PDA

Zobacz pełną wersję : Fiat z Turcji vs Tychy i Włochy



aegean
08-10-2020, 16:55
Po wieloletnich doświadczeniach z nowymi fiatami (od seicento, przez GP, pandę, tipo i 500x), dochodzę do wniosku, że fabryki z Włoch wypuszczają najwięcej niedoróbek w autach FCA. Mam na myśli zmontowanie wszystkiego, dokręcenie i ustawienie (np. drzwi, maski), itd. Seicento i panda - wszystko było w jak najlepszym porządku. Nic nie musiałem dokręcać, poprawiać. Podobnie w tipo. W Turcji naprawdę postarali się. W grande punto od samego początku hałasowały tylne drzwi (regulowałem już pierwszego dnia) + brakowało spinek od wygłuszenia komory silnika. Z 500x było najgorzej: krzywo wyregulowana pokrywa schowka przed pasażerem, odstający plastik na słupku B, w bagażniku wystaje kawałek jakiegoś gwintu przykryty niechlujnie kawałkiem plastiku, dwie luźne spinki maty wygłuszającej maskę silnika. Wniosek: kontrola jakości we włoskich fabrykach najwidoczniej niedomaga. Przy okazji dodam, że w temacie dbania o szczegóły i dopracowania modelu, tipo zdecydowanie przed 500x.

krowka1978
08-10-2020, 19:13
W grande punto od samego początku hałasowały tylne drzwi (regulowałem już pierwszego dnia) + brakowało spinek od wygłuszenia komory silnika.
W każdym brakowało, bo uznali, że nie trzeba, nie tylko w Twoim :!: TTTM. Do tego brakowało jednej osłony plastikowej na wtyczce do kompa silnika w 1.4 8V, a w Albei z tym samym silnikiem osłonka jest, osobiście widziałem. Co do mojego błoga cisza we wnętrzu po przejechaniu 225tyś. km :smile:



Z 500x było najgorzej: krzywo wyregulowana pokrywa schowka przed pasażerem, odstający plastik na słupku B, w bagażniku wystaje kawałek jakiegoś gwintu przykryty niechlujnie kawałkiem plastiku, dwie luźne spinki maty wygłuszającej maskę silnika. Wniosek: kontrola jakości we włoskich fabrykach najwidoczniej niedomaga. Przy okazji dodam, że w temacie dbania o szczegóły i dopracowania modelu, tipo zdecydowanie przed 500x.
Salonowy, czy na zamówienie (wtedy nikt postronny go nie maca)? Co do gwintu, jaki gwint? W moim nic w bagażniku nie wystaje. Swoją drogą w polifcie oszczędności widziałem, a nawet w przedlifcie z 2017r.

marx30
08-10-2020, 21:05
Bo Turcy troche jak Polacy są na dorobku i łykają różne kity jak pelikan ciepłe kluski. Że dostaniemy nagrodę że nasz zakład zdobędzie medal itp. A włosi zepsuta cywilizacja zachodu do tego z południowym temperamentem patrzą robotę skończyć na kawusie i winko skoczyć, na meczyk, poprzytulać się trochę pośpiewać, koronawirusa przenieść itp. I mają na to wyjebane innymi słowy techniki tresury zwane kołczingiem czy tam motywacją zespołu mają w czterech literach. Niby są normy każdy zakład ma sigmy kaizeny itp ale tak to już jest.

aegean
08-10-2020, 21:18
W każdym brakowało, bo uznali, że nie trzeba, nie tylko w Twoim :!: TTTM. Do tego brakowało jednej osłony plastikowej na wtyczce do kompa silnika w 1.4 8V, a w Albei z tym samym silnikiem osłonka jest, osobiście widziałem. Co do mojego błoga cisza we wnętrzu po przejechaniu 225tyś. km :smile:



Salonowy, czy na zamówienie (wtedy nikt postronny go nie maca)? Co do gwintu, jaki gwint? W moim nic w bagażniku nie wystaje. Swoją drogą w polifcie oszczędności widziałem, a nawet w przedlifcie z 2017r.

