Witam wszystkich, pierwsze mrozy za nami zastanawiam się czy macie jakieś sposoby na zamki. Mój samochód stoi w garażu ale żony (Seicento) na parkingu . Dzisiaj chciałem odpalić wymienić wycieraczki i zonk oba zamki zamarzły. Polecicie może coś dobrego ?

Ja używam odmrażacza, nie pamiętam dokładnie jakiej firmy bo dawno już nie używałem ale myślę, że każdy pomoże.

Wkładasz kluczyk do zamarzniętego zamka do połowy długości, podgrzewasz zapalniczką i już...
Wtedy psikasz do środka jakimś wudeczterdzieści albo czymś takim - ważne, żeby wypierało wilgoć
i smarowało.
Ja (jako, że nie palę i zapalniczek przy sobie nie noszę) przykładałem usta do zamka i chuchałem
No a potem też wudeczterdzieści - i był spokój