Witam jestem posiadaczem od 2 tygodnii Punta 2 z 2000r z jednostką 1.9 DS (wolnossak diesel) dostałem go od dziadka. Problem w tym, że dziadek kupił nowe auto i nie zdarzył wszystkiego zrobić by mi to auto służyło przez rok. Mianowicie problem polega na tym, że przegrzewa się i gaśnie, nie kręci się wentylator chłodnicy, przewody od zbiorniczka są gorące ale płynu nie ubywa ani nie wrze (nie gotuje się). Niestety na zegarach nie ma pokazanej temperatury wody i ciezko stwierdzic jak szybko sie nagrzewa. Dziadek mowil ze w korkach w lecie bylo najgorzej. Teraz mysle ze tak po 20-30 km spokojnej jazdy po miescie, obwodnicy nagrzeje sie i zgasnie. Czy to wina jakiegoś czujnika w chłodnicy lub obok ? Bo z tego co wiem to wentylator powinien się automatycznie włączać po przekroczeniu jakiejś tam temperatury. Dziękuje i pozdrawiam liczę na pomoc.

Nie wiem co załącza wentylator w dieslu, ale na pewno powinien być obieg płynu. Możliwe, że masz termostat zablokowany. Na pewno po tak krótkim odcinku przy sprawnym obiegu, silnik nie powinien się przegrzać

Na chlodnicy powinien bys wlacznik termiczny wentylatora.Jak zmostkujesz te przewody na wlaczniku, powinien wentylator ruszyc.Zakladam ,ze zasilanie jest,bezpiecznik jest sprawny.Jak tego nie ogarniasz podjedz do elektryka, zrobi to w kilka minut, A dziadkowi też nalezy się o...ol,za to ,ze tyle jezdził (latem), gnebil silnik i nic z tym nie zrobil.Powiedz mu,ze bym go ....!!! jak swiety Michal diabla.!:lol: