Witam. Mam od jakiegoś czasu choinkę z brakiem abs esp itp itd. Po sprawdzeniu wyszło C1040 - brak sygnału prawe przednie koło. Wczesniej błąd był losowy - potem coraz częściej losowy aż do ciągłego.
Podejrzewam uwaloną wtyczkę od czujnika ABS. W którym miejscu szukać złączki?

Przy amortyzatorze jest mocowanie kabla i tam jest wtyczka. Nie chcę zapeszać ale jeżeli oczyszczenie wtyczki nie pomoże, całkiem możliwe że masz przetarty lub uszkodzony kabelek w pobliżu piasty.. A to już wymiana łożyska.. Pochrzanione rozwiązanie...

Tapatalknięte z Hujaweja

Masakra. Od czujnika jest krótki kabel. Odciąłem wtyczkę od strony samochodu (zostawiając na razie wtyczkę od czujnika).
Zrobiłem na wsuwki i wsunąłem do czujnika. - MES pokazuje dalej C1040 - brak sygnału.
Pomyślałem sobie - że zewrę styki ze sobą - dalej jest brak sygnału - powinien się zmienić na zwarty.
Wniosek nasuwa mi się że gdzieś jest dalej walnięty kabel. idzie gdzieś za plastikowe nadkole.
Gdzieś wyczytałem że na jednym pinie jest 12V - sprawdzać każdy pin z masą. U mnie na każdym jest nic.

Poszukałem w elearn i znalazłem schemat:
39316
Ze schematu wynika że linie czujnika K071 połączone są z gniazdem 7 i 8 w centralce abs esp.
Ze schematu widać że czujniki od tyłu auta mają po drodze dwie złaczki.
Przednie czujniki wg schematu powinny być podłączone bez żadnych złączek po drodze.
Wpadłem więc na pomysł. Mając odcięte przewody od czujnika - wziąłem jednożyłowy przewód. Połaczyłem jeden koniec z jednym przewodem od wiązki do czujnika tak aby łatwo podłączyć multimetr na ciągłość. Odłączyłem gniazdo od centralki abs i kolejno drugą sondą miernika na którą nakręciłem drut spawalniczy 0,8mm aby w dziurki wlazł - prześledziłem wszystkie styki i co?
Zarówno jeden przewód i drugi przewód czujnika nigdzie we wtyczce od centralki ABS nie występują. Obydwa przewody przetarte gdzieś po drodze? takie combo?

Witam.
Oglądam na YT Motobiede i to co mówi o włoskich inżynierach to szczera prawda.
Jestem po wstępnych bojach. Probldmu co prawda jeszcze nie naprawiłem ale wiem co i jak.
Po krótce. Jak pisałem - odciąłem wtyczkę ale przy kablu idącym od samochodu. Nie ciąłem wtyczki od czujnika bo krótki kabel to raz a po dwa nie miałem pewności gdzie jest dokładnie zonk.
Po odcięciu wtyczki i ściągnięciu izolacji - elastyczna - gruba izolacja. Widok o to taki.
39317

Widać żyła dość gruba - solidna.
Zrobiłem więc tak.

Wziąłem przewód jednożyłowy. Skręciłem z jedną żyłą kabla - i podłączyłem pod multimetr. Druga sonda multimetru do gniazdka i szukanie gdzie będzie ciągłość. Wpierw jeden i potem drugi. Używałem drutu spwalniczego jako sondy we wtyczce.

39318

Nic - cisza. Nie dawało mi to spokoju i rozebrałem wtyczkę idącą do pompy abs. Obydwie żyły uwalone?

Jakie było moje zdziwienie że kable wg moich wyliczeń nie były tam gdzie powinny.
Nikt tego nie zmieniał - bo przecież działało ale ten kto rysował schemat - rysował go chyba z opowieści.

39319

Widać na zdjęciu gdzie jest 2 a gdzie 26. Wydawać by się mogło iż będzie 2 3 4 5 6 i tak dalej kolejno licząc piny pompy.. No nie tak do końca.
Wg schematu z elearn czujnik jest na stykach 7 i 8
Wychodzi na to iż Włosi liczyli sobie styki osadzone. Pustych nie liczyli :)

Tak to faktycznie wygląda.

39320

Wg elearn kabel od czujnika do pompy idzie w całości i kolory we wtyczce się pokrywają.
39321

Jutro będę drutował.
Zastosuje przewód OnPD 3x1 w gumowej osłonie (przewód do przemysłu). Dorobie wsuwki żeńskie do czujnika ABS. We wtyczce od pompy odetnę przewód ok 10cm od wtyczki i złączę na krótko. Jak zadziała to pokombinuje jak puścić podszybiem (mniej więcej wiem jak puścić) aby wyjść dołem i przypiąć obok starego kabla.

Masakra. Obydwie żyły gdzieś szlag trafił.
Drutowanie będzie jutro konkretne. Mam nadzieje że uda się.

Naprawione. Zadrutowałem kablem OnPD oczywiście próba na mrozie jak kabel się zachowuje a z doświadczenia jako elektryk wiem że ten przewód długo wytrzyma.
Zrobiłem wsuwki, dałem rurki na wsuwki i wsunąłem do czujnika abs. Całość zakleiłem taśma pcv a na to tekstylną. Taśmę tak uformowałem aby pasowała do uchwytu na amorze. Dodatkowo trytytka.
Zrobiłem zapas na skręcanie koła i puściłem kabel obok starego kabla. Odkręciłem nadkole i wpuściłem na podszybie (tam gdzie filtr kabinowy) Oryginalne kable idą pod podszybiem - tam jest jak gdyby podwójna blacha. Wiązka idzie wewnątrz. Puściłem przewód podszybiem - uważając na silniczek i mechanizm wycieraczek :).
W okolicach serwo wywierciłem w plastikowej grodzi otwór tak że wyszedł prawie nad pompą.
Widać u mnie dwa kable się skończyły. Zastawiam się gdzie dokładnie się uszkodziły oba przewody.
Tak o to wygląda na dole.
39322

39323

39324

No kolego szacun. A pytanie jak one się uszkodziły i mnie ciekawi.. W razie czego wiadomo, że to ogarniasz i może ktoś będzie kiedyś potrzebował Twojej pomocy..

Tapatalknięte z Hujaweja

Naprawione.

Brawo Ty :)

Jeśli oryginalnie te przewody są w wiązce podszybia to wcale się nie zdziwie jeśli tam mogły po prostu przegnić. Jeśli odpływy będą niedrożne to tam zbiera się breja zgniłych liści a wiązka jest wtedy w niej, dlatego ważne by raz na jakiś czas przepchać odpływy i wyczyścić z tej brei podszybie.

Pokazywałem że są to dość grube przewody, na pewno grubsze niż 60% użytych w aucie. Z grubą izolacją (obstawiam silikonowe - odporne na warunki typu mróz, giętkie ze względu na pracujące zawieszenie - choć mogę się mylić z tym silikonem). Wg dokumentacji i naocznie widzę iż są to przewody w jednym kawałku. Idą one wiązką z kierunkiem bocznym i resztą elektryki. itp itd. Akurat to przestało działać? Reszta widzę działa Obydwa przewody umarły ? Reszta działa ? Co prawda serwisówkę sprawdzałem od przedliftowej. Do poliftowej mam po eng ale też sprawdziłem i schemat jest ten sam. Co prawda kolory kabli na schematach to zupełnie coś innego, więc jedynym wytłumaczeniem jest to iż być może włoskim inżynierom się gdzieś dało złączkę po drodze i umarła. na ile rękę włożyłem to wszystko szło w całości a co dalej? Innego wytłumaczenia nie mam na fakt iż przestało to działać.
Zalane a nie było bo regularnie czyszczę odpływy.