Auto stało w salonie, ale to nie tłumaczy niedomykającej się pokrywy schowka ani odstającej plastikowej osłony słupka B (zgłaszałem przed odbiorem i poprawili to). A co do gwintu, w bagażniku, po prawej stronie przez otwór w wykładzinie wystaje kilkucentymetrowy gwintowany metalowy "kołek", na który nakręcony jest okrągły plastik przypominający spinkę wygłuszenia. "Kołek" przeszkadza w podnoszeniu podłogi bagażnika, a ten maskujący plastik jakby w ogóle nie pasuje tam.

krowka1978
08-10-2020, 22:10
Auto stało w salonie, ale to nie tłumaczy niedomykającej się pokrywy schowka ani odstającej plastikowej osłony słupka B (zgłaszałem przed odbiorem i poprawili to).
To już kwestia sprzedawcy. Jeżeli ludzie oglądali, to go trochę wytłukli tu i tam.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


A co do gwintu, w bagażniku, po prawej stronie przez otwór w wykładzinie wystaje kilkucentymetrowy gwintowany metalowy "kołek", na który nakręcony jest okrągły plastik przypominający spinkę wygłuszenia. "Kołek" przeszkadza w podnoszeniu podłogi bagażnika, a ten maskujący plastik jakby w ogóle nie pasuje tam.
Haha, koła zapasowego nie masz i płyta leży na dole :smile: U mnie jest rzeczywiście duży kołeczek, trzyma pasek, którym przypina się narzędziownik, w moim przypadku to wszystko mam pod płytą, drugi kołeczek jest wpięty w podłogę ;-)
Zobacz, koła nie masz, a w gratisie mocowanie paska dostałeś, a jeszcze marudzisz ;-)

marx30
09-10-2020, 00:28
Co nie zmienia faktu że plebejskie tipo jest w wielu drobiazgach bardziej dopracowane od aut droższych czy też bardziej "uznanych"

aegean
09-10-2020, 10:42
To już kwestia sprzedawcy. Jeżeli ludzie oglądali, to go trochę wytłukli tu i tam.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Haha, koła zapasowego nie masz i płyta leży na dole :smile: U mnie jest rzeczywiście duży kołeczek, trzyma pasek, którym przypina się narzędziownik, w moim przypadku to wszystko mam pod płytą, drugi kołeczek jest wpięty w podłogę ;-)
Zobacz, koła nie masz, a w gratisie mocowanie paska dostałeś, a jeszcze marudzisz ;-)

Nie wiem czego mogli szukać klienci pod plastikową osłoną (słupek B, okolice w której łączą się dwie części plastiku gdzie pas wychodzi na zewnątrz) , która ewidentnie nie została właściwie zamontowana. A kołek? Cóż, jakąkolwiek funkcję ma w innych konfiguracjach wyposażenia, u mnie tylko przeszkadza i co najmniej dziwnie wygląda. Mogli to przynajmniej inaczej zamaskować.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Co nie zmienia faktu że plebejskie tipo jest w wielu drobiazgach bardziej dopracowane od aut droższych czy też bardziej "uznanych"

Zgadza się. Pomijając ogólne wrażenie solidności zmontowania tipo, samochód ma drobiazgi, które właśnie świadczą o tym, że ktoś dopracował szczegóły (w kilku miejscach wyeliminowano ryzyko hałasowania elementów dokładając miękki materiał, zastosowano osłonę podłogi, wężyk spryskiwacza zabezpieczony przed przetarciem w newralgicznym punkcie, wygłuszone nadkola, osłona pod silnikiem, wygłuszenie maski silnika, gumowane pokrętła nawiewów i klimy, nie chamski twardy plastik, podłoga bagażnika przymocowana kołkami do nadwozia, itd. ). Być może to wszystko też wpływa na drugie miejsce tipo w rankingu GTU na rok 2019.

marx30
09-10-2020, 12:05
Bo cykl zycia produktu u fiata przewiduje innowacje i rozwój (dużo zmian nawet np. w spinkach, osłonach itp w porównaniu do poprzednich modeli) po czym nastepuje kastrowanie ze wszystkiego od silników począwszy :-)

