentu zarejestrowania błędu (czyli bardzo krótko)

manuale podkreślają aby sprawdzić układ paliwa niskiego ciśnienia, że blokada/zagięcie tam może powodować tylko jak to sprawdzić.

może ktoś z was ma jakieś skojarzenia, co z układu paliwowego może się nagrzać i ograniczyć przepływ paliwa ze zbiornika?

Jestem z poznania i chętnie przyprowadzę auto na diagnozę i naprawę jeżeli ktoś chce się podjąć.

A jakie ciśnienie pokazuje przed właczeniem silnika? Pompa w baku powinna napompować ciśnienia.
W JTD np motor 115KM minimalne ciśnienie z pompy w baku do odpalenia to ok 2 barów.
Poniżej tego cisnienia nie odpali. Układ paliwowy po niskiej stronie pracuje na nadciśnieniu w przeciwieństwie do HDI.
Generalnie jakieś przytkanie powoduje za niskie ciśnienie. Tutaj jest na odwrót.
Do sprawdzenia również regulator ciśnienia - tak wiem zmieniony - nowy czy używka? Mogłeś mieć pecha z drugim zamiennym.
Do gruntownego wyczyszczenia (regulator) - Wszystkie kanaliki i sitko na tym "bolcu" musi być drożne
Czujniki na listwie CR są dość niezawodne - generalnie nie znam przypadku uszkodzenia czujnika.
Czujnik używka - koszt koło 20-50 zł na alledrogo. Z resztą same ceny mówią o tym czy produkt ten jest chodliwy czy nie. Czujnik sprawdzany jak? Zawsze można inną używkę wstawić.
W ostateczności pompa paliwa - może jakieś opiłki metalu powodują utrudnioną regulację ciśnienia regulatorowi.

dzieki za szybką reakcje.

rozmawiałem jeszcze dzisiaj, zapomniałem o tym ciśnieniu w baku dopytać.
więc tak czujnik ciśnienia jednak nie sprawdzony.
regulator nowy Boscha (400 zł z kawałkiem to wyniosło)
regulator sprawdzony w taki sposób że nowy został wsadzano do działającego auta i auto jechało, a na starym miał niepoprawne odczyty ciśnienia.
odcinanie silnika zależy od obciążenia, a nie do końca obrotów, np dynamiczne ruszenie pod górkę, nie przekraczając 1600 obrotów i odcięcie jest, na postoju trzeba zajechać z obrotami w okolice czerwonego pola aby wywaliło błąd, a z górki to banan na twarzy, bo tak przyjemnie od dobrych 3 miesięcy nie jechałem.

no koszt nie wielki mogę kupić przez weekend, lub na giełdzie jeżeli się uda.
mechanik mówił jeszcze, że odczyt ciśnienia jest w normie i nagle wywala błąd. na starym regulatorze skakały ciśnienia.
tutaj się przestaje składać wszystko, skoro eku czyta, że ma dobre ciśnienie, to skąd może brać info że jednak nie. Jest jeszcze podejrzenie że sterownik może być uszkodzony, ale na razie tego nie ma jak zweryfikować bo niby się nie da od tak przełożyć i sprawdzić.

moje typy na poziom zrozumienia tematu jaki mam to czujnik ciśnienia. nie wiem do końca jak podaje do eku dane, ale czy może być tak, że przy pewnym ciśnieniu dostaje zwarcie i komp odcina, chyba to jutro zweryfikuje.

mamy jeszcze jeden przypadek jtdm z takimi samymi objawami, nie znam szczegółów, ale tam się zdecydowali na regeneracje pompy i nic to nie zmieniło.

do przejrzenia wszystkie przewody podciśnienia i doprowadzenia paliwa. tam bym szukał problemu .

Po tym co kolega napisał obstawiałbym ciśnienie po stronie wysokiej. Niepoprawna regulacja ciśnienia. Skoro regulator sprawdzony i wymieniony na nowy to po tym co pisze wskazuje mi na: czujnik i połączenie elektryczne (wtyczka z kablami).
Skoro failur zależy to obciążenia to wpływ ma ciśnienie paliwa na listwie. Sprawdźcie czujnik. Do kupienia za śmieszne pieniądze na alledrogo albo na szrotach.
Sprawdźcie nr jaki macie i wpiszcie w necie to wtedy dowiecie się jaki nr ma po zmianowy. Do poliftowej Cromy jest inny nr czujnika niż do przedliftowej a różnica jest taka iż do poliftowej idzie po zmianowy - czyli Bosch coś tam w nich dłubnął i wypuścił jako inny numer ale de facto pasują obydwa. W Vectrach C Astrach i Signumach ten silnik również występuje.

czujnik kupiony na alledrogo. zmarnowane 3h na szrotach + dojazdy. dam znać po wymianie nie wiem czy uda się przed świętami.

czujnik z używki wymieniony, poprawa jest taka, że teraz nie odcina po chamsku silnika jak za mocno przy gazuje. Wymieniliśmy czujnik na szybko, podłączenie pod komputer muszę umówić. dziwna sprawa, że miałem włożone: BOSH 0281002903(OEM 55207677) przy którym nie ma wymienionego mojego modelu auta dodatkowo czujnik jest jakiś niebieski na gwincie, używka z alledrogo tego nie ma. teraz założyłem BOSH 0281006158.

hmm

co to może znaczyć? cała listwa cr by była podmieniona?

"dodatkowo czujnik jest jakiś niebieski na gwincie"
To niebieskie jest masa uszczelniająca lub pozostałość po niebieskim kleju do uszczelniania gwintów.

zaraz po zmianie czujnika nie było poprawy, nie miałem też głowy aby iść na komputer. Ale w ramach eksperymentu nalałem na stacji tego droższego diesla i po 100 czy 200 km, na tym specyfiku problem ustał, tj mogę jechać normalnie, ale jak dopnę w podłogę na dłużą chwilę to i tak check wyskakuje.. Moja teoria jest taka, że może faktycznie filtr paliwa, niby mówił mi mechanik, że go wyeliminował, ale kto tam wie. nie miałem w ostatnim roku głowy do filtrów, dawałem do mechanika, żeby robił i tu błąd chyba zrobiłem. filterek prawie dwie stówki pewnie bym zapamiętał wydatek. Kupiłem dojechało dam znać co dalej jak wymienię.

Czy udało się naprawić samochód i co bylo przyczyna ?

hej, po wymianie filtra było ok przez chwile. tj do połowy lutego, następnie zaczął nagle pracować na 3 cylindrach, rozebraliśmy głowice i coś jest tam wypalone w cylindze i w głowicy (nie dochodziłem dokłanie), zaczęło się szukanie silnika, a że dostałem auto w spadku nie spieszy się mi specjalnie. W tym miesiącu się dowiedziałem, że jakoś ciężko sie wyciąga ten silnik, i szukam specjalisty który przejmie taki bajzel. myślałem nad swapem na 2.4 ale ponoć za dużo roboty.