Aniversario
09-10-2020, 12:09
Sam Fiat przyznał już kiedyś, że fabryka z Tychach ma najwyższą jakość ze wszystkich jego fabryk na świecie. Ja na przykładzie swojego Abartha mogę to tylko potwierdzić. Wszystko jest super spasowane, nic nie trzeszczy, nie stuka, nie ma żadnych niedoróbek. Fakt faktem, że Abarth w porównaniu ze zwykłą 500 przechodzi jeszcze na końcu dużo dokładniejszą kontrolę z uwagi, że to jednak sporo droższe auto.
Nawet Włosi podobno nie chcieli przenoszenia produkcji Pandy z Polski do Włoch bo twierdzili, że na pewno od razu zacznie się psuć.

krowka1978
12-10-2020, 13:28
Nie wiem czego mogli szukać klienci pod plastikową osłoną (słupek B, okolice w której łączą się dwie części plastiku gdzie pas wychodzi na zewnątrz) , która ewidentnie nie została właściwie zamontowana. A kołek? Cóż, jakąkolwiek funkcję ma w innych konfiguracjach wyposażenia, u mnie tylko przeszkadza i co najmniej dziwnie wygląda. Mogli to przynajmniej inaczej zamaskować.
Może robił jako magazyn części zamiennych, a tak bywa, moje GP kiedyś dostało w ten sposób zaślepkę filtra klimy, gdy ASO połamało :roll: Takie rzeczy to ma obowiązek poprawić ASO w ramach przeglądu 0, zanim klient zobaczy.
Co do kołka, podnieś płytę i będzie po problemie, nie będziesz miał wysokiego progu załadunku :tongue

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Sam Fiat przyznał już kiedyś, że fabryka z Tychach ma najwyższą jakość ze wszystkich jego fabryk na świecie. Ja na przykładzie swojego Abartha mogę to tylko potwierdzić. Wszystko jest super spasowane, nic nie trzeszczy, nie stuka, nie ma żadnych niedoróbek. Fakt faktem, że Abarth w porównaniu ze zwykłą 500 przechodzi jeszcze na końcu dużo dokładniejszą kontrolę z uwagi, że to jednak sporo droższe auto.
Yhy, a świstak zawija w sreberka. Tak, już oni patrzą na to, że droższe, to lepiej sprawdzić trzeba. Może Twój nie trzeszczy, jak i moje 13 letnie GP (złożone swoją drogą w Melfi, w tej samej fabryce co 500X), podobno inne GP trzeszczą (przynajmniej na forach tak twierdzą), w innych było poprawiane ustawienie drzwi itp. Jak dla mnie, to zależy na jaki egzemplarz się trafi.

jacekviola
16-10-2020, 10:44
porównanie fiatów które miałem na przestrzeni lat.
CC/SC/Panda II - wykonane bardzo ok, nic nie trzeszczało, ptaktycznie bezawaryjne.
Doblo z Turcji - wykonanie jak wyżej, nic nie trzeszczało, bezawaryjne
Bravo II z Włoch (Cassino) - po tym aucie myslalem ze nei wrócę juz do Fiata. Padło. Po 2tys km trzeszczało w nim wszystko, konsola srodkowa, deska rozdz, padł silnik wycieraczek, klimatyzacja (po roku), paprochy pod lakierem, spasowanie blach fatalnie (szczególnie tylna klapa która uderzała w zderzak).
Tipo z Turcji - spasowanie tez moze nie idealne ale brak paprochów, nic w srodku nie trzeszczy (w 4mies trzasniete 10tys km), póki nic sie nie zepsuło. Wymieniona na gwarancji tylna belka bo sie bujał na nierównosciach okrutnie.
co dalej - zobaczymy.

aegean
16-10-2020, 11:05
Bezawaryjność (a miejsce produkcji) w moich autach to bardziej skomplikowana sprawa, bo mocno zahacza o samą konstrukcję i użyte materiały. O ile w seicento nie miałem uwag co do samego złożenia auta w fabryce, to już rdzewiejący zbiornik paliwa, regularne problemy z linką ręcznego, zapiekające się tłoczki hamulcowe, problemy z wentylatorem chłodnicy i oczywiście termostat potrafiły zepsuć obraz auta. Grande punto pod tym względem (przede wszystkim materiały i rozwiązania) jest o niebo lepsze. Nic z tego co w SC denerwowało.